Opony wielosezonowe - moje obserwacje

Awatar użytkownika
NimnuL

Astro-maniak
Posty: 572
Rejestracja: 27 paź 2016, 15:09
Imię: NimnuL
Auto: Astra J Sedan
Silnik: B 1.6 XER
Rocznik: 2016
Województwo: kujawsko-pomorskie
Wdzięczny: 19 razy
Pomocny: 18 razy

Opony wielosezonowe - moje obserwacje

#1

Nieprzeczytany post autor: NimnuL »

Czołem,
Temat opon wielosezonowych vs. letnie vs. zimowe wraca cyklicznie, zatem dokładam się do tej niepisanej tradycji.

Upłynął już blisko rok, niedawno zakończyłem zimowe wyjazdy po górach, tym samym kończąc czwarty sezon na tych oponach, pomyślałem więc, że kilka słów na temat użytkowania wielosezonowych napiszę - być może komuś się przyda.

Rzeczone opony (~10k km przejechane): Hankook Kinergy 4S2 H750 205/60R16 96 H XL
Porównanie do letnich Michelin Energy Saver oraz zimowych Nokian WR D4 w w/w rozmiarze.
Ciśnienie ~2.5-2.7 bara, jeśli ma to jakiekolwiek znaczenie.

Moje luźne obserwacje:
(niżej pisząc "lepsze" mam na lepszą przyczepność hamując, na ostrych zakrętach, zabawie 'pod przysłowiowym lidlem', ogólną przewidywalność, subiektywnie pewniejsze w prowadzeniu)

1. Gdy jest sucho i ciepło >+10'C ogólne wrażenia z prowadzenia samochodu są bardzo podobne do letnich - wielosezonowe są trochę głośniejsze, szczególnie przy prędkościach 100km/h+, nie zauważyłem jednak różnic w trakcji, trzymaniu na się zakrętach, ogólnej pewności w prowadzeniu, awaryjnym hamowaniu itd.
Wrażenia nie zmieniają się w temperaturach 30'C+.

2. Gdy jest mokro i ciepło >10'C prowadzenie samochodu, hamowanie, przyczepność na ostrych zakrętach, odprowadzanie wody (w trakcie ulewy i prędkościach 120km/h+), dynamiczne ruszanie - wielosezonowe są zauważalnie lepsze niż letnie;

3. Gdy jest mokro i chłodno <10'C (im bliżej zera tym różnica jest większa) - wielosezonowe są znacznie (!) lepsze niż letnie - bardzo duża różnica w przyczepności przy hamowaniu i na ostrych zakrętach;
W tych warunkach wielosezonowe są także - o dziwo - zauważalnie lepsze niż zimowe.

4. Gdy jest sucho i zimno <0'C nie widzę różnic w prowadzeniu pomiędzy wielosezonowymi, a zimowymi. Zimowe są natomiast trochę głośniejsze niż wielosezonowe.

5. W śniegu sypkim, mokrym, grząskim, głębokim błocie pośniegowym oraz czystym lodzie - nie ma co porównywać z oponami letnimi nawet w przypadku pierwszego, szybko topniejącego puchu - cienka warstwa mokrego śniegu i temperatury +1 lub +2'C - nie ma zaskoczenia, letnie odpadają w przedbiegach. Co było dla mnie natomiast dużym zaskoczeniem to to, że wielosezonowe okazały się tylko nieznacznie (!) gorsze niż zimowe (tu odsyłam do poniższego punktu #1 oraz #3).

Kilka przykładów warunków zimowych, po których jeździłem:
[External Link Removed for Guests]
alternatywnie:
[External Link Removed for Guests]

Górskie serpentyny, śnieg zbity (kilka odcinków z kopkim i sypkim), kilkadziesiąt km drogami z oznakowaniem "droga nie utrzymywana zimą" = czysty lód, jazda 25-30km/h.
W tych warunkach w żadnym momencie nie miałem problemu ze stromymi podjazdami, wyjechaniem z zasypanego parkingu, jazdą tam gdzie chciałem, nigdy nie ugrzązłem, ABS rzadko się odzywał, ani razu nie 'leciałem bokiem' jeśli sam tego celowo nie prowokowałem. Auto zachowywało się bardzo przewidywalne. Jechałem po prostu z dużą dozą rezerwy i ostrożności, ani razu nie miałem jednak 'duszy na ramieniu', czułem się pewnie, nie traciłem kontroli nad samochodem ani torem jazdy. Oczywiście to samo mógłbym napisać o wrażeniach z jazdy na oponach zimowych.


