Regulacja wysokości pedału hamulca

pawel9414

Użytkownik
Posty: 33
Rejestracja: 04 wrz 2016, 12:00
Imię: Paweł
Auto: Astra g 1.4 twinport
Silnik: z14xep
Województwo: opolskie

Regulacja wysokości pedału hamulca

#1

Nieprzeczytany post autor: pawel9414 »

Witam, jestem po wymianie tarcz, klocków, szczęk hamulcowych i płynu. Wszystko działa ok, tylko mam jeden problem, wydałem "kupę hajsu" na hamulce, a pedał hamulca łapie dopiero od połowy jego wysokości. Myślałem, że po wymianie tylu rzeczy odczuję różnice i hamulce będą braly "jak żyleta". Wszystko działa jak należy, płynu nie ubywa, pedał można odpompować na wył. silniku aż do oporu, tylko ta wysokość pedała podczas hamowania....
Czy da się to jakoś wyregulować?
PS. nie chce auta oddawać do mechanika, w okolicy zjeździłem prawie wszystkich i z żadnego nie jestem zadowolony.
PS II. Po wymianie szczęk piszczy prawe tylne koło przez pierwsze 2km - składać reklamacje (wymieniałem przed trasą 2tys km)

bambula

Astro-maniak
Posty: 385
Rejestracja: 06 paź 2012, 20:31
Imię: Włodek
Auto: astraG 17cdti ,1,6 8V
Silnik: Z17DTL,X16SZR
Województwo: lubelskie
Wdzięczny: 1 raz
Pomocny: 8 razy

#2

Nieprzeczytany post autor: bambula »

Na pewno dobrze odpowietrzone.

pawel9414

Użytkownik
Posty: 33
Rejestracja: 04 wrz 2016, 12:00
Imię: Paweł
Auto: Astra g 1.4 twinport
Silnik: z14xep
Województwo: opolskie

#3

Nieprzeczytany post autor: pawel9414 »

Niby odpowietrzone przez mechanika, który robił szczęki. No chyba, że odpowietrzył tył, bo wyszedł z założenia,że przodu nie ruszał to nie odpowietrza. Całość układu była odpowietrzona przed wymianą szczęk, bo był wymieniany płyn hamulcowy- pedał cały czas reaguje na tej samej wysokości, czy to po wymianie tarcz, odpowietrzeniu nr 1, po wymianie szczęk i odpowietrzeniu nr 2

Usunięty użytkownik 861235

#4

Nieprzeczytany post autor: Usunięty użytkownik 861235 »

Źle złożony tył, samoregulatory nie zbliżyły szczęk do bębna i dlatego taki długi skok na pedale, tam nie powinno się nic regulować (na pedale).

Muszą być takie podkładki pod blaszką samoregulatora.
Wtedy działa i jest dobrze, twardy pedał i bierze od góry i co najważniejsze jest jakaś progresja przy hamowaniu.
99,9% mechaników tego nie ogarnia, też dlatego że często nie ma tych podkładek, nie było wcześniej, albo skorodowały i wypadły, no i co sprytniejszy to śrubokrętem ustawia i przez jakiś czas jest dobrze.
A układ samoregulatora ma działać aż do zerżnięcia okładzin i pedał wtedy bierze zawsze od góry.
Wszyscy są fachowcami od VAG-a no to nie dziwne, a potem opinie że Opel ma słabe hamulce.

No i części, nie zawsze są te podkładki.
TRW robi takie komplety montażowe, sprężynki wszystkie i te podkładki.
Nowe szczęki, nowy zestaw montażowy.
Bębny mają próg, można przetoczyć a najlepiej nowe.

Tu wątek o tym, co prawda do Fki ale to się powtarza.
Jeżeli nawet są z jakiegoś powodu różnice w budowie to starczy zrobić test na zdjętym bębnie, delikatnie nacisnąć hamulec, ale delikatnie bo wyskoczą cylinderki i nie do końca i obserwować czy samoregulator zbliża szczęki czy klika.
Co kolejne naciśnięcie pedału od zera, coraz szerzej i szerzej, dokładnie tak jakby się zużywały okładziny.
Reklamuj usługę, wprost powiedz tak, kolega ma taką Astrę i dobre hamulce, powiedział mi o samoregulatorach z tyłu że powinny być takie podkładki, wydrukuj zdjęcie z postu niżej albo pokaż i tyle, walcz o swoje. Jak nie, no to samopomoc, sam sobie pomóż i zrób, tylko czy to tak ma być?

