Montowac gaz ?

Gacek72

Astro-maniak
Posty: 82
Rejestracja: 23 lip 2017, 7:00
Imię: Wieslaw
Auto: Astra h
Silnik: Z16xep
Województwo: kujawsko-pomorskie
Wdzięczny: 2 razy
Pomocny: 1 raz

Re: Montowac gaz ?

#41

Nieprzeczytany post autor: Gacek72 »

Cześć.Silnik 1.6 16v xep,przebieg 237k rzeczywisty 287k,zabrałem się za ustawienie zaworów.Sprawdzalem ustawienie po 5k na LPG (opis kilka postów wyżej)teraz mam przejechane na gazie ok 23k,szczeliny zmniejszyły się na dwuch zaworach ok 0,02 reszta ok 0,01 lub wcale.Po zdjęciu pokrywy zaworów zastałem taki widok
IMG_20190710_175144.jpg
Do sprawdzenia ustawiałem "dziubki" po skosie w górę,bez paska same wskakiwały na swoje miejsce i lekko je podciągałem w górę jak na powyższym zdjęciu,tłoki zrównałem ze sobą.Po ściągnięciu wałków zauważyłem w pokrywach łożysk przy kołach pasowych całkowicie zapchane kanały olejowe(patrz ślady),na dolnej części łożyska walka ssącego widać nawet lekko "przypalony" olej,reszta raczej ok.
IMG_20190712_100648.jpg
IMG_20190712_100700.jpg
Szlifowałem ok 14 szklanek ponieważ nawet to dobrze szło.

Dodano po 34 minutach 10 sekundach:
Do szlifowania szklanek użyłem cienko ziarnistego kamienia od mojej szlifierki szybkoobrotoweji ,stojaka do wiertarki i kawałka papieru ściernego którym lekko przecierałem "dziubek" w szklance przed każdym mierzeniem.Czesto sprawdzałem kalibrację mikrometru ponieważ żeby wsadzić i wyciągnąć szklankę trzeba było go dość mocno rozkręcać.Kamień wybrałem równy i by równo dochodził do dolnej płaszczyzny.
IMG_20190716_132234.jpg
IMG_20190712_093537.jpg
Szlifując lekko dociskalem kamień do dziubka szklanki,lekko poruszałem szklanką i zmieniałem jej położenie w palcach.Szklanka w miejscu szlifowania nie przegrzewała się,po ok trzech krótkich podejściach potrafiłem zebrać ok 0.02 materiału.
IMG_20190712_113419.jpg
IMG_20190712_093456.jpg
IMG_20190712_101113.jpg
Po zalozeniu szklanek i walka,biorąc tolerancję 0.01 wszystkie szlifowane szklanki miały wymiar taki który chciałem otrzymać,więc ponownie szlif ale pod 0,28ssace i0.34 wydech...po całkowitym skręceniu i założeniu paska wszystkie wymiary mieściły się w górnych granicach tak jak chciałem.Wszystko robiłem w zeszłym tygodniu.

Dodano po 44 minutach 30 sekundach:
Paska rozrządu nie chciałem wymieniać ale przy poprzednim uszczelnianiu miski odpieprzyłem taki numer... uszczelniacze wałków były szczelne ale wymieniłem na nowe(są kierunkowe),uszczelki pokrywy zaworów nie wstawiałem nowej.
IMG_20190712_172022.jpg
IMG_20190712_172041.jpg
Miskę olejową zdemontowałem jeszcze raz i przy okazji kombinowałem z pierscieniami--- zrównałem tłoki,do każdego cylindra wstrzyknąłem mieszankę nafty i benzyny ekstrakcyjnej,wystarczyło ok 6 ml żeby mieszanka pokryła tłoki.W cylindrze 3 po dwòch godzinach było pusto,wieczorem w czwartym,na drugi dzień w pierwszym a drugiemu musiałem pomóc powietrzem.Czynność tą (zalewanie) powtórzyłem kilka razy. Przejechałem do dzisiaj ok 600 km,osłuchiwalem zawory szczególnie na zimnym silniku...wszystko pracuje ok,żadnych wyciekòw...
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

Awatar użytkownika
Automat

Astro-maniak
Posty: 4502
Rejestracja: 06 gru 2015, 13:06
Imię: Jan
Auto: Astra H CARAVAN Pb+LPG
Silnik: Z18XE,125 KM,285kkm
Rocznik: 2005
Województwo: wielkopolskie
Lokalizacja: Wielkopolska
Wdzięczny: 21 razy
Pomocny: 68 razy

#42

Nieprzeczytany post autor: Automat »

Nu,ładna :D .Jak się chce,to można :) .

