Mała ilość rdzy koło anteny, jak zabezpieczyć?
- Fcmirror
- Posty: 5
- Rejestracja: 08 lis 2022, 9:26
- Auto: Astra j
- Województwo: podkarpackie
Mała ilość rdzy koło anteny, jak zabezpieczyć?
Witam.
Niecały rok temu miałem malowany dach samochodu. Po tej naprawie zaczęła mi wychodzić mała ilość rdzy z jednej strony koło anteny. Nie ma jej dużo. Załączam zdjęcie poniżej. Niestety pada i nie mogłem zrobić lepszego zdjęcia. Osoba która malowała dach nie ściągnęła anteny bo widać ze była obklejona i było malowane wokół anteny. Podejrzewam ,że próbowała też ściągnąć te antenę śrubokrętem i dlatego rdza wychodzi w tym miejscu. Niestety nie mam jak tego udowodnić i mógłbym dopiero próbować reklamować najwcześniej za 3 miesiące co pewnie i tak by nic nie dało. Czy jest coś co mógłbym zrobić sam ,żeby to jakoś zabezpieczyć? Jeżeli mogę coś zrobić bez demontażu anteny to wygląd wizualny nie ma dla mnie dużego znaczenia. Byle przestało rdzewieć Zależy mi przede wszystkim na tym ,żeby było tanio. Za 3 miesiące mogę też sam spróbować zdemontować antenę i jakoś to zabezpieczyć. A może warto pojechać do jakiegoś lakiernika żeby zdemontował antenę i zabezpieczył to jakoś bez malowania całego dachu? Co polecacie?
Niecały rok temu miałem malowany dach samochodu. Po tej naprawie zaczęła mi wychodzić mała ilość rdzy z jednej strony koło anteny. Nie ma jej dużo. Załączam zdjęcie poniżej. Niestety pada i nie mogłem zrobić lepszego zdjęcia. Osoba która malowała dach nie ściągnęła anteny bo widać ze była obklejona i było malowane wokół anteny. Podejrzewam ,że próbowała też ściągnąć te antenę śrubokrętem i dlatego rdza wychodzi w tym miejscu. Niestety nie mam jak tego udowodnić i mógłbym dopiero próbować reklamować najwcześniej za 3 miesiące co pewnie i tak by nic nie dało. Czy jest coś co mógłbym zrobić sam ,żeby to jakoś zabezpieczyć? Jeżeli mogę coś zrobić bez demontażu anteny to wygląd wizualny nie ma dla mnie dużego znaczenia. Byle przestało rdzewieć Zależy mi przede wszystkim na tym ,żeby było tanio. Za 3 miesiące mogę też sam spróbować zdemontować antenę i jakoś to zabezpieczyć. A może warto pojechać do jakiegoś lakiernika żeby zdemontował antenę i zabezpieczył to jakoś bez malowania całego dachu? Co polecacie?
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- Posty: 285
- Rejestracja: 12 sie 2017, 8:51
- Auto: Meriva A 1,4 z14xep, Astra F x16szr
- Silnik: z14xep
- Województwo: małopolskie
- Wdzięczny: 16 razy
- Pomocny: 13 razy
Są zaprawki na alledrogo pod kolor auta dla opla.
Bez ściagania anteny to raczej wielkiego to sensu nie ma bo co z tego że zrobisz to co widać jak pewnie spod anteny dojdzie woda i moment będzie to samo co przed?
Bez ściagania anteny to raczej wielkiego to sensu nie ma bo co z tego że zrobisz to co widać jak pewnie spod anteny dojdzie woda i moment będzie to samo co przed?
