Astra Klub Polska

juzeff6, teoretycznie opona wytrzymuje 6 lat gwarancja na niektóre jest nawet 10 ja wychodzę z założenia ze bezpiecznie jest oponę wymienić co 3-4 lata a jeśli ma dwie dziury to nawet nowa w kosz i w d... mam ze załatana opona jest jak nowa zwłaszcza po doświadczeniu jak nowa zonie strzeliła na autostradzie i nie ważne co było przyczyną może przecięcie albo wada fabryczna ale ryzyko trzeba ograniczyć do minimum.

juzeff6 tak jak kolega Misza napisał nie wygląda to za dobrze -widać opony są już sparciałe A tak na marginesie to opony powinny być max do 6 lat Pierwszy raz słyszę ,że ktoś daje 10 lat gwarancji a jeżdżę samochodami już 35lat Dla mnie opona to podstawa bezpieczeństwa i dlatego na tym nie należy oszczędzać

Dzięki wszystkim za porady. Nowe gumy już zakupione

maniunio57 pisze:juzeff6 tak jak kolega Misza napisał nie wygląda to za dobrze -widać opony są już sparciałe A tak na marginesie to opony powinny być max do 6 lat Pierwszy raz słyszę ,że ktoś daje 10 lat gwarancji a jeżdżę samochodami już 35lat Dla mnie opona to podstawa bezpieczeństwa i dlatego na tym nie należy oszczędzać

To że jeździsz 35 nie znaczy że masz wiedzę o gwarancji. Jak mówił PAD trzeba się uczyć codziennie w aucie,samolocie w dzień i w nocy. Tabelka z Oponeo i do nauki.[External Link Removed for Guests]

Obejrzałem tabelę i co z tego ,że Michelin daje 10lat (kupiłbyś 10 letnią oponę nawet nową?? ,albo kupił naprawdę nową i jeżdził nią 10 lat ) Ja osobiście nigdy bym nie kupił opony pseudo nowej która ma więcej jak dwa lata A skoro mówisz o nauce to uczę się cały czas mimo ,że mam tytuł naukowy Pozdrawiam
Ps Normalny chwyt reklamowy(papier wszystko przyjmie)

Ja napisałem wcześniej co myślę o oponach starszych niż 4 lata. Co do chwytu marketingowego myślę że na tym forum znajduje się sporo ludzi co kupuję używane nie wspominając o regenerowanych. A tabelkę przedstawiłem gdyż rzadko piszę o czymś gdy nie mam potwierdzenia a jeśli już brak to wyraźnie zaznaczam że jest to tylko moją opinia i mogę się mylić i zawszę proszę o potwierdzenie.
jeszcze błędy ortograficzne mi sprawdzają

Kilka lat temu słyszałem ze producent może sprzedać 5 letnią oponę jako nowa.
Sam używam opon do momentu, aż nie zobaczę oznak pękania gumy. Nie boję się jechać tym 220km/h, pomimo iż opona ma 10 lat i nie kupuję od razu ubezpieczenia na wypadek śmierci. Nie należę do tych co zużywają bieżnik w 2-3 lata, a jeżdzę czasem dynamicznie.
Polecam również opony bieżnikowane, szczególnie zimówki. Chłop dawał gwarancję na 1 rok, a przejeździłem 3 lata i 4 lata w drugim aucie na tyle.
Za kilka dni ściągam moje 7 letnie zimówki i pakuję do piwnicy, żeby mogły służyć jeszcze parę lat.
Pozdrawiam.

7 letnie zimowki.... Ja kupując nowe po 4 latach mam problem podjechać pod dom zima gdzie przez pierwsze 3 lata bez zbędnego kombinowania daje rade. Zdarzyło mi się wpaść do rowu lecąc przy tym 3x na Czołowe kiedyś na 6 letnich bo nie zdarzyłem wymienić na nowe.
Wiadomo zimowa opona nie gwarantuje przyczepności ale daje nam dużo większe szanse w zimowych warunkach do tego jeszcze trzeba mieć głowę n na karku

Ta i myslisz,ze jak bys zdazyl wymienic na nowe ,to w ten poslizg bys nie wpadl?Myslenie przedewszystkim.Kiedys jezdzilo sie duzymy fiatami,polonezy tyl naped.Nie bylo zimowek ,tylko jeden rodzaj wszedzie,i pod dom sie podjezdzallo.Zimy ,tez byly prawdziwe,nie to co teraz.

No i o czym to świadczy to co napisałeś? Kiedyś się jeździło polonezami i fiatami na jednych oponach, bo nie było innego wyjścia, ale jeździli tak wszyscy, a samochodów było dużo dużo mniej.