Nie samą Astrą człowiek żyje - wędzarnia by KaMYk

Awatar użytkownika
Dickies

Astro-maniak
Posty: 796
Rejestracja: 08 paź 2015, 20:53
Auto: Inne
Silnik: 2.0/2.2
Województwo: zachodniopomorskie
Pomocny: 1 raz

Nie samą Astrą człowiek żyje - wędzarnia by KaMYk

#11

Nieprzeczytany post autor: Dickies »

Podoba mi sie jakosc wykonania, na zdjeciach wszystko jest bardzo estetyczne od wedzarni po wyroby. Rewelacja.
Kiedyś Astra H 1.6 16v XER 2009' technical grey

petrolhead

Użytkownik
Posty: 17
Rejestracja: 05 lip 2017, 7:57
Auto: Astra G
Województwo: kujawsko-pomorskie

#12

Nieprzeczytany post autor: petrolhead »

KaMYk pisze:QR_BBPOST Ponieważ zdarzyło mi się w życiu wybudować jedną wędzarnię, która od 7 lat z powodzeniem mi służy, oraz wykonałem już trochę wędlin, to postanowiłem się tą wiedzą podzielić, a może także ktoś z klubu ma podobne hobby i coś mi podpowie.

Zapraszam do wymiany doświadczeń w tym temacie o wędzarniach i wyrobach :)

Na początek prezentacja mojej wędzarni, stanowi ona jedną z 8 ścian altany w ogrodzie. Jest wymurowana z cegły szamotowej oraz klingierowej. Palenisko stanowi piec żeliwny typu "koza" Dlaczego piec? Raz, że wędzarnia pełni tez funkcje suszarki do grzybów i owoców i potrzebowałem ciepłego powietrza a nie tylko spalin, a dwa to małe palenisko kozy oraz doskonała regulacja ciągu w piecyku pozwala na optymalizację zużycia drewna :)

Dwa zdjęcia z budowy dla pobudzenia wyobraźni:

[External Link Removed for Guests]

[External Link Removed for Guests]

Natomiast wszystkie zdjęcia z budowy, od podstaw, czyli fundamentu po komin są dostepne na dysku google w podanym linku:

[External Link Removed for Guests]

Wędzarnia od projektu po wykonanie jest mojego autorstwa. Dobór materiałów, wyposażenia, sposobu opalania był poprzedzony gruntowną lekturą na forach wędzarniczych i literatury fachowej z tego zakresu.

Zapraszam do dyskusji :)
Super :)
Jakiego drewna uzywasz do wedzenia?

Awatar użytkownika
KaMYk

Przyjaciel forum
Posty: 5371
Rejestracja: 21 paź 2014, 21:29
Imię: Krzysztof
Auto: Dodge Charger R/T
Silnik: 5,7 V8 HEMI
Rocznik: 2014
Województwo: mazowieckie
Lokalizacja: Mazowieckie
Wdzięczny: 12 razy
Pomocny: 129 razy
Kontakt:

#13

Nieprzeczytany post autor: KaMYk »

Olchowego, ale okorowane i sezonowane. Ja uznaję zasadę wędzenia suchym drewnem.
Jak mi się trafi owocowe, to też spalę, ale specjalnie jakoś o nie nie zabiegam. Wędziłem też dębem i grabem, ale jakoś olcha mi najlepiej podchodzi :)

EDIT:
W ubiegłym tygodniu ponownie delektowałem się świeżymi wędlinami, pieczywem i ogóreczkami w ramach przygotowań do zlotu ATT.

Obrazek

Obrazek

kto był, to próbował :) jak zwykle skończyły się szybciej niż zakładałem :)

petrolhead

Użytkownik
Posty: 17
Rejestracja: 05 lip 2017, 7:57
Auto: Astra G
Województwo: kujawsko-pomorskie

#14

Nieprzeczytany post autor: petrolhead »

Mmm... te zdjęcia... :)
Właśnie byłem ciekaw czy też stosujesz olchę. Większość ludzie chyba najczęściej wskazuje ten gatunek drewna właśnie...
A gorący jest dym którym wędzisz?

