Astra j 1 4 turbo net ciezko pali na cieplym silniku
-
- Posty: 59
- Rejestracja: 19 kwie 2016, 15:29
- Imię: Kamil
- Auto: Astra J
- Województwo: dolnośląskie
Astra j 1 4 turbo net ciezko pali na cieplym silniku
Witam mam problem ze swoja asterka od jakiegos czasu kreci jakies pare sekund zanim zapali na cieplym silniku .Autko posiada instalacje lpg wymienilem swiece i nic to nie dalo.Dodam ze nie pali sie check a elm 327 nie wykrywa zadnego bledu?
-
- Posty: 4839
- Rejestracja: 05 mar 2016, 23:31
- Imię: Piotr
- Auto: Octavia III/Ibiza V
- Silnik: 20 CRMB/1.0CHBL
- Województwo: pomorskie
- Lokalizacja: Gdynia
- Wdzięczny: 16 razy
- Pomocny: 98 razy
Zakrec gaz na dwa dni, sprawdz korekty paliwowe
-
- Posty: 59
- Rejestracja: 19 kwie 2016, 15:29
- Imię: Kamil
- Auto: Astra J
- Województwo: dolnośląskie
Zakrecilem gaz i astra zaczela normalnie palic.Korekt paliwowych nie sprawdzalem ale chyba umowie sie do gazownika bo to cos z instalacja gazowa bedzie. Jak myslicie?
-
- Posty: 136
- Rejestracja: 04 lut 2018, 20:49
- Imię: ŁUKASZ
- Auto: Astra j
- Silnik: 1.4 t NET
- Województwo: opolskie
- Wdzięczny: 1 raz
- Pomocny: 7 razy
- Kontakt:
Pęknięta membrana parownika bądź wtryski przepuszczają gaz. Silnik "zakewa" się gazem i kręci długo zanim spali nadmiar mieszanki.
-
- Posty: 59
- Rejestracja: 19 kwie 2016, 15:29
- Imię: Kamil
- Auto: Astra J
- Województwo: dolnośląskie
Wtryski mam baracuda a instalacja ma 3 lata to chyba za szybko na pęknięta mambrane parownika?W audi 80 mi membrana siadła po 10 latach.
-
- Posty: 4839
- Rejestracja: 05 mar 2016, 23:31
- Imię: Piotr
- Auto: Octavia III/Ibiza V
- Silnik: 20 CRMB/1.0CHBL
- Województwo: pomorskie
- Lokalizacja: Gdynia
- Wdzięczny: 16 razy
- Pomocny: 98 razy
Widze ze juz diagnoze znasz, a potrzebujesz tylko klepniecia w plecy.... skoncz zgadywanie..
-
- Posty: 59
- Rejestracja: 19 kwie 2016, 15:29
- Imię: Kamil
- Auto: Astra J
- Województwo: dolnośląskie
Ok dzięki za opinie po gazowniku napisze co bylo.
To powinno być 11 przykazanie jak się coś jexbie gdy silnik z LPG na pokładzie.
Wyłączyć instalację LPG na jakiś czas i też fajnie zdjąć klemę żeby sterownik zmartwychwstawał i widział tylko PB i potem dopiero po czasie dukać co jest nie tak.
LPG to pasożyt jednak i tak się wręcz zachowuje... sztuką jest zrobić równowagę między tym żeby żywiciel i pasożyt mogli grać razem bez problemów.
Wyłączyć instalację LPG na jakiś czas i też fajnie zdjąć klemę żeby sterownik zmartwychwstawał i widział tylko PB i potem dopiero po czasie dukać co jest nie tak.
LPG to pasożyt jednak i tak się wręcz zachowuje... sztuką jest zrobić równowagę między tym żeby żywiciel i pasożyt mogli grać razem bez problemów.