Nagły wyciek płynu chłodzącego
-
- Posty: 187
- Rejestracja: 03 lip 2012, 0:19
- Imię: Dawid
- Auto: Opel Astra H
- Silnik: 1.7 CDTI
- Województwo: dolnośląskie
Nagły wyciek płynu chłodzącego
Witam.
Mam nieprzyjemną sprawę. Z godzinkę temu wracałem jechałem autem jak nagle na komputerze pojawił mi się komunikat poz. chłodziwa. Ponieważ kiedyś już taki komunikat był jak płynu było trochę mało to specjalnie się tym nie przejąłem, ale po paru km komunikat ciągle był i nie mogłem go zlikwidować, więc przystanąłem na poboczu, patrzę, a tam płynu praktycznie nie ma, jakaś resztka na dnie. Co ciekawe dziś po południu dolewałem płynu do spryskiwaczy i wszystko było ok, ale później jechałem dość szybko i mam wrażenie jakby przy ok. 160 km/h w pewnym momencie z rury poszedł dym, bo nagle zobaczyłem coś dymopodobnego za autem. Od momentu pojawienia się komunikatu dojechałem natychmiast do domu (jakieś 20 km), temp. silnika w normie 88-89 st. C.
Pod domem dolałem niecały litr płynu i jest (było?) go trochę w zbiorniczku, ale jak zaglądałem pod auto i kapie i ta osłona jest mokra.
Do mechanika auto oddam dopiero jutro po południu, ale chciałbym się wcześniej mniej więcej przygotować co to może być.
P.S. Po zakupie auta, jak pierwszy raz wyskoczył mi komunikat o niskim poziomie płynu to było go trochę poniżej tej kreski, dolałem i jakiś czas później znów jakby się trochę obniżyło, ale nie było żadnych wycieków ani nic. Ostatnio jeszcze wymieniałem olej i filtry, mechanik niczego niepokojącego nie zauważył.
Bardzo proszę o pomoc
Astra 1.7 CDTI 100KM, 2004 rok.
Mam nieprzyjemną sprawę. Z godzinkę temu wracałem jechałem autem jak nagle na komputerze pojawił mi się komunikat poz. chłodziwa. Ponieważ kiedyś już taki komunikat był jak płynu było trochę mało to specjalnie się tym nie przejąłem, ale po paru km komunikat ciągle był i nie mogłem go zlikwidować, więc przystanąłem na poboczu, patrzę, a tam płynu praktycznie nie ma, jakaś resztka na dnie. Co ciekawe dziś po południu dolewałem płynu do spryskiwaczy i wszystko było ok, ale później jechałem dość szybko i mam wrażenie jakby przy ok. 160 km/h w pewnym momencie z rury poszedł dym, bo nagle zobaczyłem coś dymopodobnego za autem. Od momentu pojawienia się komunikatu dojechałem natychmiast do domu (jakieś 20 km), temp. silnika w normie 88-89 st. C.
Pod domem dolałem niecały litr płynu i jest (było?) go trochę w zbiorniczku, ale jak zaglądałem pod auto i kapie i ta osłona jest mokra.
Do mechanika auto oddam dopiero jutro po południu, ale chciałbym się wcześniej mniej więcej przygotować co to może być.
P.S. Po zakupie auta, jak pierwszy raz wyskoczył mi komunikat o niskim poziomie płynu to było go trochę poniżej tej kreski, dolałem i jakiś czas później znów jakby się trochę obniżyło, ale nie było żadnych wycieków ani nic. Ostatnio jeszcze wymieniałem olej i filtry, mechanik niczego niepokojącego nie zauważył.
Bardzo proszę o pomoc
Astra 1.7 CDTI 100KM, 2004 rok.
-
- Posty: 67
- Rejestracja: 12 lut 2011, 9:35
- Imię: Paweł
- Auto: Astra III
- Silnik: 1,7 DTR
- Województwo: śląskie
Sprawdzałeś po stronie pompy wody czy jest mokro, węże są całe????????
-
- Posty: 400
- Rejestracja: 22 lut 2009, 22:23
- Imię: Waldemar
- Auto: Astra H
- Silnik: 1.7 DTH
- Lokalizacja: Warszawa
- Pomocny: 1 raz
- Kontakt:
Może rozszczelnił się cały moduł termostatu , ja tak miałem , przykręcony jest on bezpośrednio do głowicy a uszczelnienie wykonane jest tam za pomocą jakiejś pasty , wyczyściłem ten uszczelniacz i wyciąłem ze specjalnego papieru uszczelkę , od tamtej pory jest spokój .
-
- Posty: 187
- Rejestracja: 03 lip 2012, 0:19
- Imię: Dawid
- Auto: Opel Astra H
- Silnik: 1.7 CDTI
- Województwo: dolnośląskie
Nie sprawdzałem nic, bo było już szarawo i zaczynał padać deszcz. Jak analizuję tą sytuację i mam nadzieję, że coś się tylko rozszczelniło i nie będzie to nic poważnego, bo płyn wyciekł w sumie nagle. Nie uśmiecha mi się wywalić teraz grubej kasy w naprawę. Od momentu jak dolewałem płyn do spryskiwaczy i wszystko było w porządku do chwili w której płyn "uciekł" zrobiłem z 50, może 60 km.
