Opony zimowe Astra H

[ja37]

U mnie do wyboru struktura, albo zwykłe GM
Jedne muszę sobie zostawić.
Kurde, jak ja upchnę 16' na hamulec 320?

[topiq77]

Póki co Nokian Snowproof 2 sprawuje się dobrze. Jeszcze nie doświadczyłem jakiegoś poślizgu, a nawet da się normalnie ruszyć w błocku śniegowo-solnym. Można poruszać się po mieście z normalną prędkością, a nie jak to ostatnio żółwie 25-30 km/s się snują lewym pasem, bo więcej się boją. Zobaczymy jeszcze zużycie po sezonie. Muszę jakiegoś pustego parkinga dorwać i trochę poświrować w kontrolowanych warunkach.
Na parkingu, gdzie jak spółdzielczy ciągniczek odwali na boki śnieg na 0,5 metra, bez problemu wyjeżdżam bez zająknięcia. Drze śnieg jak frezarka. Na starych już tak lekko nie bywało i nieraz musiałem się podkopać. Nawet WRD4 nie były takie skuteczne. A Nordmany to już w ogóle zarzucały tyłem.
Podsumowując jestem mile zaskoczony. Jednak co fabryka fińska to nie ruska.

[Foton]

Bardziej ciekawostka.

Jakby ktoś miał temat że musi zimówki (ew. cały rok) kupić a powiedzmy budżet się nie dopina albo auto na wylocie to zapodam

Naj nAj NAj najtańsze nowe, nowe i dopuszczone w EU opony zimowe.( i nie tylko zimowe)
Jakie znalazłem.

Jest to zawsze lepsze rozwiązanie jak używki czy broń boże nalewki.

Rozmiar 205/55/16

Za 208 zł szt.

[External Link Removed for Guests]



Na moje oko taka typowa śniegówka jak stare Frigo (te stare stare, nie 2ka), nic specjalnego ale robi robotę bo to nowa opona.

Alternatywa to cały rok
Sailun Atrezzo 4SEASONS za 223 zł szt
[External Link Removed for Guests]

A na 195/65/15 czyli w najpopularniejszym rozmiarze świata to będą

Zima
KUMHO WinterCraft WP52 za 208 zł szt
[External Link Removed for Guests] ---> Co prawda mają indeks prędkości T do 190 km/h ale raczej ani 1.4 ani 1.6 ani żaden 1.3TD i 1.7TD nie nadusi tyle.

Albo cały rok
Trazano Z-401 za 183 zł szt
[External Link Removed for Guests]

To są najtańsze nowe opony i chyba komentarz jest zbędny.
Wiadomo, lepiej dorzucić i kupić choćby naszą Dębice.

Nie mniej, najtańsze takie są i nawet mają gwarancję, mieć muszą.

Wiadomo, na tym się nie powinno oszczędzać, też jestem tego zdania.
Natomiast ceny używek są nie powiem skąd i perfidnie oszukują ludzi na Allegro mierząc głębokość bieżnika do dna opony co jest absurdem bo każdy producent umieszcza wskaźnik zużycia bieżnika tzw. TW i jak już do niego dojdzie to opony tracą swoje właściwości i należy je wymienić.

Warto o tym poczytać.

Ja bym osobiście wolał nowe chińczyki na zimę jak wytarte używki które po dwóch sezonach są do kosza, pomijając kwestie tego że opony migrująca z auta na auto i tak się wstępnie muszą "ułożyć" czyli dotrzeć.

Cholera, się rozpisałem.

[ochkarol]

Wolałbym moje byłe Nokiany WR D4 po 6-ciu sezonach (5 mm bieżnika) niż nowe chińczyki.
Żadnych zastrzeżeń do nich nie miałem. Sprzedałem ze względu na ich wiek. Nie mam w zwyczaju używać opon dłużej niż 5 lat.

