Usuwanie rdzy z drzwi w okolicach przelotek kabli (2009-2013)

Awatar użytkownika
Konradopel

Astro-maniak
Posty: 607
Rejestracja: 02 wrz 2007, 19:24
Imię: Konrad
Auto: "Czekoladka"
Silnik: A14NET
Województwo: kujawsko-pomorskie
Lokalizacja: Grudziądz
Kontakt:

Usuwanie rdzy z drzwi w okolicach przelotek kabli (2009-2013)

#1

Nieprzeczytany post autor: Konradopel »

Problem korozji drzwi w okół uszczelek przelotek kabli dotyczy (prędzej czy później) wszystkich Astr J i Insigni A do 2013 roku oraz zafir.
Wynika on z wady konstrukcyjnej, polegającej na tym że blach drzwi wciśnięta jest pomiędzy dwie warstwy gumy, w które jeżeli dostanie się wilgoć, a dzieje się to choćby przy myciu ciśnieniowym, to siedzi tam długo i czyni spustoszenie. Serwisy opla są świadome problemu i w 2013 roku zastosowano nowe rodzaje przelotek które nie gromadzą wilgoci. Udało mi się znaleźć informacje o przypadkach napraw wykonanych w ramach gwarancji, obejmowały jednak one jedynie usunięcie korozji a nie zmianę wiązek drzwi wraz z przelotkami na nowszy typ, więc było to rozwiązanie doraźne.
Tak wygląda ognisko korozji na tylnych drzwiach w mojej J'ce z końca 2012r (widoczne po otwarciu przednich):
Obrazek
Tak natomiast wygląda to samo miejsce w J'ce z 2013 z nowymi przelotkami (zdjęcie od KaMYk'a):
Obrazek

A teraz materiał tylko dla osób o mocnych nerwach. Tak wygląda to miejsce po demontażu przelotek od zewnątrz i od wewnątrz drzwi:
ObrazekObrazek
Niestety nawet na drzwiach na których od zewnątrz wyglądało na to że wszystko jest OK, po demontażu przelotek było już widać pierwsze ogniska korozji od zewnątrz, a po wewnętrznej stronie ilość rdzy wszędzie była podobna jak na powyższym zdjęciu, ale wybiegłem trochę do przodu.

Cała naprawa obejmuje 2 etapy.
1. Oczyszczenie i zabezpieczenie ognisk korozji (wymaga demontażu tapicerki i przelotek).
2. Wymiana wiązek, bądź samych przelotek do wersji od 2013 w górę, aby uniknąć szybkiego odwetu rudej szmaty

Zaczynamy od usunięcia rdzy i zabezpieczenia blach
Pracę przy drzwiach najlepiej zacząć od demontażu tapicerki drzwi. W tym celu korzystałem z manuali na YouTube więc wklejam link żeby nie rozpisywać się osobno. Dodam tylko że w pracy bardzo pomógł mi zakupiony kiedyś na alli zestaw do demontażu tapicerki który zawiera różnego rodzaju plastiki do podważania elementów bez rysowania i wyłamywania.
Drzwi przednie [External Link Removed for Guests] i tylne [External Link Removed for Guests] (nie patrzcie jak typ na filmikach to wygłusza bo odwala jakąś lipę). Od razu odkręcamy głośniki żeby mieć dojście. Folię też warto odkleić ale tak żeby nadawała się do ponownego przyklejenia.
Następnie wypinamy wiązkę ze słupka w aucie. W tym celu zaczynamy od naciśnięcia od góry śrubokrętem lub innym narzędziem, przez gumową osłonę, plastikowej zapadki i odciągamy najpierw górę gumowej osłony a następnie wyciągamy dolną część. znajdującą się pod osłoną kostkę wypinamy odciągając do tyłu do kąta 90st fioletowe zabezpieczenie.
Następnie wciskamy przelotkę do wewnątrz drzwi. Z osłony gumowej przy słupku można wyjąć czarną plastikową ramkę do wklikiwania jej w słupek żeby łatwiej przeszło. Jeżeli zamierzamy wykonać również wymianę wiązki lub przelotki to najlepiej od razu zdemontować całą wiązkę (zróbcie sobie zdjęcie do ułatwienia powtórnego montażu). Dodatkowy opis demontażu wiązki będzie trochę niżej.

