Odgłosy, terkotanie z okolic skrzyni F17
- deodekabokat
- Posty: 3655
- Rejestracja: 25 lut 2014, 9:42
- Imię: Grzegorz
- Auto: Astra H
- Silnik: Z18XE ?KM 400kkm
- Rocznik: 2005
- Województwo: podlaskie
- Lokalizacja: BI
- Wdzięczny: 26 razy
- Pomocny: 184 razy
Re: Odgłosy, terkotanie z okolic skrzyni F17
Wiedziałem, że będzie trochę pisania dla tego tak długo zwlekałem z odpowiedzią.
Posłuchaj Mateusz mojej opowieści, tylko czytaj uważnie i sam wyciągnij wnioski. Personalnie do Ciebie, nie będę powtarzał.
Miałem ja swego czasu AG w benzynie, miała ona w skrzyni tą przypadłość o której tu wszyscy piszemy. Telepanie podczas ruszania jakby urwane był poduchy, szarpanie/przejście na przeniesieniu napędu podczas dodawania i odejmowania gazu, jak się ruszało z "piskiem" to tłukło zamiast piszczeć. Trzeba było operować gazem podczas ruszania i te wszystkie znane objawy. Wymieniałem poduszki, wymieniałem półosie, bez rezultatu. W pewnym momencie auto zaczęło mi brać dużo oleju, żeby nie wchodzić w szczegóły podczas remontu zrobiłem faila i wpierdzieliła mi się pestka od zaworów w motor, a wiedziałem i każdemu zawsze mówiłem. Cokolwiek robisz pod pokrywą zaworów, wszędzie pchaj szmaty w kanały olejowe, a najlepiej zupełnie wszędzie, hipokryzja, mniejsza. Musiałem wyjąć motor. Astra była oryginalnie na skrzyni F17C374 taka dziwna kompilacja ale miałem gdzieś tam starą skrzynię F17C394 której nie znałem, przełożenia też krótkie, różnica tylko w przełożeniu głównym. Wymieniłem tą skrzynię podczas tego remontu, uwaga wymieniłem również sprzęgło, które gdzieś tam w koncie leżało. Nie mam pojęcia skąd się do mnie te części kleją.
Po wymianie objawy ustały, można było ruszać autem z wolnych obrotów itd. w tej materii wymienione było sprzęgło i skrzynia cała.
Zaraz po tej robocie, kilka miesięcy oddałem auto ojcu a sam kupiłem sobie AH, która też miała ten cholerny objaw skrzyni. Uwaga, moja AH to swap z automatu na skrzynię F17W394. Dalej AG nie jeździłem ale mój stary ojciec był zadowolony, do czasu, gdy na czołówkę wyskoczył mu bus.
Generalnie poza rozwalonym (mało powiedziane) przodem i chłodnicami nic się nie stało. Auto stało rozbite przodem do garażu na działce jakiś czas. Nie wiem czy z nadmiaru alkoholu czy z nudy czy z wkórwienia tą skrzynią, czy lektury Internetu, nie pamiętam, pomyślałem że zamienię przez dekiel mechanizmy różnicowe, obydwa 394 więc pasuje. Przygotowałem potrzebne narzędzia i w kilka godzin zrobiłem swap, prosta robota z kanału. Trzeba zrobić klucz do wianka. Easy. Swap z dobrze pracującej skrzyni AG do szarpiącej skrzyni AH i odwrotnie.
Po tym zabiegu. AH jak szarpała tak szarpała, AG nie wiem bo już nie ja ją naprawiałem a po pewnym czasie poszła w ludzi i znikła mi z oczu.
Jak zdejmiesz dekiel, zablokujesz jedno koło, wrzucisz bieg i będziesz ruszać drugim kołem. To od razu zobaczysz w czym jest rzecz. Rób satelity, na to składają się luzy całego napędu od czopa wału aż po końce piast. Jak postawisz jeszcze jeden znak zapytania przy przegubach GSP to Cie pacne. U mnie zarówno w AG jak i w AH wymiana przegubów nie dała nic na wspomniane objawy.
Posłuchaj Mateusz mojej opowieści, tylko czytaj uważnie i sam wyciągnij wnioski. Personalnie do Ciebie, nie będę powtarzał.
