Buczenie na ciepłym silniku w ciepłe dni

[marbaj1]

Witam,

Mam taką przypadłość - dziś w mokry i chłodny dzień t.j. temp na dworze 15 st C, (zimą również) autko odpala miarowo, pracuje cicho jak pszczółka, w całym zakresie obrotów ale .... jak tylko zrobi się cieplej na dworze powyżej tych 16 st C to po 5-10 min od odpalenia silnika głos silnika zmienia barwę podczas przyspieszania, od ok 2-3 tyś obrotów silnik zaczyna dziwacznie buczeć, i cały czas praktycznie załącza się wentylator chłodnicy, jakoś rok temu wymieniona była pompa wody bo padła po 25 tyś od wymiany wraz paskami rozrządu .... gdzie szukać, takie sprawia wrażenie że się grzeje w cieplejsze dni, co to może być wszelkie uwagi mile widziane, od czego zacząć, od pompy, od chłodnicy, wentylatora chłodzenia i klimatyzacji.
Generalnie ratunku !!!!
Pozdrawiam
M.

[jabro]

Chyba wentylator i czujnik - od tego bym zaczął, 2 sprawa to padnięty kompresor klimy huczy strasznie

[marbaj1]

No właśnie klima też słabo już mi chłodzi pomimo że była nabijania ??? Jak się samochód zagrzeje w słoneczne dni to już ogóle przestaje chłodzić i leci letnie powietrze na ustawieniu klimy 19st. gdy na dworze jest np.: 23

EDIT:
Jak to sprawdzić czy będzie pasowało ?
[External Link Removed for Guests]

[przemty]

QR_BBPOST No właśnie klima też słabo już mi chłodzi pomimo że była nabijania ???

Odrazu po nabiciu słabo chłodziła czy np po tygodniu czy dwóch temat się pojawił?

[marbaj1]

Po nabiciu wyraźniej słabiej chłodziła, nie było już tego efektu mroźnych palców co rok czy dwa wstecz, ale teraz jak się silnik dobrze zagrzeje to już całkiem autko zaczyna na wyższych obrotach dziwnie buczeć(tylko w ciepłe i słoneczne dni - ????), a klima dmucha letnim powietrzem, dziś jak jest chłodniej lub wczoraj, było mokro, to w trasie = 2 x 50km klima w miarę chłodziła i żadnych dziwnych pohukiwań na obrotach powyżej 2 tyś. Więc coś się złego dzieje z tym że nie wiem co, i tu jest problem.

[marbaj1]

Wracam do tematu. Po odebraniu autka od drugiego (innego) mechanika, po dokładnym sprawdzeniu okazało się że był to spalony wentylator klimatyzacji. I gdy na dworze robiło się cieplej to główny wentylator wchodził na wyższe obroty i "wył" bo mały od klimatyzacji nie działał i układ klimatyzacji się grzał i przestawał chłodzić. Zakupiłem drugi na allegro za połowę ceny nowego, klimatyzacja nabita i odgrzybiona, autko na razie w fazie testów. Póki co wszystko działa.
Chyba czas wrócić do tematów z CB. pozdrawiam