Wracając do rdzy. Skorodowane miejsca należy jak najdokładniej oczyścić papierem ściernym, do gołej blachy. Im bardziej się przyłożymy tym dłużej będzie spokój. Od zewnątrz można przed szlifowaniem zamaskować dookoła lakier taśmą malarską (używałem niebieskiej) żeby nie zdzierać lakieru ze zbyt dużej powierzchni. Po szlifowaniu najpierw zakleiłem otwory od zewnątrz i pomalowałem od wewnątrz drzwi podkładem antykorozyjnym w sprayu. Od zewnątrz zastosowałem podkład antykorozyjny nanosząc go pędzelkiem na obszar zamaskowany uprzednio taśmą, ale tym razem o milimetr-dwa większy niż ten który był szlifowany. Po dokładnym wyschnięciu analogicznie pokryłem naprawiany obszar masą bitumiczną w sprayu, tak zwanym "barankiem", najpierw od wewnątrz przy zaklejonych otworach, następnie tym razem również natryskowo od zewnątrz, przy maskowaniu kolejny raz o odrobinę szerszym. Po pokryciu czarną masą nie powinno rzucać się to w oczy w okół czarnych przelotek.
Tak wygląda to od zewnątrz:
ObrazekObrazek
I od środka (niestety zdjęcie mam tylko po montażu wiązki już w nowej przelotce):
Obrazek

Czas na ogarnięcie wiązek wraz z przelotkami
Najtrudniejsze w zdemontowaniu wiązki jest wypięcie kostki od zamka. Jest on trudno dostępny a kostka ma upierdliwe zabezpieczenie.
Obrazek
Żeby wypiąć te kostki trzeba wysunąć do góry to bordowe zabezpieczenie. Nie da rady tego zrobić palcami, trzeba podważyć np płaskim śrubokrętem. O ile w przednich drzwiach jest dojście o tyle w tylnych zamek zasłania prowadnica szyby. Z tyłu odkręcałem zamek trzema śrubami od zewnątrz żeby odchylić go na bo i dojść do zabezpieczenia. Co gorsze plastikowa osłona zaznaczona na zdjęciu wiązki 2013 w moim przypadku była większa i zakrywała to bordowe zabezpieczenie. Trzeba je było najpierw pościągać wysuwając ku górze z użyciem sporej ilości siły.
Demontując wiązki warto pomagać sobie ściskając od tyłu małymi szczypcami zapinki żeby ich nie połamać.

Najlepiej jeżeli uda się znaleźć używane wiązki z 2013 lub młodsze które będą takie jak u poprzednie, należy porównać kostkę przy słupku i pozostałe. Jeśli się uda takie dostać to po prostu wpinamy je w miejsce starej wiązki, najpierw w drzwiach, następnie przeciągając na zewnątrz, wklikujemy w otwór w drzwiach, wciskamy ramkę plastikową w osłonę gumową przylegającą do słupka (bez niej łatwiej przekłada się przez otwór w drzwiach, zwłaszcza przednie które są szersze), wpinamy kostkę w słupku (zaczynamy z fioletowym zabezpieczeniem odchylonym o 90st i zapinamy w górę), wpinamy plastikową ramkę z gumową osłoną, najpierw wkładając dół potem wklikując górę i po robocie. Bułka z masłem!

Gorzej jeżeli wiązki nie są identyczne. Tak było w moim przypadku. Choć kupiłem wiązki od cosmo to jednak ilość przewodów w kostce przy słupkach w moim aucie była większa. Dodatkowe przewody szły do zamków gdzie układ pinów był już zupełnie inny (choć sam kostka identyczna). Prawdopodobnie miało to związek z alarmem fabrycznym w moim aucie.
Teoretycznie przelotki są integralną częścią wiązki i nie da się ich przełożyć. W praktyce wszystko się da.