SŁABE HAMULCE, UKŁAD Z BĘBNAMI

No i dopiero jak ten tył jest dobrze zrobiony można odpowietrzyć hamulce i jest efekt.
Jest problem z odpowietrzeniem pompy czasem ale inna historia. W zamienniku co ciekawe jest dodatkowa śrubka na kadłubie pompy do odpowietrzania/zalania.

Pewne jak to że niczego nie jestem pewien :mrgreen:

Awatar użytkownika
mk5

Moderator Forum
Posty: 6255
Rejestracja: 10 sty 2013, 21:21
Imię: Marek
Auto: Seat Leon
Silnik: 1.9TDI
Województwo: lubelskie
Wdzięczny: 96 razy
Pomocny: 114 razy

#5

Nieprzeczytany post autor: mk5 »

Digyl ma racje, aczkolwiek niekoniecznie musi byc zle złozone. Mechanik mógł nie sprawdzic czy sameregulatory pracują prawidłowo. W starszych autach mimo ze wyglądaja ok, z działaniem róznie.
Pewne jest ze samoregulatory moga byc przyczyna problemu. Bynajmniej u mnie tak było w AF.

pawel9414

Użytkownik
Posty: 33
Rejestracja: 04 wrz 2016, 12:00
Imię: Paweł
Auto: Astra g 1.4 twinport
Silnik: z14xep
Województwo: opolskie

#6

Nieprzeczytany post autor: pawel9414 »

Digyl- zrobię tak jak napisałeś, może się uda. Tylko zastanawia mnie jedno- przed wymianą tyłu było tak samo- może jest źle złożony przód? (jest taka opcja?). Jeśli się uda to masz u mnie piwo :)
Mk5- przy odbiorze auta mechanik powiedział, że prawy samoregulator się posypał i musiał składać.
Szczerze, mimo iż się nie znam, chyba sam się za to zabiorę, tył robiłem przed wyjazdem na szybko- oddałem auto w piątek dostałem w środę, a w piątek jechałem trasę. Jakoś nie bardzo mi się widzi tydzień bez auta. I ostatnie pytanie- co może piszczeć z prawego tylnego hamulca po wymianie? zła odległość od bębna w stosunku do pozostałych hamulców? (np. 3 hamulce lapią z 20% siłą, a ten hamulec z 5%?

marian paszek

Astro-maniak
Posty: 3585
Rejestracja: 12 lis 2007, 7:35
Województwo: Zagranica - Inne
Lokalizacja: bydgoszcz
Pomocny: 1 raz
Kontakt:

#7

Nieprzeczytany post autor: marian paszek »

dokladnie jak napisal Dygil. od siebie dodam -ustaw samoregulatory tak aby beben wchodzil na szczeki w miare ciasno.jak masz w bebnach rant to sie go pozbadz .
Ostatnio zmieniony 19 lip 2018, 12:59 przez marian paszek, łącznie zmieniany 1 raz.
marpas 1954

pawel9414

Użytkownik
Posty: 33
Rejestracja: 04 wrz 2016, 12:00
Imię: Paweł
Auto: Astra g 1.4 twinport
Silnik: z14xep
Województwo: opolskie

#8

Nieprzeczytany post autor: pawel9414 »

zrobione, trochę to trwało, ściągałem sprężynki, aby zajrzeć pod blaszkę samoregulatora czy jest podkładka (była), podczas składania zgubiłem zawleczkę, wydałem małą fortunę na nową zawleczkę, która była w zestawie z samoregulatorami itp. wymieniłem samoregulator tylko z tej strony ściągniętej, a z drugiej tylko ustawiłem (jak mi podpowiadaliście) samoregulator tak, aby bęben wchodził w miarę ciasno. Jest piko bello, więc należy się Wam piwo. Szkoda tylko, że przez moją głupotę wydałem kasę na mechanika, który nie ustawił samoregulatorów, i szkoda, że przez mój brak doświadczenia zgubiłem jeden trudno dostępny element. Mam jeszcze jeden problem- piszczą mi przednie hamulce podczas delikatnego hamowania, ale chyba muszę sobie poradzić sam, czyli rozebrać i to wyczyścić i złożyć z powrotem. Dzięki wielkie za pomoc:)

