Według AJUSA jak żeliwny blok, śruby (tylko nowe) trzeba nasmarować...No może ma to sens żeby nie strzelał klucz jak gwint suchy.
Wysyłkowo z iparts.pl nie brałem bo mają punkt odbioru w W-Wie (ul.Staniewicka), zawsze git było, solidna hurtownia, najlepsze że pracują do
20:00 i można wieczorkiem po części podjechać, to jest mega, czy zadzwonić i zamówić, zawsze zamawiam telefonicznie , można domniemać że szybciej idzie niż przez neta no i nie ma upierdliwości w tym internetowym sklepie,klikaj, koszyk, coś tam, często nie ma czasu jak trzeba coś dobrać, a tak telefonik pyk myk i poszło tylko nie ma co w dyskusje wchodzić co kupić jakie ma być, to nie mechanik tylko sprzedawca.
Dla mnie numer 1 jeśli chodzi o części, tylko dramat nawigacja na stronie, trzeba klikać poniżej kategorii pokaż wszystko albo wyszukiwarka.
Dlaczego poszła uszczelka ?
Stare śruby, nie oczyszczone dobrze otwory (gwintownikiem machnąć do końca,wydmuchać otwory, często płyn siedzi albo inny syf.)
No i musi być dobry klucz dyno.
To już może powodować że klucz dyno strzeli na momencie pod koniec i niby jest moment jak trzeba a go nie ma wcale.
Odtłuścić dobrze, najlepszy alkohol izopropylowy.
Mało tego...
Według
Elringa są dwa rodzaje uszczelek i to jest dość dziwne bo np. inne firmy mają tylko jeden typ.
to jest 128231
[External Link Removed for Guests]
to jest 128230
[External Link Removed for Guests]
W tym silniku jest chyba metalowa uszczelka ?
Nowe śruby trzeba dać, nie ma przebacz...
Jest mało "mięsa" między garkami to też wpływa.
Pytanie jak dobrze doczyścić blok żeby był płaski, czysty, najlepiej go oczywiście splanować.
Czy taki blok żeliwny może siąść gdzieś ?
Mechanik powinien koniecznie zobaczyć liniałem pomiarowym blok przed montażem
Chodzi o to co się dzieje na tym filmie w
1:26 , zwłaszcza na środku cylindrów.
Przedmuch między garami był to coś może być, ale uszczelka też kompensuje trochę nierówności mimo wszystko.
[External Link Removed for Guests]
Dobra
Kończę te mądrości i teorię.
Staranność jest drogą do sukcesu, rutyna do upadku
Robiłem kiedyś sobie Fiata Sienę 1.2 8V
Stare śruby, bez planowania głowicy, szybko szybko, najtańsza uszczelka i taki mega gówniany klucz.
Nie wyszło, po miesiącu przedmuch.
Taki klucz nie nadaję się do użytku...
Często kupi auto po takiej "szybkiej naprawie" no ale
komisówka stoi, nie jeździ, w momencie zakupu jest wszystko super a jak pójdzie do normalnego użytkowania to nagle
JEB! i się zesrało... a taki był dobry...
To wszystko wychodzi ale po czasie...
W ogóle jest dramat z gwarancją na tego typu usługi...
No i zasiałem trochę dramatu...
Ciężko dzisiaj o dobrego silnikowca...
Każdemu się wydaję że to tylko odkręć i przykręć, a tak nie jest...
No i nie ma serwisówek do aut, producent się płaszczem zakrywa,trzeba płacić za Know How, chociaż do Astry są te WKŁ Sam Naprawiam, to już coś.
Pff, niedziele i trochę taka refleksja.
Czym by głowy nie nakarmił, to na spokojnie i rozsądnie, nie ma prostych recept.