Ile dni na dostarczenie fotki?

na co mamy uważać, za co mogą nas zatrzymać itp
Gość

Ile dni na dostarczenie fotki?

#1

Nieprzeczytany post autor: Gość »

Witam,
2,5 m-ca temu złapał mnie fotoradar nad morzem. Ponieważ jechałem samochodem służbowym trochę mineło zanim ustalili kto prowadził (firma w drugim końcu Polski, samochód w leasingu, pracuje nie w tej miejscowosci co jestem zameldowany itd.). Wczoraj dzwoni do mnie dzielnicowy z miejscowości w której pracuje i zaprasza mnie na przesłuchanie (wcześniej dzwonił dzielnicowy z rodzinnej miejscowości, ale ze względu że nie miałem się z nim kiedy spotkać, to sprawę przesłał dalej). I teraz pytanie, ile można się tak bawić? słyszalem ze jeżeli nie dostane fotki w ciągu 3 m-cy to po tym okresie nie mogą mi nałożyć mandatu. Fotka w sumie leży na policji i czeka żebym ją sobie obejrzał.
Ktoś ma takie doświadczenia?

Awatar użytkownika
ClauveR

Administrator
Posty: 4097
Rejestracja: 21 gru 2006, 14:21
Imię: Mateusz
Auto: Opel Zafira B
Silnik: Z18XER
Województwo: pomorskie
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

#2

Nieprzeczytany post autor: ClauveR »

a widziałeś tą fotkę? Widać na niej ewidentnie, że to Ty prowadzileś samochód? Bo jeśli nie widać twarzy to możesz się wyprzeć, ze to nie Ty i nie pamietasz kto prowadził w tym czasie samochód
[External Link Removed for Guests]

Gość

#3

Nieprzeczytany post autor: Gość »

No cóż, fotki nie widziałem, w firmie ewidentnie widać że to ja w tych dniach używałem właśnie tego samochodu, więc jeśli powiem ze to nie ja to gra nie warta świeczki, mandat + koszty sądowy ok. 200zł, reputacja bezcenna ... za resztę zapłacisz kartą :))))))

Generalnie interesuje mnie ten okres 3 m-cy.

VRx

Astro-maniak
Posty: 3024
Rejestracja: 26 mar 2007, 11:34
Imię: mam i ja
Auto: Opel
Silnik: całkiem spory
Województwo: mazowieckie
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

#4

Nieprzeczytany post autor: VRx »

Jeśli dostaniesz fotkę w ciągu 30 dni to mandat, a po tym czasie to już trafia do grodzkiego. Ale nie ma się czym martwić, znam przypadki, że grodzki dał mniej niż wynikałoby z taryfikatora.
ClauveR pisze:a widziałeś tą fotkę? Widać na niej ewidentnie, że to Ty prowadzileś samochód? Bo jeśli nie widać twarzy to możesz się wyprzeć, ze to nie Ty i nie pamietasz kto prowadził w tym czasie samochód
Troszkę się mylisz:
smk pisze:Ponieważ jechałem samochodem służbowym
Firma ma obowiązek prowadzenia rejestru użytkowników pojazdu właśnie w celu wskazania użytkownika w takim i innym przypadku.
Jeśli samochód jest na firmę a trafili już do kolegi to znaczy że firma wskazała że to on prowadził.
Chyba, ze powie, że samochodem on jeździ ale tego dnia go komuś pożyczył bez wiedzy pracodawcy ale nie pamięta komu - z tym że wtedy nałożą karę na właściciela pojazdu (co prawda bez punktów), a dodatkowo może mieć nieprzyjemności jak pracodawca się dowie, że komuś samochód dawał na lewo.
Już lepsza by była sytuacja, jak by dogadał się z pracodawcą zaraz po fakcie, żeby w razie mandatu firma zapłaciła mandat, wzięła na siebie ale wtedy poszłoby bez punktów. I ściągneli by mu z pensji.
Były już takie myki.

