Cześć,dawny temat,ale jeszcze dwa słowa: każde skrzyżowanie , na którym nie jest zostawione miejsce na samochód między przejściem a jezdnią prostopadłą projektował idiota W moim mieście jest mnóstwo takich miejsc i to po generalnej przebudowie dróg i chodników Aby widzieć sytuację na skrzyżowaniu trzeba stać na przejściu i tu dochodzi często do scysji . Adamo miał szczęście że to nie był rowerzysta bo oni też przejeżdżają przez przejście a nie wolnoJaca31 pisze:że skrzyżowanie projektował idiota.
potrącony przez pieszego
- silvo44
- Posty: 2092
- Rejestracja: 29 wrz 2007, 9:19
- Imię: silvo44
- Auto: AF/VC
- Silnik: X14NZ + LPG/Z18XER
- Województwo: małopolskie
- Lokalizacja: OLKUSZ
- Pomocny: 1 raz
-
- Posty: 78
- Rejestracja: 23 sty 2008, 21:53
- Imię: Michał
- Auto: Astra H teraz, Astra G wcześniej
- Silnik: 16. 16V
- Województwo: śląskie
- Lokalizacja: Wojkowice
- Kontakt:
-
- Posty: 78
- Rejestracja: 23 sty 2008, 21:53
- Imię: Michał
- Auto: Astra H teraz, Astra G wcześniej
- Silnik: 16. 16V
- Województwo: śląskie
- Lokalizacja: Wojkowice
- Kontakt:
-
- Posty: 414
- Rejestracja: 01 kwie 2007, 22:13
- Województwo: Zagranica - Inne
- Lokalizacja: mnie znasz?
- Kontakt:
Wiecie co... przypomnialo mi sie cos... kurs na prawo jazdy robilem w PZM,
pamietam jak na wykladach koles mowil, ze jezeli dojezdzamy do przejscia i widzimy np rowerzyste jadacego na przejscie, ale tak ze widac ze chce wjechac...
to dodac gazu tak zeby po pierwsze:
- nie uderzyc go przodem, obrazenia beda mniejsze
po drugie: jezeli nie uderzymy go przodem, a wjedzie nam np w bok samochodu,
to wg przepisow nie my go uderzylismy, a on wtagnol, on nas uderzyl i jest duza szansa,
ze to nie od nas ale od niego zostana wyciagniete koonsekwencje,
mozemy zostac ukarani najwyzej mandatem...
pamietam jak na wykladach koles mowil, ze jezeli dojezdzamy do przejscia i widzimy np rowerzyste jadacego na przejscie, ale tak ze widac ze chce wjechac...
to dodac gazu tak zeby po pierwsze:
- nie uderzyc go przodem, obrazenia beda mniejsze
po drugie: jezeli nie uderzymy go przodem, a wjedzie nam np w bok samochodu,
to wg przepisow nie my go uderzylismy, a on wtagnol, on nas uderzyl i jest duza szansa,
ze to nie od nas ale od niego zostana wyciagniete koonsekwencje,
mozemy zostac ukarani najwyzej mandatem...
- silvo44
- Posty: 2092
- Rejestracja: 29 wrz 2007, 9:19
- Imię: silvo44
- Auto: AF/VC
- Silnik: X14NZ + LPG/Z18XER
- Województwo: małopolskie
- Lokalizacja: OLKUSZ
- Pomocny: 1 raz
W obu przypadkach najważniejsze jest by działo się to na przejściu bo w pierwszym-wymusza pierwszeństwo a w drugim- bezprawnie korzysta z przejścia (nie wolno przejeżdżać po przejściu- należy prowadzić rower). Może jakiś instruktor by się wypowiedziałdeeper pisze:dodac gazu tak zeby po pierwsze:
- nie uderzyc go przodem, obrazenia beda mniejsze
po drugie: jezeli nie uderzymy go przodem, a wjedzie nam np w bok samochodu,
to wg przepisow nie my go uderzylismy, a on wtagnol, on nas uderzyl i jest duza szansa,
ze to nie od nas ale od niego zostana wyciagniete koonsekwencje,
mozemy zostac ukarani najwyzej mandatem...
-
- Posty: 414
- Rejestracja: 01 kwie 2007, 22:13
- Województwo: Zagranica - Inne
- Lokalizacja: mnie znasz?
- Kontakt:
Dotyczy to rowniez pieszych, przebiegajacych przez jezdnie...
Generalnie, pieszy nie ma prawa wejsc gdy samochod jest bardzo blisko...
bo to bedzie wtargniecie, ale gdy postawi chos jedna stope na ulicy to juz on ma pierwszenstwo ...
troche dziwne i chore.
Zazwyczaj potracenia sa z winy pieszego... z naszego punku widzenia... bo wlazl kiedy nie trzeba, nie rozejzal sie, zle ocenil predkosc pojazdu i warunki...
ale z drugiej strony jak juz wlazl to prawo jest po jego stronie
Generalnie, pieszy nie ma prawa wejsc gdy samochod jest bardzo blisko...
bo to bedzie wtargniecie, ale gdy postawi chos jedna stope na ulicy to juz on ma pierwszenstwo ...
troche dziwne i chore.
Zazwyczaj potracenia sa z winy pieszego... z naszego punku widzenia... bo wlazl kiedy nie trzeba, nie rozejzal sie, zle ocenil predkosc pojazdu i warunki...
ale z drugiej strony jak juz wlazl to prawo jest po jego stronie