Miałem ja swego czasu AG w benzynie, miała ona w skrzyni tą przypadłość o której tu wszyscy piszemy. Telepanie podczas ruszania jakby urwane był poduchy, szarpanie/przejście na przeniesieniu napędu podczas dodawania i odejmowania gazu, jak się ruszało z "piskiem" to tłukło zamiast piszczeć. Trzeba było operować gazem podczas ruszania i te wszystkie znane objawy. Wymieniałem poduszki, wymieniałem półosie, bez rezultatu. W pewnym momencie auto zaczęło mi brać dużo oleju, żeby nie wchodzić w szczegóły podczas remontu zrobiłem faila i wpierdzieliła mi się pestka od zaworów w motor, a wiedziałem i każdemu zawsze mówiłem. Cokolwiek robisz pod pokrywą zaworów, wszędzie pchaj szmaty w kanały olejowe, a najlepiej zupełnie wszędzie, hipokryzja, mniejsza. Musiałem wyjąć motor. Astra była oryginalnie na skrzyni F17C374 taka dziwna kompilacja ale miałem gdzieś tam starą skrzynię F17C394 której nie znałem, przełożenia też krótkie, różnica tylko w przełożeniu głównym. Wymieniłem tą skrzynię podczas tego remontu, uwaga wymieniłem również sprzęgło, które gdzieś tam w koncie leżało. Nie mam pojęcia skąd się do mnie te części kleją.
Po wymianie objawy ustały, można było ruszać autem z wolnych obrotów itd. w tej materii wymienione było sprzęgło i skrzynia cała.
Zaraz po tej robocie, kilka miesięcy oddałem auto ojcu a sam kupiłem sobie AH, która też miała ten cholerny objaw skrzyni. Uwaga, moja AH to swap z automatu na skrzynię F17W394. Dalej AG nie jeździłem ale mój stary ojciec był zadowolony, do czasu, gdy na czołówkę wyskoczył mu bus.
Generalnie poza rozwalonym (mało powiedziane) przodem i chłodnicami nic się nie stało. Auto stało rozbite przodem do garażu na działce jakiś czas. Nie wiem czy z nadmiaru alkoholu czy z nudy czy z wkórwienia tą skrzynią, czy lektury Internetu, nie pamiętam, pomyślałem że zamienię przez dekiel mechanizmy różnicowe, obydwa 394 więc pasuje. Przygotowałem potrzebne narzędzia i w kilka godzin zrobiłem swap, prosta robota z kanału. Trzeba zrobić klucz do wianka. Easy. Swap z dobrze pracującej skrzyni AG do szarpiącej skrzyni AH i odwrotnie.
Po tym zabiegu. AH jak szarpała tak szarpała, AG nie wiem bo już nie ja ją naprawiałem a po pewnym czasie poszła w ludzi i znikła mi z oczu.
Jak zdejmiesz dekiel, zablokujesz jedno koło, wrzucisz bieg i będziesz ruszać drugim kołem. To od razu zobaczysz w czym jest rzecz. Rób satelity, na to składają się luzy całego napędu od czopa wału aż po końce piast. Jak postawisz jeszcze jeden znak zapytania przy przegubach GSP to Cie pacne. U mnie zarówno w AG jak i w AH wymiana przegubów nie dała nic na wspomniane objawy.
Podlasie, gdzie ukradłem dla ciebie rower, ma wiele znaczeń.
- Mateusz24krk
- Posty: 1073
- Rejestracja: 28 maja 2017, 18:06
- Imię: Mateusz
- Auto: Astra h
- Silnik: Z18xer
- Rocznik: 2007
- Województwo: małopolskie
- Wdzięczny: 2 razy
- Pomocny: 7 razy
On też mówił, że przeguby mają luz, ale nie to winą tego szarpania.. Może zrobie te satelity wydam te 500 zł i zobaczę czy jest lepiej.. Termin i tak mam na 6 czerwca więc ponad 1mc czekania bo ma spore kolejki.. Jak dobrze pamiętam w porzpedniej astrze robiłem remont skrzyni tzn mechanizm róznicowy oraz sprzęgło i też pamiętam, że nie dało to nic trzeba było dalej operować sprzęgłem delikatnie.. Tylko tutaj konkretnie czuć te szarpania przy zmianie biegów najbardziej 1-2-3 i przy ruszaniu.
