Wyciek oleju z "rurki"
-
- Posty: 316
- Rejestracja: 26 lis 2015, 16:00
- Auto: Astra J
- Silnik: A14NET+LPG
- Województwo: śląskie
- Wdzięczny: 1 raz
- Pomocny: 6 razy
Re: Wyciek oleju z "rurki"
No olej się tak nie grzeje. A oryginalne nowe zmodyfikowane rurki już ta osłonę posiadaja. Ja kupiłem arkusz na allegro samoprzylepny. I okleilem podkładając bandaż żaroodporny.
-
- Posty: 151
- Rejestracja: 10 maja 2015, 22:10
- Imię: Paweł
- Auto: Chevrolet Cruze RS 1.4t
- Silnik: A14NET
- Rocznik: 2012
- Województwo: mazowieckie
- Lokalizacja: Ząbki
- Wdzięczny: 1 raz
- Pomocny: 3 razy
Zdaje sie ze w USA ta rurka miala akcje przywolaecza bo te wycieki oleju na okolice wydechu groza pozarem. Tak jak piszecie nowa rurka ma 2 uszczelniacze i jest termoizolowana. Ile ona kosztuje u nas?
-
- Posty: 227
- Rejestracja: 07 paź 2018, 21:11
- Imię: Marian
- Auto: Astra J ST OPC Line
- Silnik: A14NET
- Województwo: podkarpackie
- Wdzięczny: 1 raz
- Pomocny: 18 razy
Chyba mnie też dopadł ten problem. Dzisiaj po kilkudziesięciokilometrowej jeździe zaglądnąłem pod maskę, poczułem smród spalenizny i zobaczyłem lekkie parowanie z silnika. Po dokładnym przyjrzeniu okazało się, że osłona termiczna katalizatora jest zaolejona i stąd był ten smród i parowanie. Na razie nie zlokalizowałem wycieku, gdyż silnik był gorący, ale jesienią regenerowana była turbina i przeglądając forum przypuszczam, że przyczyną będzie właśnie wyciek z okolic mocowania przewodu olejowego do turbosprężarki, które znajduje się dokładnie nad katalizatorem. Sprawdziłem, że oryginalny przewód pasujący do mojej Astry ma numer 55592600, który kosztuje ok. 200 zł. Widzę jednak, że za cenę o ok. 80 zł mniejszą można kupić przewód o identycznym wyglądzie, jednak numer OEM jest inny tj. 25198546. Ktoś wie czy można je zamiennie stosować - dla zobrazowania podaję odnośnik do aukcji, gdzie można go dostać [External Link Removed for Guests]. Wiem, że w serwisie można dodać oringi i uszczelki do tego przewodu, ale ich cena jest wyższa niż cały nowy przewód, więc chyba lepiej już wymienić całość.
-
- Posty: 22
- Rejestracja: 14 cze 2018, 21:34
- Imię: Karol
- Auto: Astra J
- Silnik: A16LET
- Województwo: podkarpackie
- Wdzięczny: 7 razy
- Pomocny: 2 razy
hej ja wymieniłem tylko oring i przestało ciec, a kupiłem oring od tego gościa zamiast w aso i jezdze juz prawie miesiąc i jest czysto
i zeby sie dostać do tej rurki w 1.6t trzeba sćiągnąć turbo i kolektor
[External Link Removed for Guests]
i zeby sie dostać do tej rurki w 1.6t trzeba sćiągnąć turbo i kolektor
[External Link Removed for Guests]
-
- Posty: 227
- Rejestracja: 07 paź 2018, 21:11
- Imię: Marian
- Auto: Astra J ST OPC Line
- Silnik: A14NET
- Województwo: podkarpackie
- Wdzięczny: 1 raz
- Pomocny: 18 razy
Też widziałem tą ofertę i się nad nią zastanawiałem, tylko u mnie w miejscu gdzie jest oring (lub oringi) jest sucho i prawdopodobnie (piszę prawdopodobnie bo jeszcze tego nie potwierdziłem na 100%) cieknie z drugiej strony (przy turbinie), gdzie znajdują się pierścienie uszczelniające. Z tego co widzę, to pierścienie są metalowo-gumowe (lub z podobnego materiału) i mam wątpliwości czy można je zastąpić miedzianymi podkładkami?
-
- Posty: 227
- Rejestracja: 07 paź 2018, 21:11
- Imię: Marian
- Auto: Astra J ST OPC Line
- Silnik: A14NET
- Województwo: podkarpackie
- Wdzięczny: 1 raz
- Pomocny: 18 razy
Zdjąłem dzisiaj osłonę kolektora i okazało się, że to nie ten przewód jest sprawcą wycieku tylko przewód zwrotny oleju turbiny. Przyczyną była niedokręcona jedna ze śrub mocujących (była szczelina ok. 1 mm), I tutaj zaczął się problem, gdyż próba jej dokręcenia spowodowała, że śruba się urwała i na samiuśkie święta szykuje mi się dodatkowa robota, bo trzeba będzie wymontować turbinę i jakoś wyciągnąć pozostałą część śruby z korpusu.
-
- Posty: 227
- Rejestracja: 07 paź 2018, 21:11
- Imię: Marian
- Auto: Astra J ST OPC Line
- Silnik: A14NET
- Województwo: podkarpackie
- Wdzięczny: 1 raz
- Pomocny: 18 razy
Chyba jednak odpuszczę robotę przed świętami. Jestem umówiony zaraz po świętach, a myślę, że skoro do tej pory jeździłem z niedokręconą śrubką (pewnie było tak od czasu regeneracji czyli od września ub. r.) to jeszcze przez te kilkanaście km jakie planuję zrobić, nic się nie wydarzy (będę tylko częściej zerkał pod maskę). Zastanawiam się tylko czy nie da się nawiercić pozostałości śruby bez demontażu samej turbosprężarki (bo wówczas muszę chyba zakupić nowy zestaw montażowy - ok. 200 zł za Elring 521.100), a np. zedmontować tylko katalizator i od tej strony spróbować podejścia?