Astra Klub Polska

Nie stresuj sie tak odraz niepotrzebnie. Zapomnialem dopisac. Oznaczenia z korka to 90 500 006 i GM 001834583.

Po podmianie korka wlewu okazalo sie ze przy rozgrzanym silniku weze sa miekkie a przy odkrecaniu korka nie slychac sykniecia. Na starym korku jest na odwrot. Weze sa bardzo twarde a przy odkrecaniu jest solidne sykniecie ale jedna rzecz zostaje bez zmian. I przy jednym i przy drugim korku podczas odkrecania podnosi sie poziom plynu chlodzacego. Przy tym nowym wrecz wyrzuca plyn.

Cos musiałes pomylić. Węże miękkie czyli brak ciśnienia, tak jakbyś jeździł na ,,układzie otwartym"...nie ma takiej opcji zeby po odkręceniu korka poziom wzrastał,tym bardziej że nie ma żadnego,,psyk". Psyk oznacza ciśnienie i uchodzące powietrze a w to miejsce rozpręża się ciecz.Tylko w takiej sytuacji poziom sie podnosi.

Kiedyś odpaliłem silnik nie zakręcając w ogóle korka zbiorniczka wyrównawczego.
Efekt był taki, że wraz ze wzrostem temp. silnika, podnosił się poziom płynu w zbiorniczku, a po rozgrzaniu silnika do temp. roboczej i zwiększeniu obrotów, płyn przelał się wlewem.
Układ chłodzenia działa pod ciśnieniem także u kolegi wyżej obstawiałbym uszkodzony zaworek korka.

Wszystko wyglada dokladnie tak jak opisalem.

Ostatnio męczyłem ten temat u jednego kolegi z tego forum. Silnik rozgrzany do temp roboczej, po odkręceniu korka wywalało płyn. Po 10 min od zgaszenia płyn również wywalało, dźwięki bulgotania w chłodnicy przy okazji odkręcania korka. Postawiłem nieśmiało na UPG ale dla pewności poprosiłem właściciela o test CO2 który wykonał. Układ nie posiadał spalin wiec padło na chłodnicę która kosztowała 57zl podmieniłem ją na nowy zamiennik ale grubszy i wszystko się ustabilizowało. Płyn się podnosił 1min przed uruchomieniem wiatraka, temperatura spadła o 10c.