Edit:
Rano płynu znowu było na dnie zbiornika, kupiłem litr płyn, dolałem trochę ponad pół litra do zbiornika i pojechałem parę km zobaczyć ile wycieknie. Po mniej więcej 4 km wyświetlił się komunikat, więc zawróciłem do domu, a tam znowu praktycznie nic nie ma. Mokre było gdzieś w okolicach termostatu i z tyłu silnika, mniej więcej pod filtrem paliwa.
Edit:
Rano płynu znowu było na dnie zbiornika, kupiłem litr płyn, dolałem trochę ponad pół litra do zbiornika i pojechałem parę km zobaczyć ile wycieknie. Po mniej więcej 4 km wyświetlił się komunikat, więc zawróciłem do domu, a tam znowu praktycznie nic nie ma. Mokre było gdzieś w okolicach termostatu i z tyłu silnika, mniej więcej pod filtrem paliwa.
-
- Posty: 67
- Rejestracja: 12 lut 2011, 9:35
- Imię: Paweł
- Auto: Astra III
- Silnik: 1,7 DTR
- Województwo: śląskie
Z tyłu silnika raczej nie ma mozliwości wycieku, jedynie z węża od zbiorniczka.
-
- Posty: 187
- Rejestracja: 03 lip 2012, 0:19
- Imię: Dawid
- Auto: Opel Astra H
- Silnik: 1.7 CDTI
- Województwo: dolnośląskie
Wąż do nagrzewnicy jest dziurawy i okazało się, że to stąd leci. Niestety dopiero na wtorek jest szansa, że będzie :/
-
- Posty: 73
- Rejestracja: 13 sty 2011, 22:44
- Imię: Wojtek
- Auto: Fiesta MK7 Trend; GOLD X 2013
- Silnik: 1,4i; 96ps, LPG
- Województwo: małopolskie
- Lokalizacja: KR
Hmmmm; a węże do chłodniczki oleju i sama chłodniczka?szmic pisze:Z tyłu silnika raczej nie ma mozliwości wycieku, jedynie z węża od zbiorniczka.
Upsss pisaliśmy równocześnie
pozdrawiam
były użytkownik AH kombi Z17DTH 2005
były użytkownik AH kombi Z17DTH 2005
-
- Posty: 187
- Rejestracja: 03 lip 2012, 0:19
- Imię: Dawid
- Auto: Opel Astra H
- Silnik: 1.7 CDTI
- Województwo: dolnośląskie
Muszę odnowić temat, bo niestety mam ciągłe problemy z ubywaniem płynu. Po wymianie węża wydawało się, że wszystko jest ok, ale mimo wszystko płynu ciągle po troszkę ubywało i okazało się, że jeszcze jeden wężyk ma nieszczelność, ale to już naprawione - jakoś pod koniec lipca.
Od tego momentu nie widać, żeby płyn gdzieś wyciekał, a mimo wszystko w zbiorniczku płynu ubywa. Pod koniec sierpnia wróciłem z wakacji i jakoś po paru czy parunastu dniach dolewałem spostrzegłem, że w zbiorniczku (przy zimnym silniku) płynu jest nieco poniżej kreski, więc dolałem trochę płynu, żeby było ponad kreskę. Dziś ponownie zauważyłem, że płynu ubyło i jest ponownie pod kreską, pojechałem, silnik się rozgrzał, a płynu przybyło i nawet nieco ponad kreskę.
Od tego momentu nie widać, żeby płyn gdzieś wyciekał, a mimo wszystko w zbiorniczku płynu ubywa. Pod koniec sierpnia wróciłem z wakacji i jakoś po paru czy parunastu dniach dolewałem spostrzegłem, że w zbiorniczku (przy zimnym silniku) płynu jest nieco poniżej kreski, więc dolałem trochę płynu, żeby było ponad kreskę. Dziś ponownie zauważyłem, że płynu ubyło i jest ponownie pod kreską, pojechałem, silnik się rozgrzał, a płynu przybyło i nawet nieco ponad kreskę.
-
- Posty: 379
- Rejestracja: 24 lut 2009, 17:07
- Imię: Paweł
- Auto: Astra H
- Silnik: 1,7 DTH 101 KM
- Województwo: podlaskie
- Lokalizacja: Siemiatycze
- Wdzięczny: 1 raz
- Kontakt:
Miałem podobnie. Niestety nie wiem jaki masz silnik. U mnie 1,7 dth 100 km. Na silniku jest taki króciec pod który przed liftem nie dawali uszczelki tylko silikon. No i go wypłukiwało z czasem. A nie było śladów bo silnik gorący i od razu wyparowywał płyn. Naprawa dość pracochłonna - trzeba ściągać czynnik chłodzący i odkręcać dużo gratów pod maską. Mi robili to w ASO. Dali uszczelkę za jakieś grosze z wersji poliftingowej i problem jak na razie ustąpił.