Nowe zawieszenie

Awatar użytkownika
Krysiek

Użytkownik
Posty: 5
Rejestracja: 18 mar 2018, 8:55
Imię: Krzysiek
Auto: Astra F
Silnik: c14nz
Województwo: małopolskie

Nowe zawieszenie

#1

Nieprzeczytany post autor: Krysiek »

Witam chciałbym założyć do mojej F-ki nowe zawieszenie (amortyzatory i sprężyny + wachacze) i tutaj moje pytanko, chciałbym troszkę twardszy komplet niż jest aktualnie i znajomy poleca mi taki komplecik:

[External Link Removed for Guests]

I tutaj moje pytanie, co o tym myślicie? Będzie okej czy macie coś innego? Z góry dzięki za odpowiedź i pozdrawiam ;)

Ventura

ex-Staff
Posty: 1521
Rejestracja: 25 maja 2008, 13:55
Imię: Adrian
Auto: Astra GSi '94
Silnik: c20xe
Województwo: kujawsko-pomorskie
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontakt:

#2

Nieprzeczytany post autor: Ventura »

Nie bierz tego. Bardzo kiepskie zawieszenie co sama cena sugeruje. Mialem - nie polecam. Zero komfortu. I ta opinia o tym zawieszeniu jest bardzo znana.
Jesli chcesz cos troche nowego (a nie jak ten technix jak na drewnianych kolkach ) to trzeba zainwestowac.
Budzetowo ale dobrze to poszukaj np amorow Koni Str.t lub kyb i sprezyn eibach, vogtland, apex, ap fahrwerk.
Ten zestaw co wkleiles to badziew po prostu. A zawieszenie ma dzialac i nie niszczyc budy.
Problemy z matematyką? Zadzwoń! 0-800-[(10x)(13i)^2]-[sin(xy)/2.362x]
[External Link Removed for Guests]
Obrazek

mlodygd

Astro-maniak
Posty: 929
Rejestracja: 27 kwie 2009, 23:16
Imię: Filip
Auto: Astra F
Silnik: C20NE
Województwo: pomorskie
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

#3

Nieprzeczytany post autor: mlodygd »

Dokładnie jak powyżej
Ja u siebie zamontowałem nowe amorki KYB Ultra SR + sprężyny Eibach Pro Kit i jestem bardzo zadowolony, auto w końcu się prowadzi, lepiej wygląda, jest sztywniej ale coś za coś ;)
Koszt za taki zestawik 1500 u mnie lokalnie, ale myślę, że jak poszukasz gdzieś internetowo to znajdziesz taniej, oczywiście kup od razu nowe poduszki z łożyskami przednich amorków co byś dwa razy nie rozbierał
To co podałeś to może np sprężyna szybko strzelić po za tym nie będzie miało dobrych właściwości jezdnych. Szybko licząc, zestaw składa się z 8 elementów (4 springi i 4 amorki) więc jeden element kosztuje 66,25 PLN za nową część, więc to nie ma prawa działać prawidłowo :D
Jedno co to siądzie Ci pewnie auto ze dwa trzy centy przy Twoim silniku

papieju

Astro-maniak
Posty: 1547
Rejestracja: 21 lut 2011, 11:23
Ostrzeżenia: 1
Imię: Marcin
Auto: Astra F Caravan, Nubira III kombi
Silnik: C16SE, T18SED
Województwo: świętokrzyskie
Lokalizacja: Włoszczowaa

#4

Nieprzeczytany post autor: papieju »

Krysiek pisze:QR_BBPOST chciałbym troszkę twardszy komplet niż jest aktualnie
Jak masz wyjechane zawieszenie to każdy nowy zestaw usztywni auto. Wahacze daj gotowe komplety, nie baw się w tuleje. U siebie jak dałem nowe sprężyny + amorki z przodu i z tyłu to inne auto, a zestaw nie jakiś sportowy tylko zwyklaki tyle że nie ostatnia chińszczyzna. Masz tam całe 60KM, nie ma się spuszczać na sportowe lub pseud-sportowe graty za ciężkie pieniądze.
Hybryda X16ZSR i C16SE inside

Awatar użytkownika
Krysiek

Użytkownik
Posty: 5
Rejestracja: 18 mar 2018, 8:55
Imię: Krzysiek
Auto: Astra F
Silnik: c14nz
Województwo: małopolskie

#5

Nieprzeczytany post autor: Krysiek »

To właśnie polecił mi sąsiad który mówił że miał i było okej, aczkolwiek opinie są jak na drewnianych kołkach dlatego pytam.