Awatar użytkownika
nismo

Astro-maniak
Posty: 3670
Rejestracja: 14 sty 2011, 14:53
Imię: Michał
Auto: Astra J HB & Astra H Kombi
Silnik: b14net & z18xe
Województwo: zachodniopomorskie
Wdzięczny: 1 raz
Pomocny: 141 razy

#43

Nieprzeczytany post autor: nismo »

Coraz częściej spotykam ze ludzie sami sobie dokonują kasacje luzów, szczególnie widać to na grupach facebook'owych.

Usunięty użytkownik 861235

#44

Nieprzeczytany post autor: Usunięty użytkownik 861235 »

Tylko taka kwestia jak na przylgniach zaworów wydechowych które są utwardzane zazwyczaj (jest napawany materiał) czy i tu nie ma czegoś takiego, bo odlew to odlew a gotowy element podlega jednak jakiejś obróbce nim będzie gotowy.

Ale to taka tylko refleksja, chyba nie mam się czym sensownym podeprzeć, coś czytałem i zawory wydechowe są serio zazwyczaj z napawanym twardym materiałem na przylgni i dla tego nie wolno ich szlifować tylko trzeba dawać nowe a ew. gniazda można liznąć.
Podobnie ponoć dźwigienki zaworowe nawet w takim starym kapciu jak C14NZ z F-ki, to jest napawany twardy materiał i szlifować nie ma co.

Mówię, to tylko refleksja.

Dodano po 2 minutach 52 sekundach:
Tak samo jak w starym Isuzu jak są płytki do regulacji zaworów, czy to jednorodny materiał ?

Może nie potrzebie straszę ale tak mi coś się załączyło, chociaż bardziej przez te zawory wydechowe, tu nie musi być tak, ale coś mi się wydaje że tak jest...

Pewien nie jestem.
Ostatnio zmieniony 27 lip 2019, 21:46 przez Usunięty użytkownik 861235, łącznie zmieniany 1 raz.

Gacek72

Astro-maniak
Posty: 82
Rejestracja: 23 lip 2017, 7:00
Imię: Wieslaw
Auto: Astra h
Silnik: Z16xep
Województwo: kujawsko-pomorskie
Wdzięczny: 2 razy
Pomocny: 1 raz

#45

Nieprzeczytany post autor: Gacek72 »

Tak,pełno różnych opowiadań jest na temat utwardzania,hartowania tych elementów jednak jak to jest naprawdę zrobione,na jaką głębokość utwardzone cholera wie.Bardziej zwracałem uwagę na płaszczyznę"dziubka" w szklance, która styka się z płaszczyzna zaworu.Niestety nie posiadam wiertarki stołowej a ten uchwyt do wiertarki ma jednak małe luzy.Oczywiscie jestem świadomy że mogę coś spieprzyć.

Usunięty użytkownik 861235

#46

Nieprzeczytany post autor: Usunięty użytkownik 861235 »

Ooo odpisał a Ja kleje już dość mocno ciepły, post.
Nie mniej wrzucam bez jakby uwagi na to co wyżej napisane.
Tak poważnie to jest refleksja i temat.

////

Nawet nie napawanie twardego materiału ale jakaś akcja z utwardzaniem powierzchniowym ?
A wałek rozrządu i jego krzywki ?
Z czego są krzywki na wałku ? Stal Chromowa ?

Już trochę piwko i odpadam ale warto by było to uściślić czy tam można sobie drzeć materiał na elementach klawiatury/rozrządu domowymi sposobami

Ja pamiętam kiedyś kumpel szlifował dźwigienki zaworowe i nie dało to efektu po czasie, na początku było okej ale potem się wytłukły i stukał.

Kurde, pardon już odpadam, planeta alko wzywa.

Ale tak serio myślę że warto to rozkminić.

Dodano po 5 minutach 35 sekundach:
Ja się nie poczuwam jako jakiś spec, sam sporo dziwnych rzeczy robiłem i często nie wyszły.
Wymiana UPG na szybko w Fiacie Siena 1.2 chociażby.

Ale nauka nie idzie w las tylko w nas i tego trzeba się trzymać ;)

Gacek72

Astro-maniak
Posty: 82
Rejestracja: 23 lip 2017, 7:00
Imię: Wieslaw
Auto: Astra h
Silnik: Z16xep
Województwo: kujawsko-pomorskie
Wdzięczny: 2 razy
Pomocny: 1 raz

#47

Nieprzeczytany post autor: Gacek72 »

Zazdroszczę,ja już piwka osiem lat nie smakowalem....Całkowicie się z Tobą zgadzam,fajnie to napisałeś,jak w życiu.Gdy cokolwiek będzie się działo z klawiaturą napiszę,a może dziać się dość szybko bo mam wszystkie popychacze ustawione w górnej granicy(świadomie).