- deodekabokat
- Posty: 3655
- Rejestracja: 25 lut 2014, 9:42
- Imię: Grzegorz
- Auto: Astra H
- Silnik: Z18XE ?KM 400kkm
- Rocznik: 2005
- Województwo: podlaskie
- Lokalizacja: BI
- Wdzięczny: 26 razy
- Pomocny: 184 razy
Przypomnij ile km na karku?
Podlasie, gdzie ukradłem dla ciebie rower, ma wiele znaczeń.
- Mateusz24krk
- Posty: 1073
- Rejestracja: 28 maja 2017, 18:06
- Imię: Mateusz
- Auto: Astra h
- Silnik: Z18xer
- Rocznik: 2007
- Województwo: małopolskie
- Wdzięczny: 2 razy
- Pomocny: 7 razy
320kkm.. z tego ja zrobiłem 7kkm. Jak kupiłem auto nie było tego to ja zepsułem i wiem kiedy... 500 zł to nie jest dużo za wymianę tych satelit tylko pytanie czy jest sens jeśli będzie tak samo albo gorzej bo teraz co prawda da się jezdzić jak się delikatnie puszcza sprzęgło wolno.. Tamta astra która sprzedałem miała wymianę sprzęgła na nowo i mechanizm różnicowy i szczerze też szarpała jedyne co to było miekkie sprzęgło masełko bo nowe.. Niby szpec mówił ze mechanizm satelity maja luzy jak badał ale wiadomo on może chcieć też zarobić
Dodano po 5 minutach 43 sekundach:
Skrzynie zajeździłem jak byłem lekko podpity zjeżdżałem sobie do garażu a mam górkę i podobno szarpałem sprzęgłem.. po kilku dniach jak doszedłem do siebie wsiadam w auto i już wiedziałem, że coś nie tak auto całkiem inne przypomniało mi się tamto które sprzedałem.. może faktycznie zajezdziłem same satelity i wymiana da ?
Dodano po 5 minutach 43 sekundach:
Skrzynie zajeździłem jak byłem lekko podpity zjeżdżałem sobie do garażu a mam górkę i podobno szarpałem sprzęgłem.. po kilku dniach jak doszedłem do siebie wsiadam w auto i już wiedziałem, że coś nie tak auto całkiem inne przypomniało mi się tamto które sprzedałem.. może faktycznie zajezdziłem same satelity i wymiana da ?
- deodekabokat
- Posty: 3655
- Rejestracja: 25 lut 2014, 9:42
- Imię: Grzegorz
- Auto: Astra H
- Silnik: Z18XE ?KM 400kkm
- Rocznik: 2005
- Województwo: podlaskie
- Lokalizacja: BI
- Wdzięczny: 26 razy
- Pomocny: 184 razy
No alko plus kierownica to zawsze zły pomysł, ale wątpię że rozsypała skrzynię przez tą chwilę, chyba że strzeliłeś timelapsa. No chyba że rozsypała się jakieś łożysko, bo jakbyś ząbek posypał to już byś wiedział.
Podlasie, gdzie ukradłem dla ciebie rower, ma wiele znaczeń.
- Mateusz24krk
- Posty: 1073
- Rejestracja: 28 maja 2017, 18:06
- Imię: Mateusz
- Auto: Astra h
- Silnik: Z18xer
- Rocznik: 2007
- Województwo: małopolskie
- Wdzięczny: 2 razy
- Pomocny: 7 razy
Nie wiem musze zastanowić się czy robić to czy jeździć.. Piszecie jeszcze, że sama wymiana tych koronek co są dostępne w intrnecie za 250 zł nic nie da bo nie jakiś podkładek dostępnych to po ciorta to wymieniać jeszcze okaże się, że bedzie gorzej niz przed wymiana i w dodatku szczuplejszy o kilka stów.. Na pewno po Tym zajściu jak wsiadłem w auto to już nie to samo co przed... szarpie czyć ten luz w napędzie da się jezdzić jak się wolniej sprzęgło puszcza ale nie zawsze człowiek pamięta i czasami pusci zwyczjanie i wtedy czuc.. Skrzynia nie wyje ani nic tego typu biegu wchodza dobrze nie zgrzytaja. Z jednej strony może faktycznie luz się zrobił na satelitach i warto wymienić zanim zajade całkiem skrzynie bądz sprzęgło.
