Klimatyzacja

[F@E]

Hej
Ok, ale tak sobie myślę, jeżeli tak jak piszesz to po kij system rozmrażania przedniej szyby ? Przecież to musi działać w minusowych temperaturach.
pozdro

Ten system w Astrze to nic innego jak zwykły mocny ciepły nawiew na szybę... a nawet jak odpalisz klimę to szybciej ciepłe nie poleci.

Żeby to jeszcze działało to by było ok

[rafalg1]

Czy u was po włączeniu klimy silnik (przynajmniej tak mi się wydaje) przechodzi w "tryb traktor ". Mam klimatronik i klime zawsze włączona, ale jak ja "odznaczam" to samochód chodzi o niebo ciszej , zalaczenie klimy (czy to zaznaczenie jej w ustawieniach czy zabawa siłą nadmuchu miedzy 0 a wyżej) to normalnie szok . Jakoś wcześniej na to uwagi nie zwróciłem ale teraz mnie to drażni. A żeby tego było mało jak klima jest włączona wydaje mi się ze samochód wchodzi w jakiś rezonans bo nawet daszek przeciwsloneczny jak jest uchylony to drży.

[F@E]

Hej
Obciążenie jest znaczne ale traktor to raczej nie, u mnie słychać po włączeniu klimy głuchy podmuch jakby z takiej grubej rury i nic, pewnikiem mam spieprzoną klimę, dałem do naprawy turbawki i wtrysków a to takie powikłanie można powiedzieć.

pozdro

[rafalg1]

No może z tym traktorem za przesadzilem ale czuć i słychać ze jest obciążenie i to ze trzęsie. Klime na serwisie miałem w sierpniu i czynnika nawet grama nie brakowało. U mnie najbardziej czuć jak po osiedlu jadę przez "spiacych policjantów" jak powoli na 2-ce przejeżdżał, wtedy słychać bardzo silnik, bez klimy jest dużo ciszej. PS czemu naprawiasz turbo i wtryski?

[F@E]

No może z tym traktorem za przesadzilem ale czuć i słychać ze jest obciążenie i to ze trzęsie. Klime na serwisie miałem w sierpniu i czynnika nawet grama nie brakowało. U mnie najbardziej czuć jak po osiedlu jadę przez "spiacych policjantów" jak powoli na 2-ce przejeżdżał, wtedy słychać bardzo silnik, bez klimy jest dużo ciszej. PS czemu naprawiasz turbo i wtryski?

Naprawiałem bo przepełniała a 2 wtryski nie były w normie okazało się że końcówki do wymiany a tymczasem zwalili klimę bo musieli rozszczelnić...

[alek90]

Panowie mam pewien problem z klima czy mozliwe jest to ze jak klimatyzacja jest wlaczona (manualna) to jest problem z odpalaniem auta w sensie taqkim ze musze go dłuzej potrzymac na rozruszniku ? i tez nie zawsze zaskoczy za pierwszym razem. a zauwazyłem tez od nie dawna ze po wlaczeniu klimy samochód odczuwalnie osłabł , nigdy az tak bardzo , czy możliwe ze klimatyzacja jest nie sprawna czy szukac gdzie indziej powodu moze kompresor zatarty klimy i osłabia auto. błędów nie ma zadnych sprawdzałem. a jak wylacze klime to auto odpala duzo lepiej. jak wiecie cos to prosze o pomoc .


Panowie podpowie ktoś co tutaj może byc przyczyną

[mirkul]

Ja nie mam żadnych problemów z odpalaniem!Pali tak samo dobrze czy klima jest załączona,czy też nie.Mam natomiast inny problem.
Przy załączonej klimie moja "Aśka"staje się trochę mułowata,trzeba dodać więcej gazu przy ruszaniu i w dodatku coś jeszcze brzęczy (tak jakby wpadało w rezonans).Jak się już rozpędzę,to brzęczenie ustaje.Tak się dzieje przy włączonej klimie,gdy klima jest wyłączona nic nie "rezonuje" w zależności od tego czy ruszam nieco żwawiej,czy spokojniej.
Może ktoś ma podobny problem?
Zapomniałem jeszcze dodać,że spadają obroty po włączeniu klimy.

[alek90]

mam też tak samo ze przy ruszaniu brzeczy i nie mam pojecia co to może być , ale obstawiam ze jest to taka metalowa oslona no bloku silnika od strony chlodnicy , bo ona wlasnie drga i mozliwe ze wpada w rezonans przy wlaczonej klimie

[wojtek08339]

Przy załączonej klimie moja "Aśka"staje się trochę mułowata,trzeba dodać więcej gazu przy ruszaniu

Nie bardzo wiem w czym problem.
Włączasz klimę i obciążasz dodatkowo silnik.
Staje się wyraźnie słabszy. Tak ma być.

Dlatego zawsze doradzam, żeby kupować auta z dużymi silnikami, dużą mocą, wtedy nie ma problemu jak nawet przez klimę zniknie z 5 koni to nie jest to aż tak zauważalne.

[rafalg1]

Dlatego zawsze doradzam, żeby kupować auta z dużymi silnikami, dużą mocą, wtedy nie ma problemu jak nawet przez klimę zniknie z 5 koni to nie jest to aż tak zauważalne.

Tu masz racje, ja po chipie wyraźnie czuje ze klima już tak nie obciąża silnika i nie czuć bardzo (jak to było przed) wyraźnej różnicy (no może poza spalaniem ale za wygodę się płaci , i nie wyobrażam sobie jazdy po Warszawie bez klimy, szczególnie teraz jak są takie temperatury).