Zakup Astry z cofniętym przebiegiem- Czy warto?

[Hehesznik]

Witam, tydzień temu kupiłem sprowadzoną z Niemiec Astrę J z silnikiem A20DTH z 2013 roku w komisie. Auto pojechało od razu po zakupie do mechanika na wymianę filtrów, olejów, uszczelkę smoka, sprawdzenie rozrządu (jest jeszcze w dobrym stanie nie wymaga wymiany), usunięcie egr i klap wirowych. Dzisiaj okazało się, że przebieg zamiast „obiecywanych 222tys wynosi 343tys. Mechanik powiedział mi, że ogólnie auto jest w dobrym stanie; 0 rdzy, zawieszenie super stan, nowy układ hamulcowy, jedyne co zauważyli to lekkie zapocenie z chłodnicy oleju, z którym jak powiedzieli spokojnie mogę jeszcze jeździć. Za auto zapłaciłem 25 tys+ niecałe 3 włożyłem. I teraz pytanie do was czy przy tym przebiegu jest sens w to auto brnąć i oczekiwać obniżenia ceny od handlarza (jeśli tak to ile; nie wiem ile są warte auta z tymi przebiegami, jest ich dosyć mało na olx) czy oddać je i handlarz mi zwróci całe koszta- na wszystko są faktury i dokumenty, także się nie wymiga od tego. Dodam jeszcze, że auto będzie jeździć +/- 20 tys rocznie z tego około 75% trasy. Napiszcie jeśli ktoś się z was orientuje co może mnie czekać do wymiany przy tym przebiegu i ile te silniki wytrzymują kilometrów. Auto jest naprawdę zadbane i nie widać po nim tego przebiegu- najprawdopodobniej jeździł głównie trasy po autostradach. Z góry dziękuję za pomoc.

[ochkarol]

Jeśli jesteś w stanie udowodnić grzebanie przy liczniku, to zawsze warto przynajmniej powalczyć o obniżenie ceny.

[nismo]

Ok, tylko powiedz w jaki sposób weryfikowałeś przebieg?

[deodekabokat]

Teraz są inne czasy, już nie trzeba się bawić w cywilny bo grzebanie w liczniku nosi znamiona przestępstwa, tak samo jak "paserka" co prawda auto nie jest krojone no ale nie te kupiłeś. No i pamiętaj, że musisz mieć dowód, że auto kupowałeś z licznikiem 222k. A handlarz i tak będzie walczył, że mógł być wymieniony sterownik, jeżeli przebieg odczytałeś ze sterownika. Ale temat wcale nie jest śliski.

[Crazy]

Daj vin auta

[PanTeutates]

I cisza...może autor coś dopowie?