Zbiór dźwięków wydawanych przez Astrę H
- Automat
- Posty: 4551
- Rejestracja: 06 gru 2015, 13:06
- Imię: Jan
- Auto: Astra H CARAVAN Pb+LPG
- Silnik: Z18XE,125 KM,288kkm
- Rocznik: 2005
- Województwo: wielkopolskie
- Lokalizacja: Wielkopolska
- Wdzięczny: 22 razy
- Pomocny: 70 razy
Zbiór dźwięków wydawanych przez Astrę H
Pewnie takiego tematu jeszcze nie było,a sama Astra H jest dość "rozmowna" do tego stopnia,że trudno ją czasami "zrozumieć" .
Zaprezentuję poniżej pewien dźwięk i mam nadzieję,że koledzy to zinterpretują.Heniek chwilowo niech milczy bo temat już zna.
Dźwięk dochodzi z przestrzeni pomiędzy filtrem powietrza od silnika a plastikową obudową rozrządu,niedaleko też pracuje alternator.
Akcja w Astra H z benzynowym silnikiem 1,8/125 KM.Dźwięk powstał nagle,bez wstępnej sygnalizacji,po spokojnej jeździe na S11.Silnik był odpalony następnego dnia i po zaliczeniu paru kilometrów pojawił się ów dźwięk.
Zaprezentuję poniżej pewien dźwięk i mam nadzieję,że koledzy to zinterpretują.Heniek chwilowo niech milczy bo temat już zna.
Dźwięk dochodzi z przestrzeni pomiędzy filtrem powietrza od silnika a plastikową obudową rozrządu,niedaleko też pracuje alternator.
Akcja w Astra H z benzynowym silnikiem 1,8/125 KM.Dźwięk powstał nagle,bez wstępnej sygnalizacji,po spokojnej jeździe na S11.Silnik był odpalony następnego dnia i po zaliczeniu paru kilometrów pojawił się ów dźwięk.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
- Automat
- Posty: 4551
- Rejestracja: 06 gru 2015, 13:06
- Imię: Jan
- Auto: Astra H CARAVAN Pb+LPG
- Silnik: Z18XE,125 KM,288kkm
- Rocznik: 2005
- Województwo: wielkopolskie
- Lokalizacja: Wielkopolska
- Wdzięczny: 22 razy
- Pomocny: 70 razy
Cosik cienko - brak pomysłów co to może być ??? Przy okazji: pasek klinowy DAYKO 5PK1210(Made In Italy) przeleciał ponad 76 tys. km - zmieniłem go.
Dodano po 1 godzinie 34 minutach 15 sekundach:
Po podniesieniu klapy komory silnika,ustaleniu miejsca niepokojących dźwięków i nagrania go na dyktafon zaryzykowałem 1 km jazdę do mechanika. Szczęśliwie, że był blisko. Na placu manewrowym przed warsztatem, w mojej obecności,mechanik zdjął pasek klinowy napędzający alternator i klimę. Uruchomiłem silnik na króciutką chwilkę.Dźwięki nie ustały....a więc łożysko alternatora odpadło ze strefy podejrzanych detali,ale mechanik nie chciał się wypowiadać,dopóty nie rozbierze rozrządu.Ja obstawiałem pompę albo którąś z rolek. Rozrząd miał przebieg ponad 62286 km.Co obstawiacie ? Miałem zainstalowany kompletny zestaw rozrządu z pompą firmy INA.Na wymianę całego rozrządu czekałem 5 dni,szczęśliwie,że byłem u córki i mogłem grzecznie czekać na odbiór auta.
Dodano po 1 godzinie 34 minutach 15 sekundach:
Po podniesieniu klapy komory silnika,ustaleniu miejsca niepokojących dźwięków i nagrania go na dyktafon zaryzykowałem 1 km jazdę do mechanika. Szczęśliwie, że był blisko. Na placu manewrowym przed warsztatem, w mojej obecności,mechanik zdjął pasek klinowy napędzający alternator i klimę. Uruchomiłem silnik na króciutką chwilkę.Dźwięki nie ustały....a więc łożysko alternatora odpadło ze strefy podejrzanych detali,ale mechanik nie chciał się wypowiadać,dopóty nie rozbierze rozrządu.Ja obstawiałem pompę albo którąś z rolek. Rozrząd miał przebieg ponad 62286 km.Co obstawiacie ? Miałem zainstalowany kompletny zestaw rozrządu z pompą firmy INA.Na wymianę całego rozrządu czekałem 5 dni,szczęśliwie,że byłem u córki i mogłem grzecznie czekać na odbiór auta.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
- topiq77
- Posty: 2106
- Rejestracja: 21 lip 2018, 18:49
- Imię: Grzegorz
- Auto: Astra H HB 5D
- Silnik: Z18XE
- Rocznik: 2005
- Województwo: lubelskie
- Lokalizacja: Puławy
- Wdzięczny: 4 razy
- Pomocny: 82 razy
Szczerze to za wiele nie usłyszałem, jedynie dużo zniekształceń w pliku. U mnie cała symfonia gra, w zależności od zagrzania silnika. Człowiek by musiał wszystkie kręcące się komponenty odkręcać, żeby wyeliminować poszczególne dźwięki, albo za pomocą warsztatowego stetoskopu przytykać do sprzętu.