Wiec skoro tak mówicie to założę zwykłe i będzie okej ;)

Czyli proponuje taki zestaw:
[External Link Removed for Guests]

[External Link Removed for Guests] (tył)

[External Link Removed for Guests] (przód)
Ostatnio zmieniony 19 mar 2018, 10:58 przez Krysiek, łącznie zmieniany 1 raz.

Usunięty użytkownik 861235

#6

Nieprzeczytany post autor: Usunięty użytkownik 861235 »

Oby tylko brzuchem nie tarła.
Wydech do poprawy bo go zgubisz na pierwszym garbie.
4 centy to dużo, komplet pasażerów i problem.

Na pierwszy strzał wymień wahacze, łączniki stabilizatora i gumy tylnej belki.
Amory zobacz na stacji diagnostycznej.

Są jeszcze gumy stabilizatora przód na belce, ale żeby je wymienić trzeba chyba belkę zwalać.
Były 3 rodzaje łączników stabilizatora,z przegubem kulowym i 2 średnice zapinane na drut, te na drut zazwyczaj są plastikowe i pękają, ale chyba są sztywniejsze.

Jakby zrobić z odpowiedniej stali stabilizator i zamiast gum dać łożyska, to jak gokart by przód chodził.
Taki zajebisty przewidywalny uślizg tylko jeszcze oczywiście dyferenencjał ograniczyć żeby oś napędowa nie różnicowała za bardzo mocy lewa prawa.
Przydałaby się elektronika która niucha rozkład mocy.

Był taki fajny filmik jak gość trochę odkrywa tajemnice zawieszenia rajdowego, tam nic nie ma na gumach, sztywno na metalowych przegubach kulowych/łożyskach( jest jakaś fachowa nazwa)

Królem był ponoć Focus RS nim napęd na 4 łapy dali.

To tam mniejsza.

W F-kach jednak jest jeden problem.
Tuleje wahaczy wytrzymują bardzo długo tylko są miękkie i mechanik łyżką sprawdza i co?
No nie ma luzu!
To tylko każdy sworznie zwrotnicy wymienia.

Po wymianie kompletnych wahaczy jednak jest różnica.

Tak samo gumy na belce z tyłu, luzu nie ma a są miękkie.

Kompletne wahacze febi plus łączniki stabilizatora i gumy na tylną belkę.
Nie poznasz auta...

Obejmy/gumy stabilizatora na belce też warto, mało kto to robi. Mają luz i są wytłuczone ,stabilizator działa ze zwłoką.
Gumiś w zakrętach albo raczej nurek, przy majtnięciu fajerą daje nura i po chwili trzyma.
Nieprzyjemne bardzo.

Także amory i sprężyny to nie wszystko.

Ale się wymądrzyłem, no :oops:
Cytrynówka, lubelska.

papieju

Astro-maniak
Posty: 1547
Rejestracja: 21 lut 2011, 11:23
Ostrzeżenia: 1
Imię: Marcin
Auto: Astra F Caravan, Nubira III kombi
Silnik: C16SE, T18SED
Województwo: świętokrzyskie
Lokalizacja: Włoszczowaa

#7

Nieprzeczytany post autor: papieju »

Co do gum stabilizatora z przodu to ja mam pręt 22mm i żeby je wymienić sanki w dół, same łączniki mam customowe, kupiłem metalowe od Golfa II chyba (też Jetta) i jedynie co to musiałem powiększyć otwór w gumie bo tam mniejsza średnica, chyba 18mm i sam gwint do przykręcania od dołu jest nieco krótszy i trzeba było pokombinować, ale przyznam że auto prowadzi się naprawdę nieźle. Jak to robiłem to wymieniałem tez tuleje wahaczy, dziś bym dał po prostu nowe wahacze kompletne. Belki nigdy nie ruszałem z tyłu, tylko amorki i sprężyny i jest dobrze. Na śniegu bardzo ładnie się kręci na ręcznym i masz kontrolę cały czas na autem, co mnie zaskoczyło to Nubira przy tym samym jest trudniejsza w opanowaniu a nie nie jest wytłuczona - jest za to bardziej miękka. Podsumowując warto się zainteresować a się okaże że nie trzeba żadnego twardego z allegro zakładać a jedynie ogarnąć to co się ma
Hybryda X16ZSR i C16SE inside

Usunięty użytkownik 861235

#8

Nieprzeczytany post autor: Usunięty użytkownik 861235 »

Jeszcze do wahaczy dają tuleje rozprężne?

