Od dłuższego czasu bezskutecznie walczę z drżeniem kierownicy w swojej Astrze.
Drżenie występuje tylko w przedziale prędkości około 95-120km/h, po przekroczeniu 120 km/h drzeźnie zanika.
Od czasu do czasu słychać też popiskiwania jak sadze z okolicy lewego przedniego koła ale tylko w sytuacji gdy kierownice trzymam prosto bądź jest skręcona w prawa stronę, gdy jest skręcona w lewo-cisza.
Dodatkowo co jakis czas podczas jazdy w przedziale drgania (95-120km/h) mam wrażenie że prawe koło a może i całą oś jak by to określić sie "mieliła sie góra dół" - nie była sztywno jak powinna.
W celu wyeliminowaniu tego problemu poczyniłem już następujące bezskuteczne kroki:
-wymiana opon
-wyważanie opon (już dwa razy w dwóch rożnych zakładach)
-ustawienie geometrii
- wymiana tarcz i klocków hamulcowych - przód
Nic nie przyniosło efektów. Uprzejmie proszę o pomoc.
Nie chce nic sugerować ale zaczynam mieć wrażenie ze problem może leżeć w przegubach?