Usunięty użytkownik 861235

#48

Nieprzeczytany post autor: Usunięty użytkownik 861235 »

Ja rok nie piłem, potem piłem, potem dwa lata nie piłem i teraz pije i chyba droga ku temu żeby to rzucić w cholerę.
Obija mi się po głowie często jedna rzecz, słowa takiego starszego Pana z przypadkowej rozmowy.

"Ja już swoje w życiu wypiłem..."
To chciałbym móc mówić kiedy pojawia się temat alko i żeby temat się zamykał.

U nas jest pijpresja, bo presja picia i pijpresja bo z alkoholizmem jedzie najczęściej też depresja.
Alkohol działa depresyjnie na układ nerwowy, znieczula jak leki i paradoksalnie wyzwala radość w tej całej beznadzieji, tylko to kiepska terapia, kiepski lek.
Po czasie to kolejka wąskotorowa wprost do grobu.
Rzadko robi przystanki i jak w porę nie ogarniesz to jedzie już za szybko żeby z niej wysiąść.

Też nie rozumiem dlaczego alkoholik ma być alkoholikiem do końca życia, do końca życia chory.
Taki kult jest u nas, był taki program radiowy Krzysztof Alkoholik i nigdy nie rozumiałem dlaczego to takie ma być, takie ciągłe rozdrapywanie strupa że alkoholikiem jest się do końca życia.
A narkoman jest narkomanem do końca życia ?
A hazardzista jest hazardzistą do końca życia ?
Ktoś kto miał przerwę w życiorysie do końca będzie bandytą ?
Czy to tak musi wisieć na plecach ?
Ja się nie dam wkręcić w coś takiego, w taki motyw.

Ja już swoje w życiu wypiłem i koniec tematu, po co robić z tego klątwę na całe życie ?
Widzieć jutrzejsze słońce przez dawny cień ?

(Sorry się rozpisałem, taki wiejski poeta ze mnie, kiedyś pisałem wiersze i teksty piosenek)


Wracając do tematu.
W książce od starego poloneza można przeczytać że zawory (tylko nie pamiętam czy dolot czy wydech)
Nowe zawory są pokryte na przylgni warstwą aluminium !?
Się doklepują, nie wolno szlifować, tylko gniazda na wymiar obrobić.
Coś takiego mniej więcej.

W ogóle fajna książka, treściwy opis naprawy głównej silnika, wszystkie wymiary, dane i co i jak sprawdzać.
Niesamowite.

Kiedyś to było ;)

Dodano po 1 godzinie 35 minutach 58 sekundach:
To będzie dobre i słuszne i ładnie zamyka pewne kwestie...
[External Link Removed for Guests]

Dodano po 15 minutach 37 sekundach:
No może jeszcze cover pidżamy wrzucę.
[External Link Removed for Guests]

Jaceks

Astro-maniak
Posty: 332
Rejestracja: 17 sie 2014, 12:50
Imię: Jacek
Auto: Astra H
Silnik: Z16XEP+LPG
Województwo: śląskie
Lokalizacja: Katowice
Wdzięczny: 1 raz
Pomocny: 1 raz

#49

Nieprzeczytany post autor: Jaceks »

Gacek72 pisze:
27 lip 2019, 16:59
Przejechałem do dzisiaj ok 600 km,osłuchiwalem zawory szczególnie na zimnym silniku...wszystko pracuje ok,żadnych wyciekòw...
Super robota... chyba się zgłoszę na nauki jak będę potrzebował zrobić kasację luzów :)

Awatar użytkownika
deodekabokat

Astro-maniak
Posty: 3628
Rejestracja: 25 lut 2014, 9:42
Imię: Grzegorz
Auto: Astra H
Silnik: Z18XE ?KM 390kkm
Rocznik: 2005
Województwo: podlaskie
Lokalizacja: BI
Wdzięczny: 26 razy
Pomocny: 181 razy

#50

Nieprzeczytany post autor: deodekabokat »

Przed Z18XE zastanawiałem się nad zakupem trochę nowszej jednostki z R na końcu i zastanawiało mnie co by się działo gdyby lekko przeciągnąć nominał i zrobić luz 20% większy od górnej granicy tolerancji by dać sobie trochę więcej czasu. Ja zawsze dość mocno obciążam silnik maksymalnym momentem i to w upały (dość ciężka przyczepa) przy długich odcinakch.
Plus za szlifowanie, w polsce ciężko kupić szklanki na wymiar, ale za granicą nie jest drogo
[External Link Removed for Guests]
To jest przykład do XER-a wiem że to nie szklanki do XEP-a. Nawet gdyby przyszło wymienić wszystkie 16 a tak sie na pewno nie zdarzy to i tak by wyszło 300 z przesyłką już gotowych szklanek na wymiar. I wychodzi na to że nie trzeba się bać aut na sztywnym popychaczu, tylko pilnować i zaglądać.
Podlasie, gdzie ukradłem dla ciebie rower, ma wiele znaczeń.

ODPOWIEDZ