- Automat
- Posty: 4551
- Rejestracja: 06 gru 2015, 13:06
- Imię: Jan
- Auto: Astra H CARAVAN Pb+LPG
- Silnik: Z18XE,125 KM,288kkm
- Rocznik: 2005
- Województwo: wielkopolskie
- Lokalizacja: Wielkopolska
- Wdzięczny: 22 razy
- Pomocny: 70 razy
Piski słychać,lepszego nagrania nie mogłem uzyskać.Tylko raz odpaliłem silnik,a następnie po to tylko by dojechać do mechanika.Moja komórka w trybie dyktafonu,w pobliżu instalacji WN zrobiła nagranie z jakąś dziwną modulacją dźwięku,normalnie nie do interpretacji.Wyciąłem tylko początkowy fragment nagrania tuż po uruchomieniu silnika.Co kolega Grześ obstawia ?-jaki detal miał dosyć przebiegu ponad 62 tys. km i się skichał.Dla ułatwienia dodam,że był to tylko jeden detal.Obstawiać panowie: trafiony-wygrywa,nietrafiony-przegrywa .
- topiq77
- Posty: 2106
- Rejestracja: 21 lip 2018, 18:49
- Imię: Grzegorz
- Auto: Astra H HB 5D
- Silnik: Z18XE
- Rocznik: 2005
- Województwo: lubelskie
- Lokalizacja: Puławy
- Wdzięczny: 4 razy
- Pomocny: 82 razy
Może być napinacz, może jakaś rolka. Pieron wie, bo tam modulacje dźwięków różniste słychać. U mnie dochodzi jeszcze altek i sprężarka klimy bezsprzęgłowa, która cały czas się kręci. Przy obecnych częściach z goownolitu może być wszystko co ostatnio wychodzi.
Wiem Janku, że masz silnik po remoncie, ale ile już przejechane to tego nie wiem. Za rok wymieniam rozrząd, więc też będę ciekaw ile mi z okolic niego dźwięków zniknie a ile się pojawi nowych Przy komórce z minijackiem, możesz spróbować jakichś zewnętrznych mikrofonów. Ja sobie taki kiedyś z zestawu słuchawkowego dorobiłem dzięki temu telefon w kieszeni a mikrofonem latam. Minus taki, że nie widzę potem gdzie nim latałem, więc i tak muszę filma nagrywać. Odkryłem też fajną sprawę. Jak mnie z silnika jakiś dźwięk irytuje, podgłaśniam radio Póki nie puka panewka, albo pęknięty wydech, a silnik nie wywala błędów i równo pracuje, jest ok. Część dźwięków słychać na zimno inne po zagrzaniu.
Jutro planuję wymianę oleju, zobaczymy czy będzie jakiś wpływ. Obecnie mam taki natłok pracy w firmie i w domu, że znaleźć czas dla auta ciężko.
Wiem Janku, że masz silnik po remoncie, ale ile już przejechane to tego nie wiem. Za rok wymieniam rozrząd, więc też będę ciekaw ile mi z okolic niego dźwięków zniknie a ile się pojawi nowych Przy komórce z minijackiem, możesz spróbować jakichś zewnętrznych mikrofonów. Ja sobie taki kiedyś z zestawu słuchawkowego dorobiłem dzięki temu telefon w kieszeni a mikrofonem latam. Minus taki, że nie widzę potem gdzie nim latałem, więc i tak muszę filma nagrywać. Odkryłem też fajną sprawę. Jak mnie z silnika jakiś dźwięk irytuje, podgłaśniam radio Póki nie puka panewka, albo pęknięty wydech, a silnik nie wywala błędów i równo pracuje, jest ok. Część dźwięków słychać na zimno inne po zagrzaniu.
Jutro planuję wymianę oleju, zobaczymy czy będzie jakiś wpływ. Obecnie mam taki natłok pracy w firmie i w domu, że znaleźć czas dla auta ciężko.
