Po wymianie akumulatora ,centralny zamek nie reaguje na pilota.
- Automat
- Posty: 4502
- Rejestracja: 06 gru 2015, 13:06
- Imię: Jan
- Auto: Astra H CARAVAN Pb+LPG
- Silnik: Z18XE,125 KM,285kkm
- Rocznik: 2005
- Województwo: wielkopolskie
- Lokalizacja: Wielkopolska
- Wdzięczny: 21 razy
- Pomocny: 68 razy
Re: Po wymianie akumulatora ,centralny zamek nie reaguje na pilota.
U mnie brzydka pogoda,ale od jutra ma być zdecydowanie cieplej z przelotnymi deszczami.Mam nadzieję,że ową wiązkę otrzymam jutro,to w piątek,sobotę i niedzielę będę mógł popracować, a trochę tego się nazbierało. Czeka mnie podnoszenie osłon progowych jak i prucie boczków całego bagażnika.Poprzedni właściciel(Niemiec) pozostawił mi trochę "zabawek" ze swoich modów.Dyskotekę z bagażnika zabrał,ale za to zostawił trochę kablarstwa i jakichś wynalazków,które w końcu muszę zinwentaryzować.Z przodu auta,w kabinie mam 4 przełączniki, z czego trzy mam rozpracowane,ale do czego służy czwarty ,to do dzisiaj nie wiem .Na boczkach mam pochowane jakieś kostki do których biegły kabelki od jakby miniaturowych świetlówek.W prawym boczku, namacałem jakieś pudełko-chyba przetwornicę do owych świetlówek.Te świecidełka zapewne oświetlały wnętrze bagażnika.Mam jeszcze kamerę wstecznego,z której nie mam obrazu. Tutaj trzeba będzie prucie zacząć od tapicerki klapy bagażnika.Do ogarnięcia klapka wlewu paliwa i centralny.Żeby było ciekawiej,to na teraz nie otwiera się również klapa bagażnika.Szczęśliwie,koła Aśki nie odpadły i grzecznie stoi pod blokiem,naprzeciw moich okien na parterze .Zadbałem o mechanikę,a otrzymuję kuksańca od elektryko-elektroniki .W tym całym zbiorze usterek i błędów fajnie,że auto jeździ i mogę robić zakupy.Wczoraj z zaskoczenia zaczął drzeć się brzęczyk i świecić światełko nie zapiętych pasów. Obajrzałem siebie -jestem zapięty...ki diabeł ? Po chwili lokalizuję na przednim siedzeniu siatkę z zakupami i wszystko stało się jasne .Nigdy nie lubiłem sytuacji,gdy komputer chciał być mądrzejszy ode mnie .
- topiq77
- Posty: 2083
- Rejestracja: 21 lip 2018, 18:49
- Imię: Grzegorz
- Auto: Astra H HB 5D
- Silnik: Z18XE
- Rocznik: 2005
- Województwo: lubelskie
- Lokalizacja: Puławy
- Wdzięczny: 4 razy
- Pomocny: 81 razy
Przez ten brzęczyk żona często siada z tyłu Mi to pasuje Przydaje się jak trzeba tyłem wyjechać z parkingu na drogę. Myślisz, że ten cały "syf" elektroniczny po modach poprzedniego właściciela zaczyna się rozklejać i przy okazji robi Ci takie problemy? Może przez tę pogodę wilgoć zaczęła wchodzić i poszły jakieś zwarcia. Obejrzałbym połączenia tych modów z wiązką. Może nawet nie są lutowane tylko skręcone i zawinięte taśmą. U mnie przy takiej pogodzie też częściej kluczyka mi nie widzi, teraz się pilnuję i czekam do zgaśnięcia. Jak zaczyna migać to wyjmuję i próbuję do skutku. Nie wiem, może to już bateria słaba, chociaż pilot jeszcze dość daleko łapie. Spokojnie powyżej 5 m. Ale jak wkładałem przy podłączonym opcomie to widział obydwa i jeszcze jakiś trzeci był zaprogramowany. Pogoda nie sprzyja pracom na parkingu więc póki co jest jak jest. Może go kiedyś wykasuję.
