Witam,
Dziś rano pojawił mi sie taki problem. Jadąc ze stałą prędkością samochód zaczął tracić moc na chwilkę po czym wrócił do normy. Następnie podjeżdzając na światła zgasł mi. Nie mogłem go odpalić i dopiero po 10 minutach postoju zapalił. Następnie ruszyłem, pojeździł z 2-3 km i ponowna sytuacja. Strata mocy i następnie gasł. Nie pokazała mi się pomarańczowa kontrolka klucza ani czerwona ostrzegawcza. Nie wyskoczyły też żadne kody błędów po wciśnięciu hamulca i gazu.
Miał ktoś z Was podobne objawy lub ew. podpowie co jest przyczyną awarii?
Astra 1.9 cdti 120 KM
pozdrawiam,
Michał
traci moc i gaśnie
-
- Posty: 59
- Rejestracja: 25 mar 2008, 11:01
- Województwo: Zagranica - Inne
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
-
- Posty: 492
- Rejestracja: 22 lut 2007, 19:43
- Województwo: Zagranica - Inne
- Lokalizacja: wawa
- Kontakt:
-
- Posty: 59
- Rejestracja: 25 mar 2008, 11:01
- Województwo: Zagranica - Inne
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Też tak strzelałem. Uszkodzona była wtyczka od czujnika ciśnienia paliwa. Przez to wariowały mu obroty i momentami gasł. Koszt części 40. Więcej mnie kosztowała laweta do serwisu niż sama naprawa. Ale przy okazji sprawdzili samochód i reszta ok.
Najbardziej się martwiłem, czy to aby nie turbina, ale koleś mi wyjaśnił, że przy turbinie to ona trzeszczy, jeżeli jest pęknięta to oleju ubywa lub samochód nie ma mocy. Skaczące obroty nie są związane z turbiną.
pozdrawiam,
Michał
Najbardziej się martwiłem, czy to aby nie turbina, ale koleś mi wyjaśnił, że przy turbinie to ona trzeszczy, jeżeli jest pęknięta to oleju ubywa lub samochód nie ma mocy. Skaczące obroty nie są związane z turbiną.
pozdrawiam,
Michał
- jurek_01
- Posty: 2
- Rejestracja: 10 lis 2008, 19:09
- Województwo: Zagranica - Inne
- Lokalizacja: KRAKÓW
- Kontakt:
Witam !
Mam podobny problem jak opisany powyżej z tym że samochód raz na jakiś czas pracuje nie równo na wolnych obotach i i prz dojezdzie np do skrzyzowania na wlnych obotach gasnie, nastepnie nieby nic sie nie stało uruchamia sie norlanie i tak znowu. Mam pytanie co sprawdzła mechanik zanim dotarł do tej kostki w czujniku ?
pzodrawiam
jerzy
Mam podobny problem jak opisany powyżej z tym że samochód raz na jakiś czas pracuje nie równo na wolnych obotach i i prz dojezdzie np do skrzyzowania na wlnych obotach gasnie, nastepnie nieby nic sie nie stało uruchamia sie norlanie i tak znowu. Mam pytanie co sprawdzła mechanik zanim dotarł do tej kostki w czujniku ?
pzodrawiam
jerzy
jurek_01
- daffsm
- Posty: 14
- Rejestracja: 15 wrz 2007, 13:50
- Województwo: Zagranica - Inne
- Lokalizacja: Ozimek
- Kontakt:
Cześć
jurek_01 - zanim zaczniesz szukać pomocy u mechanika może najpierw spróbuj zmienić stacje na której tankujesz, miałem to samo jak zatankowałem na jednej niby firmowej stacji. Co dojeżdżałem do skrzyżowania to samochód gasł albo obroty nie potrafiły się ustabilizować. Po zatankowaniu na sprawdzonej stacji problem znikł.
jurek_01 - zanim zaczniesz szukać pomocy u mechanika może najpierw spróbuj zmienić stacje na której tankujesz, miałem to samo jak zatankowałem na jednej niby firmowej stacji. Co dojeżdżałem do skrzyżowania to samochód gasł albo obroty nie potrafiły się ustabilizować. Po zatankowaniu na sprawdzonej stacji problem znikł.