- Automat
- Posty: 4551
- Rejestracja: 06 gru 2015, 13:06
- Imię: Jan
- Auto: Astra H CARAVAN Pb+LPG
- Silnik: Z18XE,125 KM,288kkm
- Rocznik: 2005
- Województwo: wielkopolskie
- Lokalizacja: Wielkopolska
- Wdzięczny: 22 razy
- Pomocny: 70 razy
Od remontu przejechałem dokładnie tyle,ile miał wymieniony rozrząd, na dzisiaj to 62 481 km.Od zakupu auta 105 645 km.Auta się starzeją i coraz częściej można usłyszeć dźwięki jakich przedtem nie było i dlatego zrodziła się idea aby "staruszkom" założyć nowy temat na Forum .
Wracając do mojej przygody w trasie,a w zasadzie po niej,bo do celu dojechałem...to zacierało się łożysko pompy wodnej.Zwróć uwagę,jak "obliczona" trwałość owej pompy , zatarła się dopiero po 62 tys. km a nie przed 60 tys. km . Chcesz dalej jeździć,to kupuj nową pompę .
Z łożyska pompy wyleciał na zewnątrz smar.
Poprzedni komplet rozrządu był firmy INA.Teraz włożyłem rozrząd tej samej firmy. Pozostałe elementy rozrządu były bez zarzutu,ale wymieniłem wszystko. Nasze silniki są kolizyjne,więc trzeba pilnować owej wymiany rozrządu.Ja czekałem w kolejce na swój termin na 15 maja,a przygodę zaliczyłem 17 kwietnia,ok. miesiąca przed ustalonym terminem wymiany rozrządu u mojego mechanika.Zapłaciłbym też o 500 zł mniej.
Dodatkowo zmieniłem pasek klinowy napędzający alternator i klimę oraz napinacz owego paska.W tych warunkach zapłaciłem za całość 1650 zł.
Do wymiany rozrządu auto czekało 5 dni.U mojego mechanika czekałbym o 3 tygodnie dłużej....ale byłoby taniej.
- topiq77
- Posty: 2106
- Rejestracja: 21 lip 2018, 18:49
- Imię: Grzegorz
- Auto: Astra H HB 5D
- Silnik: Z18XE
- Rocznik: 2005
- Województwo: lubelskie
- Lokalizacja: Puławy
- Wdzięczny: 4 razy
- Pomocny: 82 razy
Akurat pompy wody to zależy jaki się składak trafi w zestawie. Na fakturze z mojego niestety nie zauważyłem wyszczególnienia jakiej firmy. Ale 60 tys. raczej nie dojadę w 5 lat. W Corsie pompy zmieniałem co chwila. Aż założyłem Hepu i do sprzedaży działała. Ale tam była na wierzchu a nie pod rozrządem. Mimo wszystko aż dziw, że tak szybko pompę trafiło.
Jakieś objawy przed wymianą? Przegrzewanie silnika itp. czy tylko hałas?
Jakieś objawy przed wymianą? Przegrzewanie silnika itp. czy tylko hałas?
- Automat
- Posty: 4551
- Rejestracja: 06 gru 2015, 13:06
- Imię: Jan
- Auto: Astra H CARAVAN Pb+LPG
- Silnik: Z18XE,125 KM,288kkm
- Rocznik: 2005
- Województwo: wielkopolskie
- Lokalizacja: Wielkopolska
- Wdzięczny: 22 razy
- Pomocny: 70 razy
Pisałem-żadnych sygnałów wcześniej.Jazda bez ekstremalnych przyśpieszeń czy hamowania,skrzynia automat.Warunki pracy dla rozrządu wręcz komfortowe z wyjątkiem garażowania "pod chmurką".W trakcie jazdy S11 akurat kontrolowałem temperaturę silnika,która wynosiła 87 stopni. Mechanik co wymieniał potwierdził opinię,którą gdzieś wcześniej słyszałem,że INA "popsuła się".Kto będzie wymieniał rozrząd musi pogłówkować jaką pompę dać w zestawie rozrządowym.
Za wymianę rozrządu plus paska klinowego od alternatora z klimą ten mechanik wybrany przez przygodne zdarzenie policzył sobie 1100 zł.
Twierdził,że u niego dolna półka dla wymiany rozrządu to 1000 zł. U mojego mechanika owa planowana wymiana kosztowałaby tylko 500 zł.
Za wymianę rozrządu plus paska klinowego od alternatora z klimą ten mechanik wybrany przez przygodne zdarzenie policzył sobie 1100 zł.
Twierdził,że u niego dolna półka dla wymiany rozrządu to 1000 zł. U mojego mechanika owa planowana wymiana kosztowałaby tylko 500 zł.