Brak mocy na zimnym silniku

mleczny87

Astro-maniak
Posty: 57
Rejestracja: 08 lis 2015, 23:18
Imię: Piotr
Auto: AF
Silnik: TC4EE1
Województwo: śląskie

Brak mocy na zimnym silniku

#1

Nieprzeczytany post autor: mleczny87 »

Witam

Ja to si mam z tą swoją Astrą, biedna i tak już wkrótce trafi na złom ale zime jeszcze musze się przetoczyć.
Problem jest taki, że nie ma mocy na zimnym silniku i wgl z wchodzeniem na obroty też nie jest wzorowy.
Jak się rozgrzeje to rakieta. Poza tym ta turbina zaczyna pracować od coraz większych obrotów, rok temu było to jakieś 3tyś.obr/min teraz już od jakich 3500 się budzi.
Rok temu sprawdzałem kompre to nie było źle. Motor jest po wymianie pompy, ta pompa z niewiadomego pochodzenia.
Czyżby ten PODOBNO pancerny silnik się już kończył?

Usunięty użytkownik 861235

#2

Nieprzeczytany post autor: Usunięty użytkownik 861235 »

Pompa ma dźwigienki ciepły zimny, zmienia początek wtrysku i dawkę.
Wd-40 popsikać rozruszać, tam jeszcze regulacja jest.
Pompa ma też plombowaną śrubę dawki paliwa, no kurde tę pompę powinno się wystroić do silnika.

Coś ta pompa niedomaga, jak jest kompresja to tylko ona tu winna.
Nie wchodzi w obroty jakby paliwa nie miała?
Jeśli nie wypadają że tak to nazwę zapłony, czyli chodzi napewno na 4 garach to coś po wysokim ciśnieniu.
Jak ta wymieniona pompa leżała gdzieś sobie bez paliwa dłużej to mogła przykorodować w środku, z zewnątrz obsrana smarem to nic nie poznasz.

No, pompa raczej, cóż innego jak kompresja jest, rozrząd też ok.
Możesz starą szkołą założyć jaki przezroczysty kawałek rurki na zasilaniu paliwem, żeby zobaczyć czy powietrza nie dostaje. Już po filtrze paliwa, przed pompą.
Poprostu przetnij przewód i mufkę daj.
No niby brutalnie ale coś zobaczysz.
To ropa nic nie bać.

Jeszcze możesz na zimnym wziąć suszarkę i podgrzać pompę przed odpaleniem, to też da odpowiedź czy pompa.

Niby prosty diesel ale pompa wtryskowa jest bardzo skomplikowana, bardzo raczej precyzyjnym urządzeniem.

Paradoksalnie żeby turbo dobrze chodziło musi silnik dobrze chodzić, dobrze spalać mieszankę.
2700 obr powinno dmuchać już.
Musi być szczelny układ, w tak starym aucie to już węże puchną trochę no i nie ma tego buta jak nowa była.
Ręką sprawdzi czy ładuje i od kiedy mniej więcej.
Pewnie też już zużyte jest.
Jak na zimnym nie ma doładowania to wirnik staje.
Na ciepłym powinno być lepiej.

Na zimę szykuj rozrusznik, powinien bardzo szybko kręcić, szybciej jak w benzyniaku.
Wystarczy go przeczyścić benzyną ekstrakcyjną i wydmuchać bo szczotki miedziowane zapylają środek i przebić dostaje i wolno wtedy kręci.
Oryginał Hitachi oczywiście.

Co tu jeszcze, hmmm
Sam nie wiem.
Współczuję kurde bo miałem Isuzu i bardzo dobrze wspominam.

EDIT:
Poszukaj warsztatu od aut dostawczych, tam znajdziesz fachurę od starych diesli, nawet weź za ucho jakiegoś mechanika czy po godzinach nie robi i się umów.
Większość młodych mechaników to ma blade pojęcie, a w serwisie typowo Diesel to Cię skasują.
Nawet kurde kogoś od maszyn rolniczych.
To trzeba mieć nosa do Diesla takiej konstrukcji.

EDIT:
Masz książkę sam naprawiam Astra F, Vectra A, Vectra B?? Corsa B?
Poszukaj, tam były te silniki opisane i problematyka.
Co książka inna treść.
Tu się nic nie zmieniło, no w corsie B jest inna pompa trochę bo i EGR dali.
Poszperaj

EDIT:
Może pompa jakiś syf wypluła na wtryskiwacze, tam chyba sitko jest na wyjściu wysokiego ciśnienia, nie wiem.
Generalnie to jest proste do wyczajenia co niedomaga.
Zasilanie po niskim, pompa i potem już wysokie.

