Rozpórka kielichów przód AH Z19DTH

Awatar użytkownika
Dawiiid

Użytkownik
Posty: 3
Rejestracja: 02 gru 2019, 19:53
Imię: Dawid
Auto: Astra H GTC
Silnik: Z19DTH
Rocznik: 2010
Województwo: dolnośląskie

Rozpórka kielichów przód AH Z19DTH

#1

Nieprzeczytany post autor: Dawiiid »

Witam,

Od jakiegoś czasu noszę się z zamiarem montażu rozpórki kielichów przednich w Astrze H GTC (1.9 150).
Rozpórki, które napotkałem:
- Rozpórka OMP, są wersje dedykowane dla mojego modelu - cena ok 800zł za nowe
- rozpórka Wiechers z tego linku - [External Link Removed for Guests]

W przypadku pierwszej przynajmniej mam pewność, że będzie pasować ale po pierwsze - posiadają one śrubę rzymską do regulacji a nie jestem pewien jak mocna powinna zostać skręcona a poza tym wolałbym nieco obniżyć cenę
Jesli chodzi o drugą - kontaktowałem się ze sprzedającym i podobno pochodzi z GTC 1.9 120 i ma pasować do wszystkich modeli AH natomiast według katalogu Wiechers jest ona przeznaczona dla 1.6, wersja dla 1.9 ma inny numer

Którą rozpórkę lepiej wybrać?

Usunięty użytkownik 861235

#2

Nieprzeczytany post autor: Usunięty użytkownik 861235 »

Rozpórkę to daj po tym jak zrobisz całe zawieszenie w cycek.
Wszystkie gumy w zawiasie, to tył trzyma trakcję.
Cały przód.
Dobre amortyzatory.
Nie może być luzów i ma być jak z fabryki, bo to jest punkt odniesienia jak to auto się zachowuje.

Czyli dopiero jak wydasz jakieś 5000zł na dobre części do całego zawieszenia, do rewitalizacji, można myśleć o rozpórce.

Gdzie ona tak na prawdę przy seryjnym zawieszeniu wiele nie daje, ot fajnie wygląda.
A i są przypadki że kielichy przód potrafię strzelić na zgrzewach jak dasz rozpórkę.

Więc najpierw ogarnij zawias a potem refleksja czy ta rozpórka jest w ogóle potrzebna...

Dla mnie to jest zabieranie się od tej złej strony.

Fabryka jest bardzo dobrze zestrojona.
Bardzo dobrze.

To już nie wiem jak trzeba zapierdalać żeby było źle.
Gumy mogą luzu nie wykazywać ale są już zbyt miękkie, wymęczone.

To jest sekret nowych aut że takie sztywne.
Ale to 60 000 km i już miękko.
Już inaczej się jedzie nowym autem a tym kilku letnim.

Tak to jest zrobione.

Dodano po 19 minutach 55 sekundach:
Mogłem krótko napisać.
Nie dawaj rozpórki a ta kręcona na rzymskich śrubach to krótka droga do zniszczenia karoserii.
Przy seryjnym zawiasie.
To jest nadwozie samonośne i jak zrobisz górę na sztywno to może buda nie wytrzymać i popękać ,
nawet się nie kapniesz kiedy...

To jest też dość szerokie zagadnienie.
Nie ma tak że dasz rozpórkę i już, już masz sportowy zawias.

No nie tak.

Może przesadzam, już trochę po sztormie i niedziela.
Ostatnio zmieniony 15 gru 2019, 23:25 przez Usunięty użytkownik 861235, łącznie zmieniany 3 razy.

Awatar użytkownika
Dawiiid

Użytkownik
Posty: 3
Rejestracja: 02 gru 2019, 19:53
Imię: Dawid
Auto: Astra H GTC
Silnik: Z19DTH
Rocznik: 2010
Województwo: dolnośląskie

#3

Nieprzeczytany post autor: Dawiiid »

Dzięki bardzo za odpowiedź, byłem przekonany, że to będzie stosunkowo łatwy i bezpieczny sposób aby trochę poprawić prowadzenie.

Będę faktycznie musiał zabrać się za zawieszenie bo przy gwałtownych skrętach auto odrobinę zbyt mocno ,,pływa". Myślałem, że montując rozpórkę usztywnię karoserię i łatwej będę mógł zdiagnozować przyczyny.

Obecnie auto jest na sprężynach Eibach Pro Kit i oryginalnych amortyzatorach.
Chyba pora rozejrzeć się za nowymi gumami (może jakieś miększe poluretany?) i amorkami pasującymi do Pro Kit'a - myślałem o Kayabie - skróconej wersji

Usunięty użytkownik 861235

#4

Nieprzeczytany post autor: Usunięty użytkownik 861235 »

Paradoks polega na tym że to tył robi największą robotę, gumy na belce no i cała dupa, dupa trzyma trakcję.
Serio serio i to jest pierwszy temat któremu musisz się przyjrzeć i wręcz jak w banku Ci powiem że jak zrobisz tył w cycek to nie poznasz auta.


Nie wiem czemu wciąż jest wszędzie modła na ten przód i jeszcze lepiej, że lepsze gumy trzeba dawać na przód, a jest odwrotnie.

Pojedź sobie na stację diagnostyczną i na szarpaku obadaj zawias i niech jeszcze łyżką posprawdza gumy.
U mnie to było kiedyś 30 zł teraz już 60 zł.

Trzeba tak jasno określić w jakim stanie zużycia jest całe zawieszenie.

To nie jest takie łatwe.

A co pisałem wyżej to tylko moja subiektywna refleksja, więc też na luzie.
No każdy ma inne spojrzenie na sprawę.

Nic nie jest proste.

Sam się zastanów i sam wybierz motyw.
Nie ma tu prawdy oświeconej.

Dodano po 13 minutach 55 sekundach:
Dupa, czyli belka, zawias, łożyska kół i wszytko co na tyle trzeba sprawdzić.

Jak tył ma luz to auto robi Ci wężyka, pływa tak dziwnie poza kontrolą fajery.

Już trochę po sztormie i tak bardziej refleksja ale gdzieś jest sens.

Coś coś.

Dodano po 20 minutach 56 sekundach:
Chciałeś opinii, to masz jedną z 1000-ca i tak to traktuj.
Wiadomo, forum, internet, auta na oczy nie widziałem i nie jechałem.

Ktoś ma inne zdanie, to niech piszę.

Na końcu tylko napisz jak sprawę rozwiązałeś, jaki był efekt tego wszystkiego, nie zostawiaj tylko pytań.

No i miłego weekendu, jeszcze kilka godzin zostało :)

Chociaż Ja już odpadam, uff, przepraszam.

Awatar użytkownika
topiq77

Astro-maniak
Posty: 2088
Rejestracja: 21 lip 2018, 18:49
Imię: Grzegorz
Auto: Astra H HB 5D
Silnik: Z18XE
Rocznik: 2005
Województwo: lubelskie
Lokalizacja: Puławy
Wdzięczny: 4 razy
Pomocny: 81 razy

#5

Nieprzeczytany post autor: topiq77 »

Gdzieś czytałem, że można sobie usztywnić nieco zawieszenie i poprawić prowadzenie dając stabilizator z Zafiry B 1.9, bo jest grubszy. Jak znajdę odnośnik to wkleję.

ODPOWIEDZ