Czy nieszczelny dolot lub awaria przepływomierza nie powodowała by nierównej pracy silnika w całym zakresie jego pracy? Lub utrudnienia w jego rozruchu?
W moim przypadku to nie występuje. A czy awaria pedału gazu nie powodowała by podobnych objawów? Dlaczego mój przypadek jest tylko przy rozgrzanym silniku?
Gdyby źle działała to chyba by świecił "czek"i silnik by nie równo pracował. Poza tym chyba byłby utrudniony rozruch. Czy się nie mylę?
W moim przypadku to nie występuje.
EDIT:
Wczoraj po odpaleniu mojej "rakiety" w chwili ruszania wszedł w tryb awaryjny ( na zimnym silniku). Po powtórnym rozruchu w momencie ruszania ( czyli minimalny gaz ) znowu tryb awaryjny i tak cztery razy. Już miałem go odstawić, włączyłem więc wsteczny i o dziwo na wstecznym tryb awaryjny nie wszedł a więc do przodu i jak na razie tryb awaryjny się nie pojawił. Kody metodą hamulec gaz 112025 i 112225.
Co o tym sądzicie?