Astra Klub Polska

Osłona amortyzatora przedniego jakimś sposobem uderza w sprężynę i objawia się to stukaniem na dziurach, przy skręcie. Dźwięk denerwujący bo odgłos metalu o metal, dziś udało się ustalić źródło. Co z tym począć? Czeka mnie demontaż kolumny czy też wystarczy popuścić amortyzator i poduszkę pod maską, podlewarować i jakoś to poprawić? Miał ktoś podobne problemy? Uderza element ze zdjęcia, dokładniej to dolna tuleja

Pewnie masz pękniętą sprężynę, uciekł jeden zwój, trzeba wyjąć mcphersona i wymienić.
Jak załatwisz sprężynę to z umówionym mechanikiem max 1 godzinka, tylko czy potrafi wybić końcówkę drążka, wszyscy jęczą że się zapiekają ale trzeba albo dobry ściągacz albo pukać młotkiem w bok mocowania i wychodzi.
Czasem też ta osłona się rozsypuje i ta ruro-blacha odpada na dół, tam jeszcze powinien być bałwanek, odbój taki z pianki, koloru od wanilii aż po brzoskwinię, w podróbkach to nigdy nie wiesz co dostaniesz
Najlepiej podjedź na stację przeglądową, 30 zł (tyle u mnie to kosztuje) zrób badanie amortyzatorów i na szarpaku niech sprawdzi luzy w zawieszeniu, nie raz diagnosta bardziej kompetentny od tych "mechaników" i od razu powie co i jak.
Nie daj się wciągnąć w koszta roboty całego przodu (chyba że już są luzy), sprężynę używkę śmiało można zakładać aby była taka jak jest, dopóki nie zmieniasz amortyzatorów to nie ma wpływu.

Na szarpakach byłem, nic w zawieszeniu. Stuka to, jak się to ręką dociśnie to nie stuka. Sprężyny, amortyzatory, odboje - wymieniane w lipcu, wątpię aby pękła sprężyna. Podejrzane dwa elementy - albo łożysko się rozpadło, albo urwała się tacka dolna sprężyny i opadła niżej - sprawdzę za jakąś godzinę bo nie mam wozu pod ręką. Wszystko się powinno odkręcić bez problemu bo niedawno w sumie składane. Łożyska nowego nie dawałem, bo nic się nie działo, ale trochę nalatane ma. Poduszka cała. Co do sprężyny to jak wymieniałem to z tej strony właśnie brakowało 1/3 ale nic się nie tłukło więc raczej nie sprężyna

Si Si tacka sprężyny czasem jebnie, ale to szybko można wyczaić, latarka i spojrzeć lewa, prawa strona.
Jakiś centymeter jest od gniazda końcówki.
Jak na foto [External Link Removed for Guests]

I tak dokładnie jest. Taca poległa. W środę wyspawam, bo mam tam nowe łożysko koła i pojeżdżę ile się dava na spokojnie poszukam drugiej kolumny