Moje luźne wnioski:
1. Wspomniane wyżej "tylko nieznacznie gorzej niż zimowe" w niektórych przypadkach może stanowić różnicę pomiędzy wypadkiem, stłuczką lub wyciąganiem z rowu. Trzeba mieć to na uwadze, na drodze nawet 5cm może robić dużą różnicę w efekcie końcowym. Dopóki nam tych kilku cm nie zabraknie to każde opony wydają się być OK.

2. Potężną zaletą w/w wielosezonowych jest ich ogólna przewidywalność i podobne zachowanie w różnych warunkach atmosferycznych przez 90% roku - czy jest sucho, czy jest mokro - jedzie się prawie tak samo, podczas gdy opony letnie zachowywały się znacząco inaczej w różnych warunkach atmosferycznych.

3. Jadąc na oponach wielosezonowych w warunkach zimowych, szczególnie w górach, jeździłem ze znacznie większą dozą ostrożności i bardziej zachowawczo niż bym jechał w przypadku opon zimowych - i tu - paradoksalnie opony zimowe mogą okazać się bardziej niebezpieczne ze względu na pozornie większe (acz zgubne) poczucie bezpieczeństwa.

4. To wszystko to tylko takie zgrubne wrażenia przeciętnego kierowcy z normalnych warunkach. Jeżdżąc na oponach zimowych jak i wielosezonowych tylko w sterylnych, kontrolowanych warunkach pozwalałem sobie na przekraczanie granicy bezpieczeństwa. Kilka razy w sezonie mam do dyspozycji opuszczony parking, po którym można się pobawić do oporu, gdy spadnie pierwszy lub drugi śnieg. W normalnych warunkach drogowych zawsze jadę ostrożniej, starając się mieć zapas - nigdy jednak nie wiem ile tego zapasu mi zostaje, dopóki mi się nie skończy - dlatego też opiniowanie na temat opon to tylko "wrażenia subiektywne". Do naukowego podejścia potrzebny jest sterylny tor, ten sam samochód, warunki, kierowca i wiele przekładek, i porównań.


Reasumując - według mnie, jeśli ktoś nie mieszka w górzystych terenach, to wielosezonowe są lepsze niż letnie (gdy jest ciepło i mokro) i porównywalne do letnich (gdy jest ciepło i sucho). Są gorsze od zimowych tylko przez kilka dni w roku (poza głębokim południem) lub przez kilkanaście dni (pomijając drogi z definicji nieodśnieżane i zadupia) gdzieś wysoko w górach. Biorąc pod uwagę niknącą zimę i przewagę ciepłego i suchego lub ciepłego i mokrego, opon zimowych już nie kupię. Co więcej, oblecenie całego roku na letnich w niektórych przypadkach może być dobrym pomysłem. Wystarczy ostrożniej jechać i tyle. Żadne opony nie zastąpią rozumu.

Czuwaj!
Jeżdżę, więc jestem

Awatar użytkownika
heinrich12

Astro-maniak
Posty: 5108
Rejestracja: 08 maja 2020, 22:59
Imię: Henryk
Auto: Astra H
Silnik: Z 14XeP
Rocznik: 2009
Województwo: dolnośląskie
Lokalizacja: Wrocław
Wdzięczny: 193 razy
Pomocny: 307 razy

#2

Nieprzeczytany post autor: heinrich12 »

Jak na razie to używam dwóch kompletów kół (lato/zima) ale już niedługo będę musiał wymienić je na nowe. Coraz częściej myślę o wielosezonowych i tak od czasu do czasu ,,coś, gdzieś" poczytam na ich temat. Ostatnio wpadły mi w ,,oko" Uniroyal-e: [External Link Removed for Guests] (4x Uniroyal 205/55 R16 ALLSEASONEXPERT 2 91H M+S) , parametry podobne, opinie również. Pozdrawiam.

Awatar użytkownika
Adler

Administrator
Posty: 3012
Rejestracja: 03 maja 2019, 16:22
Imię: Przemek
Auto: Sports Tourer
Silnik: B16DTL
Województwo: małopolskie
Pomocny: 140 razy
Kontakt:

#3

Nieprzeczytany post autor: Adler »

Żona ma je w Toyocie Aygo. Chwali sobie.