Zamiana przelotek
W tym celu należy wypiąć wszystkie piny z kostki wpinanej w słupek. Ponieważ stare przelotki nie będą już potrzebne na początek pozbywałem się ich rozcinając ostrożnie, aby nie uszkodzić przewodów, wzdłuż małymi cążkami (nożyczki pewnie też dały by radę). Wewnątrz przelotek jest jeszcze biała masa uszczelniająca do wydłubania. W celu wypięcia pinów najpierw trzeba wcisnąć płaskim narzędziem fioletowe zabezpieczenie od dołu kostki, tak żeby od góry wysunęło się o jakieś 2-3 mm. do wypinania pinów najlepiej kupić zestaw kluczyków z allegro, które wsuwa się od przodu w otwory przy pinie (najpierw bawiłem się szpilkami ale można przy tym oszaleć, a kluczyki na allegro to niecałe 30zł za zestaw). UWAGA!!! Najpierw zróbcie zdjęcie układu przewodów w kostce żeby później to odtworzyć. Najlepiej kilka zdjęć pod różnymi kątami, bo niektóre żyły mają ten sam kolor i różnią się tylko cienkim paseczkiem w inym kolorze na izolacji. Na tym zdjęciu widać klucze do pinów które leżą na stole koło próbnika:
Obrazek
Tak wygląda wiązka tylnych drzwi bez kostki (przy pierwszej męczyłem się nie rozcinając wcześniej i nie usuwając starej przelotki):
Obrazek
A tak jest po założeniu nowej przelotki i ponownym wpięciu pinów w kostkę:
Obrazek

Ponieważ bardzo ciężko jest przedziać przewody przez nową przelotkę, bo piny haczą o harmonijkę, to zbierałem je do kupy i zaciskałem w osłonce termokurczliwej, po czym przepychałem osłonkę przez przelotkę spryskaną od środka WD40.

Życzę powodzenia, masy cierpliwości i mam nadzieję że uratowałem tym manualem kilka par drzwi przed zgniciem.
Ostatnio zmieniony 28 cze 2018, 0:23 przez Konradopel, łącznie zmieniany 2 razy.
MOC BŁYSKAWICY W ZAKLĘTYM KRĘGU - OPEL
Fotki ze zlotów i wypraw - [External Link Removed for Guests]
Moja Astra - [External Link Removed for Guests]

aras2

Astro-maniak
Posty: 1258
Rejestracja: 18 sty 2013, 20:02
Imię: Arek
Auto: Astra J Sedan
Silnik: A14NET
Województwo: wielkopolskie
Pomocny: 10 razy
Kontakt:

#2

Nieprzeczytany post autor: aras2 »

Dobra robota, u mnie na razie cisza i oby tak zostało.
Astra J Sedan Executive A14NET, AFL, NAVI 950 IntelliLink, Oryginalna kamera cofania, Dual Exhaust
[External Link Removed for Guests]

Awatar użytkownika
KaMYk

Przyjaciel forum
Posty: 5371
Rejestracja: 21 paź 2014, 21:29
Imię: Krzysztof
Auto: Dodge Charger R/T
Silnik: 5,7 V8 HEMI
Rocznik: 2014
Województwo: mazowieckie
Lokalizacja: Mazowieckie
Wdzięczny: 12 razy
Pomocny: 129 razy
Kontakt:

#3

Nieprzeczytany post autor: KaMYk »

Arek, poliftowe mają to inaczej rozwiązane, jest zdecydowanie lepiej. U mnie też jest OK.
Poliftowe nie gniją :)

Rafi3040

Astro-maniak
Posty: 229
Rejestracja: 16 paź 2015, 20:54
Imię: Rafał
Auto: Astra J Sport Tourer 1,7CDTI
Silnik: 1,7DTL
Województwo: mazowieckie
Pomocny: 3 razy

#4

Nieprzeczytany post autor: Rafi3040 »

Ja mam przed liftowe i jest ok żadnego ogniska rdzy.