Pogoda teraz do dupy żeby grzebać, lepiej komuś dać kto się zna i sam to rozpracuje.
Powoli, to dzień dwa musi trwać.

Dobra, zmykam
Może coś natchnąłem
Powoli powoli bo się spiexdoli ;)

EDIT:
Nie ma sitka na wyjściu na 99 procent, to nie nowy diesel. Tylko filtr paliwa czyści zupę.
Mogła coś wysrać na wtryskiwacze...
Trzeba by zdjąć przewody przedmuchać.
Ale to tylko domniemam na odległość.
No hmmm nie miałem takiego przypadku.

EDIT:
Na ciepłym ten silnik pali z półobrotu jak dobry rozrusznik i nic tam nie niedomaga.
Dwie Fki z Isuzu i Corsę B 1.7 miałem, naczy corsa matki.
Ale wszystkie tak chodziły.
Od dotknięcia kluczykiem, dosłownie

Jak na ciepłym musi silnik chociaż obrót pełny zrobić to coś jest nie tak. Aby jeden gar złapał i już chodzi.


Aaa już, spać, się rozpisalem

EDIT:
Coś polepiłem co pamiętam, możesz to wykorzystać jako elementarz dla mechanizatora, ale najlepiej zajdź regulację w książce.

EDIT:
Taki kurde japoński a pompa BOSCH-A

Może gdzieś masz BOSCH Diesel serwis, oni niby mają dokumentacje i się znajo, ciekawe ile za diagnoze

Ja raz dałem Fieste 1.8D na regulację pompy w Bosch diesel serwis i wymianę rozrządu, pasek rozrządu strzelił 3 miesiące po wizycie ;) , fachowcy... w kuper jego mać... Ale te stare Fordy 1.8D to tragedia była, inna bajka.
Pogoniłem to w końcu z rozwalonym silnikiem.

Natomiast ten sam zakład wcześniej bardzo dobrze i tanio zrobił mi pomp do T4 2.4D bo ciekła i ciągle się zapowietrzał.
500zł rozebranie pompy, czyszczenie i złożenie na nowych uszczelkach, jakieś 7 lat temu.
(tylko pompę dostarczyłem im już luzem, bo z demontażem i montażem to pewnie z 1500zł by było)

Takie to przygody z dieslem u mnie były.

EDIT:
Coś tu jeszcze mam [External Link Removed for Guests]

Bosch Zexel bla bla bla VE4 VE, numer boscha tam jest

Nowa w Iparts ponad 5000zł, spoko

[External Link Removed for Guests]

Było pare wersji tej pompy.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Ostatnio zmieniony 03 lis 2017, 18:39 przez Usunięty użytkownik 861235, łącznie zmieniany 1 raz.

mleczny87

Astro-maniak
Posty: 57
Rejestracja: 08 lis 2015, 23:18
Imię: Piotr
Auto: AF
Silnik: TC4EE1
Województwo: śląskie

#3

Nieprzeczytany post autor: mleczny87 »

"
Digyl pisze:QR_BBPOST Możesz starą szkołą założyć jaki przezroczysty kawałek rurki na zasilaniu paliwem, żeby zobaczyć czy powietrza nie dostaje.
Zapomniałem o tym wspomnąć bo wydawało mi się to nie ważne. Problem w tym, że tak się właśnie dzieje. Założyłem już na samym początku przezroczysty przewód i widać jak maluteńkie banieczki powietrza lecą sobie do pompy, tak się pieni. Mam nieszczelność na którymś ze śrubunków filtra paliwa na tych podkładkach miedzianych. Czy zawór zwrotny na przewodzie paliwowym usunąć czy zostawić?
Digyl pisze:QR_BBPOST Może pompa jakiś syf wypluła na wtryskiwacze
Jeździłem pare dni z ominiętym filtrem paliwa

Generalnie próbowałem kiedyś dojść jak mu podwyższyć obroty na zimnym tak na 1200 bo teraz jakieś 700 i telepie.
Dziś jak pojechałem wymienić filtr powietrza to gość powiedział, że mam zatkaną odme bo po pary miesiącach filtr powietrza robi się wklęśnięty i mega osmolony. W starej pompie ukręcił się wałek i pompa se leży. Nie wiem czy nie poszukać gdzieś takiego wałka i wrócić do starej pompy.
Czy świece żarowe mają wpływ na prace zimnego silnika czy tylko na odpalanie?
Wtryskami nigdy się nie przejmowałem bo kolega powiedział, że są pancerne.
Jeśli chodzi o kopcenie to generalnie kopci delikatnie na siwo.
Pojawiło mi się znowu to cofanie powietrza dolotem, jak zdejme węża za intercoolerem to z kolektora dolotowego cofa się powietrze i robi pach pach pach pach Problemy z dolotem
Ostatnio zmieniony 04 lis 2017, 0:07 przez mleczny87, łącznie zmieniany 1 raz.

