Astra H Z14XEP - szarpanie, olej we wtyczkach, błąd pierwszej sondy lambda.

[michal1984]

Witajcie,

od razu zaznaczę, że przeszukałem forum, ale podobnego tematu nie znalazłem, dlatego zakładam nowy.

Problemem, z którym się borykam jest szarpanie przy jednostajnym trzymaniu pedału gazu. Na początku nie wyrzucało checka tylko od czasu do czasu szarpnęło. Wymieniłem świece zapłonowe, bo nie miałem pewności kiedy była ich ostatnia wymiana. Po odpięciu wtyczki do cewki wykapał z niej olej

Wyczyściłem wtyki contact cleanerem, poskładałem auto, ale żadnej różnicy nie było. Dopatrzyłem się, że czujnik ciśnienia oleju (z lewej strony na górze silnika) jest zapocony. Odpiąłem wtykę i znowu olej wykapał, tym razem więcej niż z cewki. Wytarłem do sucha, jazda próbna - znowu szarpanie, ale tym razem check engine - błędy grzałki i obwodu pomiarowego sondy pierwszej (tej przy pasie czołowym pod maską).

Odpięcie wtyczki sondy lambda - znów olej! Wyczyszczenie, jazda próbna - szarpanie zdecydowanie rzadsze, ale pozostało. Ponowne otwarcie maski - czujnik ciśnienia oleju znów zapocony - znowu olej we wtyczce (zamówiony nowy czujnik i zamontowany). Otwarcie pozostałych wtyczek, znów ślady oleju. Ponowne oczyszczanie - znowu poprawa, ale nadal poszarpuje i po pewnym czasie błędy wracają. Kiedy gaz jest wciśnięty w podłogę auto przyspiesza bez szarpania. Na odpiętej wtyczce sondy lambda też jedzie normalnie tylko spalanie jest jak w Lamborghini

Pierwszy raz spotkałem się z czymś takim jak zaciągnięcie oleju poprzez instalację elektryczną. Czy możliwe jest, że olej przedostał się do samej sondy i zaburza odczyty i pracę grzałki?

Jak sobie poradzić z zaolejeniem instalacji? Wymieniać sondę od razu, czy pomierzyć i próbować ją użytkować po uporaniu się z olejem?

[Usunięty użytkownik 864746]

Wyczyścić silnik na lustro i patrzeć gdzie wali (gdzie wyciek). Olej w brew pozorom też paruje i "osadza" się gdzie indziej. Pytanie czy mówimy o zapoceniu czy wręcz laniu się oleju z przewodów i wtyczek. Może uszczelka pod deklem już nie daje rady i wali na każdą stronę.

Polecam pierw dokładnie wyczyścić silnik, kable i osprzęt, krótsza trasa z pewnością pokaże lokalizacje nieszczelności.

Co do szarpania, wstrzymałbym się narazie i szukał samego wycieku, bo być może olej zalazł za skóre kablom i teraz są przekłamania

[michal1984]

No właśnie sęk w tym, że silnk jest suchy jak pieprz. Olej wylewa się (wykapuje kilka kropel) bezpośrednio z wtyczek po ich rozpięciu. Jak wszystko jest podpięte jak trzeba to nie widać absolutnie żadnych śladów wycieku. Jedyne które były to te spod czujnika ciśnienia oleju, ale zostało wyczyszczone przy wymianie czujnika i jest sucho.

Wygląda na to, że przez uszkodzony czujnik ciśnienia oleju pompowało olej w przewód czujnika i dalej w instalację. Czujnik już wymieniłem, pozostaje kwestia tego oleju, który pozostał w przewodach. Na razie zostawiałem auto z odpiętymi wtyczkami i wkładałem w nie kawałki ręcznika papierowego, żeby odsączać olej. Jest lepiej, ale nadal zostało szarpanie. Podejrzewam, że olej dostał się już do kabla od sondy i bez jej wymiany się nie obędzie.

Pierwszy silnik benzynowy od lat, w sumie prosta konstrukcja i takie cuda wianki na powitanie

[Usunięty użytkownik 864746]

Raczej nie możliwe jest by tak zassało olej w kable. Może to przypadek, może to sonda.. w jakiej koncycji jest zawór EGR? może jest już maras i temu szarpie

[michal1984]

Silnik ma 74k km potwierdzonego przebiegu, ale auto z 2008 roku. Możliwe, że coś jest zasyfione i trzeba oczyścić. Jeździła nią emerytka, więc szansa na zalepiony syfem EGR jest.

[michal1984]

Mały update. W zeszły tydzień auto praktycznie nie jeździło. Wtyczki kilkukrotnie zostały przeczyszczone preparatem do styków. Dodatkowo wtyczki były poodpinane i wciśnięte zostały ręczniki papierowe, żeby odsączać olej. W sobotę podjechał znajomy z klonem Opcoma, skasowaliśmy błędy i zrobiona była jazda próbna. Podgląd parametrów pracy silnika i nagrane wartości z sond lambda. W trakcie jazdy auto zaczęło szarpać, ale co ciekawe check engine nie wyskoczył. Co udało się stwierdzić.
1. Zmierzyliśmy oporność grzałki w sondzie - 10ohm.
2. Odczyty z sondy nr 1 (przed katalizatorem) wahały się w zakresie 0 do nawet 1,2V.
3. Odczyty ze sondy nr 2 stały praktycznie na poziomie 4,85V i mniej więcej w połowie jazdy testowej spadły do 0V.
4. Pomimo braku kontroli "check engine" odczyt błędów wykazał 2 błędy sondy nr 1 - obieg prądowy wartość poza zakresem.

Mam plik excel z zapisanymi pomiarami. Jeśli ktoś byłby zainteresowany przejrzeniem go i analizą to zapraszam na PW.

Wszystko wskazuje na to, że sonda nr 1 wymaga wymiany.

[Usunięty użytkownik 857091]

Ja bym zaczął od wymiany świec ,ewentualnie cewki WN

[michal1984]

Świece nowe zakładane w połowie czerwca. Może cewka dostała jakiegoś przebicia, ale wtedy problem byłby chyba częstszy i od samego początku po odpaleniu?

[Usunięty użytkownik 857091]

Jeżeli masz problem po odpaleniu od razu to też nie jest wina sondy.

[michal1984]

Od razu po odpaleniu jest ok, silnik chodzi równo. Dopiero jak przejadę 2-3km i silnik się nagrzeje zaczyna się przerywanie. Ewentualnie jak go odpalę i stoję na parkingu to też mija kilka minut i wpada w wibracje, tzn. jest szarpnięcie i znowu równo.

Odczyty sondy nr 1 z tego co wszędzie czytam i sprawdzam powinny być poniżej 1V - w zasadzie do 0,8V. U mnie wyskakiwało dużo powyżej 1V. Musiałbym przeskanować plik pod kątem maksymalnej wartości. Przeczyszczę przepustnicę i wykręcę lambdę, żeby zobaczyć czy nie jest zaklejona jakimś syfem.