J GTC 2.0 Cdti 165km dymi

Awatar użytkownika
wiertara1

Użytkownik
Posty: 5
Rejestracja: 15 mar 2018, 22:19
Imię: Piotr
Auto: Astra J GTC
Silnik: A20DTH
Województwo: mazowieckie

J GTC 2.0 Cdti 165km dymi

#1

Nieprzeczytany post autor: wiertara1 »

Witam szanownych forumowiczów !
Na wstępie zaznaczę, że jestem tutaj nowy. Próbowałem szukać podobnych już tematów lub składać informacje z forum z różnych przypadków w całość, ale niestety nie mogę znaleźć satysfakcjonującej odpowiedzi.

Posiadam Astre J GTC 2012 2,0 CDTI 165km seria / chip na 201,5km (Kreator Mocy warszawa).
Auto kupiłem w październiku z przebiegiem ok 70 000 km od razu zamiarem zrobienia mapy, więc po paru dniach od razu udałem się do Kreatora Mocy ( opinie znajomych, opinie z internetu). Zrobili ok 200 koni. Podczas hamowania po mapie zauważyłem dosyć spore zadymienie. Zdziwiło mnie to, nie takie stare auto, nieduzy przebieg i dymi ? Halo, coś tu jest chyba nie tak. Tym bardziej, ze w rodzinie mam inne samochody po przeprowadzonej modyfikacji ( podobne przebiegi, tez diesle) i nie dymi ani troche. Niestety nigdy nie zwróciłem uwagi, czy kopciło także przed chipem. Wydaje mi się, że nie, ale nie dam sobie ręki uciąć, czy to nie jest mój domysł. Panowie powiedzieli, że wywaliło jakieś błędy z egr, skasowali je, pojeździć troche i wrócić sprawdzić. Tak też zrobilem, auto przy dynamicznym przyspieszaniu dymilo. Nie jest to jakaś wielka chmura czarnego dymu, lecz jest to widoczne, raz mniej, raz bardziej. Zaobserwowałem także odchyły w spalaniu komputerowym / realnym. Komputer zaniża o ok 0.3-0.7 litra, czym większe spalanie komputerowe ( bardziej dymaniczna jazda) tym bardziej zaniża komputer. Testy robione na tym samym dystrybutorze, niejednokrotnie, dodam, że w innych samochodach. np Vw CC 2.0 TDI komputer przekłamuje do 0.1l. Za jakiś czas znowu wróciłem do kreatora mocy, błędy od egr ponownie wychodzą. Panowie zaproponowali usunięcie oraz wyprogramowanie EGR. Miało nie dymić - dymi nadal, może troche mniej, ale dymi. Jeździłem tak do dzisiaj. Czarny dym przy dynamicznym przyspieszaniu, komputer sporo zaniża spalanie, co ok 3 tyś km włącza mi się wypalanie filtra DPF. Ogólnie w rurze wydechodzej jest sporo sadzy, takiej wręcz ubitej na ściankach. Ponadto żadnych problemów, nic muli, nie przerywa, nie odcina, nie stuka, nie szarpie.
Dzisiaj( przebieg już 95 tyś) Postanowiłęm znowu udać się do kreatora mocy na diagnozę. Chciałem aby sprawdzili kondycje dpf, pelna diagnostyka itp. Okazuje się, że DPF jest zapchany w 68 % i należy go "zneutralizować". Podobno wtedy przestanie dymić.

Moje pytanie jest następujące. Czy za sprawą dymienia przy dynamicznym przyspieszaniu na pewno stoi przytkany dpf ? Nie zauważyłęm żeby poziom oleju wzrastał ( chociaż na tej miarce ciężko zobaczyć, czy nie wychodzi ponad norme). Poza tym, czy nie może być tak, że coś z mapą jest nie tak ? Za duża dawka paliwa ? Przecież chyba właśnie to mogło zapchać DPF, a nie DPF jest główną przyczyną dymienia. Bardzo proszę o jakieś wskazówki. Martwie się, boje się, że leją wtryski, lub coś w tym stylu. Ewentualnie za duża dawka paliwa w mapie.