- Fcmirror
- Posty: 5
- Rejestracja: 08 lis 2022, 9:26
- Auto: Astra j
- Województwo: podkarpackie
A czy jeżeli zdemontuję antenę to jest szansa w domowych warunkach zrobić to tak, żeby nie powróciło za kilka miesięcy? Jeżeli tylko wyszlifuję i użyję zaprawek z allegro(podkład, lakier, klar) to mam wrażenie ,że szybko wróci. Może powinienem coś jeszcze zastosować, jakiś neutralizator rdzy lub jakiś lepszy podkład? Będę miał dostęp do garażu ale też nie chciałbym tego robić przez tydzień bo widziałem też że ludzie na necie pisali o różnych środkach i żeby czekać parę razy po 24 godziny. Nie mam problemu tego rozebrać i nawet wolę to zrobić sam i chciałbym to zrobić w miarę dobrze ale też nie chcę nakładać po 10 razy różne środki i poświęcać na to tydzień
-
- Posty: 1200
- Rejestracja: 20 gru 2020, 0:27
- Imię: Marcin
- Auto: Różne takie
- Silnik: Petrol i Diesel
- Rocznik: 1998
- Województwo: mazowieckie
- Pomocny: 64 razy
Obraz wart więcej niż słowa...
A żeby to ogarnąć to niestety trzeba tę antenę zdemontować czy bardziej odkleić od dachu bo jest utopiona w lakierze.
Zeszlifować miejsce mocowania, dać dobre podkłady i ponownie polakierować i dopiero po wyprowadzeniu zamontować antenę z najlepiej nową uszczelką.
Jak kuxwa można lakierować dach bez demontażu anteny ?
Naczy można jak nie ma korozji ale maskowanie do malowania robi się pod uszczelkę a nie zalewa lakierem.
A żeby to ogarnąć to niestety trzeba tę antenę zdemontować czy bardziej odkleić od dachu bo jest utopiona w lakierze.
Zeszlifować miejsce mocowania, dać dobre podkłady i ponownie polakierować i dopiero po wyprowadzeniu zamontować antenę z najlepiej nową uszczelką.
Jak kuxwa można lakierować dach bez demontażu anteny ?
Naczy można jak nie ma korozji ale maskowanie do malowania robi się pod uszczelkę a nie zalewa lakierem.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
- heinrich12
- Posty: 5116
- Rejestracja: 08 maja 2020, 22:59
- Imię: Henryk
- Auto: Astra H
- Silnik: Z 14XeP
- Rocznik: 2009
- Województwo: dolnośląskie
- Lokalizacja: Wrocław
- Wdzięczny: 194 razy
- Pomocny: 310 razy
Trzymając się tych ,,kryteriów" to proponuję kupno jak najmniejszego opakowania lakieru Hammerite (sklep budowlany) w kolorze dachu, oczyścić, zeskrobać rdzę, przemyć benzyną ekstrakcyjną i nałożyć lakier. Podobną korozję zlokalizowałem u siebie zaraz po kupnie AH pod srebrną ozdobną listwą tylnej klapy bagażnika. Zeskrobałem, pomalowałem i trzyma już siódmy rok. Pomimo różnicy w kolorach (karoseria grafitowa a zaprawka czarna) praktycznie jest to niewidoczne, nie rzuca się w oczy. Dzięki dzisiejszej fotce zobaczyłem, że obok po prawej stronie zaczyna wyłaniać się nowe ,,ognisko" - w maju zajmę się tym. Pozdrawiam.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
- Fcmirror
- Posty: 5
- Rejestracja: 08 lis 2022, 9:26
- Auto: Astra j
- Województwo: podkarpackie
A jakbym zdemontował antenę, użył lakieru Hammerite jako podkład, a na to użył normalny lakier pod kolor auta i klar (mam w domu takie małe buteleczki do robienia zaprawek).
