Opony zimowe pytanie

[magram12]

Cześć wszystkim ! Mam pytanie , posiadam asterkę h GTC na letnich oponach 225/45/r17 i czy mógłbym założyć do niej opony zimowe 205/50/r16? - one sa na felgach już , ma to rację bytu czy raczej nie? - Dodam , że znajomy powiedzial ze nie ma szans.


Pozdrawiam

[Usunięty użytkownik 830064]

Trochę za małe koło będzie, ale założyć i jeździć się da. Tylko w zimie to lepiej mieć auto wyżej nad jezdnią niż niżej, więc słaby to wybór.

[magram12]

Kurcze a myślałem , że się uda jednak

[bartekw86]

Na 16tki to profil 55

Wysłane z mojego HMA-L29 przy użyciu Tapatalka

[andkan]

55 wskazuje profil opony, czyli związek pomiędzy wysokością boku oraz szerokością przekroju opony. W tym przykładzie wysokość boku stanowi 55% szerokości opony. Im mniejszy ten stosunek, tym niższy bok. Nie ma powiązania ze średnicą.

[Usunięty użytkownik 830064]

I szerokość opony to nie jest szerokość bieżnika. Mało kto to rozumie.

[Jaceks]

masz tu kalkulator zamienników, pierwszy z brzegu

[External Link Removed for Guests]

dla ciebie lepszy wybór to 205/55R16

[Usunięty użytkownik 861235]

I szerokość opony to nie jest szerokość bieżnika. Mało kto to rozumie.

Na zimę lepsze wąskie laczki i to jest bardzo dobry zabieg u producentów zimówek jak bark opony jest bardziej w jajo i bieżnik jest węższy, bo opona nadaje się do montażu na fabryczną felgę ale w istocie jest węższa na styku z podłożem, tak jakby to była w istocie węższa opona gdzie montaż faktycznie węższej opony już nie wchodzi w grę ze względu na szerokość felgi.
Nic nowego, opony zimowe od lat 70- tak mają, tak samo jak opony uniwersalne/wielosezonowe, to poprawia parametry opon, przyczepność.

Opony niskoprofilowe i ogólnie letnie premium z dużym indeksem prędkości mają bardziej płaski bieżnik czy bardziej rzeczywisty wymiar, opony z barkiem w jajo są bardziej komfortowe.
Problem wykostkowania opon dotyczy właśnie opon letnich premium czy takich gdzie bieżnik jest na płasko.
To częste zjawisko i dość smutne bo opona ma bieżnik a huczy okrutnie, to też wynika z rodzaju zawieszenia.
Każde zawieszenie w jakiś sposób drze gumy, bardziej na tyle albo bardziej na przodzie ale zawsze coś drze.

To jest dość szerokie zagadnienie z tymi oponami.

[Usunięty użytkownik 830064]

Bardzo szerokie. I nieprzewidywalne. Na fokusie mk2 fl dziwnie huczały mi opony quatrac 5 w okolicach 90-100 km/h, a te same opony na octavii mk3 fl nie huczą. Nie wiem czemu - i tu i tu wielowahacz.

Letnie, (teoretycznie) do szybkiej jazdy tez są w to jajo, patrz:



Kormoran uhp (czy jakoś tak).

[Usunięty użytkownik 861235]

Ja tak zupełnie serio uważam po czasie że to huczenie to suma bicia 4 kół po promieniu.
Nawet na jednej osi a może na krzyż nawet.

Na wyważarce koło dokręca stożkiem za otwór osadzenia piasty a nie tak jak na piaście za śruby.
Sama piasta może mieć małe, mikro luzy i bicie po promieniu.

Ja tam już od jakiegoś czasu śmigam gruzem i mnie to tam nie boli, a huczy bo oponki całoroczne i stal.
No nie będę nic z tym robił.

Natomiast jak miałem lepsze auta, może szybsze i bym miał teraz to bym się pokusił o podniesienie lewarkiem każdego koła.
Mowa o letnich gumach i jak alusy.
W sensie, podnoszę sobie auto przy każdym kole i na granicy tarcia o podłożę szukam bicia.
No będzie czuć jak zakręcisz i będzie takie punktowe szur szur szur.
Wtedy, jak występuje, to obracam felgę na piaście o 90 stopni i sprawdzam czy się zmniejszyło.

Bo jest takie huczenie powyżej większej prędkości i wszystko sprawdzone i nie ma luzów a auto huczy i wibracje.

To może już fantazje.

Ale przyczyna jest, być musi, tu nie ma magii.

Coś coś.
(W sam naprawiam jest taka notka i uwaga że jak coś bije to trzeba koła obrócić na piastach o 90 stopni czy coś)

Dobrej nocy.