Wyciek i brak konkretnej diagnozy

luko

Astro-maniak
Posty: 112
Rejestracja: 17 maja 2008, 22:53
Auto: Astra H
Silnik: Z16XEP
Województwo: mazowieckie
Lokalizacja: W-wa
Kontakt:

Wyciek i brak konkretnej diagnozy

#1

Nieprzeczytany post autor: luko »

Witam,

kilka dni temu zauważyłem niewielką plamę "czegoś" pod silnikiem, właściwe tuż za zderzakiem, na wysokości chłodnicy, po lewej stronie (na wysokości kierowcy). Kolega zajrzał, pomacał i stwierdził, że chłodnica w tym miejscu jest od spodu mokra. Nieszczelność chłodnicy zdawałby się potwierdzać niski poziom płynu w zbiorniku (poniżej minimum). Na drugi dzień, chcąc dolać płynu zauważyłem, że korek był jakby nierówno dokręcony (możliwe, że został źle nakręcony przy poprzednim uzupełnianiu płynu)... Odkręcał się dość ciasno, niemniej uzupełniłem płyn, a na drugi dzień pojechałem do mechanika celem ustalenia przyczyny wycieku, gotów oczywiście usłyszeć, że chłodnica do wymiany.
Na drugi dzień usłyszałem przez telefon od mechanika, że nic od spodu z chłodnicy nie cieknie. Sprawdzali na włączonym silniku, po rozgrzaniu. Przy okazji dowiedziałem się, że zagotował się płyn, a wentylator się nie załączył. Ręce mi opadły... mieli dalej szukać przyczyn wycieku i nie włączania się wentylatora.
Podpięli pod komputer, żeby sprawdzić temperatury. Ponowili próbę rozgrzania silnika... przeczekali dłużej i okazało się, że wentylator włącza się, ale dopiero po osiągnięciu temp. płynu 113 st. Po analizie informacji z Internetu, okazuje się, że Z16XEP tak ma, więc trochę się uspokoiłem, aczkolwiek zastanawiam się - czy może tak być, że cały układ "dopuszcza' do zagotowania się płynu, po czym przy określonej temperaturze uruchamia wentylator?
Mechanik postawił na nieszczelność (uszkodzenie) korka zbiornika płynu chłodzącego, więc tym razem skończyło się na jego wymianie.
Dziś rano, tajemnicza plama na ziemi pod chłodnicą znów się pojawiła.
Może tu otrzymam jakieś wskazówki, w którym kierunku zmierzać?

Ps. Jeszcze było przypuszczenie, że w wyniku usterki korka, wybiło go nieco do góry, stąd zaobserwowane krzywe nakręcenie (o czym pisałem wyżej) oraz duży ubytek płynu, który teraz ścieka z różnych elementów ...ale wydaje mi się to mało prawdopodobne - widziałbym przecież jakieś zabrudzenia, zacieki pod maską, itp.

Będę wdzięczny za sugestie, bo przyznam, że nie czuję się komfortowo jadąc nim, tym bardziej, że nawet nie mam wskaźnika temperatury płynu. Przy okazji... czy w wersji 1.6 105KM Twinport jest chociaż jakaś kontrolka sygnalizująca przekroczenie bezpiecznej temperatury płynu? Wczoraj mechanik stwierdził, że na desce nic się nie zapaliło jak ten płyn się zagotował...

Wigo48

Astro-maniak
Posty: 266
Rejestracja: 09 gru 2015, 16:57
Imię: Wiesław
Auto: Astra H Z 1,6 XEP Twinport 2005
Województwo: łódzkie
Pomocny: 7 razy

#2

Nieprzeczytany post autor: Wigo48 »

Sprawdź czy nie cieknie czasem płyn z pompki spryskiwacza, która lekko pękła na dużym mrozie. Nalej do pełna i jeśli płynu ubywa to będzie wiadomo.

Awatar użytkownika
matadorRS

Użytkownik
Posty: 9
Rejestracja: 05 mar 2018, 11:00
Auto: Astra H 2.0 Turbo
Silnik: Z20LEL
Województwo: dolnośląskie

#3

Nieprzeczytany post autor: matadorRS »

Obawiam że że mechanik jest jakiś z typu "słabych" których należy od razu zmienić. Na desce jest kontrolka mówiąca o za wysokiej temperaturze. Po drugie masz wskaźnik temperatury wystarczy wejść w menu serwisowe wyświetlacza i tam pokazuję dokładna temperaturę płynu. Podobno załącza się przy 110 ale wiesz w różnych miejsach chłodnicy jest różna temperatura wiec jak się załącza przy 113 czy tam 115 to jest to OK.
Wyciek musisz sam zdiagnozować. Po pierwsze czy nie jeździłeś po wodzie jakaś kałuża itd. Dwa płyn do spryskiwaczy czy nie psikałeś chwile wcześniej. Czy ze zbiorniczka nie cieknie. Jak wydawało Ci się że chłodnica wilgotna to czy wyzej tez były oznaki wody. Bo może chłodnica się rozszczelniła i dopiero przy wysokich temperaturach zaczyna cieknąć. Wiadomo jak auto jest zimne to cisnienie w układzie jest niskie, narasta wraz z temperaturą. Najlepiej to sprawdzać po dłuższej jeździe (kilka kilometrów).
U mnie np winnym podobnego wycieku był uszkodzony wężyk płynu na powrocie (co prawda w innym aucie).

