Opel Astra H 1.7CDTi - problem z turbiną

Awatar użytkownika
stasiukot

Użytkownik
Posty: 3
Rejestracja: 07 kwie 2023, 19:48
Imię: Hubert
Auto: Opel Astra H
Silnik: Z17DTH
Rocznik: 2005
Województwo: podkarpackie

Opel Astra H 1.7CDTi - problem z turbiną

#1

Nieprzeczytany post autor: stasiukot »

Cześć, jestem posiadaczem Opla Astry H i chciałbym dowiedzieć się, nauczyć, poruszyć kwestie mojego problemu oraz zgłosić się do tutejszych bywalcy o pomoc do problemu, który wylazł z mojego samochodu dosłownie z nikąd.

Mój samochód to Opel Astra H Kombi 2005 1.7CDTi 101km 350000km przebiegu.

Problem wystąpił 22 marca rano, gdy odpaliłem samochód rano to pojawiła się stale świecąca żółta kontrolka "układ kontrolki emisji spalin" wg. strony astra-3.pl, taka jakby silnik, podczas gdy dzień wcześniej nie sprawiał mi żadnych problemów aż do teraz.
Wraz z tą kontrolką turbo po prostu się ulotniło, samochód jakby go nie używał nawet w 1%, obroty dostały blokadę na max 3100
oraz w trakcie jazdy od 2000 lub gdy musiał się wysilić w moim bocznym lusterku widziałem czarną chmurkę.

Po przyjechaniu do domu 80km 25 marca (od 22 do 25 bez zmian) sprawdziłem Delphim co mi tam wykryje i były to trzy błędy:
1. P0105 (Czujnik ciśnienia powietrza; Sygnał wejściowy zbyt wysoki; Stałe)
2. P0234 (Regulacja ciśnienia w kolektorze dolotowym; Odchylenie dodatnie; Stałe)
3. P0234 (Regulacja ciśnienia w kolektorze dolotowym; Odchylenie ujemne; Nieciągłe)

Po tym poczytałem kilka postów i stwierdziłem, że wezmę się za czyszczenie przepustnicy, egr-a i rury dolotowej, myślałem też nad kolektorem dolotowym, ale aż takiego doświadczenia i możliwości u siebie w garażu niestety nie posiadam by rozkręcić pół silnika, więc zostałem przy pierwszych trzech zadaniach.
Rura od dolotu to była masakra również jak i przepustnica, co mi się udało to przeczyściłem, jednakże z grubsza przeczyściłem przepustnice a egr-a w ogóle nie, ponieważ jedna główka śrubki na przepustnicy przeskakiwała i nie udało mi się jej odkręcić więc nie wyczyszczona ani ona ani egr.
W kolektorze dolotowym katastrofa również, palec ledwo wchodził do środka tyle jest w nim nagaru twardego trudny do zeskrobania, a to nic by mi nie dało, bo głębiej pewnie identyczna sytuacja. Załączam zdjęcia.

KOLEKTOR DOLOTOWY:

[External Link Removed for Guests]

RURA DOLOTU PRZED:

[External Link Removed for Guests]

RURA DOLOTU PO:

[External Link Removed for Guests]

NAGAR:

[External Link Removed for Guests]

BŁĘDY:

[External Link Removed for Guests]

Po skręceniu całości do kupy komputer podpięty i usuwanie błędów, a po tym usunięte zostały trzy wymienione wyżej i pojawił się jeden nie do usunięcia otóż:
P2279 (Układ powietrza dolotowego; Wykryta nieszczelność; Nieciągłe)
Kontrolka silniczka dalej na blacie, ręce opadły, komputer odpięty, auto zgaszone, garaż zamknięty i czerwony do domu

P2279

[External Link Removed for Guests]

Następnego ranka tj. 26 marca musiałem pojechać coś załatwić i kontrolka zniknęła samoczynnie, nie wiedziałem czy jednak coś naprawiłem czy nie, wsiadłem pojechałem, jednakże mimo zniknięcia problem nie zniknął, dalej bez turbiny, auto słabe, jedynie czarny dym zza samochodu wyeliminowany, a po około 10km kontrolka samochodu z kluczykiem i jeszcze słabszy samochód niż na poprzedniej kontrolce. Wróciłem do domu, zgasiłem samochód postał chwilę, odpaliłem bez zmian, zgasiłem odpaliłem i pojawiła się ponownie kontrolka silnika. Nic już nie zrobiłem, wieczorem z powrotem trasa 80km na Rzeszów.
Wieczorem wsiadam w samochód i znów brak jakiejkolwiek kontrolki więc jadę, 10km przejechane i znów kontrolka autka z kluczykiem, km dalej zniknęła, km dalej pojawiła się znowu, km dalej znów zniknęła, a po kilku km pojawiła się i już zniknąć nie chciała. Na trasie miałem jeden bardzo stromy wjazd więc się po zakręcie rozpędziłem do 60-70km/h, a na górce po kolei obroty i prędkość zaczęły maleć, aż już na szycie prędkość spadła do 10km/h zatrzymałem się na awaryjnych w zakręcie, zgasiłem samochód odpaliłem bez zmian i po powtórzeniu tego mam kontrolkę silnika, ale przynajmniej już góry nie były tak bardzo straszne, bo jako tako wjeżdzał, fakt z bólem, ale było łatwiej. Po górce stromy zjazd był pomyślałem by może go przedmuchać więc zjechałem z górki z prędkością ponad 120km/h na chwilę zniknęła, ale później już do końca trasy pojawiła się dalej i już do 31 marca była przy każdym odpaleniu samochodu.