Usunięty użytkownik 861235

#4

Nieprzeczytany post autor: Usunięty użytkownik 861235 »

No to teraz zakasaj rękawy i do roboty :)

Po pierwsze primo

Podkładki miedziane jak nie mamy na wymianę to się bierze szybkę i papierek ścierny i się ściera deczko co by progu nie miała za dużego, ale i tak jak zgnieciona już mocno to problem.

Po drugie primo

Początek wtrysku ustaw, bo coś nie domaga i jak na siwo kopci to właśnie zły moment wtrysku, chyba za wczesny
Mogłeś się walnąć o ząbek na kole pompy, tj rozrząd jest dobrze zapięty ale pompa o jeden ząbek do tyłu albo do przodu i na skrajnym ustawieniu jakoś to chodzi.


Po trzecie primo

Musi być super szczelnie, układ fabryczny jest dobry, możesz przy tych manewrach dać sobie pompkę od Citroena C15 bo rozrusznik zabijesz tymi próbami.
Bąbelki zakłócają pracę, nie wchodzi na obroty to pierwszy objaw.
Odpowietrzaj odkręcając też przewody na wtryskach, szybciej i efektowniej.


Po czwarte primo

Świece są tylko do odpalenia ale nie w Isuzu, tu jest uwaga elektroniczny układ sterujący pracą świec i grzałką w filtrze paliwa plus cały ten bajzel na pompie :mrgreen:
No i działa to mniej więcej tak że jak temp. płynu chłodniczego ma mniej jak 6 stopni (jest czujnik) to elektronika załącza grzanie świec na start, po przekaźnikach oczywiście, grzanie filtra paliwa, po odpaleniu jest jeszcze dogrzewanie, którym to właśnie ta elektronika steruje, (w nogach pasażera jest takie pudełeczko), świece pracują w szereg z grzałka paliwa czy jakoś tak . Słychać klikniecię tak po 2, 3 km jak to się wyłącza. Gdzieś tam jest opisane to to jak to działa.
Dla mnie to rewelacja, ale są głosy że uwala szybko świece i alternator szybciej pada od obciążenia.
Można przerobić i dać klasycznie przekaźnik czasowy do świec i do grzałki.

Piąte primo, popatrz mniej więcej na zdjęciach jak są te pompy na fasolkach na silnikach ustawione, no bo czego tu się trzymać? Trzeba by czujnik zegarowy i seriwsówkę.


Dasz radę, tylko powoli i etapami.
Wygląda że pompa dobra tylko coś źle ustawione no i nieszczelność kurde.
O rozbieraniu pompy, no Ja bym sobie darował to nie takie proste a może i proste, ale pierwszy raz to nigdy to nie wychodzi za dobrze i będzie coś ciec, coś niedomagać. Chyba te nowsze łatwiej rozebrać i złożyć bo tam już elektronika robi robotę.





kurde, sobota i do roboty chrrrr

mleczny87

Astro-maniak
Posty: 57
Rejestracja: 08 lis 2015, 23:18
Imię: Piotr
Auto: AF
Silnik: TC4EE1
Województwo: śląskie

#5

Nieprzeczytany post autor: mleczny87 »

Dziś zauważyłem, że pomimo zaworka zwrotnego na zasilaniu przewód paliwowy jest pusty! Paliwo z niego gdzieś wyparowało przy dłuższym postoju. :evil:

Usunięty użytkownik 861235

#6

Nieprzeczytany post autor: Usunięty użytkownik 861235 »

Za duży kogiel mogiel

Co było robione z układem paliwowym?
-Zbiornik?
-Filtr?

Pompa poszła do wymiany bo się wałek ukręcił?
Niesamowite i dziwne

Czy silnik był kiedykolwiek naprawiany albo nosi ślady napraw typu głowica czy coś?

Rozrząd za Twojej kadencji był zmieniany?