- Automat
- Posty: 4502
- Rejestracja: 06 gru 2015, 13:06
- Imię: Jan
- Auto: Astra H CARAVAN Pb+LPG
- Silnik: Z18XE,125 KM,285kkm
- Rocznik: 2005
- Województwo: wielkopolskie
- Lokalizacja: Wielkopolska
- Wdzięczny: 21 razy
- Pomocny: 68 razy
Na pierwszym planie stawiam wiązkę lewych tylnych drzwi bo tak stopniowo dochodziły kłopoty aż do tych ostatnich. Przy zakupie auta nie grał lewy tylny głośnik,potem po 2 lataach przestał chodzić centralny na lewych tylnych drzwiach,a po remoncie silnika klapka wlewu paliwa.Ostatnie to centralny nie słucha zdalnego i mam zablokowana klapę bagażnika.topiq77 pisze: ↑16 maja 2019, 12:41Myślisz, że ten cały "syf" elektroniczny po modach poprzedniego właściciela zaczyna się rozklejać i przy okazji robi Ci takie problemy? Może przez tę pogodę wilgoć zaczęła wchodzić i poszły jakieś zwarcia. Obejrzałbym połączenia tych modów z wiązką. Może nawet nie są lutowane tylko skręcone i zawinięte taśmą.
Mody Niemca na pewno do przeglądu,bo po co mi niespodzianki w przyszłości .
Na koniec miła niespodzianka: dostałem przesyłkę: 170 zł za wiązkę(12 przewodów) z pobraniem.
Wczoraj rano zamawiałem....a dzisiaj ok. godz. 13 -tej już mi to dostarczono .
Dodano po 33 minutach 4 sekundach:
W załączeniu firmowa instrukcja montażowa wiązki:
INSTRUKCJA MONTAŻU ZESTAWU NAPRAWCZEGO WIĄZKI DRZWI TYL W AUTACH MARKI OPEL.
ASTRA G H / ZAFIRA AB/ VECTRA C / SIGNUM / MERIVA
1.Odpinamy akumulator.
2.Odsuwamy przedni fotel maksymalnie do przodu.
3.Zdemontuj dolną część uszczelki drzwi. Po podniesieniu uszczelki widzimy miejsca mocowania listy progowej wewnętrznej.
• ASTRA / VECTRA / SIGNUM - Podważamy listwę od tyłu auta do przodu, aż cała zostanie odczepiona i odkładamy ja na bok.
• ZAFIRA - Demontujemy schowek przy fotelu przednim ( wystarczy go pociągnąć do góry). Tylną listwę progową demontujemy pociągając do góry. UWAGA przesuwanie tylnej kanapy przód-tył ułatwia wypięcie listwy.
4.Odchylamy osłonę słupka B.
5.Odpinamy starą wiązkę od drzwi delikatnie wciskając niebieski pierścień w stronę drzwi i ciągniemy wiązkę w drugą stronę
6.Po odłączeniu wiązki od drzwi rozpinamy szary pierścień zabezpieczający i ściągamy gumowa osłonę.
7.Przecinamy stare przewody zaraz za wtyczką, ściągamy gumową osłonę i wciągamy starą wiązkę środka auta.
Jeżeli kupiliśmy zestaw naprawczy bez nowej osłony to umieszczamy przewody w starej osłonie i zabezpieczamy szarym pierścieniem. Przeciągamy nowe przewody z zewnątrz do środka auta. Możemy do tego użyć długiej opaski zaciskowej, którą przyklejamy do przewodów taśmą izolacyjną lub jakiegoś drucika.
8.Jeżeli kupiliśmy zestaw naprawczy bez nowej osłony to umieszczamy przewody w starej osłonie i zabezpieczamy szarym pierścieniem. Przeciągamy nowe przewody z zewnątrz do środka auta. Możemy do tego użyć długiej opaski zaciskowej, którą przyklejamy do przewodów taśmą izolacyjną lub jakiegoś drucika.
9.Po przeciągnięciu nowej wiązki. Wpinamy wiązkę w gniazdo w drzwiach. Sprawdzamy czy trzyma się prawidłowo. (Niebieski pierścień powinien odskoczyć). Gumowa osłonę montujemy w zewnętrznej karoserii. Przechodzimy do łączenia przewodów.
10.Zestaw naprawczy posiada przewody w tej samej kolorystyce co w aucie. Łączymy przewody kolorami jeden do jednego przy pomocy załączony szybko złączek. Przewód należy obrać z osłony miedziany rdzeń wsunąć do złączki z dwóch stron i mocno zacisnąć w miejscu miedzianej tulejki. Można do tego użyć zaciskarki do tulejek lub zwykłych kombinerek. Należy sprawdzić: czy przewód jest luźny. Jeżeli przewód trzyma się prawidłowo podgrzewamy złączkę.
