"cykanie" pod maską...

Faster

Astro-maniak
Posty: 734
Rejestracja: 24 kwie 2011, 20:05
Imię: Paweł
Auto: Opel Astra IV
Silnik: 1.6 115 KM
Pomocny: 2 razy

Re: "cykanie" pod maską...

#21

Nieprzeczytany post autor: Faster »

Jest pasek rozrządu a więc to nie to.

kelso

Astro-maniak
Posty: 140
Rejestracja: 24 maja 2011, 15:57
Imię: Wojtek
Auto: Astra IV
Silnik: 1.6
Województwo: mazowieckie
Lokalizacja: Warszawa
Pomocny: 3 razy

#22

Nieprzeczytany post autor: kelso »

dzwiek pracy silnika (rozrzadu, wtryskiwaczy, zaworow itp) to swoje, a ten irytujacy dzwiek to cos innego jest....pytanie co i kiedy to sie spierd*** całkowicie...

tak na wolnej jezdzie to bardziej slychac bo jest mniejszy szum w kabinie...ale najbardziej mnie fascynuje to, że na zimnym tego nie ma..dopiero jak sie rozgrzeje :geek:
"Nadsterowność wzbudza strach w pasażerach. Podsterowność - w kierowcy”

Awatar użytkownika
jarkovitz

Użytkownik
Posty: 6
Rejestracja: 25 paź 2011, 12:07
Imię: Jarosław
Auto: Astra J
Silnik: 1600
Województwo: małopolskie

#23

Nieprzeczytany post autor: jarkovitz »

Nie wiem czy chodzi o to samo ale ja u siebie stwierdziłem zaraz po odebraniu auta (16.12.2011-St 1.6 115 KM)gdy przyjechałem pod dom z salonu efekt dźwiękowy wydobywający się z pod maski podobny do wrzucania frytek na gorący olej(pstykanie,cykanie?). Zadzwoniłem do salonu-Pan stwierdził że to efekt normalny w nowym aucie,że jakaś powłoka konserwująca musi się wygrzać i będzie o.k Kazano mi to obserwować.Dzisiaj mija 6 tygodni od odbioru,przejechane 1500km i efekt wciąż ten sam za każdym razem gdy parkuję auto i jest ciepły silnik .Zadzwoniłem do serwisu,umówiono mnie na poniedziałek i będą coś radzić.Generalnie według serwisanta jest to pierwszy taki przypadek.Zobaczymy co ustalą-generalnie nie podoba mi się to i mnie niepokoi.O efektach postaram się napisać.

Conti

Astro-maniak
Posty: 147
Rejestracja: 01 sie 2011, 13:33
Imię: Konrad
Auto: Astra IV
Silnik: 1,6 115km

#24

Nieprzeczytany post autor: Conti »

Dzisiaj samochód postał 7 godzin na mrozie <-10 i pojawiło się to cykanie. Takie coś jak klasyczny, nakręcany zegarek na rękę. cyk, cyk, cyk, cyk, cyk ........
Nie będę się tym przejmował bo:
- mam to nie tylko ja
- jest to w trakcie mrozu, a w trakcie mrozu różne ciekawe dźwięku dochodzą ..... i nie tylko w tym samochodzie
- nie wpływa to na pracę silnika

Zresztą, jak ruszałem zimnym samochodem to i silnik inaczej pracował i przez chwilę spod maski dochodził dźwięk podobny do rozpędzającej się turbiny -> jak ktoś jeździł w zimie samochodem z turbo to wie o czym piszę. Lekko się zdziwiłem, bo nie ma tam turbiny, a taki dźwięk był przez parenaście sekund, przy turbinie był znacznie dłużej, aż silnik się rozgrzał.

Inny dźwięk spod maski - lekkiego rytmicznego ocierania - mam coś takiego od samego początku, co ciekawe w fiacie 1,6 16V tak samo było. Byłem pewny, że to coś z łożyskiem, może alternator lub napinacz paska klinowego. Pojechałem z tym do ASO, osłuchali, stwierdzili że tak pracuje zmienny rozrząd. Przejechałem 5ooo i cały czas jest tak samo.

Pewnie jakby gwarancja miała się ku końcowi, to bym się czepiał i nie odpuściła w ASO, ale na razie mam jeszcze ładnych kilka m-cy. Oczywiście nie wolno odpuścić ASO, ale też nie ma się co tym przejmować. Więc też czekam na dalszy rozwój diagnostyczny.

