Mycie podwozia i woda w komorze silnika

[Kammerer]

Koledzy i koleżanki,

od tygodnia jestem szczęśliwym posiadaczem Astry IV Sedan 1.6 Twinport. Dzisiaj pierwszy raz zabrałem samochód na myjnię automatyczną (na BP). Z nawyku wybrałem opcję z myciem podwozia, zapominając, że nie mam dolnej osłony silnika. Efekt? Cała komora silnika mokra, w tym akumulator i skrzynka bezpieczników. Lekko spanikowany złapałem za ścierkę i dokładnie powycierałem gdzie się dało. I teraz pytanie: czy moja panika była uzasadniona? Jak napisałem, osłony dolnej silnika nie ma, więc na mokrej szosie i tak będzie kotłowało wodę do komory, ale raczej nie na wysokość akumulatora. Co radzicie? Zrezygnować z mycia podwozia? Nie przejmować się? Z góry dzięki za odpowiedzi i przepraszam, jeśli pytanie jest durne, ale wcześniej jeździłem Zafirą A w dieslu, w której osłona dolna była.

[Gość]

Zawsze możesz kupić i zamontować taką osłonę i masz problem z głowy. Wg mnie nie ma sensu myć podwozia w czasie zimy. Wystarczy dokładnie umyć po zimie, a później można zakonserwować. A co do paniki, to jeśli trzymasz samochód w ogrzewanym garażu to woda powinna odparować. Jeśli masz kompresor, to możesz profilaktycznie wydmuchać wszystkie zakamarki.

[Szprynkiel]

Wbrew pozorom podczas jazdy, pomimo braku osłony, do komory silnika wcale nie leci tak dużo wody. Regularnie myję u siebie elementy pod maską tam gdzie dam radę sięgnąć z wilgotną ścierką. Ślady po wodzie są raczej w miejscach gdzie przedostaje się ona ze szczelin dookoła maski, ale to w małych ilościach. Wszędzie indziej jest jednorodny kurz a woda podnoszona z jezdni, dociera raczej nie wyżej, niż nieco ponad miskę olejową.

[kecram]

Sądzę że spokojnie. Producent przewidział takie wybryki. W instrukcji nie ma informacji o zakazie mycia podwozia na myjni. A co zrobisz jak będzie auto stało pod chmurką w wilgotne popołudnie i\lub noc? Konstrukcyjnie jest to przewidziane więc bez obaw. Cała flota myje auta na stacjach i większość z podwoziem.

[wrotarianin]

Polecam myjnie z obsługą pracowników. Koszt ok 30 zł, ale myślę, że raz czy dwa razy w roku wystarczy. Głównie po zimie, żeby pozbyć się soli.