Ogniska rdzy w Astrze H
- przemty
- Posty: 6093
- Rejestracja: 24 lut 2011, 10:45
- Imię: Przemek
- Auto: była AF, jest AH
- Silnik: był 17D, jest Z18XE
- Województwo: podkarpackie
- Lokalizacja: Sanok
- Wdzięczny: 1 raz
- Pomocny: 2 razy
Re: Ogniska rdzy w Astrze H
Przetrzyj szmatką i tyle te blachy wewnętrzne.
Oczywistym jest, że w zimie nawet jakbyś jechał prosto z myjni auto może się ubrudzić. Chodzi o to aby to nie był brud tygodniowy czy tez miesięczny...
Oczywistym jest, że w zimie nawet jakbyś jechał prosto z myjni auto może się ubrudzić. Chodzi o to aby to nie był brud tygodniowy czy tez miesięczny...
[External Link Removed for Guests]
-
- Posty: 57
- Rejestracja: 10 wrz 2015, 16:16
- Auto: Astra H
- Silnik: 1.4 XEP
- Rocznik: 2008
- Województwo: śląskie
- przemty
- Posty: 6093
- Rejestracja: 24 lut 2011, 10:45
- Imię: Przemek
- Auto: była AF, jest AH
- Silnik: był 17D, jest Z18XE
- Województwo: podkarpackie
- Lokalizacja: Sanok
- Wdzięczny: 1 raz
- Pomocny: 2 razy
Bez przesady, auto ma być po prostu czyste aby zauważyć ewentualne ogniska rdzy.
[External Link Removed for Guests]
-
- Posty: 57
- Rejestracja: 10 wrz 2015, 16:16
- Auto: Astra H
- Silnik: 1.4 XEP
- Rocznik: 2008
- Województwo: śląskie
-
- Posty: 190
- Rejestracja: 03 paź 2008, 18:49
- Imię: Roman
- Auto: Astra H
- Silnik: 1.6 16V
- Województwo: małopolskie
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Tak całe auto Ci rozkręcają, a potem sam je sobie musisz złożyć.
Ale żarty na bok i na poważnie, moich parę uwag w tym zakresie.
Warto jeździć do ASO na tzw. inspekcje nadwozia płatną ok 120-150 zł w ASO Opla jak auto jest na gwarancji, ew. jeszcze rok, dwa, trzy potem - przypadku ew. problemu pewna szansa na tzw. gest handlowy dealera.
Moim zdaniem, najlepiej w jakiś cieplejszy dzień dokładnie sobie auto wymyć, zaopatrzyć się w dobre piwko i po prostu samemu nadwozie sobie dokładnie pooglądać, korzystając z cennych uwag kolegów forumowiczów, gdzie w przypadku Asterek najczęściej pojawiają się ogniska korozji.
Nikt tego nie zrobi lepiej i dokładniej niż sam właściciel, który zna swój wóz, interesuje się jego stanem, no chyba, że absolutnie nie ma na nic czasu, lubi wydawać pieniądze na to, co sam może sobie zrobić, lub jest blondynką.
Ja przynajmniej od jakiegoś tak robię. Inspekcje wykonywałem w ASO przez 5 lat od kupna wozu jako nowego.
Co do spodu, proponuje znaleźć jakiś najazd i też samemu dokładnie oblukac sprawę. Ja robię tak, że jak nie ma ruchu to za drobną opłatą lub za darmo (u niego robię przeglądy) udostępnia mi kanał i oświetlenie.
To o czym piszesz, to w przypadku wozu po gwarancji - moim zdaniem - wyrzucenie pieniędzy w błoto. Poczytaj sobie w warunkach gwarancyjnych, kiedy producent uzna Ci gwarancje na perforacje i Ci ją bezpłatnie naprawi.
Duża cześć osób nie ma świadomości, że perforacja to korozja od środka do zewnątrz a nie odwrotnie.
Czyli to co najczęściej się pojawia, a mianowicie bulwki, wypryski i ogniska korozji widoczne od zewnątrz, firma Opel jak i prawdopodobnie każda inna nie naprawi Ci na swój koszt.
Bezpieczny wówczas jesteś tylko wówczas, gdy masz aktywną gwarancje na lakier, 2 lata w przypadku naszych wozidełek.
Pozdrawiam.
Ale żarty na bok i na poważnie, moich parę uwag w tym zakresie.
Warto jeździć do ASO na tzw. inspekcje nadwozia płatną ok 120-150 zł w ASO Opla jak auto jest na gwarancji, ew. jeszcze rok, dwa, trzy potem - przypadku ew. problemu pewna szansa na tzw. gest handlowy dealera.
Moim zdaniem, najlepiej w jakiś cieplejszy dzień dokładnie sobie auto wymyć, zaopatrzyć się w dobre piwko i po prostu samemu nadwozie sobie dokładnie pooglądać, korzystając z cennych uwag kolegów forumowiczów, gdzie w przypadku Asterek najczęściej pojawiają się ogniska korozji.
Nikt tego nie zrobi lepiej i dokładniej niż sam właściciel, który zna swój wóz, interesuje się jego stanem, no chyba, że absolutnie nie ma na nic czasu, lubi wydawać pieniądze na to, co sam może sobie zrobić, lub jest blondynką.
Ja przynajmniej od jakiegoś tak robię. Inspekcje wykonywałem w ASO przez 5 lat od kupna wozu jako nowego.
Co do spodu, proponuje znaleźć jakiś najazd i też samemu dokładnie oblukac sprawę. Ja robię tak, że jak nie ma ruchu to za drobną opłatą lub za darmo (u niego robię przeglądy) udostępnia mi kanał i oświetlenie.
