Po wymianie silnika Z12XE na Z12XEP pojawiły się problemy

[Bodzio96pl]

Witam serdecznie jestem nowym użytkownikiem tego forum, jako że ojciec dał zamiłowanie do Opelka bo sam posiada opla Astrę H , ja posiadam Opla Vectrę C, to i namówiłem swoją narzeczoną na Opelka, kupiliśmy Opelka Astrę G 1.2 benzyna gaz , przez dwa tyg śmigał idealnie była zadowolona, ale po tym idealnej jeździe na trasie na gazie zgasł jej samochód po ponownym odpaleniu stracił swoją moc na gazie jak i benzynie dojechała do mnie jakimś tam cudem, zadzwoniłem po mojego brata który jest mechanikiem i stwierdził że ten silnik to nadaje się tylko już na żyletki nie mówiąc że i w pojemniku na płyn chłodniczy było masełko to sprzedawca dolał tam jakiegoś też "spirytusu" bo waliło spirytem że nie wiem. No to z bratem uzgodniłem a żebym zamówił silnik to wymienimy i będzie dobrze bo to jedyna opłacalna droga. To szukałem tego silnika po stronkach i w końcu natrafiłem na taniutkj silniczek ale gapa ze mnie i zamiast Z12XE zamówiłem Z12XEP, brat powiedział żebym się nie przejmował ten też da się wsadzić do budy, alternator zostawiliśmy z Z12XE, po zamontowaniu silnika napotkaliśmy spore problemy otóż na gazie strzela pomyślałem że nie ma regulacji gazownik zrobił regulacje ale dalej strzela to zaprowadziłem go jeszcze raz powymienial coś tam i dalej to samo i spowrotem go zaprowadziłem i znowu coś wymieniał czarował i stwierdził że łańcuch jest zbyt rozciągnięty i może strzelać tak. Jutro właśnie odbieramy już samochód od mechanika i zobaczymy czy problem ustanie. 2 problem jaki napotkałem to akumulator potrafi wytrzymać max 1 dzień czy to wiosna lato jesień zima zawsze tak jest a to nowy akumulator bo też zakupilem. Co najlepsze dał mi jeszcze mniejszy niż miałem. Może to wina że po zmianie silnika na twin'a gdzie różni się tylko o 5 koni więcej potrzeba wiecej tych Ah ? Jak sądzicie ? Doradzicie? Wiem wtopilimy już w niego tyle kasy że mogliśmy kupić coś lepszego ale uwierzcie że musiała czymś dojeżdżać do pracy więc na gwałt był jej potrzebny samochód.

[nowyendriu]

Nie rozumiem głównie jednej rzeczy "brat mechanik..." jeśli z zawodu (bo tak to wynika z opisu) to czemu nie on szuka rozwiązania.
Nie wiem jakie masz teraz aku, ale jak ja byłem po nowy to też się zdziwiłem bo z sprzedawca do mnie, ze mam za duży i też teraz mam mniejszy bez problemów. Zostawiliscie alternator z poprzedniego, ładuje wogole aku? A może coś kradnie prąd?

Dodano po 2 minutach 13 sekundach:
I drugiej rzeczy też nie rozumiem, czemu nie wrociliscie do osoby, która sprzedała Wam auto? Wiem że czas i potrzebne auto, ale wymiana silnika dłużej trwała niż choćby jakieś wstępne pertraktacje z tym kimś.

[Bodzio96pl]

Dziewczyna niestety była ze swoim wujaszkiem na którego stoi auto, gdzie w umowie jasno było napisane że sprzedawca nie ponosi odpowiedzialności i zwrotu, niestety się podpisała pod tym, brat mój nie ciągnie tego bo mieszka jakieś 80 km ode mnie.

Dodano po 13 minutach 21 sekundach:
Zresztą pół darmo go kupiła

Dodano po 6 minutach 59 sekundach:
Czyli najlepiej sprawdzić alternator ładowanie w tym przypadku ?

[nismo]

w umowie jasno było napisane że sprzedawca nie ponosi odpowiedzialności i zwrotu, niestety się podpisała pod tym

Przecież taki zapisek w umowie nie ma żadnego pokrycia prawnego, nie ma on żadnego znaczenia. Nie możesz w umowie wyrzec się swoich praw do rękojmi. Auto było ewidentnie z wada ukryta jeśli to co piszesz jest prawda. Dotykając ten samochód w celu naprawy na swój koszt, był mega błędem.