11.Przewody łączymy kolejno używając odpowiednich złączek. UWAGA w zestawie naprawczym może być więcej przewodów niż w instalacji elektrycznej auta. Nadmiarowe przewody można obciąć lub zostawić w progu auta.
12.Po połączeniu wszystkich przewodów wiązkę spinamy używając taśmy izolacyjnej układamy w progu lub w słupku od wewnętrznej strony karoserii.
13.Podłączamy akumulator.
14.Sprawdzamy działanie centralnego zamka, elektrycznych szyb oraz głośnika.
15.Składamy elementy progu w odwrotnej kolejności
W razie pytań dotyczących montażu zapraszamy do kontaktu telefonicznego lub mailowego
tel. 606-701-029, email, biuro@zawory-egr.pl
Dodano po 4 godzinach 1 minucie 56 sekundach:
Ciekwy filmik z naprawy wiązki "po niemiecku" ,bez potrzeby wyrywania plasików okalających próg:
[External Link Removed for Guests]
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
30 min roboty, naprawiałem , zużyłem tylko cynę
- Automat
- Posty: 4502
- Rejestracja: 06 gru 2015, 13:06
- Imię: Jan
- Auto: Astra H CARAVAN Pb+LPG
- Silnik: Z18XE,125 KM,285kkm
- Rocznik: 2005
- Województwo: wielkopolskie
- Lokalizacja: Wielkopolska
- Wdzięczny: 21 razy
- Pomocny: 68 razy
Gratulacje dla mobilizacji !
Pochwal się - jak to zrobiłeś ? Zużyłeś tylko cynę... rurka termokurczliwa lub izolacja była użyta ?
- odłączaleś obie klemy od akumulatora czy tylko jedną ?
- którą wiązkę "cerowałeś" ?
- demontowałeś plastiki zakrywające próg ?
- wciągałeś całą wiązke do środka,czy też zrobiłeś sobie tylko pole do lutowania ?
- ile kabelków naprawiłeś ?
- to była pierwsza naprawa owej wiązki czy kolejna ?
- ile lat ma Twój Opel ?
Ja przed chwilą skończyłem sprawdzanie w wiązce kolejność i kolory podlutowanych kabelków do wtyku.
Jest OK.Można podłączać.
Poniżej,Niemiec chwali się kabelkami do wiązek.Fajne są,bo są wytrzymałe i giętkie, schowane w silikonie.
[External Link Removed for Guests]
Pochwal się - jak to zrobiłeś ? Zużyłeś tylko cynę... rurka termokurczliwa lub izolacja była użyta ?
- odłączaleś obie klemy od akumulatora czy tylko jedną ?
- którą wiązkę "cerowałeś" ?
- demontowałeś plastiki zakrywające próg ?
- wciągałeś całą wiązke do środka,czy też zrobiłeś sobie tylko pole do lutowania ?
- ile kabelków naprawiłeś ?
- to była pierwsza naprawa owej wiązki czy kolejna ?
- ile lat ma Twój Opel ?
Ja przed chwilą skończyłem sprawdzanie w wiązce kolejność i kolory podlutowanych kabelków do wtyku.
Jest OK.Można podłączać.
Poniżej,Niemiec chwali się kabelkami do wiązek.Fajne są,bo są wytrzymałe i giętkie, schowane w silikonie.
[External Link Removed for Guests]
Pochwal się - jak to zrobiłeś ? Zużyłeś tylko cynę... rurka termokurczliwa lub izolacja była użyta ?