Awatar użytkownika
Konradopel

Astro-maniak
Posty: 607
Rejestracja: 02 wrz 2007, 19:24
Imię: Konrad
Auto: "Czekoladka"
Silnik: A14NET
Województwo: kujawsko-pomorskie
Lokalizacja: Grudziądz
Kontakt:

#5

Nieprzeczytany post autor: Konradopel »

KaMYk, lift był w 2012 a zmiana wiązki w 2013 więc niekoniecznie każda poliftowa jest wolna od problemu.
Moja to lift (jak każdy sedan) produkcja listopad 12' wypuszczona jako MY13' i miałem stare kable.
MOC BŁYSKAWICY W ZAKLĘTYM KRĘGU - OPEL
Fotki ze zlotów i wypraw - [External Link Removed for Guests]
Moja Astra - [External Link Removed for Guests]

Awatar użytkownika
KaMYk

Przyjaciel forum
Posty: 5371
Rejestracja: 21 paź 2014, 21:29
Imię: Krzysztof
Auto: Dodge Charger R/T
Silnik: 5,7 V8 HEMI
Rocznik: 2014
Województwo: mazowieckie
Lokalizacja: Mazowieckie
Wdzięczny: 12 razy
Pomocny: 129 razy
Kontakt:

#6

Nieprzeczytany post autor: KaMYk »

a to fakt :) moja jest już MY2014.

aras2

Astro-maniak
Posty: 1258
Rejestracja: 18 sty 2013, 20:02
Imię: Arek
Auto: Astra J Sedan
Silnik: A14NET
Województwo: wielkopolskie
Pomocny: 10 razy
Kontakt:

#7

Nieprzeczytany post autor: aras2 »

Ja mam stare kable i na szczęście czyściutko.
Astra J Sedan Executive A14NET, AFL, NAVI 950 IntelliLink, Oryginalna kamera cofania, Dual Exhaust
[External Link Removed for Guests]

Usunięty użytkownik 858418

#8

Nieprzeczytany post autor: Usunięty użytkownik 858418 »

A możesz napisać co jest takiego różnego w tych przelotkach(oprócz plastikowego kołnierza), ze pod gumą nie zostaje woda.

Panowie sprawdźcie pod gumą przelotki drzwi tylnych(podważcie ją). Ruda siedzi tam niemal na pewno.
Ostatnio zmieniony 06 lip 2018, 10:27 przez Usunięty użytkownik 858418, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Konradopel

Astro-maniak
Posty: 607
Rejestracja: 02 wrz 2007, 19:24
Imię: Konrad
Auto: "Czekoladka"
Silnik: A14NET
Województwo: kujawsko-pomorskie
Lokalizacja: Grudziądz
Kontakt:

#9

Nieprzeczytany post autor: Konradopel »

@Fifek64 ten kołnierz to jedyna różnica, guma nie przylega do blachy, jest odpowiednia "wentylacja", jak woda zabryzga to wyschnie i już.

Ci którzy "mają czysto", jeszcze będą szukać tego manuala, spokojnie :)
Moja jest garażowana, ale w sezonie myta 2-3 razy w tygodniu i to pewnie trochę pomogło rudej szmacie :twisted:
MOC BŁYSKAWICY W ZAKLĘTYM KRĘGU - OPEL
Fotki ze zlotów i wypraw - [External Link Removed for Guests]
Moja Astra - [External Link Removed for Guests]

Usunięty użytkownik 858418

#10

Nieprzeczytany post autor: Usunięty użytkownik 858418 »

A jak dostałeś się do środka drzwi. Wydaje mi się, że to profil zamknięty.

ODPOWIEDZ