[Bodzio96pl]

Aż zrobię zdjęcie umowy jak będę u niej i spróbuję wstawić na forum ale to niestety rok po zakupie więc pewnie juz nawet nic nie ugra się, co do auta odebrałem od mechanika jeszcze będzie do roboty tłumik oraz rolka napinacza z tego co mechanik powiedzial. Na gazie jeździl bez problemu do 90 km/h lecz jak wjechaliśmy na ekspresowke jazda tak powyżej 100km/h potrafi strzelić i jak dodaje się gazu to strzela i nie wchodzą obroty, mechanika zapytałem się czy nie rozładował mu się akumulator bo stał 4 w kolejce przez tydzień jakos i powiedział że bez problemu, czyli ten problem z rozladowaniem akumulatora minął a jedynie co zrobiłem przed oddaniem do mechanika to wymieniłem jej radio samochodowe.

Dodano po 6 minutach 24 sekundach:
A po wymianie radia nie sprawdzaliśmy czy się rozładowuje dalej czy nie więc dopiero jak wrócił od mechanika dowiedzieliśmy się że nie rozładowuje się

[nismo]

kupiliśmy Opelka Astrę G 1.2 benzyna gaz , przez dwa tyg śmigał idealnie

z pierwszego postu wynika ze auto było sprawne tylko 2 tygodnie, ale jeśli od zakupu minął rok i awaria była długo po zakupie to nie ma co drążyć tematu.
Dla wiadomości na przyszłość zapiski typu „Kupujący oświadczył, iż zapoznał się z stanem technicznym pojazdu i nie będzie w związku z tym wnosił żadnych roszczeń” i wszystkie inne podobne nie maja mocy prawnej i nawet jeśli dziewczyna podpisała się pod tym to nic nie znaczy. Rękojmia na auto sprzedającego obowiązuje nadal.
[External Link Removed for Guests]

Szkoda ze na forum nie postanowiłeś się doradzić przed zakupem bo Astra z tym silnikiem to jest jedna wielka pomyłka.

Na gazie jeździl bez problemu do 90 km/h lecz jak wjechaliśmy na ekspresowke jazda tak powyżej 100km/h potrafi strzelić i jak dodaje się gazu to strzela i nie wchodzą obroty,

Pytanie podstawowe, czy silnik na benzynie pracuje wzorowo?

[JEREMIASZ]

nie jestem ekspertem w tych silnikach
ale jeśli zmienia się silnik na inny w sensie inny model
to robi się to z osprzętem
jeśli wymienia się sam słupek a zostawia stary osprzęt to musi być to dokładnie taki sam słupek jaki był
są różnice w czujnikach w sterowaniu silnikiem i nawet mała różnica w jednym z czujników
albo na przykład kółko rozrządu będzie inne i czujnik będzie inaczej czytał
ecu się nie ogarnie i będą takie cyrki jak piszesz

[Bodzio96pl]

Na benzynie to chwilkę jeździłem zanim nie przełączył się na gaz więc ciężko ocenić w danej chwili, lecz zanim oddaliśmy do mechanika to aktualnie jeździła na benzynie bo nie miała już nerwów aby co jakiś tam odcinek przekręcać kluczyc na gazie. To tam lekko poszarpywał i tak jak by co jakiś czas przy dodaniu gazu taki punkt odłączenia wszystkiego jak by się dławił ale szedł dalej i nie gasł

Dodano po 3 minutach 52 sekundach:
A dzisiaj to strzelał na gazie i tak jakby odcinał się ale już mniej tak jak wspomniałem do 90km/h to normalnie nie strzelał wgl. Ale już na ekspresówce to strzelał i nawet jak wcisnęło się gaz to spadały obroty i strzelał więc trzeba było przekręcac kluczyk.

Dodano po 5 minutach 17 sekundach:
No trudno aby teraz rok przejeździć uzbierac jakąś kwotę pozbyć się i kupić coś innego

[nismo]

Wiec ciezko w jaki kolwiek sposób pomóc skoro nawet nie wiesz czy na benzynie jest ok. A żeby silnik pracował dobrze na LPG musi na benzynie pracować idealnie. Nie wiadomo jakiej generacji jest tam instalacja. Długo nie pojeździ bo niesprawna instalacja lpg szybko zniszczy silnik.

Ewentualnie LPG OUT i jeździć na samej benzynie

[malcin822]

Oj, coś kolega kręci. Najpierw brat mechanik, teraz ju mechanik. Czy to ty jesteś tym bratem? Od kupna ile minęło w końcu?Dwa tygodnie? Można oddać auto, po zakupie, jak pisał nismo jest na to paragraf. Do lpg, również trzeba odczytać błędy. Ustawić prawidłowo skład mieszanki.