Za tezą o zapchanym dpf może stać także fakt, że poprzedni właściciel jeździł głównie po mieście, na małych dystansach -.-
Ponadto, robiono także badanie szczelności układu dolotowego, wszystko jest okej, cała reszta także.
No i przede wszystkim, czy jeśli usunę dpf z wyprogramowaniem, to auto właśnie wręcz przeciwnie nie powinno jeszcze bardzizej dymić ? Różne opinie tutaj spotkałem. Nie chciałbym wydać pieniędzy w błoto, tym bardziej, że mogę mieć przynajmiej teoretycznie przez to nieprzyjemności a problem dymienia nie będzie rozwiązany.
Ogólnie dodam, że nie jest to jakaś niewiadomo jak duża chmura czarnego dymu. Na luzie mniejsza, przy dynamicznyum przyspieszaniu większa. Nie wiem jak to opisać, napewno na tyle spora i widoczna, że jadąc za mną pomyślałbyś " ojej, coś mu zadymiło" Rzuca się to w oczy i raczej napewno tak nie powinno być.

Jeśli to ważne w tym temacie to olej zmieniam co 15 tyś km Motul 5w30 z norma dexos2

Pozdrawiam

Awatar użytkownika
KaMYk

Przyjaciel forum
Posty: 5372
Rejestracja: 21 paź 2014, 21:29
Imię: Krzysztof
Auto: Dodge Charger R/T
Silnik: 5,7 V8 HEMI
Rocznik: 2014
Województwo: mazowieckie
Lokalizacja: Mazowieckie
Wdzięczny: 12 razy
Pomocny: 131 razy
Kontakt:

#2

Nieprzeczytany post autor: KaMYk »

Od początku, chcąc zrobić program, to najpierw robi się diagnostykę stanu silnika łącznie z pomiarem na hamowni i odczytaniem błędów. Jeśli cokolwiek budzi wątpliwości, to programu się nie robi, dopóki nie usunie usterek, tu głównie mam na myśli te błędy od EGR.
Jest to co najmniej dziwne, bo w zasadzie wszelkie błędy od EGR skutkują zaświeceniem kontroli MIL (ten pomarańczowy symbol silnika) i komunikatem o awarii. Natomiast nieprawidłowe działanie EGR nie da się nie zauważyć.
Tego nie sprawdziłeś, nie zrobili też tego w KM a jeśli zrobili i pomimo błędów EGR zrobili program to uj nie fachowcy.
Rzekłbym, że to jeszcze gorzej, niż by nie sprawdzili błędów przed programem.
Odnośnie przekłamań komputera, to może tak być, u mnie jest podobnie, nawet do 0,7 l potrafi komputer zaniżyć faktyczne zużycie. Było też tak przed programem. Dla mnie nie ma to akurat żadnego znaczenia. Uważam, że auto i tak pali tyle, ile mu wleję :) Najważniejsza informacja z zestawu wskaźników to prędkość, obroty i rezerwa :)
Co do usunięcia DPF, to po usunięciu dopiero będzie dymił. U siebie mam zostawiony DPF i nie widzę powodu aby go usunąć.
Zapełnienie 68% nie jest żadną informacją. Wskaźnik zapełnienia jest wartością cały czas się zmieniającą. Dochodzi do około 80% i następuje wypalanie. Średnio po wypalaniu spada do około 20% (w tym silniku) są oczywiście rekordy przy wypalaniu na autostradzie nawet do 6%, ale to w idealnych warunkach :) Trzeba by przeanalizować pracę i parametry DPF zaraz po wypaleniu.
Informacyjnie, EGR mam zaślepiony i wyprogramowany razem z programem. Przy czym u mnie EGR pracował do wyłączenia poprawnie, bez błędów. W ogóle ja zrobiłem program i zaślepienie EGR przy przebiegu 6000 km, także silnik był ledwo dotarty.

Reasumując, jeśli silnik jest sprawny i program zrobiony poprawnie, to przy DPF nie powinien kopcić. Bez DPF rzadko się zdarza, aby nie kopcił, wymaga wówczas łagodniejszego programu. Przy mocniejszym programie zawsze coś zakopci.