[heinrich12]

Ja bym osobiście wolał nowe chińczyki na zimę jak wytarte używki które po dwóch sezonach są do kosza,

Kumho to nie taka sobie byle jaka opona. ----- Z sieci: ,,Czy opony Kumho są dobre?
Kumho to jeden z najbardziej znanych na świecie azjatyckich producentów opon. Opony Kumho wyróżniają się solidnością i bardzo dobrymi parametrami przy niewygórowanej cenie. O ich jakości świadczą pozytywne opinie użytkowników." ------- ,, Kumho jest południowo-koreańskim przedsiębiorstwem, które już w 1960 roku produkowało opony o dobrej zależności ceny do osiągów. Swoje doświadczenie firma czerpie głownie ze sportów motorowych. I tak opony Kumho od dawien dawna należą do głównego wyposażenia podczas 24 godzinnego wyścigu Le Mans. " ----- Pozdrawiam.

Dodano po 5 minutach 38 sekundach:

Zobaczymy jeszcze zużycie po sezonie.

Po pierwszym sezonie różnicy praktycznie nie będzie ,,widać", no chyba, że z dziesięć koła nakręcisz to coś tam już pewnie ubędzie. Pozdrawiam.

[Foton]

Dyskusja nie ma sensu, to była bardziej ciekawostka.

To są najtańsze i de facto najgorsze ale wciąż nowe gumy jakie można kupić.

Na kopnym śniegu robotę robi jednak bieżnik więc nie wierzę że zdarte używane zimówki 5 mm będą lepiej, jak to nazwać ?
Ruszać, jak nowe chińczyki.

Jest jeszcze coś czego nie widać a może ulec uszkodzeniu i de facto pracuje.

Zbrojenie opony czyli Kord, i tutaj racja z wiekiem.
5 lat to max na gumy, 5 lat tego że są na aucie.
Bo opona pracuje.



Już nie będę wrzucał linków ale na Allegro nie jeden oponiarz sprzedaje np. komplet 4 zimówek z 2012 roku za 500/600 zł

W ogłoszeniu jest napisane że mają 7mm a na pomiarze mają 6,8 mm i na samym szczycie.

Także wyxebać 600 zł na śmiecie to na prawdę dobry deal

[ochkarol]

11-letnie opony to porażka. Nie ma nawet o czym mówić.

[topiq77]

Pełno używek w sieci za chore ceny. 90% nadaje się do oddania do PSZOKu, albo upalania na parkingu dla smarków. Ale wtedy za taki szrot to po kosztach a nie 150 za sztukę. Za swoje nowe 195/65/R15 dałem około 265 zł za sztukę i pewnie będą przeze mnie przez następne 5 lat używane, chyba że auto zmienię, tylko za bardzo nie ma na co. WRD4 dopiero 2 lata mają to obecnie siedzą na tylnej osi.
Masz rację @heinrich12 one mi się nie zużyją za bardzo, bo nawet stare Nordmany coś około 7 letnie jeszcze sporo mięcha miały. Zimą to te 3 tys. km się max robi. Teraz policzmy te niecałe 55 zł na rok za jedną oponę, licząc że te 5 lat ile ma gwarancja pojeżdżę. Co to dziś 50 zł? 1/3 koszyka w Biedronce. Na czym tu oszczędzać? Na jedynym styku auta z szosą? Ludzie kuźwa szukają oszczędności ale nie tam gdzie powinni. Normalnie jak mój dyrektor. Na pierdoły tysiące wyda ale na bezpieczeństwo pracowników już mu szkoda.

[heinrich12]

Ja na oponach jeżdżę ,,średnio" do ośmiu lat. Po tym okresie w moim przypadku bieżnik ma zużycie ponad 50%. Może jest to trochę dłużej niż powinno ale są to opony na których jeżdżę tylko ja (od nowości) i wiem, że np. nie zaliczały gwałtownych, ostrych podjazdów na krawężnik lub dużych wyrw, dziur w jezdni. Gros kilometrów robię na letnich, na zimowych niewiele, podobnie jak Ty Grzegorz ok 3000 km/sezon - (8 lat x 3000km = 24 tkm. przebiegu). Pozdrawiam.

[topiq77]

Nordmany poszły w kosz, bo już guma twarda była i przy zjeździe na rondzie potrafiły się uślizgnąć. Nokiany WRD4 jeszcze miękkie, pojeżdżą sobie ze mną.