szkoda powstala podczas holowania

na co mamy uważać, za co mogą nas zatrzymać itp
Usunięty użytkownik 5143

szkoda powstala podczas holowania

#1

Nieprzeczytany post autor: Usunięty użytkownik 5143 »

Pytanie mam bo nie mialem nigdy zadnej stluczki , auto jechalo na lawecie i potem okazalo sie ze gosc zarysowal je z przodu na ok 10 cm , gosc pod naciskiem mechanika ktory odbieral auto podpisal jakis tam papier ze auto zostalo uszkodzone podczas transportu , tylko pytanie co dalej ?

Chcialbym wiedziec za wczasu niz potem ma mnie w konia zrobic laweciarz bo sie na tym nie znam i nie wiem jakie kroki mam teraz podjac ?
Mam zadzwonic do niego i podpisac umowe szkody podczas transportu ?

Usunięty użytkownik 3235

#2

Nieprzeczytany post autor: Usunięty użytkownik 3235 »

Jeżeli uszkodzenie powstało podczas transportu i z winy przewoźnika (laweciarza) to trzeba spisać protokół z opisem powstałych uszkodzeń, w jaki sposób doszło do ich powstania itd. - coś w rodzaju oświadczenia przy kolizji. Dobrze byłoby zrobić kilka zdjęć uszkodzeń, chociaż rzeczoznawca zrobi je we własnym zakresie. I następnie zgłosić to do Twojego T.U.

Nie wiem też czy laweciaż nie powinien mieć jakiegoś regulaminu dotyczącego przewozu samochodów. Możesz zapytać o to ubezpieczyciela, bo laweciaż może się wyprzeć tego.

Gdybym był na Twoim miejscu tak właśnie bym postąpił, chociaż jeszcze mi się nie zdarzyło takie coś. ;)

wencik

Astro-maniak
Posty: 1334
Rejestracja: 21 gru 2006, 14:20
Imię: Leszek
Silnik: Diesel
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

#3

Nieprzeczytany post autor: wencik »

analyzer64 pisze:I następnie zgłosić to do Twojego T.U.
a czemu do Jego ? a nie do Ubezpieczyciela Laweciarza ?
Obrazek Piszę poprawnie po polsku. ? ?
Przynajmniej się staram :)

Usunięty użytkownik 5143

#4

Nieprzeczytany post autor: Usunięty użytkownik 5143 »

A w jakim okresie moge zglosic i podpisac ta szkodę ?
Czy np. tydzien albo dwa tygodnie po szkodzie nie jest za pozno , czy jak to wyglada prawnie ?

Usunięty użytkownik 5143

#5

Nieprzeczytany post autor: Usunięty użytkownik 5143 »

Gadalem z żoną od goscia co holowal bo niby mąż jest bardzo chory i ona mowi ze to zarysowanie było, ze przyjmujac nie zauwazyli tej rysy ze ona musiala byc ale nie zauwazyli jej , jak rysy na 100 nie bylo , a rysa jest zrobiona zaraz nad mocowaniem na hak z przodu i wciskaja mi kity ze rysa byla, zaluje ze se wczesniej zdjecia nie zrobilem, tzn, zrobilem ale tylko przodu po prawej jak olej wyciekl , czemu nie zrobilem calego przodu ;/ . Bede sie musial teraz z nimi meczyc , zjebalem babe zeby ze mnie debila nie robila ze rysa jest zaraz kolo mocowanie wiec zeby mi nie cisla kitow ze nie widzieli rysy az do czarnego zderzaka.

Jak ktos bedzie kiedys holowac auto ( co nie zycze nikomu ) to lepiej se jakies zdejecia zrobic wczesniej.

[ Dodano: 2009-06-24, 21:55 ]
Moze ktos podpowie co dalej mam zrobic ?
Przy odbieraniu samochodu nie jest stwierdzona zadna usterka , zadnego zarysowania itp. . Jest jakis formularz podpisany o tej usterce ale przy odbieraniu auta u mechanika, dokladnie bede wiedzial pojutrze jak to wyglada,bo wtedy bede odbieral auto od niego.

ODPOWIEDZ