wyprzedzanie - ostatni "uwaga pirat" tvnturbo

na co mamy uważać, za co mogą nas zatrzymać itp
Kazaa

Użytkownik
Posty: 17
Rejestracja: 18 cze 2008, 21:26
Województwo: Zagranica - Inne
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

#21

Nieprzeczytany post autor: Kazaa »

Ja pamiętam jak dostałem zjebkę od swojego instruktora, że zacząłem manewr zmiany pasa ruchu jak była przerywana a końcówkę przejechałem na ciągłej. (Masz tak to zrobić, żeby skończyć na przerywanej k.rwa a jak nie zdążysz to się nie zabieraj!).

Ostatnio jak na CB gość powiedział, o szalejącym nieoznakowanym mondeo to nagrywali go w mieście, wylotówce i jeszcze przez dwie wsie. Efekt? 500 zl a punktów 'na szczęście' 6 tylko.
Jak ktoś mieszka we Wrocławiu to było: Kochanowskiego - Psie Pole (wylot na Warszawę) - Mirków - Długołęka.

Awatar użytkownika
silvo44

ex-Staff
Posty: 2092
Rejestracja: 29 wrz 2007, 9:19
Imię: silvo44
Auto: AF/VC
Silnik: X14NZ + LPG/Z18XER
Województwo: małopolskie
Lokalizacja: OLKUSZ
Pomocny: 1 raz

#22

Nieprzeczytany post autor: silvo44 »

mysza199 pisze:w kodeksie drogowym nic o tym nie ma
Jeśli nie napisali czarno na białym, to od razu nie ma.....
Sumując przepisy o wyprzedzaniu, o liniach(ciągłych) i jeszcze inne - wychodzi na to, że....
- wyprzedzanie to najtrudniejszy manewr na drodze
- nie wolno przejeżdżać przez ciągłą linię(min. dł. 20 m) a nawet najeżdżać na nią
- nie wolno jeździć pasem pod prąd
- jeździmy jak najbliżej prawej krawędzi jezdni
- nie przekraczamy dozwolonych max. prędkości...itd. to wystarczy, aby wniosek był jeden :
-jeśli zobaczysz ciągłą linię to masz jak najszybciej znaleźć się po jej prawej stronie....Pozdro...

szybajker

Astro-maniak
Posty: 300
Rejestracja: 16 sie 2008, 11:41
Imię: Łukasz
Auto: Linea Blu Coupe
Silnik: Z22SE
Województwo: lubelskie
Lokalizacja: Lublin / Warszawa
Pomocny: 1 raz
Kontakt:

#23

Nieprzeczytany post autor: szybajker »

No właśnie... Mnie też tak lata temu uczyli... Że owszem, linię ciągłą możesz przekroczyć jedynie kończąc manewr wyprzedzania.

Ja tego odcinka nie oglądałem, więc nie wiem jaka sytuacja. Ale ile razy mi się zdarzyło, że ktoś wyprzedzany złośliwie przyspieszył, albo ten, za którego się miałem wcisnąć zahamował no i co? Po hamulcach, ale byle nie przez ciągłą i licz, że cię wpuszczą z powrotem, czy dzida do końca z lekkim naruszeniem przepisów prawa? Przecież po to w moim mniemaniu jest linia, a nie betonowa ściana rozdzielająca pasy...
Oczywiście nie mówię o powrocie na swój pas po 0,5km jazdy za ciągłą, ale jednak...
Kultura za kierownicą i respektowanie przepisów ruchu drogowego dotyczy nie tylko tych, co wyprzedzają, ale i tych wyprzedzanych...

I jeszcze jedno: Polscy piraci drogowi pokazywani w tym programie są naprawdę nieszkodliwi. Bo dla mnie jest bzdurą wystawiać mandat kolesiowi, który ekspresówką leci 180km/h i mija na odcinku 5 km 4 samochody na prawym pasie.
Albo temu, który dwupasmówką w terenie zabudowanym jedzie 90km/h. Rozumiem, że mieszkający tam ludzie chcą przejść przez ulicę, ale wobec tego po co wybudowano tam taką drogę? Od razu zwęzić, postawić fotoradar i sprawa załatwiona. Jeśli naprawdę życie ludzkie jest bezcenne, to niech postawią kładkę z tych mandatów dla tych "piratów".

Dla mnie prawdziwym bandytyzmem jest taka sytuacja: prosta długa na 3 km. Widoczność znakomita. Jedzie sobie dziadek (bo w sumie mógłby nim już być) rodzinnym oplem zafirą no i koniecznie musi zacząć wyprzedzać. Z naprzeciwka jadę ja. Widzę, jak kilometr przede mną gość rozpoczyna wyprzedzanie. I ciągnie... i ciągnie... i ciągnie... i sqrw*****l spycha mnie i tych jadących za mną na pobocze... Jeden ledwo zdążył uciec... Bo przecież dziad nie przeboleje jazdy w sznurku za ciężarówką i do celu dojedzie całe 30s szybciej... Rozumiem, że naprawdę na polskich drogach czasem trzeba nagiąć przepisy, aby wyprzedzić, czy skrócić drogę. Ale czy naprawdę trzeba stwarzać w tak bezsensowny sposób tak duże zagrożenie? Ja byłem opanowany, ale osoba, która niezbyt pewnie czuje się za kierownicą w chwili paniki mogłaby po prostu zamknąć oczy i niech się dzieje wola nieba...