Trochę zastanawiający jest ten Twój DPF, piszesz, że wypala się co 3 tys. km. To na prawdę rewelacyjny wynik. Nawet na trasach, na samych autostradach rzadko się spotyka wyniki powyżej 2000 km. Przy trasach około 1500 km to średni wynik. Przy ruchu mieszanym, miasto, ruch podmiejski, przejazdy poza miastem to do 1000 km. Samo miasto 300 - 500km.
Jeśli jesteś pewien tych 3000 km, to przyjrzałbym się temu filtrowi, ale nie, że jest zapchany, a wręcz przeciwnie, że jest wycięty lub rozwiercony. Jeśli poprzedni właściciel jeździł tylko w mieście, to mogło go denerwować częste wypalanie i potraktował DPF wiertłem. Wówczas możesz zauważać dymienie po programie. Ponad 200KM z tego silnika programem to dość sporo i dawka paliwa jest już duża. Nie mniej przy w pełni sprawnym DPF nie powinien kopcić.

Kreator Mocy to najlepsza firmą nie jest :) Przydałoby się, abyś wstawił wykresy przed i po, chociaż w opinii znawców tematu te wykresy z KM są mocno fałszowane przez nich. Oczywiście nie wiem, zatem nie potwierdzę tych informacji, ale takie opinie słyszałem/czytałem.

qtom

Astro-maniak
Posty: 1692
Rejestracja: 11 mar 2015, 10:17
Imię: tomek
Auto: Zafira C fl
Województwo: podkarpackie
Lokalizacja: Rzeszów
Pomocny: 18 razy

#3

Nieprzeczytany post autor: qtom »

a mogę powiedzieć tylko tyle jak czytam o tak wykonaj robocie [External Link Removed for Guests]
Moja Asia zginęła w wypadku drogowym 09-10-2017 mam nadzieje ze godnie ją zastąpi Zafira C fl

Awatar użytkownika
krystiano

Astro-maniak
Posty: 304
Rejestracja: 21 kwie 2015, 17:53
Imię: Krystian
Auto: Astra J 1.6T 218 KM 371,2 Nm
Silnik: A16LET
Rocznik: 2010
Województwo: zachodniopomorskie
Lokalizacja: Szczecin
Pomocny: 7 razy
Kontakt:

#4

Nieprzeczytany post autor: krystiano »

Dpf zostaw w spokoju. Jak jest to niech sobie będzie. Jeżeli auto jest sprawne to po wycięciu filtra praktycznie różnicy nie ma w dymieniu. Na pewno "czuć bardziej spaliny" ale nie jest to widoczne dla oka. A nawet na żadnej stacji diagnostycznej ( przynajmniej w Szczecinie ) nie są w stanie stwierdzić czy auto przekracza normy emisji spalin. Brak odpowiednio czułych dymomierzy... nawet na OSKP.
Ale u Ciebie jak auto dymi i wytniesz dpf, z pewnością to się jeszcze bardziej by nasiliło. Wtedy wzbudzisz podejrzenia policji odnośnie stanu technicznego Twojego auta i możesz załapać się na bardziej szczegółową kontrolę.
Niemiecka policja jest wyczulona na majsterkowanie przy filtrze cząstek stałych i kary za jego brak są drakońskie.
Tylko kwestia czasu , gdzie przez zanieczyszczenie powietrza, również w PL policja dostanie narzędzia by to weryfikować.
Jeżeli dolot masz szczelny, wtryskiwacze sprawne to niestety można doszukiwać się przyczyny dymienia w modyfikacji oprogramowania sterownika...
Tak jak pisze Kamyk, żadna szanująca się firma tuningowa nie podejmnie się próby podniesienia mocy auta, bez dokładnej diagnostyki stanu i ewentualnej naprawy pojazdu.
161nt167

Awatar użytkownika
wiertara1

Użytkownik
Posty: 5
Rejestracja: 15 mar 2018, 22:19
Imię: Piotr
Auto: Astra J GTC
Silnik: A20DTH
Województwo: mazowieckie

#5

Nieprzeczytany post autor: wiertara1 »

Bardzo dziękuje za zainteresowanie !

