Oj będzie wojna...
Ja wywalam filtr kabinowy i no problemo...
Miałem raz, dwa,trzy, cztery,pięć, Astr F i to był jedyny sposób, już totalnie miałem gdzieś szukanie przyczyny.
Na suche dni filtr ok, ale jak z nieba się poleje to tragedia i nie wiadomo co robić, czy zimne na szybe czy ciepłe na szybę, uchylanie szyb nic nie daje.
TTTM-----Ten Typ Tak Ma.
Nooo to teraz czekam na kontrofensywę.
Gdzie ma się przewietrzać jak kanapa tył zapięta, drzwi szczelne, no nie wiem.
Kurde.
A może zamiast się tu boksować, zaproponuje próbę, test, wywalcie filtr na 1 miesiąc, obserwację i potem wnioski.
Miałem nie pisać w sumie, bo mnie to tam tak boli jak ząb którego nie mam, wcześniej napisałem jak sobie z tym poradziłem.
Tylko że to jest tak wxurwiajace jak Ci szyby parują że muszę pociągnąć wątek, to jest baaaaardzo niebezpieczne jak nic nie widzisz przez szyby, a filtr, pal licho, kiedyś ich nie było.
Ten element nie wpływa na auto w żaden sposób, no już dajta spokój