1) Po powrocie z wakacji pojawił się problem ze skrzynią. Auto 8 dni stało na lotnisku i w drodze powrotnej miało problem, żeby mocniem przyspieszać. Jak ruszyłem z miejsca wydawało się okay, wyjechałem z parkingu w miarę powoli, ale juz na wjeździe na ekspresówkę (1-2km dalej) auto "zrywało". Przy delikatnym przyspieszaniu nic się nie działo, ale przy wciśnięciu gazu chociaż do połowy, poszarpywalo. Założyłem, że musi się zagrzać może (było 10stopni), więc przekulałem się z 5km na stację, wypiłem kawę, zjadłem hotdoga. Po ponownym ruszeniu było lepiej, ale przy mocnym wciśnięciu gazu (ale tak, żeby nie redukowała), problem nadal występował. Mniej, ale jednak. Minął tydzień i mam wrażenie, że o poranku jak jadę do pracy, to w baaardzo małym stopniu też tak jest - albo mam "zwidy" że strachu przed remontem
Co to może być, jak to sprawdzić i czym leczyć? Gaz-hamulec nie daje nigdy żadnych błędów, płyn na bagnecie jest czyściutki jak w butelce.
2) Jak przeprowadzic adaptację? W AF40 da się to zrobić samą jazdą, z tego co widzę. A tutaj? Tylko w serwisie pod komputerem? Ewentualnie, można ją jakoś zresetować i "nauczyć" ogłady? Na zimno przeciąga jedynkę (jedna-dwie pierwsze zmiany biegu), a także po zatrzymaniu po kilku sekundach lekko bujnie jak się rozłącza. Chciałbym to ułagodzić, zakładam, że jej to nie pomaga w życiu.
Thanks from the mountain.