Składając w całość.
1. Co do sprawdzenia auta przed chipem. Na początku, podczas robienia mapy, chyba wtedy jak im powiedzialem o tym zadymieniu, to powiedziano mi, ze byly jakies problemy z egr ale pokasowali te błędy i zebym pojezdzil troche bo to dymienie to moze byc kwestia dpf albo egr, cala reszta jest sprawna, wszystko jest okej, więc uznałem, że wiedzą co robią i pojezdzilem kilka tyś km. no i to dymienie bylo widoczne caly czas. Pojechałem do nich, na wyłączenie egr, wydaje mi się, że dymi troche mniej ( ewentualnie chcę tak myśleć, bo pare stówek na to poszło). Poza tym poczytałem troche o egr i nie miałem żadnych innych objawów wskazujących na uszkodzenie tego eko-wynalazku.

2. Co do komputera, skoro w innych astrach z tym silnikiem to normalne, to kamień z serca. Myślałem, że to właśnie może być objawem uszkodzonego wtrysku, że po prostu przepuszcza za dużo paliwa ( nie wiem, nie jestem mechanikiem, nie mam wiedzy praktycznej.)
Zapomniałem natomiast dodać do tego coś jeszcze. Czy to jest normalne, ze np jade na tempomacie 100km/h i chwilowe spalanie pokazuje np 4,5 4,4 4,6 4,2 i nagle 5,8 5,9 i wraca do normy. Jasne, w innych autach zaobserwowałem delikatne skoki rzędu 0,5 litra ale aż tak ? W kreatorze powiedzieli mi właśnie, że to właśnie może wskazywać na uszkodzenie dpf, bo próbuje załączać procedure wypalania. Mówimy oczywiście o idealnie równej drodze, bez górek i spadków.

3. Co do częstotliwości wypalania filtra, może faktycznie z tym 3 tys km to troche przesadziłem, w każdym bądź razie zauważyłem, że chyba wypala się troche częsciej, niż kiedyś. No nie wiem, samochód mam od października, przejechałem już ponad 20 tyś km, może 4 razy zauważyłem wypalanie ? Może 3 ? Może 5 ? Na pewno, nie więcej. Dodam, że jeźdze 80% trasa, 20% miasto.
Najgorsze jest to, ze na tej miarce ciężko sprawdzić, ( przynajmniej ja nie potrafie) czy nie przybywa oleju w silniku ponad miarke, wydaje mi się, że może delikatnie go przybyło.

Co do usunięcia dpf, powiedzieli mi, ze jesli cała reszta jest sprawna ( a zakładają po diagnozie, że jest) to po usunięciu nie będzie dymił. Wydawało mi się to troche dziwne.

Nasuwa mi się kilka możliwych rozwiązań. Co o nich myślicie ?

1. Sprawdzić wtryski, co wiąże się myśle, z dużym kosztem i grzebaniem w silniku.
2. Pojechać do innego zakładu, zeby sprawdzili mape pod kątem takim, czy wszystko jest okej ewentualnie nanieśli poprawki. Ma ktoś wiedzę czy jest to wgl możliwe i ile taka usługa może kosztować ?
3. Zakładając, że może to być jednak wina zapchanego wypalonym popiołem lub uszkodzonego dpfa, może zamiast od razu usuwać, to zregenerować ? Najrozsądniejszym rozwiązaniem wydaje mi się być regeneracja wodą pod ciśnieniem. Przy okazji, podczas demontażu przed ewentualną regeneracją da się sprawdzić, czy nie jest uszkodzony bądz czy poprzedni właściciel go czymś nie potraktował.
4. Jeździć i nie przejmować się tym, że auto przy przyspieszaniu potrafi zadymić, ( nie jest to ogromna chmura czarnego dymu, bardziej taki dywanik, który najbardziej nasila się przy ok 3 tys obrotow), jeżeli nie ma żadnych innych problemów, nie szarpie, nie dławi, nie przerywa, nie traci mocy itp.