Dodano po 2 minutach 4 sekundach:
Nie wiem już sam.. najchętniej bym to sprzedał, ale nie kupie nic lepszego na ten moment bo nie mam kasy a druga sprawa wjebałemw ciąu 3-4mc z 9tys.. LPG mam z 3mc koszt 4k, sprzęgło nowe całe 1500 przejchałem może z 4kkm, kzfr nowy z rorządem paskiem itd wydałem z 3k bo musiałem potem bujać się po aso itd aa jeszcze uszczelnienie od pompy oleju zrobione + nowe tarcze, klocki oraz linki ręcznego ...
Dodano po 2 minutach 49 sekundach:
Muszę to przemyśleć co robić bo pamiętam jak szukałem auto miałem 20k+ i nic nie mogłem znajść wiec teraz 30k na auto to minimum a takiej kasy nie mam zresztą za dużo dałem tutaj musze troche pojezdzić aby się zwróciło.. Skrzynie kupować też loteria bo mogę kupić jeszcze gorszą niż mam aktualna jedyne co to ten mechanizm różnicowy wymienić bo to jest jedno z tanszych rozwiązań tylko pytanie czy pomoże czy jeszcze bardziej pogorszy,.
Dodano po 2 minutach 4 sekundach:
Nie wiem już sam.. najchętniej bym to sprzedał, ale nie kupie nic lepszego na ten moment bo nie mam kasy a druga sprawa wjebałemw ciąu 3-4mc z 9tys.. LPG mam z 3mc koszt 4k, sprzęgło nowe całe 1500 przejchałem może z 4kkm, kzfr nowy z rorządem paskiem itd wydałem z 3k bo musiałem potem bujać się po aso itd aa jeszcze uszczelnienie od pompy oleju zrobione + nowe tarcze, klocki oraz linki ręcznego ...
Dodano po 2 minutach 49 sekundach:
Muszę to przemyśleć co robić bo pamiętam jak szukałem auto miałem 20k+ i nic nie mogłem znajść wiec teraz 30k na auto to minimum a takiej kasy nie mam zresztą za dużo dałem tutaj musze troche pojezdzić aby się zwróciło.. Skrzynie kupować też loteria bo mogę kupić jeszcze gorszą niż mam aktualna jedyne co to ten mechanizm różnicowy wymienić bo to jest jedno z tanszych rozwiązań tylko pytanie czy pomoże czy jeszcze bardziej pogorszy,.
- Mateusz24krk
- Posty: 1073
- Rejestracja: 28 maja 2017, 18:06
- Imię: Mateusz
- Auto: Astra h
- Silnik: Z18xer
- Rocznik: 2007
- Województwo: małopolskie
- Wdzięczny: 2 razy
- Pomocny: 7 razy
- deodekabokat
- Posty: 3655
- Rejestracja: 25 lut 2014, 9:42
- Imię: Grzegorz
- Auto: Astra H
- Silnik: Z18XE ?KM 400kkm
- Rocznik: 2005
- Województwo: podlaskie
- Lokalizacja: BI
- Wdzięczny: 26 razy
- Pomocny: 184 razy
Rob satelity. Przy sprzęgle to koszt śmieszny
Podlasie, gdzie ukradłem dla ciebie rower, ma wiele znaczeń.
- Mateusz24krk
- Posty: 1073
- Rejestracja: 28 maja 2017, 18:06
- Imię: Mateusz
- Auto: Astra h
- Silnik: Z18xer
- Rocznik: 2007
- Województwo: małopolskie
- Wdzięczny: 2 razy
- Pomocny: 7 razy
Chyba tak zrobie 500-600 to nie aż tak dużo a może coś da...Ja jeszcze z mechanikiem porozmawiam odnośnie tego mechanizmu różnicowego jak możesz to przypomnij mi jedno bo coś wspominałeś, że wycierają się podkładki które nie są dostępne i sama wymiana koronek nic nie da.. Możesz mi jaśniej naświetlić ? Bo ja przekaże to mechanikowi i zobaczymy co mi powie?
Dodano po 3 minutach 47 sekundach:
Zastanawiam się co mogło się tam wyrobić ze jest luz? jak by się koronka ukruszyła to raczej by coś przeskakiwało ? czy taka podkłada mogła by się wytrzeć przy rwaniu sprzęgłem ruszaniu dynamicznie z szarpaniem ? Bo jak wspominałem auto przed zalaniem gęby chodziło dobrze bez kangurków dopiero po tej akcji na % wszystko się zmieniło..