luko

Astro-maniak
Posty: 112
Rejestracja: 17 maja 2008, 22:53
Auto: Astra H
Silnik: Z16XEP
Województwo: mazowieckie
Lokalizacja: W-wa
Kontakt:

#4

Nieprzeczytany post autor: luko »

Panowie, dzięki za odpowiedzi.
1. O trybie diagnostycznym już dowiedziałem się z innego forum - także jeżdżę sobie teraz ze wskazaniem temperatury cieczy (na wszelki wypadek) - utrzymuje podczas jazdy ok. 90 st. więc ok.
2. Cieknie na pewno płyn chłodzący - wczoraj podstawiłem białą tackę i nakapało na różowo.
3. Wydaje mi się, że zawilgocona jest plastikowa (jakby prążkowana) boczna część chłodnicy, czyli tak jakby nieszczelność była jednak gdzieś wyżej i po tym boku spływało na spodnią część chłodnicy i stamtąd kapało na ziemię (stąd pierwsze wrażenie, że chłodnica cieknie od spodu)

Dam panom z warsztatu jeszcze jedną szansę, bo jednak wydają się "normalni" (nie kombinatorzy) - umówiłem się na poniedziałek i mają szukać dalej.

Awatar użytkownika
xxvvcc

Astro-maniak
Posty: 839
Rejestracja: 02 lut 2014, 19:38
Auto: Astra J, Corsa D
Silnik: A16LET, Z12XEP
Województwo: zachodniopomorskie
Wdzięczny: 4 razy
Pomocny: 22 razy
Kontakt:

#5

Nieprzeczytany post autor: xxvvcc »

Sprawdź czy nie pękł wężyk od spryskiwaczy.
Rozłóż pod samochodem kartkę papieru lub coś podobnego, i nie odpalając silnika spryskaj solidnie przednią i tylną szybę.
Jeśli będzie mokro to znasz odpowiedz co cieknie.
Zdjęcie zbiorniczka z pompką i wężykami: [External Link Removed for Guests]

Awatar użytkownika
matadorRS

Użytkownik
Posty: 9
Rejestracja: 05 mar 2018, 11:00
Auto: Astra H 2.0 Turbo
Silnik: Z20LEL
Województwo: dolnośląskie

#6

Nieprzeczytany post autor: matadorRS »

A może sama chłodnica się rozszczelniła. Bo skoro na 100%płyn chłodnicy to wyżej niema skąd cieknąc.

luko

Astro-maniak
Posty: 112
Rejestracja: 17 maja 2008, 22:53
Auto: Astra H
Silnik: Z16XEP
Województwo: mazowieckie
Lokalizacja: W-wa
Kontakt:

#7

Nieprzeczytany post autor: luko »

@xxvvcc, na 99% to płyn z chłodnicy... jak wspomniałem wyżej, podkładałem już białą tackę i nakapało "różowym" ;)

EDIT:
No i znaleźli panowie nieszczelność - z boku, na łączeniu plastikowego elementu z radiatorem, w dolnej części. Nieszczelność bardzo niewielka, ledwo co kropelkuje. Oczywiście w grę wchodzi wymiana chłodnicy. Póki co odpuszczam temat (z powodów osobistych), oczywiście z zachowaniem kontroli poziomu płynu w zbiorniku.

Usunięty użytkownik 861235

#8

Nieprzeczytany post autor: Usunięty użytkownik 861235 »

"No i znaleźli panowie nieszczelność - z boku, na łączeniu plastikowego elementu z radiatorem, w dolnej części. Nieszczelność bardzo niewielka, ledwo co kropelkuje. Oczywiście w grę wchodzi wymiana chłodnicy."


Niezależnie od marki i typu tak się dzieje, trzeba tylko dobrze i na spokojnie z dobrym światłem zobaczyć chłodnicę.
Od góry do dołu od boku do boku.
Mały wyciek paruje jak motor ciepły, nawet kropelka na ziemię nie poleci a płynu ubywa.

Ponoć w Zafirach B była wada chłodnic czy mocowania i coś się przecierało i się lało, chłodnice dwie, jedna od silnika druga od klimy.
Teściu w 1.9cdti (nieformalny) tak miał, w ASO zostawił 3000zł za naprawę :shock:
To było z 7 lat temu...
Ostatnio zmieniony 13 mar 2018, 21:30 przez Usunięty użytkownik 861235, łącznie zmieniany 1 raz.

luko

Astro-maniak
Posty: 112
Rejestracja: 17 maja 2008, 22:53
Auto: Astra H
Silnik: Z16XEP
Województwo: mazowieckie
Lokalizacja: W-wa
Kontakt:

#9

Nieprzeczytany post autor: luko »

W ASO zawsze chcieli 3x tyle co w "zwykłym" warsztacie :)

Usunięty użytkownik 861235

#10

Nieprzeczytany post autor: Usunięty użytkownik 861235 »

No ale w ASO czujesz się 3x lepiej jak u zwykłego mechanika...
Punktuje przy sprzedaży :mrgreen:

ODPOWIEDZ