Awatar użytkownika
KaMYk

Przyjaciel forum
Posty: 5371
Rejestracja: 21 paź 2014, 21:29
Imię: Krzysztof
Auto: Dodge Charger R/T
Silnik: 5,7 V8 HEMI
Rocznik: 2014
Województwo: mazowieckie
Lokalizacja: Mazowieckie
Wdzięczny: 12 razy
Pomocny: 129 razy
Kontakt:

#15

Nieprzeczytany post autor: KaMYk »

Olcha jest ogólnie dostępna i tania :) przy okazji nie jest smolista, także jest to jedno z lepszych drzew do wędzenia :)

Ja staram się wędzić jak najchłodniejszym dymem. Latem to ciężko zejść poniżej 55st. C, Najczęściej między 60 a 70 st. udaje mi się utrzymać. Zimą schodzę nawet do 45 st. C max 55 st. Proces wędzenia ma nadać zapach wędzonego oraz osuszyć powierzchownie, aby wędlina uzyskała odpowiedni kolor. Reszta dochodzi w czasie parzenia. Osobiście nie jestem zwolennikiem pieczonych wyrobów w wędzarni :) choć wiem, że można i robiłem takie próby, ale parzona kiełbasa mi lepiej smakuje niż pieczona.
Czas wędzenia to min 5 godzin.

petrolhead

Użytkownik
Posty: 17
Rejestracja: 05 lip 2017, 7:57
Auto: Astra G
Województwo: kujawsko-pomorskie

#16

Nieprzeczytany post autor: petrolhead »

Dokladnie, niezbyt wysoka temperatura tego dymu to klucz poprawnego wedzenia (tzn. tak slyszalem - ja osobiscie nie wedzilem nigdy, ale jak odwiedzam rodzine to tam wlasnie podobnie wedza i bardzo lubie jesc te wyroby). Super :)
Dzieki za informacje i milego wedzenia :)

JERRY102

Użytkownik
Posty: 20
Rejestracja: 18 cze 2016, 18:52
Imię: Jurek
Auto: Astra J
Województwo: podkarpackie

#17

Nieprzeczytany post autor: JERRY102 »

Wędzarnia mega, pozazdrościć

Usunięty użytkownik 861235

#18

Nieprzeczytany post autor: Usunięty użytkownik 861235 »

A ryby?

Dobry motyw na trip, wycieczka na ryby a potem ryby.
Ja to się nie znam.
Słodkowodne, morskie?

Wędzone są przeco, królowa nasza makrela!

Sery chyba też są wędzone, te takie słone, moja Mama uwielbia, jak młody byłem raz sobie kanapkę zrobiłem, ale wykrzywiło! Jeszcze z ketchupem...

Awatar użytkownika
KaMYk

Przyjaciel forum
Posty: 5371
Rejestracja: 21 paź 2014, 21:29
Imię: Krzysztof
Auto: Dodge Charger R/T
Silnik: 5,7 V8 HEMI
Rocznik: 2014
Województwo: mazowieckie
Lokalizacja: Mazowieckie
Wdzięczny: 12 razy
Pomocny: 129 razy
Kontakt:

#19

Nieprzeczytany post autor: KaMYk »

JERRY102, dzięki :)

Digyl, nie jestem amatorem ryb :) raz wędziłem, ale na rybach byłem w Auchanie :) wędkę raz w życiu miałem w ręku jakieś 38 lat temu i nigdy więcej. To nie moja bajka :)

A sery owszem, wędzi się.

Awatar użytkownika
xxvvcc

Astro-maniak
Posty: 839
Rejestracja: 02 lut 2014, 19:38
Auto: Astra J, Corsa D
Silnik: A16LET, Z12XEP
Województwo: zachodniopomorskie
Wdzięczny: 4 razy
Pomocny: 22 razy
Kontakt:

#20

Nieprzeczytany post autor: xxvvcc »

Parę razy udało mi się uwędzić rybkę, a z wędlin kupuję białą surową i podwędzam, wychodzi prawie myśliwska.
Tylko ja mam mniejszy sprzęt turystyczny na palniki żelowe. Mały a cieszy. ;)

ODPOWIEDZ