Jaki z tego wniosek??
Jeśli walniemy w sarnę/jelenia/żubra itp. to:
1. dzwonimy po znajomego z agregatem na 220V i szlifierką kątową/piłką do metalu
2. przecinamy rurkę ze znakiem i chowamy znak w bezpieczne miejsce
3. dzwonimy po policję
:m :m :m
CZY MAM PRAWO STARAC SIE OCZKODOWANIE
- Jedras_GW
- Posty: 821
- Rejestracja: 08 kwie 2007, 1:05
- Auto: Astra H
- Silnik: Z16XEP
- Województwo: lubuskie
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
- Kontakt:
-
- Posty: 414
- Rejestracja: 01 kwie 2007, 22:13
- Województwo: Zagranica - Inne
- Lokalizacja: mnie znasz?
- Kontakt:
Moze pisales to dla zartu... ale jest w tym wiele prawdy...Jaki z tego wniosek??
Jeśli walniemy w sarnę/jelenia/żubra itp. to:
1. dzwonimy po znajomego z agregatem na 220V i szlifierką kątową/piłką do metalu
2. przecinamy rurkę ze znakiem i chowamy znak w bezpieczne miejsce
3. dzwonimy po policję
gdy jest znak : uwaga zwierzyna lesna to jest pozamiatane.
Gdy takowego znaku nie ma mozna zadac odszkodowania (nadlesnictwo).
Byla juz taka sytuacja w trojmiescie, jechal facet i uderzyl w dzika, samochod zdemolowany... wystapil o odszkodowanie, ale mu powiedzieli ze tam jest teren oznaczony, niestety nie mieli racji w 100% bo z powodu wypadku, ktory jakis czas temu mial miejsce znak zostal zniszczony.
Nie bylo znaku - nie bylo ostrzezenia.
Koles ostatecznie otrzymal odszkodowanie, a zarzad pouzupelnial ubytki w oznaczeniach.
Przedewszystkim nalezaloby jakos udowodnic, ze to w tym a nie w innym miejscu ...
-
- Posty: 22
- Rejestracja: 08 gru 2007, 20:27
- Imię: Paweł
- Auto: Srebrne
- Województwo: lubuskie
- Lokalizacja: Poznań/Zielona Góra
- Kontakt:
Jedras_GW, niszczenia znaku nie polecam gdyż można to wykryć i przypisać Tobie sprawstwo a wtedy:
a)Wyłudzenie odszkodowania od zakładu ubezpieczeń jest przestępstwem zagrożonym karą pozbawienia wolności. Stanowi tak art. 298 § 1 Kodeksu karnego, który mówi "Kto, w celu uzyskania odszkodowania z tytułu umowy ubezpieczenia, powoduje zdarzenie będące podstawą do wypłaty takiego odszkodowania, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5."
b)Zniszczenie znaku drogowego jest wykroczeniem, ściganym na podstawie Artykułu 99 Kodeksu Wykroczeń §1 pkt.2, który dotyczy: niszczenia lub uszkadzania drogi publicznej lub drogi w strefie zamieszkania, przynależności lub urządzenia drogowego.
a)Wyłudzenie odszkodowania od zakładu ubezpieczeń jest przestępstwem zagrożonym karą pozbawienia wolności. Stanowi tak art. 298 § 1 Kodeksu karnego, który mówi "Kto, w celu uzyskania odszkodowania z tytułu umowy ubezpieczenia, powoduje zdarzenie będące podstawą do wypłaty takiego odszkodowania, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5."
b)Zniszczenie znaku drogowego jest wykroczeniem, ściganym na podstawie Artykułu 99 Kodeksu Wykroczeń §1 pkt.2, który dotyczy: niszczenia lub uszkadzania drogi publicznej lub drogi w strefie zamieszkania, przynależności lub urządzenia drogowego.
- Jedras_GW
- Posty: 821
- Rejestracja: 08 kwie 2007, 1:05
- Auto: Astra H
- Silnik: Z16XEP
- Województwo: lubuskie
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
- Kontakt:
Żartowałem sobie, ale jakbym przywalił w dzika i miał pół auta zniszczone to nie wiem czy bym się nie posunął do takiego desperackiego kroku...po dziku to potrafi pójść maska, zderzak, lampy, grill i nie wiadomo co jeszcze... 5 zł to nie kosztuje...
Co do udowodnienia że to w tym a nie w innym miejscu to raczej nie będzie problemu jeśli stanie się w miejscu kolizji i będzie się czekać na Policję, będą przecież ślady szkła, hamowania, no i ten nieszczęsny zwierzak.
BTW jakby znak przyciąć równo z ziemią i zamaskować ślad po nim trawą to myślę że chyba tylko wykrywaczem metalu dadzą radę odnaleźć miejsce gdzie był :m A udowodnić właścicielowi auta że sam usunął znak tak łatwo nie będzie jeśli nie zostanie złapany na gorącym uczynku :m (żarty)
Co do udowodnienia że to w tym a nie w innym miejscu to raczej nie będzie problemu jeśli stanie się w miejscu kolizji i będzie się czekać na Policję, będą przecież ślady szkła, hamowania, no i ten nieszczęsny zwierzak.
BTW jakby znak przyciąć równo z ziemią i zamaskować ślad po nim trawą to myślę że chyba tylko wykrywaczem metalu dadzą radę odnaleźć miejsce gdzie był :m A udowodnić właścicielowi auta że sam usunął znak tak łatwo nie będzie jeśli nie zostanie złapany na gorącym uczynku :m (żarty)
Serdecznie Pozdrawiam
Astra H Z16XEP '04 77kkm
Astra H Z16XEP '04 77kkm