To o czym piszesz, to w przypadku wozu po gwarancji - moim zdaniem - wyrzucenie pieniędzy w błoto. Poczytaj sobie w warunkach gwarancyjnych, kiedy producent uzna Ci gwarancje na perforacje i Ci ją bezpłatnie naprawi.
Duża cześć osób nie ma świadomości, że perforacja to korozja od środka do zewnątrz a nie odwrotnie.
Czyli to co najczęściej się pojawia, a mianowicie bulwki, wypryski i ogniska korozji widoczne od zewnątrz, firma Opel jak i prawdopodobnie każda inna nie naprawi Ci na swój koszt.
Bezpieczny wówczas jesteś tylko wówczas, gdy masz aktywną gwarancje na lakier, 2 lata w przypadku naszych wozidełek.
Pozdrawiam.
-
- Posty: 79
- Rejestracja: 06 sie 2012, 14:15
- Imię: Bogdan
- Auto: astra
- Silnik: 1,4
- Województwo: dolnośląskie
Minęło dokładnie 3 lata od naprawy gwarancyjnej rdzy pod lusterkami - astra jest z 2006 r, rdza wyszła w 2013 r. Ponieważ auto było sprowadzone Niemiec i miało wszystkie przeglądy, po miesiącu oczekiwania i dyskusji z ASO i z centralą opla została zrobiona naprawa lakiernicza - malowanie drzwi z przejściem na błotnik + zamontowanie specjalnej podkładki pod lustro (podobno, nie sprawdzałem, ale nie wierzę że coś założyli). Zrobiona była jedna strona, lewa, na moją uwagę że może trzeba zaglądnąć też pod prawe lustro -fachowiec z ASO stwierdził że prawe strony nie rdzewieją. I co ? Strona robiona trzy lata temu ma dokładnie takie same bąble jak przed naprawą, a na prawej stronie też już się pojawiają. Mało tego, podczas zgłaszania korozji pod lusterkami pokazałem też początki korozji na pokrywie komory silnika, na co pracownik ASO stwierdził że nawet nie mamy o czym rozmawiać, nie uznają. W chwili obecnej nawet gdybym miał jeszcze gwarancję na powłokę lakierniczą to bym z niej nie skorzystał. Naprawa trwałą cztery dni, po naprawie dwa razy jeździłem na dodatkowe polerowanie lakieru na drzwiach i błotniku bo narobili swirli i tak się skończyło moim ręcznym polerowaniem i zakupem odpowiednich past. Efekt naprawy wytrzymał ledwo 3 lata. Chyba bym się lekko zirytował gdybym 10 lat płacił po ok 120 zł rocznie i miał taki poziom ochrony antykorozyjnej.
-
- Posty: 51
- Rejestracja: 19 kwie 2011, 21:27
- Imię: mirek
- Auto: astra j
- Silnik: 2,0 cdti
- Województwo: śląskie
- Lokalizacja: Zabrze
W zasadzie każda astra H ma problem z korozją pod lusterkami. Utlenia się aluminium z którego jest odlana konstrukcja lusterka i leje się po drzwiach w dól do tego jeszcze wibracja i zbyt mała odległość lusterka a element lakierowany, obciera lakier i korozja murowana. Ostatnio w roczniku 2010 przeb. 185 tys miałem kwiatka wielkości pięści
-
- Posty: 151
- Rejestracja: 29 paź 2015, 11:19
- Imię: Piotr
- Auto: Astra H
- Silnik: Z17DTH
- Województwo: kujawsko-pomorskie
- Wdzięczny: 1 raz
Każdego dotyka korozja za tylną listwa chromowaną. Rdzę u siebie usunąłem ale zastanawiam się co zrobić aby nie pojawiła się ona znowu, co nastąpi na pewno za 2-3 lata. Może dodatkową uszczelkę na górnej uszczelce listwy dać aby była grubsza? Chyba że w ogóle wyciąć kawałek uszczelki, który znajduje się nad zamkiem celem poprawy tam "wentylacji"?
Co do lusterek to może dać dodatkową uszczelkę aby była grubsza-większa odległość od blachy drzwi? Z lusterkami mam jeszcze spokój,jeszcze .
pozdrawiam
Co do lusterek to może dać dodatkową uszczelkę aby była grubsza-większa odległość od blachy drzwi? Z lusterkami mam jeszcze spokój,jeszcze .
pozdrawiam
Ostatnio zmieniony 06 gru 2016, 20:11 przez PiotrWłocławek, łącznie zmieniany 1 raz.
- Prz3m0
- Posty: 33
- Rejestracja: 22 lip 2016, 10:21
- Imię: Przemek
- Auto: Astra H GTC
- Silnik: Z16XEP
- Województwo: małopolskie
- Kontakt:
Troszkę odkopie...
U mnie niestety są rude ślady na progu przy tylnym kole.. co mylicie? Wystarczy zeszlifować do blachy, odtłuścić, na to jakiś podkład, lakier i bezbarwny ?
U mnie niestety są rude ślady na progu przy tylnym kole.. co mylicie? Wystarczy zeszlifować do blachy, odtłuścić, na to jakiś podkład, lakier i bezbarwny ?
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Ostatnio zmieniony 02 kwie 2017, 13:52 przez Prz3m0, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 126
- Rejestracja: 02 mar 2013, 20:53
- Imię: Maciej
- Auto: Astra
- Silnik: 1.6 16V
- Województwo: kujawsko-pomorskie