TomekT

Astro-maniak
Posty: 274
Rejestracja: 09 paź 2011, 12:27
Imię: Tomek
Auto: Astra J ST
Silnik: A14NEL
Województwo: mazowieckie
Pomocny: 1 raz

#25

Nieprzeczytany post autor: TomekT »

Faster pisze:U mnie to tak wygląda, na zimnym jest ok a po rozgrzaniu jest to cykanie, bardziej słyszalne z tylnej części silnika niż z przodu.
[External Link Removed for Guests]
Wydaje mi się że to może być dźwięk wtryskiwaczy. U mnie brzmi podobnie, choć nie sprawdzałem różnic na zimnym i ciepłym silniku. W sumie ciekawe dlaczego w nowym samochodzie faktycznie tego nie było.

lukasz2409

Użytkownik
Posty: 17
Rejestracja: 29 sty 2011, 20:57
Imię: ŁuKaSz
Auto: Astra J
Silnik: 1.6 115KM
Lokalizacja: Sanok

#26

Nieprzeczytany post autor: lukasz2409 »

Kolego "TomekT" nie mogą być to wtryskiwacze ze względu na to, że podczas zwiększania obrotów silnika częstotliwość tego "cykania" nie zwiększa się... Wina musi leżeć gdzie indziej...

Faster

Astro-maniak
Posty: 734
Rejestracja: 24 kwie 2011, 20:05
Imię: Paweł
Auto: Opel Astra IV
Silnik: 1.6 115 KM
Pomocny: 2 razy

#27

Nieprzeczytany post autor: Faster »

Byłem dzisiaj w serwisie bo powoli zaczyna mnie irytować ten dźwięk, o ile przy włączonym radiu i nawiewach tak tego nie słychać to przy wyłączonych daje po uszach. Niestety zdążyłem przyjechać 15 minut przed zamknięciem serwisu także za dużo mi nie powiedzieli, pierwszy serwisant wsiadł posłuchał i stwierdził że to normalna praca silnik dopiero jak powiedziałem że 2 tygodnie temu tego nie było to poszliśmy odpalił J'tkę do jazd próbnych też z takim samym silnikiem i tam tego dźwięku rzeczywiście nie było. Wyszło na to że musi się z kimś skonsultować i kazał mi przyjechać jutro ,,to może coś więcej będzie wiedział';.

kelso

Astro-maniak
Posty: 140
Rejestracja: 24 maja 2011, 15:57
Imię: Wojtek
Auto: Astra IV
Silnik: 1.6
Województwo: mazowieckie
Lokalizacja: Warszawa
Pomocny: 3 razy

#28

Nieprzeczytany post autor: kelso »

Faster to daj znac co ci powiedzieli, bo u mnie coraz mocniej slychac ten dzwiek i juz mnie to strasznie irytuje...za dwa tygodnie mam jechac w dluzsza podroz i nie chce zeby mi cos spierdzielilo sie na obczyznie...
"Nadsterowność wzbudza strach w pasażerach. Podsterowność - w kierowcy”

Faster

Astro-maniak
Posty: 734
Rejestracja: 24 kwie 2011, 20:05
Imię: Paweł
Auto: Opel Astra IV
Silnik: 1.6 115 KM
Pomocny: 2 razy

#29

Nieprzeczytany post autor: Faster »

Wybrałem się do serwisu następnego dnia tak jak kazali i zostałem odesłąny z kwitkiem, akurat był ten niefart że to była najzimniejsza noc w tym tygodniu i ople oraz chevrolety nie poodpalały (oczywiście mowa tu o dieslach), cała hala była zastawiona i dostałem propozycję umówienia się na wizytę serwisową najwcześniej we wtorek...podziękowałem bo wyjeżdżam i nie dam rady w tym terminie się stawić, zostaje tylko poczekać czy jak miną te duże mrozy czy przejdzie czy nie, jak nie to trzeba będzie się umówić na wizytę.

gregorius

Użytkownik
Posty: 20
Rejestracja: 11 mar 2009, 14:11
Imię: Gregorius
Auto: Opel Astra IV
Silnik: 1.6 - 115 KM

#30

Nieprzeczytany post autor: gregorius »

Dziwne, że 'terkotanie' zaczęło się dwa / trzy tygodnie temu. Wcześniej była cisza, albo nikt na to nie zwracał uwagi. Myślę też, że trzeba przeczekać, aż wrócą normalne temperatury i wtedy - jeżeli nic się zmieni - zacząć już poważnie działać.
Oby do wiosny...

ODPOWIEDZ