Prawa policji po zmroku

[Darek]

LeoPold, człowieku napisałem ci jak jest nie będę rzucał przepisami ponieważ każdy może ich sobie poszukać w google
więc powtórze nie znasz się to nie pisz

a dziekuję koledze frost, za dokładne przypisanie przepisu poniewaaż nie którzy myślą że są we wszystkim najlepsi i wszystko wiedzą

[LeoPold]

Nie jest moim celem wszczynanie awantur, ale wyjaśnienie problemu.
Stwierdzenia kolegi Darek że On pracuje w policji i wie najlepiej są co najmniej niegrzeczne.
Merytoryczna odpowiedz powinna zawierać w tym wypadku powołanie się na odpowiednie przepisy jak to zrobiłem ja i frost.
Od administratora wymaga się właśnie takich odpowiedzi.


Pozdrawiam

[Darek]

LeoPold, ale ja nie stwierdziłęm że wiem najlepiej więc proszę nie przekręcaj moich słów ponieważ to jest już wszczynanie awantur.

po co komu wewnętrzne przepisy policji nie rozumiem one dotyczą policji więc wybacz ale nie mam obowiązku powoływać się na przepisy policyjne z tego względu iż wszystkie przepisy nie są dostępne dla cywilów.
i dlatego też mówiłem abyś nie pisał o czymś o czym nie wiesz

[Jacolo]

Mysza199 zadała proste niby pytana a tu zrobił się niezły bałagan. Darek twoje wymijające odpowiedzi nikomu nic nie dają jak nie chcesz odpowiedzieć na pytanie to po co sie denerwujesz. Co komu dają twoje odpowiedzi na pytanie mysz199 w stylu

mysza199, w policji nie ma cywilnych samochodów są tylko radiowozy

tak wiem ale prawo jest prawem
samochody w posuiadaniu policji będące na stanie policjantów uznawane są za radiowozy

Szegi, a jeśli chodzi o to

LeoPold, ja mysle, że z Darkiem nie ma się co sprzeczac bo jest on kolega po fachu. :/

To tym bardziej że pracuje w policji i jest adminem powinien (jeżeli chce) odpowiedzieć rzeczowo na pytanie a nie z łaski odpowiedzi byle zapełnić post.

Darek weź im napisz kim ty jesteś bo ci spokoju nie dadzą :/

Szkoda słuchać takich ludzi jak kolega wyżej... to tak jak ja bym się ze strażakiem sprzeczał jak się pożary gasi...

zamiast odpowiedzieć na pytanie dałeś wypowiedź prowadzącą do awantury i nie na temat w tym poście ciekawe że admin tego nie zauważył że piszesz niezgodnie z tematem.
Darek, jako admin powinieneś służyć pomocą dla zwykłych śmiertelników (tak jest na większości for) a tu zamiast tego został zaprezentowany żenujący poziom i do tego dołączyli inni którzy nic nie wnieśli do tematu tylko podsycali do awantury.

[Darek]

kolego Jacolo, żenujący poziom coś ci się pomyliło według mnie troszeczke się zagalopowałeś :m :m
a to w jaki sposób ja jako admin odpowiadam na pytanie to jest moja sprawa, pytanie jest skomplikowane. na zadane pytanie opowiedziałem najprościej jak sie da, tak jak jest to w życiu codziennym ale niektórym było to za mało i przytłaczają paragrafy które tak naprawdę określają tylko funkcjonowanie policji dla obywatelów. ale nas obowiązuja inne paragrafy którę są poufne dla cywilów i one określają zagadnienia typu kiedy jest a nie jest pojazd służbowy uważany jako radiowóz.
więc nie rozumiem dlaczego osoby które naprawdę nie znają tych przepisów się czepiają.

...nic nie wnieśli do tematu....

ale za to pan Jacolo, bardzo wiele wniósł do tematu poprostu rewelacyjnie wszystkim wszytsko wytłumaczył.
proszę cię chłopie piszesz jedno a drugie robisz :/

[Jacolo]

Masz racje do tematu nic nie wniosłem ze względu, że oczekiwałem(jak wiele innych) odpowiedzi od osoby, która prawdopodobnie sie na tym zna i z tego, co tu wyczytałem to masz największe pojęcie na ten temat a ty napisałeś, że pytanie jest skomplikowane, dla policjanta to powinna być pestka.
A tak na marginesie(mówię ogólnie) sposób wypowiadania świadczy o kulturze i inteligencji danej osoby.
Wiadomo, że paragrafy wewnętrzne to sprawa policji i nikogo to nie powinno interesować z tymi paragrafami to nieporozumienie.
Ale dzięki wytłumaczyłeś jak umiałeś lub jak chciałeś, chociaż jak znam życie to niektórym tak nie wystarczy.