Ja to bym chyba już wypieprzył ten silnik i drugi kompletny dał z zapięta pompą.
One leżą, nikt tego nie kupuje bo to się nie psuło, za 500 wyrwie cały z pompą, zapiętym rozrządem z turbo i ze wszystkim.
Isuzu wymienić to jeden dzień, łatwiej jak benzynę.

Już się robi paranoja, a stówka tu a stówka tam a efektu niema.

Popytaj, gwarantuje że nawet jak ten motor stoi za 1000zł to za 500zł oddadzą, bo to leeeeeży, nie ma zbytu na te silniki.
Tego było bardzo mało, jeszcze jak Combo na corsie B jeździły to może, ale to już przegniło i dawno na żyletki poszło.
Combo w ogóle nie było z Turbo, tylko Astra F, Vectra A i śladowe ilości Vectry B
Popytaj, pojęcz trochę że zima idzie auto nie sprawne, i zostaw tel. i modłe że za 500zł kupisz, tydzień minie i Ci sprzedadzą.

No bo co tu radzić?

No teraz na szybko na allegro sprawdzałem, jest tego za 500zł trochę.
Kurde, aby suchy i nie zbyt miał skorodowaną blachę na kolektorze to tak na oko świeży.
Tamtego na złom i już.
3 wtyczki, dwa przewody paliwowe i to wszystko co jest do ogarnięcia, pasek tylko nowy, nawet napinacza nie ruszaj jak ma dobre łożysko, interwał był 120 000km, pewnie każdy motor ma w miarę świeży rozrząd.

Jeden dzień, pyk myk i gra gitara

Echh trochę wypiłem, no ale tak.
Ostatnio zmieniony 05 lis 2017, 13:53 przez Usunięty użytkownik 861235, łącznie zmieniany 2 razy.

mleczny87

Astro-maniak
Posty: 57
Rejestracja: 08 lis 2015, 23:18
Imię: Piotr
Auto: AF
Silnik: TC4EE1
Województwo: śląskie

#7

Nieprzeczytany post autor: mleczny87 »

Digyl pisze:QR_BBPOST Co było robione z układem paliwowym?
-Zbiornik?
-Filtr?
Zbiornik był wyjmowany celem udrożniania przewodów.
Filtr był wymieniany ale dawno temu.
Digyl pisze:QR_BBPOST Pompa poszła do wymiany bo się wałek ukręcił?
Niesamowite i dziwne
Tak powiedział "mechanik". Poza tym koło zębate pompy kręci się bez oporów a podobno nie powinno.
Digyl pisze:QR_BBPOST Czy silnik był kiedykolwiek naprawiany albo nosi ślady napraw typu głowica czy coś?
Trudno powiedzieć.
Digyl pisze:QR_BBPOST Rozrząd za Twojej kadencji był zmieniany?
Nie. Tylko rozbierany parokrotnie, m.in. przeze mnie.
Digyl pisze:QR_BBPOST Ja to bym chyba już wypieprzył ten silnik i drugi kompletny dał z zapięta pompą.
One leżą, nikt tego nie kupuje bo to się nie psuło, za 500 wyrwie cały z pompą, zapiętym rozrządem z turbo i ze wszystkim.
Isuzu wymienić to jeden dzień, łatwiej jak benzynę.
Też tak myślę i to od dłuższego czasu. I chyba ten temat zakończymy na tym kolego Digyl.
Digyl pisze:QR_BBPOST No bo co tu radzić?

No teraz na szybko na allegro sprawdzałem, jest tego za 500zł trochę.
Kurde, aby suchy i nie zbyt miał skorodowaną blachę na kolektorze to tak na oko świeży.
Tamtego na złom i już.
3 wtyczki, dwa przewody paliwowe i to wszystko co jest do ogarnięcia, pasek tylko nowy, nawet napinacza nie ruszaj jak ma dobre łożysko, interwał był 120 000km, pewnie każdy motor ma w miarę świeży rozrząd.

Jeden dzień, pyk myk i gra gitara

Echh trochę wypiłem, no ale tak.
I tak zrobię jak mówisz! Na zdrowie ;)

Edit: Czy jest możliwość odpalenia tego silnika jeśli jest on wyjęty z auta dysponując przy tym rozrusznikiem, napięciem 12V, bańką z ropą i wężykami?
Ostatnio zmieniony 05 lis 2017, 19:06 przez mleczny87, łącznie zmieniany 1 raz.