- odłączaleś obie klemy od akumulatora czy tylko jedną ? ----- tak odłaczałem
- którą wiązkę "cerowałeś" ?---- chyba 3 przewody centralny i głośnik nie działał
- demontowałeś plastiki zakrywające próg ?----- tak
- wciągałeś całą wiązke do środka,czy też zrobiłeś sobie tylko pole do lutowania ? --- wyciągałam jak tylko możliwe najdalej
- ile kabelków naprawiłeś ? ---- chyba 3
- to była pierwsza naprawa owej wiązki czy kolejna ?---- tak, pierwsza
- ile lat ma Twój Opel ?---- 2005
wymieniałem tylko przewody nic więcej
- odłączaleś obie klemy od akumulatora czy tylko jedną ? ----- tak odłaczałem
- którą wiązkę "cerowałeś" ?---- chyba 3 przewody centralny i głośnik nie działał
- demontowałeś plastiki zakrywające próg ?----- tak
- wciągałeś całą wiązke do środka,czy też zrobiłeś sobie tylko pole do lutowania ? --- wyciągałam jak tylko możliwe najdalej
- ile kabelków naprawiłeś ? ---- chyba 3
- to była pierwsza naprawa owej wiązki czy kolejna ?---- tak, pierwsza
- ile lat ma Twój Opel ?---- 2005
wymieniałem tylko przewody nic więcej
- Automat
- Posty: 4502
- Rejestracja: 06 gru 2015, 13:06
- Imię: Jan
- Auto: Astra H CARAVAN Pb+LPG
- Silnik: Z18XE,125 KM,285kkm
- Rocznik: 2005
- Województwo: wielkopolskie
- Lokalizacja: Wielkopolska
- Wdzięczny: 21 razy
- Pomocny: 68 razy
To tak jak mój i NISMO .Wy już te sprawy ogarnęliście, ja najprawdopodobniej zacznę juto-zależy od pogody.
Dodano po 2 minutach 40 sekundach:
Dodano po 2 minutach 40 sekundach:
Pamiętasz mniej więcej ich kolory ? Mogły robić zwarcie,czy też były tylko ukręcone ?robertsosna pisze: ↑16 maja 2019, 22:39- którą wiązkę "cerowałeś" ?---- chyba 3 przewody centralny i głośnik nie działał
one były poprostu złamane (brak przejścia), kolorów niepamietam to była z pierwszych rzeczy ktróre naprawiałem
- Automat
- Posty: 4502
- Rejestracja: 06 gru 2015, 13:06
- Imię: Jan
- Auto: Astra H CARAVAN Pb+LPG
- Silnik: Z18XE,125 KM,285kkm
- Rocznik: 2005
- Województwo: wielkopolskie
- Lokalizacja: Wielkopolska
- Wdzięczny: 21 razy
- Pomocny: 68 razy
Dzisiaj przyjrzałem się bacznie "przelotce" prowadzącej wiązkę do tylnych lewych drzwi.Jak widać z fotki,
gumowa ochrona posiada garby podobnie jak harmonia,w ilości 9 sztuk.Z fotki wyraźnie widać,że największe naprężenia powstają pomiędzy 5-6-7 garbem gumowej ochrony,licząc od wtyku przy tylnych drzwiach. Szczególnie zimą taki zgięty i namrożony kabelek,w trakcie prostowania się(otwieranie drzwi) łatwo pęka a dalszą destruktywną działalność na strukturze przewodu czyni permamentne otwieranie i zamykanie drzwi. Możliwe,że dodatkowa ochrona w tej strefie uchroni wiązkę przed jej przedwczesną destrukcją.
Nalezałoby ją jakoś wzmocnić i "docieplić"(doizolować).
Dodano po 5 godzinach 15 minutach 48 sekundach:
Stało się ! Wyrwałem plastiki z progów i dotarłem do wiązki.Makabra ! Makabra !! Makabra !!!
Czasowo wyglądało to tak:
- wyrwanie plastików z progu zajęło ok. 5 minut a może i mniej.Zaczynałem od tylnych drzwi i przesuwałem się ku przodowi.Wyskakiwały z zatrzasków bez bólu.
- wypiąlem wtyk wiązki z tylnych drzwi i wcisnąłem gumową osłonę do wnętrza karoserii przez otwór,gdzie owa guma jest mocowana do karoserii.Zajęło mi to kolejne 5 minut.
- najgorzej było z przeciągnięciem owej gumy do środka kabiny.Męczyłem się chyba z 15 minut.Ostatecznie wciągnąłem i gumy nie uszkodziłem...ale wyszło 5 totalnie urwanych kabli z wiązki(przetarte,ukręcone)
- zdjąłem na wtyku szary pierścień mocujący gumową osłonę do wtyku i zsunąłem gumę niżej.Ostatecznie ujrzałem obraz wynikający z 14-letniej eksploatacji tylnych lewych drzwi.Fotki to pokażą .