Awatar użytkownika
wujek

Astro-maniak
Posty: 223
Rejestracja: 09 cze 2008, 14:18
Imię: Paweł
Auto: Mitsubishi Galant '98
Silnik: 2.5 v6
Województwo: świętokrzyskie
Lokalizacja: 'TOS'kania
Kontakt:

#24

Nieprzeczytany post autor: wujek »

szybajker pisze:No właśnie... Mnie też tak lata temu uczyli... Że owszem, linię ciągłą możesz przekroczyć jedynie kończąc manewr wyprzedzania.
dokładnie, dlatego też założyłem temat, no ale... prawo prawem, a cb cb'im :mrgreen:

powodzonka i szerokości wszystkim
[External Link Removed for Guests]

Awatar użytkownika
silvo44

ex-Staff
Posty: 2092
Rejestracja: 29 wrz 2007, 9:19
Imię: silvo44
Auto: AF/VC
Silnik: X14NZ + LPG/Z18XER
Województwo: małopolskie
Lokalizacja: OLKUSZ
Pomocny: 1 raz

#25

Nieprzeczytany post autor: silvo44 »

szybajker pisze:Kultura za kierownicą i respektowanie przepisów ruchu drogowego dotyczy nie tylko tych, co wyprzedzają, ale i tych wyprzedzanych...
Święta racja... nieraz trzeba klaksonem zwrócić uwagę wyprzedzanemu aby nie przyspieszał - jakby nie miał lusterek, w które trzeba jednak spoglądać bo po to są... Często też mignę światłami jeśli jedzie niepewny gość przed wyprzedzaniem - jak to mówią "strzeżonego Pan Bóg strzeże" :P
szybajker pisze:dwupasmówką w terenie zabudowanym jedzie 90km/h.
... byłbym także za podwyższeniem prędkości w podobnych miejscach, ale może nie do 90 - zależy od lokalnych warunków :roll:
szybajker pisze:do celu dojedzie całe 30s szybciej.
Dokładnie, bo znając życie to po wyprzedzeniu w taki sposób dalej pojedzie "swoim, średnim" tempem.... Pozdro...

komar

Astro-maniak
Posty: 123
Rejestracja: 23 sty 2007, 23:58
Województwo: Zagranica - Inne
Lokalizacja: błonie
Kontakt:

#26

Nieprzeczytany post autor: komar »

myślę że wystarczy linia podwójna ciągła P4. Wspomniany znak poziomy zabrania nam przebywania na pasie o kierunku przeciwległym do naszego, jest jeszcze znak poziomy P3 (linia ciągła, jednostronnie przekraczalna) która zezwala nam na wjazd na przeciwległy pas ruchu jedynie od strony linii przerywanej (co za tym idzie powrót na swoj pas jest od linii ciągłej ale na litość boską nie porównujcie tego do przekraczania linii ciągłej, jeżeli z Twojej strony jest linia przerywana (w znaku P3) dla Ciebie ta ciągła z drugiej strony nie istnieje, ona obowiązuje dla jadących z naprzeciwka i im zabrania wjazdu na Twój pas ruchu) przed każdym znakiem poziomym P3 i P4 powinien sie znaleźć znak poziomy P6 (linia ostrzegawcza) która nas informuje (ostrzega) o zbliżaniu się do linii, przez którą przejeżdżanie jest zabronione, lub do miejsca niebezpiecznego.

Odcinka akurat nie widziałem więc nie mogę sie do niego odnieść, jednak ja swoim kursantom, nakazuje patrzeć w równym stopniu na znaki poziome jak i pionowe, bo w niektórych sytuacjach te pierwsze są bardziej istotne.

Myślę że choć trochę rozwiązałem problem, a jak są jeszcze jakieś problemy to zapraszam na doszkolenie z przepisów ruchu drogowego.
przepraszam ze nie poprałem swoich słów żadnym artykułem z ustawy ale nie chciało mi sie szukać, ale z tego co pamietam są.

Pozdrawiam! komar! YO! (L)

[ Dodano: 2008-11-22, 01:35 ]
a o kulturze na drodze nie będę sie wypowiadał bo to oddzielny temat rzeka i raczej OT w tym temacie :)
yo! v max= 200km/h (było lekko z górki :) ale było! )

szybajker

Astro-maniak
Posty: 300
Rejestracja: 16 sie 2008, 11:41
Imię: Łukasz
Auto: Linea Blu Coupe
Silnik: Z22SE
Województwo: lubelskie
Lokalizacja: Lublin / Warszawa
Pomocny: 1 raz
Kontakt:

#27

Nieprzeczytany post autor: szybajker »

Dziś obejrzałem U!P. To chyba był już niestety nowy (brak gościa z 27pkt. karnymi), ale była też babeczka, którą ukarali za wyprzedzanie na linii jednostronnie ciągłej.

Sytuacja była taka (o ile ktoś nie oglądał, tak jak ja poprzednio): babka tnie pandą za radiowozem, w pewnej chwili lewy migacz i dzida... wyprzedza radiowóz na linii przerywanej. Przed radiowozem (około 40-50m) jedzie inny wozik; babce w międzyczasie kończy się linia przerywana. Babeczka prawidłowo rozpoczęła manewr, ale zamiast go zakończyć przekraczając linię jednostronnie ciągłą i powrócić na swój pas pomiędzy "wozikiem" a radiowozem, tnie dalej lewym pasem (już de facto na linii ciągłej) i wyprzedza ten "wozik".

W tym przypadku mandat dali jak najbardziej słusznie - mogła przecież się zmieścić pomiędzy "wozik" a radiowozik ;) I chyba o to też chodziło w wymienianym w temacie odcinku. Bo jeśli koleżka wykonał manewr podobnie to też mu się mandat słusznie należał...

ODPOWIEDZ