Usunięty użytkownik 861235

#8

Nieprzeczytany post autor: Usunięty użytkownik 861235 »

Teraz tak przed wszystkim tylko myśl mi podchodzi czy taki motor co leżał nie będzie trupem, to jedyny strach, narobić się.
Masz warunki? Może astre na złom za 500zł, 500 dołożyc i benzyniaka kupić, tez to takie, ale znowu opłaty i rejestracja, nieee, no chyba że możesz sobie na to pozwolić.

Dobrze się zastanów.
Aby tylko wozidełko było to corse B z ISUZU można znaleść tanio, oby schrupana nie była za bardzo. Mało pali.
Corsa B niby małe autko ale ciekawsze niż jakas f-ka w classicu bez wspomy z 1.4



Odpalisz spokojnie, tylko świece na krótko podgrzać i 12V na elektrozawór paliwa, musi być.
Jeden jedyny przewód jaki na pompę idzie, masa na blok i wio.
Przed odpaleniem pierwsze co zrób, to wykręć świece żarowe i kluczem pokręć wał, ma gładko iść pełny obrót i każdy kolejny, jak tylko poczujesz jakiś opór, przeskok to silnik trup, przykorodował w cylindrze.
Bo jak długo leżał taki to wiadomo, olej spływa i stają tłoki.
Turbo zobacz czy nie zasrane olejem za mocno i czy nie ma za dużego luzu, kluczyk chyba 7mm nasadka i ala śrubokrecik i tez pokręć czy gładko idzie.
Zdejmij pasek osprzętu i zobacz jak pompa wody chodzi, jak już dęba staną wirnik to dłuuugo leżał, ale pompa to tam pompa.

Musisz go tak na spokojnie i powoli wymacać, przy odpalaniu pewnie jakiś plak , autostart bo szybko nie złapie.

Jaki masz silnik? nowszy czy starszy? tj. z filtrem na kolektrorze dolotowym?

EDIT:
Cieżko tylko dziada usadzić żeby nie poleciał.
Takie przygotowanie do odpalenia to z pół godziny.
Dobrze by go było przekręcić bez świec żarowych, jakąś wiertartką może nie koniecznie choć byłoby super, ale tak kluczem go pokręcić, trochę oliwy pompa silnika przepchnie.
Z autostartem uważaj żeby w druga stronę nie odbił ;)

EDIT:
Jak widać komuś się już udało :mrgreen:

[External Link Removed for Guests]

A tu inny zawodnik, chyba ze wschodu sprawdza pompę czy wtryski przebija

[External Link Removed for Guests]

EDIT:
Za jakiś jeszcze opelo pojazd 2000 trzeba dać
Taka jeszcze powiedzmy do odratowania, tam akryl, prosty do zaprawek.
Ma ele szybki.

[External Link Removed for Guests]

Ale już te Astry F i ta generacja, kurde mało jest Astr G w niskiej cenie, same gruchoty z 98 99 rok
Poza tym tanio kupisz a potem jest, lawina wydatków, nie bez powodu są takie tanie...

EDIT:
Już głośno myślę ale krótko.

Jak buda jeszcze w miarę zdrowa to wymieniaj silnik
Jak nie dobry czas na inwestycję to wymieniaj silnik
Szansa większa że cały motor z osprzętem zagra niż ta zabawa teraz, gdyby to tylko pompa była, a tu turbo, a tu coś innego niedomaga.

EDIT:
ohh wreszcie piwko, od razu jaśniej w głowie 8-)

Żeby nie było, to sam wyciągałem ISUZU jak moja Astra szła na blacharkę.
Z tego co pamiętam to tylko lewą półoś zdjąłem (od kierowcy, wiadomo), skrzynia została cofnięta i oparła się o sanki i było wystarczająco miejsca żeby wyjąć silnik. Na pewno skrzyni nie zwalałem, została w aucie, jak poduchy wszystkie odkręcisz i wybierak i trochę innych rzeczy to bez problemu, tylko trzeba skrzynie dać na maxa do tyłu i jakimś drutem złapać.
Hak w garażu mam, wyciągarka ręczna i wio, chyba tylko musiałem powietrze spuścić z przednich kół bo nie chciał przez pas przedni przeskoczyć bo niskie pomieszczenie :)
Gładko poszło. Także z rozkręcaniem nie ma się co rozpędzać.
Zdaje się że isuzu jest ze skrzynia jakby bardziej w prawo przesunięty jak benzynowy, jest całkiem spoko miejsca do podłużnicy.
Ostatnio zmieniony 06 lis 2017, 16:18 przez Usunięty użytkownik 861235, łącznie zmieniany 5 razy.

ODPOWIEDZ