Co to jest?

EDIT:
Tulejki

Awatar użytkownika
Krysiek

Użytkownik
Posty: 5
Rejestracja: 18 mar 2018, 8:55
Imię: Krzysiek
Auto: Astra F
Silnik: c14nz
Województwo: małopolskie

#9

Nieprzeczytany post autor: Krysiek »

Digyl pisze:QR_BBPOST Oby tylko brzuchem nie tarła.
Wydech do poprawy bo go zgubisz na pierwszym garbie.
4 centy to dużo, komplet pasażerów i problem.

Na pierwszy strzał wymień wahacze, łączniki stabilizatora i gumy tylnej belki.
Amory zobacz na stacji diagnostycznej.

Są jeszcze gumy stabilizatora przód na belce, ale żeby je wymienić trzeba chyba belkę zwalać.
Były 3 rodzaje łączników stabilizatora,z przegubem kulowym i 2 średnice zapinane na drut, te na drut zazwyczaj są plastikowe i pękają, ale chyba są sztywniejsze.

Jakby zrobić z odpowiedniej stali stabilizator i zamiast gum dać łożyska, to jak gokart by przód chodził.
Taki zajebisty przewidywalny uślizg tylko jeszcze oczywiście dyferenencjał ograniczyć żeby oś napędowa nie różnicowała za bardzo mocy lewa prawa.
Przydałaby się elektronika która niucha rozkład mocy.

Był taki fajny filmik jak gość trochę odkrywa tajemnice zawieszenia rajdowego, tam nic nie ma na gumach, sztywno na metalowych przegubach kulowych/łożyskach( jest jakaś fachowa nazwa)

Królem był ponoć Focus RS nim napęd na 4 łapy dali.

To tam mniejsza.

W F-kach jednak jest jeden problem.
Tuleje wahaczy wytrzymują bardzo długo tylko są miękkie i mechanik łyżką sprawdza i co?
No nie ma luzu!
To tylko każdy sworznie zwrotnicy wymienia.

Po wymianie kompletnych wahaczy jednak jest różnica.

Tak samo gumy na belce z tyłu, luzu nie ma a są miękkie.

Kompletne wahacze febi plus łączniki stabilizatora i gumy na tylną belkę.
Nie poznasz auta...

Obejmy/gumy stabilizatora na belce też warto, mało kto to robi. Mają luz i są wytłuczone ,stabilizator działa ze zwłoką.
Gumiś w zakrętach albo raczej nurek, przy majtnięciu fajerą daje nura i po chwili trzyma.
Nieprzyjemne bardzo.

Także amory i sprężyny to nie wszystko.

Ale się wymądrzyłem, no :oops:
Cytrynówka, lubelska.
A w ręcz przeciwnie, dałeś mi dużo informacji. Auto to jest na dojazd do pracy więc nie zależy mi specjalnie na obniżeniu samochodu, a teraz moje poglądy co do zawieszenia fki się zmieniły

Usunięty użytkownik 861235

#10

Nieprzeczytany post autor: Usunięty użytkownik 861235 »

Tylko niech mechanior ma ściągacz do końcówek albo wie jak w F-ce się ją wybija (trzeba pukać w obejmę/gniazdo koncówki) i zawsze wychodzi.
Tak płaczą z tymi końcówkami...

EDIT:
Chociaż kiedyś kiedyś kupiłem kolumnę z uciętym drążkiem i zamocowaną końcówką.
Nie poszła, wtedy ściągacza nie miałem co prawda.
Poszła na złom.
Psikanie, grzanie, nic nie dało.
Jakby się zrosła.

Jak stal+stal warto dać smar miedziany, na śrubunki końcówek dobregulacj zbieżności też, może być i grafitowy.

No i felgi i piasty, zwłaszcza z tyłu.
Jak felga nie chce puścić to już mam myk, luzuje śruby i jazda,tylko nie za mocno, hamowanie i puszcza.
Brutalne ale skuteczne, trochę śruby w dupę dostają więc z wyczuciem.
Daje na wsteka i hebel pyk i puszcza.
Kopanie, młotek na nic.
Smar miedziany na felgę i piastę (jak stalowa oczywiście)
I potem zero problemu.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

ODPOWIEDZ