U mnie jest identycznie.
Marcinie,między sprawami oczywistymi a rzeczywistością bywa różnie ,dlatego upewniałem się.
Teraz kolegę Piotra chcę przestrzec,a w zasadzie namówić na kupno nowej chłodnicy,aby Go nie bolała głowa od tego co napiszę.Piotrze,część wyprodukowanych AH miałą wadliwe chłodnice,które korodowały wewnątrz, czy też traciły szczelność pomiędzy sekacją dla asb a sekcją dla silnika.W efekcie glikool przedostawał się z chłodziwa silnika do automatycznej skrzyni i kończył jej żywot.Po drodze w okresie zanim skrzynia padnie funduje moc różnych nieprzewidywalnych zachowań do trybu awaryjnego czy braku wstecznego włącznie. Mnie to spotkało po zakupie auta,kóre wówczas miało 12 lat.Twoja chłodnica jest ok.10 -letnia.Nie ryzykuj zgonu skrzyni (kto wie kiedy padnie chłodnica a wówczas jest za późno) i powiedz sobie,że dla automatu w AH, 9-10 lat pracy chłodnicy wystarczy i wymień ją na nową i to dobrego producenta,a ryzyko zgonu automatycznej skrzyni bardzo poważnie Ci spadnie.Na tym Forum zawarłem opis moich perypetii z padającą skrzynia asb AF-17.Korzystaj z gotowej rady,bo ja musiałem pioniersko przez to przedrzeć się.Sygnałem zdarzenia,że chłodnica jest nieszczelna jest zbieranie się frakcji olejowej w zbiorniczku wyrównawczym chłodziwa(...i w tym momencie jest już "pozamiatane") symulujące na dodatek uszkodzenie uszczelki pod głowicą. Zaliczyłem zbędną wymianę uszczelki pod głowicą.Nabrał się na to mój mechanik ,jak i "doradcy" z tego Forum.Komis,kóry sprzedał mi to auto,również problemu nie rozwiążał.....a naprawiali .