Piszczenie po wyjęciu kluczyka.
- Zalas
- Posty: 10
- Rejestracja: 27 lut 2022, 15:09
- Imię: Patryk
- Auto: Astra G
- Silnik: X16SZR
- Rocznik: 1999
- Województwo: małopolskie
- Wdzięczny: 1 raz
Piszczenie po wyjęciu kluczyka.
Witam
A więc tak, sprawa wygląda tak.
W mojej asterce G 1.6 8v 99r x16szr zawsze było tak że po jeździe mogłem zgasić silnik i nie wyjmując kluczyka ze stacyjki mogłem nadal słuchać radia i np jak otworzyłem drzwi to piszczał mi sygnał ostrzegawczy, że zostawiłem światła albo kluczyk. No i git bo jestem zapominalską osobą.
Co zrobiłem.
Odpiąłem auto od akumulatora ponieważ odkręcałem poduche w kierownicy i przekładałem kierownicę o jeden ząbek na wieloklinie. Więc żadna wielka mi robota. Parę minut, podpinam auto na powrót do akumulatora i nosz by to...
Auto zachowuje się jak by cały czas był w stacyjce kluczyk, czyli po wyjęciu kluczyka radio się samo nie wyłączy, przy otwarciu drzwi, piszczy na mnie, że kluczyki zostawiłem a nie zostawiłem no i nie mogę zamknąć auta z pilota ale mogę otworzyć a zamykać muszę z klucza.
Jest to strasznie mała pierdoła a strasznie mnie irytuje, próbowałem odpiąć aku ale tylko na chwile czyli ok.15min (nie wiem ile potrzeba żeby się poresetowało wszystko), rozebrałem całą tą kolumnę, wygląda na to, że sama wkładka stacyjki jest okej, po drugiej stronie ruszałem kabelkami czy nic się nie zwiera oraz odpiąłem podpiąłem styki też wyglądają ok, a po odpięciu całej stacyjki i tak drze jape.
Więc moje pytanie to jak się tego pozbyć? Miał już ktoś tak?
Jakiś błąd sterownika, op comem jakimś to zrobić?
Pomocy
A więc tak, sprawa wygląda tak.
W mojej asterce G 1.6 8v 99r x16szr zawsze było tak że po jeździe mogłem zgasić silnik i nie wyjmując kluczyka ze stacyjki mogłem nadal słuchać radia i np jak otworzyłem drzwi to piszczał mi sygnał ostrzegawczy, że zostawiłem światła albo kluczyk. No i git bo jestem zapominalską osobą.
Co zrobiłem.
Odpiąłem auto od akumulatora ponieważ odkręcałem poduche w kierownicy i przekładałem kierownicę o jeden ząbek na wieloklinie. Więc żadna wielka mi robota. Parę minut, podpinam auto na powrót do akumulatora i nosz by to...
Auto zachowuje się jak by cały czas był w stacyjce kluczyk, czyli po wyjęciu kluczyka radio się samo nie wyłączy, przy otwarciu drzwi, piszczy na mnie, że kluczyki zostawiłem a nie zostawiłem no i nie mogę zamknąć auta z pilota ale mogę otworzyć a zamykać muszę z klucza.
Jest to strasznie mała pierdoła a strasznie mnie irytuje, próbowałem odpiąć aku ale tylko na chwile czyli ok.15min (nie wiem ile potrzeba żeby się poresetowało wszystko), rozebrałem całą tą kolumnę, wygląda na to, że sama wkładka stacyjki jest okej, po drugiej stronie ruszałem kabelkami czy nic się nie zwiera oraz odpiąłem podpiąłem styki też wyglądają ok, a po odpięciu całej stacyjki i tak drze jape.
Więc moje pytanie to jak się tego pozbyć? Miał już ktoś tak?
Jakiś błąd sterownika, op comem jakimś to zrobić?
Pomocy
- Zalas
- Posty: 10
- Rejestracja: 27 lut 2022, 15:09
- Imię: Patryk
- Auto: Astra G
- Silnik: X16SZR
- Rocznik: 1999
- Województwo: małopolskie
- Wdzięczny: 1 raz
Witam ponownie. Znalazłem trochę czasu i pobawiłem się w astrze.
Bawiłem się różnymi bezpiecznikami, wypinałem, wpinałem, podmieniłem na nowe, zarówno pod maską jak i w skrzynce, zero efektów. Zostawiłem też auto odpięte od akumulatora na noc, brak efektów. Jakieś jeszcze pomysły czy tylko wymiana któregoś elementu stacyjki?
Bawiłem się różnymi bezpiecznikami, wypinałem, wpinałem, podmieniłem na nowe, zarówno pod maską jak i w skrzynce, zero efektów. Zostawiłem też auto odpięte od akumulatora na noc, brak efektów. Jakieś jeszcze pomysły czy tylko wymiana któregoś elementu stacyjki?