Wspominaliście o wykresie z hamowni, już dodaje. Niestety na dole są ucięte obroty, na zdjęciu może być słabo widać. Zaczyna się od 1400 i skoki są co 200.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

Awatar użytkownika
KaMYk

Przyjaciel forum
Posty: 5372
Rejestracja: 21 paź 2014, 21:29
Imię: Krzysztof
Auto: Dodge Charger R/T
Silnik: 5,7 V8 HEMI
Rocznik: 2014
Województwo: mazowieckie
Lokalizacja: Mazowieckie
Wdzięczny: 12 razy
Pomocny: 131 razy
Kontakt:

#6

Nieprzeczytany post autor: KaMYk »

Odnośnie uwag:
1. szkoda, że nie spisali, co to za błędy i kazali pojeździć przed programem, czy nie wrócą. teraz to trudno cokolwiek wywnioskować. Generalnie EGR w czasie przyspieszania jest zamknięty, zatem nie ma wpływu na dymienie w czasie przyśpieszania. Ja zaślepiłem kierując się dobrem silnika, czyli czystością kolektora dolotowego, uwzględniając przepustnicę, sam kolektor, czujnik MAP sensor, klapy wirowe.

2. Nie ma idealnie równych dróg i warunków jazdy :) są opory powietrza, są nierówności itd. Spalanie chwilowe o niczym nie mówi. Trzeba by zrobić diagnostykę live np. za pomocą op-coma i zobaczyć inne parametry silnika. Ponadto op-com wskaże też stan dpf. Nie zrobisz diagnostyki silnika bez sprzętu, a to co jest na wyświetlaczu to tylko bajer dla kierowcy.

3. Poczytaj na forum o montażu diody informującej o wypalaniu DPF, zamontuj, obserwuj. Przy okazji będziesz wiedział, czy faktycznie występują próby wypalania DPF. Dioda będzie się zaświecała nawet przy nieudanym procesie wypalania. Zapala się zawsze, gdy komputer rozpoczyna procedurę, a gaśnie, jeśli zakończy lub cokolwiek przerwie wypalanie.
Jedno wiem na pewno, usunięcie DPF zwiększy chmurę z tłumika, a nie ją zmniejszy czy zlikwiduje.

Rozwiązania:
1. samo sprawdzenie jakieś kosztowne mocno nie jest i nie wymaga demontażu połowy silnika. Wtryski są dostępne od góry.
Nie wielką, ale zawsze jakąś informację o stanie wtrysków da sprawdzenie korekt wtrysków za pomocą op-coma.

2. Jest to możliwe, skasują Cię jak za zrobienie programu.

3. Zanim usuniesz, będziesz regenerował to zrób diagnostykę op-comem lub oplowskim MDI. Regenerację warto zacząć od wymuszenia wypalania a dopiero później bardziej inwazyjne metody za pomocą chemii. Na pewno nie wodą.
Ale jak napisałem, najpierw diagnostyka, dioda i sprawdzenie stanu DPF.

4. No to jest moim zdaniem najgorsze rozwiązanie. Jeśli faktycznie jakiś wtrysk leje, to za chwilę będziesz miał przepalone denko tłoka i remont silnika. Diagnostyka kosztuje niewiele, ale musi to zrobić ktoś, kto ma sprzęt do opla i coś wie na ten temat.

Dla porównania moje wykresy

[External Link Removed for Guests]

Awatar użytkownika
wiertara1

Użytkownik
Posty: 5
Rejestracja: 15 mar 2018, 22:19
Imię: Piotr
Auto: Astra J GTC
Silnik: A20DTH
Województwo: mazowieckie

#7

Nieprzeczytany post autor: wiertara1 »

W takim razie zgodnie z sugestiami, zaczne od diagnostyki. Jest ktoś w stanie polecić kogoś, kto posiada odpowiedni sprzet i naprawde ogarnia temat ? Przebywam w Warszawie, Radomiu, Lublinie i Wrocławiu. Oczywiście zrobić wycieczke po kraju w rozsądnych granicach to nie problem. Próbowałem znaleźć coś w dziale polecanych serwisów, ale posty głównie stare. Czytałem także o chińskich op-comach, chyba sobie daruje. Oczywiście mam na myśli porządną diagnostyke, także podczas jazdy - bo tak zrozumiałem z Twoich sugestii.

Co do Twoich wykresów, zdziwiło mnie troche to, że dostałem bardzo okrojoną wersje. W Fabryce Mocy w Lublinie dostałem szczegółowy wykres, taki jak Twój, z mocą na kołach, stratami itp.

Oczywiście rozumiem, że twoja Astra z tym samym silnikiem, mapą na niemal identyczną moc, także bez egr, z pozostawionym dpf nie kopci wcale ? Ani podczas depnięcia na biegu jałowym ani podczas dynamicznego przyspieszania ? Tak zupełnie nic ? Oczywiście nie mowimy tu o parze wodnej.

