Tak to jest standardowy rozmiar w OPC ;mbar pisze:Na to nie wpadłem przyznam. Teraz w użyciu są 16-17.
Wysłane z mojego LG-E980 przy użyciu Tapatalka
Opony całoroczne - czy warto?
- Wiko
- Posty: 177
- Rejestracja: 28 paź 2011, 10:11
- Imię: Arek
- Auto: GSI 2,0 16V rajdowa;OPC 2,0 I 1,6 8
- Silnik: 2,0 16 V i 1,6 8v
- Województwo: śląskie
Re: Opony całoroczne - czy warto?
Wiko 502 071 305
- silvo44
- Posty: 2092
- Rejestracja: 29 wrz 2007, 9:19
- Imię: silvo44
- Auto: AF/VC
- Silnik: X14NZ + LPG/Z18XER
- Województwo: małopolskie
- Lokalizacja: OLKUSZ
- Pomocny: 1 raz
No to jest nas dwóch, ja bo odradzam, ty bo polecasz.. Wybór i tak należy do użytkownika ..rostex pisze:jesteś zwykłym internetowym trolem.
Ja tak uważam..Wiko pisze:przesadziłeś z tym internetowym trolem ! nie uważasz ???
Jeździłem przecież na wielosezonowych, czego kolega nie doczytał chyba..
rostex ma dziwne poczucie wartości - jego zdanie jest dobre, a opinia lub ocena innych jest zła - to się zdarza..silvo44 pisze:O zimówkach i letnich chyba mało kto wtedy cokolwiek wiedział(netu nie było dla jasnosci).. i jeździło się
Nie jestem testerem, zwłaszcza opon - kupuję to co uważam za dobre, w dobrym stosunku cena/jakość.. Nie kupuję taniochy i podejrzanych producentów, i z ostrożnością patrzę na produkty "uniwersalne".. Przeważnie są do niczego, zwłaszcza w przypadku opon w sytuacji ekstremalnej nie sprawdzą sie na pewno.. Tego chyba nikomu nie trzeba tłumaczyć..
Ale skoro autor wątku posłuchał jednak opinii rostexa to jego sprawa, oby za dwa lata w tym wątku napisał, że dobrze zrobił, moze i ja sie wtedy przekonam.. Poczekamy ??
[External Link Removed for Guests]
Pozdrawiam z prawego fotela L-ki
Pozdrawiam z prawego fotela L-ki
-
- Posty: 191
- Rejestracja: 17 kwie 2014, 8:15
- Imię: Przemek
- Auto: Astra H Kombi 1.9 120 DPF
- Silnik: Z19DT
- Województwo: małopolskie
- Lokalizacja: KR
Widzę Panowie, że dyskusja nt. opon rozgorzała na całego. Każdy wybiera i kupuje produkt taki, jaki jemu odpowiada. Każdy swoje będzie chwalił i trudno o obiektywizm. Każdy potrzebuje coś innego, jeździ inaczej, ma inne auto, inną moc, więc dywagacji na temat wyższości jednych nad drugimi będzie bez końca. Swój wybór i zakup dobrze przemyślałem. Robiąc roczne przebiegi w okolicach 15 tys. km i preferując umiarkowany styl jazdy w różnych warunkach wybór padł właśnie na wielosezonowe. Nie wykorzystuje nigdy samochodu do granic jego możliwości i tak samo jest z oponami, a jeździłem już na różnych i porównanie mam. Na nowych gumach zrobiłem około 400km i na pewno mogę napisać, że są gorsze od letnich opon w obecnym okresie, bo nie są tak sztywne podczas bardzo szybkiego pokonywania ostrych zakrętów i tutaj porównuję swe odczucia do letnich gum klasy premium, na których jeździłem w ubiegłym roku. Są po prostu miększe i da się to odczuć, ale przyzwoicie trzymają autko na drodze i to jest najważniejsze. Ponieważ nie zdarza mi się w zakrętach jeździć koło 100km/h dla mnie mogą być. Na deszczu na drodze szybkiego ruchu przy prędkościach 110-130 jest rewelacyjnie. Świetnie odprowadzają wodę i przy tym są dość ciche. Czekam na zimę, jak będzie na śniegu. Na tą chwilę jestem zadowolony z kompromisu, jakie te opony oferują. Dla kierowców, którzy nie jeżdżą na "krawędzi" tak, jak j,a opony mogą się sprawdzić. Hankooki, które zakupiłem zajmują wysokie pozycje w testach oraz są pozytywnie komentowane przez wielu użytkowników. Dziękuję wszystkim za opinie, pozdrawiam
- silvo44
- Posty: 2092
- Rejestracja: 29 wrz 2007, 9:19
- Imię: silvo44
- Auto: AF/VC
- Silnik: X14NZ + LPG/Z18XER
- Województwo: małopolskie
- Lokalizacja: OLKUSZ
- Pomocny: 1 raz
Skoro pytanie jest o opinię, a na forum piszą ludzie to żadnego obiektywizmu nie było, nie ma i nie będzie.. Każdy powie to co mysli lub spróbował - czyli opinia tylko i wyłącznie jest subiektywna.. O pewien obiektywizm mozna się pokusic jedynie w testach - tu rolę odgrywają suche wyniki prób..przemekb22 pisze:Każdy swoje będzie chwalił i trudno o obiektywizm
Dlatego też nie każdemu się to podoba.. Trudno ..