Teraz odpoczywam i redaguję wieści dla Forum.Jutro montuję zestaw naprawczy,jako jedyne rozsądne działanie w zaistniałej sytuacji.Robert lutował tylko 3 kabelki i zużył trochę cyny .Ja mam robotę jak "należy" .Chcecie potrenować,to popatrzcie na kolory ukręconych kabli a będziecie wiedzieć,co nie mogło działać.Dla ułatwienia dodam,że wśród nich są dwa główne kable zasilające .
Dodano po 25 minutach 26 sekundach:
Informacja dla potomnych,którzy będą rwać owe plastiki progowe:
odległości do zatrzasków licząc od prawej krawędzi plastikowej osłony progu(tylne lewe drzwi)
1. zatrzask: 5 cm od krawędzi(licząc do środka zatrzasku)
2. zatrzask: 16,5 cm od krawędzi
3. zatrzask: 81 cm od krawędzi(pierwszy w strefie przednich drzwi)
4. zatrzask: 98,5 cm od krawędzi(17,5 cm od poprzedzającego zatrzasku z prawej strony)
5. zatrzask: 114 cm od krawędzi(15,5 cm od poprzedzającego zatrzasku z prawej strony)
gumowa ochrona posiada garby podobnie jak harmonia,w ilości 9 sztuk.Z fotki wyraźnie widać,że największe naprężenia powstają pomiędzy 5-6-7 garbem gumowej ochrony,licząc od wtyku przy tylnych drzwiach. Szczególnie zimą taki zgięty i namrożony kabelek,w trakcie prostowania się(otwieranie drzwi) łatwo pęka a dalszą destruktywną działalność na strukturze przewodu czyni permamentne otwieranie i zamykanie drzwi. Możliwe,że dodatkowa ochrona w tej strefie uchroni wiązkę przed jej przedwczesną destrukcją.
Nalezałoby ją jakoś wzmocnić i "docieplić"(doizolować).
Dodano po 5 godzinach 15 minutach 48 sekundach:
Stało się ! Wyrwałem plastiki z progów i dotarłem do wiązki.Makabra ! Makabra !! Makabra !!!
Czasowo wyglądało to tak:
- wyrwanie plastików z progu zajęło ok. 5 minut a może i mniej.Zaczynałem od tylnych drzwi i przesuwałem się ku przodowi.Wyskakiwały z zatrzasków bez bólu.
- wypiąlem wtyk wiązki z tylnych drzwi i wcisnąłem gumową osłonę do wnętrza karoserii przez otwór,gdzie owa guma jest mocowana do karoserii.Zajęło mi to kolejne 5 minut.
- najgorzej było z przeciągnięciem owej gumy do środka kabiny.Męczyłem się chyba z 15 minut.Ostatecznie wciągnąłem i gumy nie uszkodziłem...ale wyszło 5 totalnie urwanych kabli z wiązki(przetarte,ukręcone)
- zdjąłem na wtyku szary pierścień mocujący gumową osłonę do wtyku i zsunąłem gumę niżej.Ostatecznie ujrzałem obraz wynikający z 14-letniej eksploatacji tylnych lewych drzwi.Fotki to pokażą .
Teraz odpoczywam i redaguję wieści dla Forum.Jutro montuję zestaw naprawczy,jako jedyne rozsądne działanie w zaistniałej sytuacji.Robert lutował tylko 3 kabelki i zużył trochę cyny .Ja mam robotę jak "należy" .Chcecie potrenować,to popatrzcie na kolory ukręconych kabli a będziecie wiedzieć,co nie mogło działać.Dla ułatwienia dodam,że wśród nich są dwa główne kable zasilające .
Dodano po 25 minutach 26 sekundach:
Informacja dla potomnych,którzy będą rwać owe plastiki progowe:
odległości do zatrzasków licząc od prawej krawędzi plastikowej osłony progu(tylne lewe drzwi)
1. zatrzask: 5 cm od krawędzi(licząc do środka zatrzasku)
2. zatrzask: 16,5 cm od krawędzi
3. zatrzask: 81 cm od krawędzi(pierwszy w strefie przednich drzwi)
4. zatrzask: 98,5 cm od krawędzi(17,5 cm od poprzedzającego zatrzasku z prawej strony)
5. zatrzask: 114 cm od krawędzi(15,5 cm od poprzedzającego zatrzasku z prawej strony)
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Typowa usterka wielu, wielu aut.