Zastanawia mnie jeszcze, czy jeśli coś z wtryskami lub dpf byłoby nie tak, to nie powinien wypluć gorszej serii ? W porównaniu do twojej seria wyszła nawet nieznacznie lepiej.

Mam jeszcze jedno pytanie. Czy u Ciebie, bez egr, po bardzo, bardzo dynamicznej jeździe (spalanie ponad 10 na 100), nie czuć takiego mocnego zapachu diesla ? Tak troche jak ze starego kamaza :lol: ?

melon

Astro-maniak
Posty: 2111
Rejestracja: 07 mar 2015, 9:25
Imię: Darek
Auto: Astra J ST
Silnik: A14NET/LPG
Województwo: małopolskie
Wdzięczny: 5 razy
Pomocny: 42 razy

#8

Nieprzeczytany post autor: melon »

Moim zdaniem jak DPF sprawny to nie ma prawa kopcić (poza para wodną). Jak auto było eksploatowane w mieście to jest spora szansa że DPF dawał o sobie znać i potraktował go ktoś wiertarką.

Awatar użytkownika
KaMYk

Przyjaciel forum
Posty: 5372
Rejestracja: 21 paź 2014, 21:29
Imię: Krzysztof
Auto: Dodge Charger R/T
Silnik: 5,7 V8 HEMI
Rocznik: 2014
Województwo: mazowieckie
Lokalizacja: Mazowieckie
Wdzięczny: 12 razy
Pomocny: 131 razy
Kontakt:

#9

Nieprzeczytany post autor: KaMYk »

Mam op-coma ori, mogę podłączyć i zobaczyć co tam w środku jest. Możemy porównać do mojego ilość powietrza, korekty paliwa, ciśnienie w cylindrach, jak masz świece z czujnikami ciśnienia. DPF też obejrzymy. Musisz dojechać w okolice Sierpc/Płock, jeśli chcesz.

Na pewno nie zrobię testu przelewowego wtrysków, bo to wymaga sprzętu, ale to Ci zrobi każdy serwis Boscha w okolicy. Z tym, że to zostaw na koniec.

Przy okazji dodam Ci kilka info na wyświetlaczu jak jeszcze nie masz :)

Co do wykresów, to mój tuner powiedział, że takich rysowanych wykresów z KM nawet nie chce oglądać :) pytałem go przy okazji zrobienia programu w corsie E 1,4T :) pokazując mu wykres z KM. Nie chcę się wypowiadać, bo nie jestem znawcą w tym temacie, ale on już tak :)
Jednak sam zauważasz, że sporo danych brakuje na wykresie.
Znajdź firmę w okolicy, co ma hamownię MAHA i zrób pomiar.

U mnie nie kopci. Co do zapachu, to może masz gdzieś zabrudzony silnik z zewnątrz olejem i jak rozgrzejesz porządnie to śmierdzi?

miśor

Astro-maniak
Posty: 228
Rejestracja: 18 lis 2012, 21:10
Imię: Jar
Auto: H GTC, J GTC
Silnik: 14 XEP, A20DTH
Województwo: śląskie

#10

Nieprzeczytany post autor: miśor »

Dymienie i stan wydechu potwierdza brak, bądź uszkodzenie/usunięcie filtru.
Przy dużej ilości sadzy, DPF po prostu szybciej się zapełnia i częściej wypala, a dymu z wydechu nie widać. Jeśli cokolwiek się odzywa, DPF masz najprawdopodobniej nieudolnie zoperowany. Jak jest wyprogramowany dobrze, to nie ma śladu.
Zacząłbym od DPF, ale nie tylko informatycznie, ale i fizycznie. Nie wiadomo co tam w puszcze zostało.

Kreator powinien Ci przywrócić backup i oddać siano, skoro oglądając chmurę dieslowską gadają o DPF i robią jakby był OK. Czyli robili nie takie auto o którym myśleli. Tylko jak to wyegzekwować...
Mimo wszystko bym spróbował. No ale ja jestem naiwny. Powinni przyznać swoje kardynalne błędy i wyjść z twarzą, częściowo...

ODPOWIEDZ