Pasy bezpieczeństwa
-
- Posty: 52
- Rejestracja: 24 wrz 2007, 21:32
- Województwo: Zagranica - Inne
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
O kurcze, już pilnuje siedzących z tyłu bo co fakt to fakt dostać takim kimś ( 70-80 kg ) w plecy + przeciążenie to słabo to widze Ale pewnie sami spotkaliście się z tym jak mówicie siedzącym z tyłu żeby zapięli pasy z odpowiedzią " co z tyłu ja nigdy nie zapinam " . Teraz jak ktoś nie zapnie u mnie szelek to gaszę silnik i czekam SKUTKUJE Pozdrawiam.
-
- Posty: 3359
- Rejestracja: 20 wrz 2007, 21:09
- Imię: Wojtek
- Auto: F cabrio i G kombi
- Silnik: X16SZ i 22DTR
- Województwo: mazowieckie
- Lokalizacja: Warszawa / Natolin
- Kontakt:
-
- Posty: 1873
- Rejestracja: 21 gru 2006, 16:52
- Imię: Tomek
- Auto: Honda Accord
- Silnik: ictdi 2.2
- Województwo: pomorskie
- Lokalizacja: Kwidzyn/Nottingham
stosuje tę samą metodę. Albo mówię, że nigdzie nie jadę.morieris pisze:wiec najpierw proźba, potem groźba a na koncu awaryjne hamowanie
Natomiast powieccie mi jak to jest z osobami starszymi, np. moja babcia ma 75 lat. czy musi zapinac pasy czy niekoniecznie. jak to wyglada ze strony prawnej. Nie posiada żadnych dokumentów zwalniających z zapinania pasa.
- major_25
- Posty: 672
- Rejestracja: 24 lip 2007, 11:00
- Imię: Tomek
- Auto: brak
- Silnik: brak
- Województwo: mazowieckie
- Lokalizacja: Warszawa/Gdańsk
- Kontakt:
-
- Posty: 52
- Rejestracja: 24 wrz 2007, 21:32
- Województwo: Zagranica - Inne
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Prawnie zwolnione z zapinania pasów są tylko osoby posiadające zaświadczenie lekarskie na ten temat, kobiety w ciąży, taksówkarze w trakcie przewożenia klienta i policjanci w czasie wykonywania zadania czyt. jadąc na sygnale. Jak na razie o tych sie dowiedziałem, może jest jeszcze ktoś ale w zapinaniu pasów wiek nie gra roli.
-
- Posty: 46
- Rejestracja: 09 wrz 2007, 20:10
- Województwo: Zagranica - Inne
- Lokalizacja: Świnoujście
- Kontakt:
-
- Posty: 414
- Rejestracja: 01 kwie 2007, 22:13
- Województwo: Zagranica - Inne
- Lokalizacja: mnie znasz?
- Kontakt:
Pasow nie musi zapinac kobieta w widocznej ciazy,
taryfiarz (wzgledy bezpieczenstwa, mozliwosc szybkiej ucieczki w razie ataku ze strony pasazera )
Policjant w trakcie przewozenia podejrzanego (ze wzgledu j.w. no i mozliwosc szybkiej interwencji.)
Instruktor L ki... w razie jak by chcial zabic kursanta
taryfiarz (wzgledy bezpieczenstwa, mozliwosc szybkiej ucieczki w razie ataku ze strony pasazera )
Policjant w trakcie przewozenia podejrzanego (ze wzgledu j.w. no i mozliwosc szybkiej interwencji.)
Instruktor L ki... w razie jak by chcial zabic kursanta
-
- Posty: 896
- Rejestracja: 16 cze 2007, 12:25
- Imię: Maciej
- Silnik: 2.0
- Województwo: pomorskie
- Lokalizacja: Gdańsk
Przypadek mojego kolegi z technikum..mial swiezo zrobione prawko...rodzice kupili mu BiEmWi..wiec chcial sie pokazac przed dziewczyna i jej bratem Zima, slisko, wzniesienie na luku drogi..kolezka centralnie na szczycie dodal gazu by "zaszalec"..autem rzucilo na boki, po czym uderzenie w kraweznik(cale szczescie po swojej stronie jezdni) i jebud w drzewo...efekt byl taki ze BiEmWi skasowe, poszlo do kasacji. A dodam ze prdkosc uderzenie w drzewo byla ok 40-50km/h - bo do tylu zdarzyl wyhamowac. On mial pasy, dziewczyna siedzac obok tez..jej bracki z tylu NIE Efekty... Dziewczyna - zadnych obrazen, tylko szok - pasy ja automatycznie zatrzymaly(pomine bole klatki itp bo to sa tylko "drasniecia")...kumpel ktory prowadzil...wzglednie caly ( mial sliczne dwa fioletowe! pregi po pasach - autentycznie jak to zobaczylem to zbladlem...przez cala klatke piersiowa - tak jak leca pasy i na brzuchu, "namalowane" ok 5 cm szerokosci pregi - a byl w kurtce puchowej itd - w koncu zima). Do tego mial jakies lekkie obicia rak i nog..ale nie musial przebywac w szpitalu...I teraz pasazer w tylu...zadzialal jak pocisk..zlamal fotel kierowcy - przez to kierowca mial takie obrazenia, i wybil sobie slicznie zabki przednie walac w zaglowek. Do tego polamane ktores tam konczyny, wstrzas itd...i jaki z tego moral..kazdy chyba sam potrafi go wydobyc Dlatego warto te pasy zapinac..a jesli ktos jedzie za Wami, to kazcie mu zapinac dla wlasnego bezpieczenstwa...juz nawet nie jego jesli mu to przeszkadza! Jedyne co stwierdzili po wypadku biegli...dobrze ze pasy kierowcy byly na tyle mocne ze to wytrzymaly, i to ze kierowca byl "wikszy" i ciezszy od chudego paszera z tylu...w odwrotnej konfiguracji ta historia mialaby inne zakonczenie Dlatego mowei TAK zapinaniu pasow Dziekuje za uwage :m
Mechanika pojazdowa. Gdańsk tel 530-612-613.