[mysza199]

a jeżeli chodzi o wyżej zamieszczony filmik to my tak naprawdę nie wiemy gdzie zaczął sie pości tzn w jakim terenie

juz pisze.... pomiar pierszywy.. rozpoczecie filmiku odbylo sie na terenie zabudowanym....
pozniej do konca rejonu dzialania tego patrolu znajduja sie 2 obszary zamieszkale.... (nie zabudowane !!!) i wlasnie w jednym znim choc nie daje glowy ze tam jest nawet tabliczka bo przesuwaja ja co chwila... na filmie nie zauwazylem... co i tak nie zmienia faktu ze to teren nie zabudowany ale w dzian zawsze w tym miejscu zatrzymuja bo jestm krzyzowka , przystanek autobusowy.....
Teoretycznie wiec.... jak ktosby jechal dalej toci policjanic nie mogliby go zatrzymaz zapewne.... bo ich rejon jest do rzeki w prostyni i dalej nie moga podobno scigac ( choc z tym to strzelam - w kazdym razie do tej rzeki maja rewir... pozniej juz inny powiat a byc moze i wojewodztwo cos mi sie zdaje)


Darek, w takim razie jak ty zinterpretowalbys taka sytuacje
Policja w nieoznakowanym radiowozie moze zatrzymywac po zmroku na terenie niezabudowanym ???


A co do samych policjanic.... czlowiek czlowiekowi nie rowni ... sa i wporzadku i debile jakich w swiecie wielu w kazdym zawodzie.

a oto maly przykladzik jak policja kombinuje i kreci....
znajomy walczy od miechow z palami - nie walczyl gdyby nie chodzilo o punkty... no i zona jest prawnikiem top go do takich akcji podjudza choc on sam sie broni... inteligenty facet.

Jechal nieprzepisowo to nie ulega watpliowsci.... mowi max 125 na 80.... a tu go od tylu podjechala vectra i bach na filmie 165 .... no cos nie tak... tym bardzij ze z rodzinka jechal i cos wcinali akurat wiec mowi moze i jezdze szybko ale bez przesady kiedy jem tyle by nie pocinal.... od razu zapytal ( tak dowiedzialem sie ze osoba ktora dokonuje pomiaru predkosci musi miec papiery ze przeszla szkolenie czy cos tam)
Niby sa na komendzie.... spisal wszystkie dane glinarzy nawet zrobil zdjecie radiowozu gdzie widac glinarzy na siedzeniach... pytacie sie po co.....
Okazalo sie ze uprawnienia do robienia pomiarow mial tylko kierowca....
1 linia oborny .... leca 165 km/h i kierowca dokonuje pomiaru - wiem mozna.... ale na pewno nie jest to takie szybkie - ogolnie to sciema.... bo 165 to nie tak duzo ..... ale skoro policja moze poslugiwac sie takimi argumentami to czemu nie obywatel przed sadem - zabojcza predkosc... pani sedzio na kierownicy trzymac lapy trzeba a nie grzebac przy sprzecie
No to gliniarze poszli dalej w sadzie... dlaczego pan jechal po lewym pasie (droga trzypasmowa)
-odpowiedz doslowna: jak zobaczylem debila w lusterku co tak pedzie z tak szybkoscia po srodkowym pasie to juz go nie zmienialem aby nie narazac uczestnikow ruchu na niebezpieczenstwo - smiech na sali po tym

Sedzina tez malo ogarnieta... glupie pytania czy pan jest wlasicielem tego pojazdu, czy jachal pan tego i tego dnia ta droga etc.
-Ja nie neguje ze nie jechalem ... ja chce udowodnic ze ten pomiar jest zly


Wiele jest nieprawidlowosci w policji i czasami mozna sie wywinac

A no wlasnie ..... ty jedziesz 120 .... policja smiga 160-180 i namierza tych co jada nieprzepisowo.... to powszechna praktyka i naduzycie moim zdaniem !!!

[ps2snake]

Darek, mam pytanko... Czy policja moze zatrzymac dowod rejestracyjny za popekane lewe lusterko boczne??

[Jaca31]

Dodam swoje trzy grosze do tej jałowej dyskusji.

Skoro wielu z Was tak zna się na robocie policjanta, to dlaczego tak często po nas dzwonicie co? Dlaczego ja muszę odrywać się od papierów i jechać w mroźny dzień obsłużyć jakąś bzdurną kolizję skoro tylu jest znawców. A jednak nasza obecnośc jest Wam potrzebna, znawcy od siedmiu boleści.
Na szczęście mój przyjazd na taką przykładową kolizję, "znawcy" którzy w necie się znają a na ulicy juz nie ... pamiętają długo bo zabieram dowody rej. gdy istnieją ku temu nawet najmniejsze przesłanki, a mandaty walę z najwyższej półki.

Dla tych co nie potrafią sie domyśleć jaki zawód wykonuję, podpowiadam, tak jak kol. Darek jestem funkcjonariuszem Policji.

[ps2snake]

Jaca31, o ile dobrze wiem to żeby dostać odszkodowanie musi być policja nawet przy najmniejszej stłuczce.

Na szczęście mój przyjazd na taką przykładową kolizję, "znawcy" którzy w necie się znają a na ulicy juz nie ... pamiętają długo bo zabieram dowody rej. gdy istnieją ku temu nawet najmniejsze przesłanki, a mandaty walę z najwyższej półki.

Mam szacunek do policji (może dlatego ze prawie codziennie mam z nimi kontakt) ale tak zachowuje się "pies" a nie policjant. Nie trzeba się mścić na wszystkich ze oderwali Cie "od kawy" poniewaz taka Twoja praca.

Pozdrawiam.