Awatar użytkownika
heinrich12

Astro-maniak
Posty: 5108
Rejestracja: 08 maja 2020, 22:59
Imię: Henryk
Auto: Astra H
Silnik: Z 14XeP
Rocznik: 2009
Województwo: dolnośląskie
Lokalizacja: Wrocław
Wdzięczny: 193 razy
Pomocny: 307 razy

#4

Nieprzeczytany post autor: heinrich12 »

Które, Hankook czy Uniroyal ? Pozdrawiam.

Awatar użytkownika
SanDiego

Astro-maniak
Posty: 198
Rejestracja: 10 sty 2018, 20:25
Imię: Piotrek
Auto: Astra J
Silnik: A16XER
Rocznik: 2017
Województwo: mazowieckie
Lokalizacja: Warszawa
Wdzięczny: 33 razy
Pomocny: 3 razy

#5

Nieprzeczytany post autor: SanDiego »

Czekam jeszcze trochę, aż moje komplety letnie i zimowe odejdą na emeryturę z racji wieku/przebiegu/zużycia i sprawię sobie wielosezonowe :)

Na oku mam Bridgestone Weather Control A005 205/60 R16 96 H XL
JA: 2018 - Opel Astra J 1.6 115 Darkmoon Blue
W rodzinie: 2019 - 2022 Opel Astra J 1.4T 140 Emerald || 2010 - 2019 Chevrolet Cruze LS+ 1.6 113 Moroccan Blue || 1998 - 2010 Opel Astra F 1.4 60 Red

ja37

V.I.P.
Posty: 6126
Rejestracja: 22 gru 2006, 15:18
Imię: Grzesiek
Auto: Astra H
Silnik: Z20LEH+ & Z18XEx2
Województwo: łódzkie
Lokalizacja: Łódź
Wdzięczny: 14 razy
Pomocny: 132 razy

#6

Nieprzeczytany post autor: ja37 »

Ja teraz do Kasi zamówiłem Goodride 225/45/17
Opinie mają niezłe, a to tylko miejskie wozidło.
Miałem brać uniroyala, który sprawuje się do tej pory całkiem całkiem, ale zaryzykuję chińczyka.

Awatar użytkownika
Adler

Administrator
Posty: 3012
Rejestracja: 03 maja 2019, 16:22
Imię: Przemek
Auto: Sports Tourer
Silnik: B16DTL
Województwo: małopolskie
Pomocny: 140 razy
Kontakt:

#7

Nieprzeczytany post autor: Adler »

heinrich12 pisze:
11 mar 2024, 9:23
Które, Hankook czy Uniroyal ? Pozdrawiam.
Uniroyal.

Awatar użytkownika
KaMYk

Przyjaciel forum
Posty: 5377
Rejestracja: 21 paź 2014, 21:29
Imię: Krzysztof
Auto: Dodge Charger R/T
Silnik: 5,7 V8 HEMI
Rocznik: 2014
Województwo: mazowieckie
Lokalizacja: Mazowieckie
Wdzięczny: 12 razy
Pomocny: 132 razy
Kontakt:

#8

Nieprzeczytany post autor: KaMYk »

Używam Imperiale wielosezonowe, nie narzekam, i to na aucie z tylnym napędem 370KM,
Też już całkowicie przechodzę na wielosezonowe, docieram letnie i zimowe, jakie posiadam i kończę z przekładkami :)

mielke

Astro-maniak
Posty: 91
Rejestracja: 28 kwie 2023, 21:27
Imię: Rafał
Auto: Astra IV 1.7 CDTI Edition 150
Silnik: A17DTC
Rocznik: 2012
Województwo: wielkopolskie
Wdzięczny: 1 raz
Pomocny: 2 razy

#9

Nieprzeczytany post autor: mielke »

Ja od października zeszłego roku jeżdżę na [External Link Removed for Guests] i powiem jestem miło zaskoczony jak to się trzyma na mokrym i śniegu.

pafigo79

Astro-maniak
Posty: 263
Rejestracja: 20 kwie 2017, 10:50
Imię: Pawel
Auto: Astra J
Silnik: 1.4NET
Rocznik: 2015
Województwo: Zagranica - UE
Wdzięczny: 16 razy
Pomocny: 10 razy

#10

Nieprzeczytany post autor: pafigo79 »

Jeździsz spokojnie/głównie w mieście (zgodnie z przepisami) to dobre..jest jeden minus, że w lecie się zużywają bardziej, głośniejsze, spalanie też większe, wyższe bardziej miękkie lamelki powodują mniej precyzyjne prowadzenie.

ODPOWIEDZ