Usunięty użytkownik 861235

#9

Nieprzeczytany post autor: Usunięty użytkownik 861235 »

Musisz dokładnie zobaczyć tarcze czy nie mają takich głebokich rys, czy nie są fioletowe i klocki czy nie są przypalone no i na tarczy też od wewnętrznej strony zobacz, widać czy klocek równo bierze. Jakby nie brał równo to tuleje pływające są przytarte.
Ja czasami jak stary gruchot to delikatnie przy pomocy pomocnika naciskam pedał aby tłoczek wyszedł na maxa ale nie do końca bo wypadnie i ściągam osłonę przeciwpyłową i takim smarem ATE do tłoczków smaruje tłoczek i potem wciskam, ale zawsze mam jakby co, nowe osłony przeciwpyłowe, czasem nie widać a jest pęknięta.
Są jako zestawy naprawcze zacisku/tłoczka 10zł czy coś.
Mozna też ocenić okiem tłoczek czy nie jest porysowany/skorodowany za mocno.

[External Link Removed for Guests]

Nowa szkoła wymiany klocków mówi żeby tłoczków nie wciskać siłą, tylko odkręcić odpowietrznik (ale wcześniej rurka na na niego i do słoika z płynem)

Ale tak gorąco nie polecam tej metody bo ukręcą się odpowietrzniki i będzie na mnie :?

He he

Hamulce do roboty są bardzo nieprzewidywalne...
Dobrze mieć krzysia co do sklepu po części podskoczy jak czegoś zabraknie albo coś wyjdzie extra :D

a zawsze tak jest..kuxwa...zawsze...

Warto na początek tylko zdjąć koło i zobaczyć jak wygląda tarcza, to jest chwila a już można oszacować robotę.
Tarcze jak mają głębokie rysy to niestety trzeba zacisk przejrzeć, tuleje pływające i tłoczek.
Nie trzeba od razu regenerować zacisków,otwierać układu, są zestawy naprawcze. (nasmarować tłoczek)
Najgorsza korozja na tłoczku który dymał na końcu klocków i tarcz z dziurawą osłoną przeciwpyłową, jest skorodowany.
Starczy nowe tłoczki dać i gitara.

Prowadnice zacisku też są dostępne jako zestaw naprawczy, najlepszy chyba TRW.

Obrazek

Tylko nie mam G, więc z dystansem, trzeba samemu obczaić na spokojnie.
Ale chyba przód w G od F-ki wiele się nie różni, tak jak bębny z tyłu są jotka w jotkę.

No co tam myśl niosła to napisał.
Powoli powoli bo się spiexdoli.

EDIT:
No i płyn hamulcowy powinno się wymieniać, co 2 lata chyba...
Kto to robi...powiedzmy sobie szczerze...

Zazwyczaj dolewka i gra...
Pracowałem kiedyś w serwisie...
Wymiana płynu to było zassanie strzykawką ze zbiorniczka, mycie zbiorniczka i ta da!
Wymieniony płyn.

Fachowo to sprzęt i ciśnienie i wypchanie płynu, potem nowy i odpowietrzanie.

Ale jest temat na pompie, jak pozbyć się powietrza na dwóch sekcjach pompy...
Dajmy do tego pompę ABS i nikt tego nie chcę ruszać bo nie mają serwisówek...
Procedury...a rozwiązania są różne...niby podobne...

Dramat...

pawel9414

Użytkownik
Posty: 33
Rejestracja: 04 wrz 2016, 12:00
Imię: Paweł
Auto: Astra g 1.4 twinport
Silnik: z14xep
Województwo: opolskie

#10

Nieprzeczytany post autor: pawel9414 »

dzięki za odpowiedź :) w weekend sprawdzę od wewnątrz co i jak i zabiore się do roboty, ale teraz zrobiłem zdjęcie przez felgi i chyba nie tak powinny wyglądać tarcze (od zewnątrz). Zauważyłem też osad na przednich felgach, którego nie ma na tylnych- czy to czasem nie pył z klocków hamulcowych?
20180816_193224.jpg
20180816_193245.jpg
EDIT:
ps. płyn hamulcowy wymieniony

EDIT:
ps 2, czy ważne jest, w którą stronę jest skierowana górna i dolna cześć zawleczki od klocków? bo na jakimś filmie widzialem, że jest skierowana w stronę tarczy, u mnie jest na zewnątrz
[External Link Removed for Guests]:
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

ODPOWIEDZ