31 marca po przyjeździe do domu podpiąłem go i znów trzy błędy:
1. P0105 (Czujnik ciśnienia powietrza; Sygnał wejściowy zbyt wysoki; Stałe)
2. P0500 (Prędkośc pojazdu; Sygnał nieprawidłowy; Nieciągłe)
3. P0234 (Regulacja ciśnienia w kolektorze dolotowym; Odchylenie dodatnie; Stałe)
Sprawdziłem czujnik map sensor i w środku było pełno jakiegoś nie wiem coś jak nagar oraz było coś białego w nim jakaś płytka latająca, przepływkę tez sprawdziłem i oba czujniki przedmuchałem z daleka kompresorem. Podłączyłem oba czujniki z powrotem auto dalej bez zmian. Zostawiłem to i jeździłem jeżeli była potrzeba.

BŁĘDY

[External Link Removed for Guests]

Dzisiaj 7 kwietnia ponownie sprawdziłem map sensor i wypadło z niego reszta tej płytki i najprawdopodobniej zgnił, wykruszył się z starości, bo wyglądało to na plastikowy element z jakby kilkoma wlutowanymi elementami a raczej miejsca na nie bo reszta w jego środku została oraz w serwisie boscha panowie powiedzieli po krótkiej rozmowie by spróbować zrobić zamknięty obieg w obwodzie na elktrozaworze podciśnienia by zamiast do niego obieg szedł z węża do węża i turbina zaczęła dmuchać gruby przewód co idzie od niej zaczął pompować tak, że nie dało się go ścisnąć, ale to tylko tyle bo wpadł pewnie w tryb awaryjny i przez to i tak nie jedzie jak powinien. Po podłączeniu z powrotem do zaworu turbina umarła. W programie sprawdziłem kilka parametró, które mogłyby mieć jakiś związek, a mianowicie:
1. Regulacja ciśnienia doładowania stałe 104 kPa, po wciśnięciu gazu rosło do max 192 kPa,
2. Ciśnienie doładowania stałe 307 kPa, po wciśnięciu gazu brak reakcji,
3. Ciśnienie powietrza stałe 97 kPa, po wciśnięciu gazu brak reakcji,
4. Rampa paliwa/Ciśnienie w układie wahanie od 23 do 26 mPa, po wciśnięciu gazu max 87 mPa,

Sprawdzenie błędów i wykazał takie błędy:
1. P0105 (Czujnik ciśnienia powietrza; Sygnał wejściowy zbyt wysoki; Nieciągłe)
2. P0234 (Regulacja ciśnienia w kolektorze dolotowym; Odchylenie dodatnie; Nieciągłe)
3. P1110 (Aktuator wirowy; Obwód przerwany; Stałe) - to wydaje mi się po odpięciu przewodów z elektrozaworu i zrobieniu na nich zamkniętego obiegu.

BŁĘDY

[External Link Removed for Guests]

Wszystko złożone i jedyne co wywnioskowałem to nabycie nowego czujnika map sensor i najprawdopodobniej elektrozaworu podciśnienia, ale nie mam pewności, dlatego się tak rozpisałem by ktoś mógł pomóc mi się z tym rozprawić, doradzić, a nóż widelec może ktoś miał/słyszał o takim przypadku.

ja37

V.I.P.
Posty: 6138
Rejestracja: 22 gru 2006, 15:18
Imię: Grzesiek
Auto: Astra H
Silnik: Z20LEH+ & Z18XEx2
Województwo: łódzkie
Lokalizacja: Łódź
Wdzięczny: 14 razy
Pomocny: 133 razy

#2

Nieprzeczytany post autor: ja37 »

Nic nowego nie napiszę......
Kupujcie dalej klekoty na 3km dziennie

Awatar użytkownika
stasiukot

Użytkownik
Posty: 3
Rejestracja: 07 kwie 2023, 19:48
Imię: Hubert
Auto: Opel Astra H
Silnik: Z17DTH
Rocznik: 2005
Województwo: podkarpackie

#3

Nieprzeczytany post autor: stasiukot »

ja37 pisze:
07 kwie 2023, 22:58
Nic nowego nie napiszę......
Kupujcie dalej klekoty na 3km dziennie
Przepraszam za niedociągnięcia w temacie więc się poprawie. Zrobiłem od listopada ponad 9k km 🙂

ja37

V.I.P.
Posty: 6138
Rejestracja: 22 gru 2006, 15:18
Imię: Grzesiek
Auto: Astra H
Silnik: Z20LEH+ & Z18XEx2
Województwo: łódzkie
Lokalizacja: Łódź
Wdzięczny: 14 razy
Pomocny: 133 razy