Awatar użytkownika
ClauveR

Administrator
Posty: 4097
Rejestracja: 21 gru 2006, 14:21
Imię: Mateusz
Auto: Opel Zafira B
Silnik: Z18XER
Województwo: pomorskie
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

#5

Nieprzeczytany post autor: ClauveR »

co innego jak w firmie 20 samochodów i każdy pracownik może wziąć i jechać - tak bynajmniej było u mnie kiedyś ;)
[External Link Removed for Guests]

VRx

Astro-maniak
Posty: 3024
Rejestracja: 26 mar 2007, 11:34
Imię: mam i ja
Auto: Opel
Silnik: całkiem spory
Województwo: mazowieckie
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

#6

Nieprzeczytany post autor: VRx »

No po części masz rację, jak jest mniej samochodów w firmie to wiadomo, że dla dwóch czy trzech ksiąg żadnych nikt nie prowadzi ale pracodawca ma obowiązek wiedzieć kto jakim samochodem dysponuje.
No ale nie ważne, w tym przypadku widać, ze pracodawca wskazał sprawcę skoro dotatarli do smk.

Bertone84

Astro-maniak
Posty: 834
Rejestracja: 26 wrz 2007, 21:43
Województwo: Zagranica - Inne
Lokalizacja: Warsaw by Night
Kontakt:

#7

Nieprzeczytany post autor: Bertone84 »

ClauveR pisze:a widziałeś tą fotkę? Widać na niej ewidentnie, że to Ty prowadzileś samochód? Bo jeśli nie widać twarzy to możesz się wyprzeć, ze to nie Ty i nie pamietasz kto prowadził w tym czasie samochód
to wtedy właściciel pojazdu musi się stawić. a poza tym w wielu firmach jest zakaz użyczania auta osobom trzecim (niezatrudnionym w danej firmie)

Jaca31

Astro-maniak
Posty: 93
Rejestracja: 25 lip 2007, 16:13
Województwo: Zagranica - Inne
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

#8

Nieprzeczytany post autor: Jaca31 »

Michaello84 pisze:
ClauveR pisze:a widziałeś tą fotkę? Widać na niej ewidentnie, że to Ty prowadzileś samochód? Bo jeśli nie widać twarzy to możesz się wyprzeć, ze to nie Ty i nie pamietasz kto prowadził w tym czasie samochód
to wtedy właściciel pojazdu musi się stawić. a poza tym w wielu firmach jest zakaz użyczania auta osobom trzecim (niezatrudnionym w danej firmie)
Wydruk fotki to jedna sprawa, a zapis cyfrowy to inna. Na wydruku może nie być widać twarzy, ale zapis cyfrowy po obróbce zawsze pokaże kto jechał, no chyba ze kierowca miał maske na gebie. Jakkolwiek będziesz kombinował i tak zostaniesz ukarany. To tylko kwestia czasu. Są na to 3 lata od momentu popełnienia wykroczenia kiedy ono się przedawnia. To wystarczy do znalezienia sprawcy i ukarania go.

Gość

#9

Nieprzeczytany post autor: Gość »

Jaca31 pisze:
Michaello84 pisze: to wtedy właściciel pojazdu musi się stawić. a poza tym w wielu firmach jest zakaz użyczania auta osobom trzecim (niezatrudnionym w danej firmie)
Wydruk fotki to jedna sprawa, a zapis cyfrowy to inna. Na wydruku może nie być widać twarzy, ale zapis cyfrowy po obróbce zawsze pokaże kto jechał, no chyba ze kierowca miał maske na gebie. Jakkolwiek będziesz kombinował i tak zostaniesz ukarany. To tylko kwestia czasu. Są na to 3 lata od momentu popełnienia wykroczenia kiedy ono się przedawnia. To wystarczy do znalezienia sprawcy i ukarania go.
Byłem na policji i widziałem ta fotkę - w ogóle nie widać twarzy. Szczerze mówiąc to zdjęcie jest takiej jakości że tablice ledwo widać (niestety da się odczytać numery). Protokół ze 'spotkania' spisany, teraz odbędzie się sprawa na morzem (czy jakbym się nie przyznał to musiałbym tam jechać ???) i czekam na nr konta gdzie będę musiał wpłacić 100zł (ponieważ się przyznałem to dostałem najniższą przewidzianą kwotę) + koszty sądowe ...

Kurcze, to już drugi mandat - w sumie 8 pkt :/

deeper

Astro-maniak
Posty: 414
Rejestracja: 01 kwie 2007, 22:13
Województwo: Zagranica - Inne
Lokalizacja: mnie znasz?
Kontakt:

#10

Nieprzeczytany post autor: deeper »

W sytuacji gdy sprawca jest nieuchwytny, czy nikt nie jest w stanie go wskazac,
calosc jest umarzana, a mandatem moze byc obarczany wlasciciel pojazdu, z tym ze juz bez punktow.

ODPOWIEDZ