[External Link Removed for Guests]
Pozdrawiam z prawego fotela L-ki
Pozdrawiam z prawego fotela L-ki
-
- Posty: 332
- Rejestracja: 17 sie 2014, 12:50
- Imię: Jacek
- Auto: Astra H
- Silnik: Z16XEP+LPG
- Województwo: śląskie
- Lokalizacja: Katowice
- Wdzięczny: 1 raz
- Pomocny: 1 raz
też ostatnio zakupiłem opony całoroczne, SAVA OPTIMO.. zobaczymy jak się spiszą. póki co z tego co słyszę są nieco głośniejsze od letnich. wybrałem tak bo i tak czekał mnie zakup nowych opon, 2 komplety albo jeden, wybór padł na 1 komplet całoroczny.
-
- Posty: 191
- Rejestracja: 17 kwie 2014, 8:15
- Imię: Przemek
- Auto: Astra H Kombi 1.9 120 DPF
- Silnik: Z19DT
- Województwo: małopolskie
- Lokalizacja: KR
Może chodzi Ci o Sava Adapto?Jaceks pisze:też ostatnio zakupiłem opony całoroczne, SAVA OPTIMO..
Opony całoroczne to oszczędność i wygoda, okupiona gorszymi parametrami jak letnie / zima.
Kto tu jeszcze ma jakieś wątpliwości ?
Całoroczne to bardziej zimówki jak letnie, są miękkie i hałasują, ich parametry są bardziej na zimę zrobione.
To ma sens jak mało jeździsz i nie robisz tras.
Na lód nie ma opon. / no z kolcami ale to nie u nas...
Kto twierdzi że zimowe i letnie nie mają sensu to się grubo myli
Ja mam dwie F-ki i w nich całoroczne, bo to autka które nie jeżdżą za szybko, trasy to tylko w lato.
Całoroczne przynajmniej te tanie czyli Navigator 2 od Dębicy są strasznie głośne, denerwuje mnie to osobiście.
Coś za coś.
No lepiej już jak budżet szczupły nowe całoroczne niż z używkami się bawić.
Opona max 5 lat, jest jeszcze zdatna do użytku.
Cyrki w stylu inne na przedniej a inne na tylnej osi to już przesada, te czasy minęły.
Aczkolwiek można kupić naprawdę markowe i klasy premium opony używane, tylko to wymaga trochę zachodu i to dotyczy opon letnich i aut z dużym zapasem mocy.
Nowa opona całoroczna ma tą przewagę że jest mniej podatna na przebicie i zapewnia jednak bezpieczeństwo.
Bo ma nowy bieżnik no i jest nowa.
3 lata spokoju powinno być, mniej więcej tak wychodzi, zależnie od przebiegu.
Jak już się przestawię na nowsze auta zrezygnuję z opon całorocznych, nie spełniają moich oczekiwań.
Weekend piwko refleksje
Kto tu jeszcze ma jakieś wątpliwości ?
Całoroczne to bardziej zimówki jak letnie, są miękkie i hałasują, ich parametry są bardziej na zimę zrobione.
To ma sens jak mało jeździsz i nie robisz tras.
Na lód nie ma opon. / no z kolcami ale to nie u nas...
Kto twierdzi że zimowe i letnie nie mają sensu to się grubo myli
Ja mam dwie F-ki i w nich całoroczne, bo to autka które nie jeżdżą za szybko, trasy to tylko w lato.
Całoroczne przynajmniej te tanie czyli Navigator 2 od Dębicy są strasznie głośne, denerwuje mnie to osobiście.
Coś za coś.
No lepiej już jak budżet szczupły nowe całoroczne niż z używkami się bawić.
Opona max 5 lat, jest jeszcze zdatna do użytku.
Cyrki w stylu inne na przedniej a inne na tylnej osi to już przesada, te czasy minęły.
Aczkolwiek można kupić naprawdę markowe i klasy premium opony używane, tylko to wymaga trochę zachodu i to dotyczy opon letnich i aut z dużym zapasem mocy.
Nowa opona całoroczna ma tą przewagę że jest mniej podatna na przebicie i zapewnia jednak bezpieczeństwo.
Bo ma nowy bieżnik no i jest nowa.
3 lata spokoju powinno być, mniej więcej tak wychodzi, zależnie od przebiegu.
Jak już się przestawię na nowsze auta zrezygnuję z opon całorocznych, nie spełniają moich oczekiwań.
Weekend piwko refleksje
- Automat
- Posty: 4502
- Rejestracja: 06 gru 2015, 13:06
- Imię: Jan
- Auto: Astra H CARAVAN Pb+LPG
- Silnik: Z18XE,125 KM,285kkm
- Rocznik: 2005
- Województwo: wielkopolskie
- Lokalizacja: Wielkopolska
- Wdzięczny: 21 razy
- Pomocny: 68 razy
"Mędrkować" nie sztuka,sztuka to jeździć bezpiecznie na każdej oponie .Masz kasę,to można zmieniać opony co sezon, albo zakładać dedykowane do sytuacji,np. na jesienne deszcze. Osobiście miałem i sezonowe i wielosezonowe. Jak przewidujesz ekstremalne jazdy i sytuacje,to trzeba wydawać na lepsze i stosowniejsze opony.
Ostatnio zmieniony 07 paź 2017, 19:18 przez Automat, łącznie zmieniany 2 razy.
Mam vredestein quatrac 5 i złego słowa o nich nie powiem. Dodatkowo, są znacznie cichsze niż fuldy sportcontrol, które to mają buńczuczne 67 dB na etykietach.
Tylko w lecie na nich nie jeżdżę.
Tylko w lecie na nich nie jeżdżę.