#4

Nieprzeczytany post autor: ja37 »

Łauuuu :)
Ja rocznie robię może 7kkm :) Z czego 1kkm w miejscu, bo się guma pali.
Dlatego nie mam klekota :)

TomekMr

Astro-maniak
Posty: 80
Rejestracja: 15 lip 2022, 7:09
Imię: Tomasz
Auto: Astra H GTC
Silnik: Z18XER
Rocznik: 2007
Województwo: wielkopolskie
Wdzięczny: 6 razy
Pomocny: 3 razy

#5

Nieprzeczytany post autor: TomekMr »

stasiukot pisze:
07 kwie 2023, 23:22
Przepraszam za niedociągnięcia w temacie więc się poprawie. Zrobiłem od listopada ponad 9k km 🙂
To ja więcej robię na LPG km na miesiąc/pół roku. Klekot jest fajny pod względem np Chip tuningu i odpychania na starcie 😄
Pod względem napraw to już nie moja bajka, miałem klekota jako pierwsze auto, egzorcyste musiałem wzywać bo mnie szlag trafiał z tego auta

Awatar użytkownika
wesoł

Moderator Techniczny
Posty: 4904
Rejestracja: 28 lut 2007, 15:39
Imię: Paweł
Auto: VW
Województwo: zachodniopomorskie
Lokalizacja: Goleniow
Pomocny: 34 razy
Kontakt:

#6

Nieprzeczytany post autor: wesoł »

Jak się przesiądziesz na benzynę z bezpośrednim wtryskiem i innymi fajnymi gadżetami. Nafar w kolektorach itp w dieslu to raczej z nalotu po 100 tys km jest a nie po 7000 km.
Xer to ma w miarę dobre te koła faz ale inne auta inne marki to może być wydatek pokroju dobrej dwumas. Czasy raniej i prostej benzyny skończyły się dobra dekadę temu.
Touran BLS i 2xCAYC wszystko zawirusowane
Diagnostyka OPEL i VAG

ja37

V.I.P.
Posty: 6138
Rejestracja: 22 gru 2006, 15:18
Imię: Grzesiek
Auto: Astra H
Silnik: Z20LEH+ & Z18XEx2
Województwo: łódzkie
Lokalizacja: Łódź
Wdzięczny: 14 razy
Pomocny: 133 razy

#7

Nieprzeczytany post autor: ja37 »

TomekMr pisze:
08 kwie 2023, 9:13
Klekot jest fajny pod względem np Chip tuningu i odpychania na starcie 😄
Naprawdę nie wiesz, co piszesz :)
Do pseudo tuningu szybkiego fajny, ale.....
Przejedź się benzynką po tuningu :)

PanTeutates

Astro-maniak
Posty: 675
Rejestracja: 17 kwie 2022, 5:32
Auto: Astra k
Silnik: 14xft
Rocznik: 2017
Województwo: łódzkie
Wdzięczny: 54 razy
Pomocny: 25 razy

#8

Nieprzeczytany post autor: PanTeutates »

Jak ktoś nie lubi obrotów to diesel jest fajny.
Nie czytałem dokładnie posta,bo mnie szlag trafia przy czytaniu czegoś bez odrobiny interpunkcji,
ale czy ktoś podpowie temu kotu,
czy ma słuszne podejrzenia co do przyczyny usterki?

Awatar użytkownika
stasiukot

Użytkownik
Posty: 3
Rejestracja: 07 kwie 2023, 19:48
Imię: Hubert
Auto: Opel Astra H
Silnik: Z17DTH
Rocznik: 2005
Województwo: podkarpackie

#9

Nieprzeczytany post autor: stasiukot »

PanTeutates pisze:
08 kwie 2023, 16:03
Jak ktoś nie lubi obrotów to diesel jest fajny.
Nie czytałem dokładnie posta,bo mnie szlag trafia przy czytaniu czegoś bez odrobiny interpunkcji,
ale czy ktoś podpowie temu kotu,
czy ma słuszne podejrzenia co do przyczyny usterki?
No ja widzę tutaj coś osobnego się stworzyło, a ja chcę tylko wiedzieć czy dobrze podejrzewam czy to może być co innego lub co to w ogóle jest.
A interpunkcja swoją drogą, bo już szlag mnie trafiał jak się męczyłem z nim i z tym, żeby napisać to chronologicznie o kilkunastu dniach w tył.

Ogólnie tym samochodem zrobiłem już +/- 30-35kkm, ale prócz olejów, filtrów, żarówki jakiejś, klocków i paska to nic mu nie dolegało, a teraz taka figa z makiem :(

Awatar użytkownika
mk5

Moderator Forum
Posty: 6269
Rejestracja: 10 sty 2013, 21:21
Imię: Marek
Auto: Seat Leon
Silnik: 1.9TDI
Województwo: lubelskie
Wdzięczny: 97 razy
Pomocny: 114 razy

#10

Nieprzeczytany post autor: mk5 »

Proszę się trzymać tematu. Dotyczy on problemu z turbina a nie wyższości diesla nad PB czy odwrotnie.

ODPOWIEDZ