Czy lepiej już nic dodatkowego nie nakładać na ten lakier Hammerite? Staram się po prostu jak najdłużej przedłużyć życie tego samochodu bo mam go półtorej roku i powimo że pół samochodu już było wymienione wraz z malowaniem dachu to cały czas jest coś nie tak. Moja wina ze kupiłem taki samochód ale już za późno. Nie mam też za bardzo siły na reklamacje bo od paru miesięcy reklamuje inną usługę, miałem już kilka poprawek a pewnie skończy się tak że będę musiał zrobić to kolejny raz w innym warsztacie i znowu za to zapłacić. A przynajmniej tak będzie prościej żeby sobie nerwów oszczędzić. Jakby się przez dłuższy czas nic jakiegoś większego nie zepsuło to w przyszłości bym rozważył ponowne malowanie dachu bo to bardzo mały procent kosztów jakie do tej pory poniosłem ale nie chce go malować ponownie po 8 miesiącach i za 8 miesięcy znowu się okaże ze trzeba malować i to się nigdy nie skończy. Ale rozważę też jeszcze spróbować reklamacji. Przemyśle to sobie bo i tak najprawdopodobniej chciałbym to robić dopiero na samym końcu czerwca. A dzień dzisiejszy to zostają tylko opcje bez demontażu anteny :/
Czy lepiej już nic dodatkowego nie nakładać na ten lakier Hammerite? Staram się po prostu jak najdłużej przedłużyć życie tego samochodu bo mam go półtorej roku i powimo że pół samochodu już było wymienione wraz z malowaniem dachu to cały czas jest coś nie tak. Moja wina ze kupiłem taki samochód ale już za późno. Nie mam też za bardzo siły na reklamacje bo od paru miesięcy reklamuje inną usługę, miałem już kilka poprawek a pewnie skończy się tak że będę musiał zrobić to kolejny raz w innym warsztacie i znowu za to zapłacić. A przynajmniej tak będzie prościej żeby sobie nerwów oszczędzić. Jakby się przez dłuższy czas nic jakiegoś większego nie zepsuło to w przyszłości bym rozważył ponowne malowanie dachu bo to bardzo mały procent kosztów jakie do tej pory poniosłem ale nie chce go malować ponownie po 8 miesiącach i za 8 miesięcy znowu się okaże ze trzeba malować i to się nigdy nie skończy. Ale rozważę też jeszcze spróbować reklamacji. Przemyśle to sobie bo i tak najprawdopodobniej chciałbym to robić dopiero na samym końcu czerwca. A dzień dzisiejszy to zostają tylko opcje bez demontażu anteny :/
- SanDiego
- Posty: 198
- Rejestracja: 10 sty 2018, 20:25
- Imię: Piotrek
- Auto: Astra J
- Silnik: A16XER
- Rocznik: 2017
- Województwo: mazowieckie
- Lokalizacja: Warszawa
- Wdzięczny: 33 razy
- Pomocny: 3 razy
Sugestia Heinreicha jest słuszna. Miałem taki przypadek w Astrze F, a konkretnie na podkładce/półeczce pod akumulatorem - brąz aż miało. Zeskrobane papierem ściernym, zabezpieczone, oczyszczone itd i zakup Hammerite w kolorze strażackim czerwonym popryskane wyschnięte i trzymało aż miło.
JA: 2018 - Opel Astra J 1.6 115 Darkmoon Blue
W rodzinie: 2019 - 2022 Opel Astra J 1.4T 140 Emerald || 2010 - 2019 Chevrolet Cruze LS+ 1.6 113 Moroccan Blue || 1998 - 2010 Opel Astra F 1.4 60 Red
W rodzinie: 2019 - 2022 Opel Astra J 1.4T 140 Emerald || 2010 - 2019 Chevrolet Cruze LS+ 1.6 113 Moroccan Blue || 1998 - 2010 Opel Astra F 1.4 60 Red
- heinrich12
- Posty: 5116
- Rejestracja: 08 maja 2020, 22:59
- Imię: Henryk
- Auto: Astra H
- Silnik: Z 14XeP
- Rocznik: 2009
- Województwo: dolnośląskie
- Lokalizacja: Wrocław
- Wdzięczny: 194 razy
- Pomocny: 310 razy
Gdybyś chciał nałożyć jeden lakier na drugi to dobrze by było najpierw wykonać próbę tych dwóch lakierów (pomalować kawałek np. blaszki), która pokaże czy przypadkiem Hammerite nie ulegnie degradacji, reakcji chemicznej - nie spuchnie. Pozdrawiam.
- deodekabokat
- Posty: 3662
- Rejestracja: 25 lut 2014, 9:42
- Imię: Grzegorz
- Auto: Astra H
- Silnik: Z18XE ?KM 400kkm
- Rocznik: 2005
- Województwo: podlaskie
- Lokalizacja: BI
- Wdzięczny: 26 razy
- Pomocny: 186 razy
Tam pod tą anteną pewnie więcej niespodzianek jest. Poza całą dyskusją czym, warto to i tak zdemontować.
Podlasie, gdzie ukradłem dla ciebie rower, ma wiele znaczeń.