Jeszcze raz wrzucam posta z pytaniem. Bo auto dalej nie odpala
Mowa o 1.7 CDTI 110KM silnik: Z17DTJ
Autko zdechło już dawno, ale teraz się za nie zabrałem.
Uszkodzone były sterowniki/zaworki podciśnienia od klap wirowych i gruchy/EGR. Wymienione.
Wyczyszczony EGR i klapa gaszaca.
Auto zaczęło wtedy jeździć, turbina pracuje jak należy. Wszystko było ok, póki się nie rozgrzał. Zdechł, na szczęście pod domem i już nie odpalił.
Miał raz moment że załapał, ale nie chciał wkręcić się na obroty, ale nie zgasł sam.
Wymieniłem filtr paliwa na taki z passata, bo gdy założyłem gruszkę z zaworem zwrotnym i chciałem odpompować paliwa, okazało się że jest pęknięcie na obudowie filtra.
Układ odpowietrzony. Odkręcając/luzując srubunki przy wytryskach, wylatuje już tylko paliwo bez bąbli powietrza czy syczenia. Paliwo przelewa się, tzn wraca wężykiem u góry.
Ale nadal nie pali :/
Wczoraj początkowo dosłownie słychać było tylko "suche" kręcenie rozrusznikiem, po jakimś czasie jak by lekko zalapywal, ale nie zapalił, tylko zdechł Aku.
Dziś przed włożeniem naładowanego Aku, wyciągnąłem i przeczyscilem styki pod skrzynka z bezpiecznikami pod maską.
Aku włożony, kręcę i jak by chciał złapać ale nie może.
Zaczynam rozkładać ręce
