Astra Klub Polska

Witam,
na stronie youtube Autocentrum w komentarzach pojawily sie informacje nastepujace:

"niepodwazalnie najtansze 200 koni na rynku i wydawalo mi sie, ze dosc solidne. UWAGA! Zmienilem zdanie po rozmowie z mechanikiem opla.
Brak kompresji w jednym cylindrze po dwoch latach jazdy. Silnik padl, naprawa niemozliwa, wymiana silnika okolo 20 tys."

"Potwierdzam, w silnikach 1.6 turbo wystepuje problem z tlokiem nr 4, jak rowniez slabej jakosci korbowodami i srubami, ktorymi sa przykrecane.
Jedyne wyjscie to omijac te silniki, zakuc, zmienic termostat na mniejszy, lac bardzo dobry olej. Jedynie kucie pomoze, reszta powinna opoznic
wywalenie korby."

Czy ktos na forum slyszal o tym?
Czy to jakis czarny pr?
Bo ja zdecydowalem sie na to auto z tym silnikiem miedzy innymi dlatego, ze tloki i korbowody w tym silniku podobno sa wzmocnione.

Rozumiem, ze jak sie katuje silnik, to kazdy silnik sie zajedzie.
Ale czy tutaj jest mozliwe, ze ten silnik padnie nawet jak sie go normalnie uzytkuje?

Dzieki z gory za informacje.

Czy te informacje nie dotyczą czasem silnika z pośrednim wtryskiem 1.6 Turbo 180 KM? W 1.6 Turbo podobnie jak i 1.4 Turbo zdarzały się pęknięcia tłoków (w 1.4 Turbo mamy na forum przypadki pęknięć, choć wydaje mi się że dotyczą aut głównie z początku produkcji).

No wlasnie nie.
Podobno dotyczy to silnikow B16SHT i D16SHT.

Wszedzie ten silnik jest chwalony. Mimo ze te 200 ps
jest wycisniete z pojemnosci 1.6, to fachowcy sie wypowiadaja, ze ten silnik jest odprezony i mozna go
Spokojnie rozkrecic jeszcze do 350 Nm i jakis 220 ps.

Dlatego dziwi mnie opinia, ze silnik odprezony z wzmocnionymi korbami i tlokami nie wytrzymuje przeciazen.