Prewencja na drodze, zatrzymac sie?

na co mamy uważać, za co mogą nas zatrzymać itp
VRx

Astro-maniak
Posty: 3024
Rejestracja: 26 mar 2007, 11:34
Imię: mam i ja
Auto: Opel
Silnik: całkiem spory
Województwo: mazowieckie
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

#21

Nieprzeczytany post autor: VRx »

Chwila moment, czy był to obszar zabudowany?
To nie polega na tym że Ty masz z kilometra widzieć że to jest policjant, w chwili gdy Cię zatrzymuje, musi być zapewniona dobra widoczność sygnałów i poleceń jakie Ci wydaje i musisz mieć możliwość zatrzymania, tzn. żeby nie wyskakiwał Ci tuż przed maskę.

Gość

#22

Nieprzeczytany post autor: Gość »

Oczywiscie,ze obszar zabudowany. OK! Maja prawo zatrzymywac, ale to jest przeciez PARANOJA!!! Od czego oni sa, od czego sa oni, od czego sa:P?? Po co jest podzial na patrole drogowe i piesze, na drogowke i prewencje? Chyba po to zeby kazdy zajmowal sie swoimi rzeczami, a prewencja piesza winna chodzic po osiedlach, miedzy blokami, scigac drobna przestepczosc, a oni zajmuja sie zatrzymywaniem samochodow??

To jest chory system... Zawsze policjantow prewencji uwazalem za chamow, nierobow i cwaniakow, teraz sie jeszcze bardziej w tym uswiadczylem, bo zamiast patrolowac,oni traca godzine czasu ze mna!!


JAKBYM ZADZWONIL,ZE OBOK W PARKU DWOCH CHLOPAKOW PIJE PIWO,TO NA SYGNALE JADA!!!

VRx

Astro-maniak
Posty: 3024
Rejestracja: 26 mar 2007, 11:34
Imię: mam i ja
Auto: Opel
Silnik: całkiem spory
Województwo: mazowieckie
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

#23

Nieprzeczytany post autor: VRx »

Paranoją jest Twój sposób rozumowania.
Rozumiem że nie byłbyś zły i nie bluzgał na nich gdyby jakiś 3 łepków okradało Twoją dziewczynę/żonę na chodniku/przystanku autobusowym, a obok by przejeżdżał zmotoryzowany patrol drogówki i nie zareagował. Bo przecież oni są od łapania kierowców, przestępców drogowych i ich terenem pracy jest ulica a nie chodnik.

Sory za wyrażenie ale przypieprzasz się do nich bo godzine Ci zabrali, jak by Cie nie zatrzymali to byś słowa nie napisał. A nie potrafisz podejść do tego w ten sposób że to jest ich praca, próbują (przynajmniej niektórzy) wykazać się jak tylko mogą. Rozumiem, że lekarza też mścisz jak zadaje Ci pytania w gabinecie zamiast sam przewidzieć co Ci jest i przepisać od ręki odpowiedni lek, bez zbędnego zabierania Ci czasu....

Gość

#24

Nieprzeczytany post autor: Gość »

Stary miazga Twoj wpis...

Kazdy wie jak jest, ja nie widze prewencji na osiedlach, ja ja widze przy glownych drogach gdzie zabijaja czas zatrzymujac samochody i sprawdzaja gasnice, trojkat i lampke pod rejestracja!!


Ja rozumiem: jade zygzakiem, prewencja zatrzymuje, ale podczas godziny jaka ze mna stracili, ktos dwie ulice dalej mogl zostac napadniety.

Tekst o drogowce i napadnietej dziewczynie swiadczy o tym,ze kompletnie mnie nie rozumiesz- POLICJA JEST OD TEGO ZE POMAGAC, pomoc obywatelowi napadnietemu ma obowiazek okazac drogowka,prewencja,straz miejska,strazak,wojskowy itd., ale panowie z prewencji zamiast wlasnie pilnowac porzadku, wola sprawdzic czy jaday z przepisowa predkoscia kierowca ma swiatlo kolo rejestracji- TO JEST TA IDEALIZOWANA PRZEZ CIEBIE POLICJA??


Dla mnie nie!! Nie raz i nie dwa razy przejechalem sie na bucach z policji i szczerze mowiac z przykroscia stwierdzam,ze nie mam na ich temat NIC dobrego do powiedzenia!

Jak raz zadzwonilem, zeby przyjechali bo pod blokiem pijana grupa mlodziezy chodzi z siekiera i krzycza, a ja boje sie o moje auto, to powiedzieli ze jak bede zeznawal przeciwko nim to wtedy przyjada (co mialem zeznawac przeciwko czubkowi kaptura ktory widzialem z 10 pietra??!!), ale jakbym zadzwonil,ze dwoch chlopakow pije piwo, to byliby za 5 minut!

Taki mamy niestety obraz policji prewencyjnej, lepiej nie ryzykowac, zatrzymac kierowce, pouprzykrzac zycie normalnym obywatelom, a nie wykorzystywac ten czas na PATROLOWANIE ulic,zeby jakas starsza kobieta nie bala sie wieczorem do domu wracac!


Na taka policje podatkow nie chce placic!

VRx

Astro-maniak
Posty: 3024
Rejestracja: 26 mar 2007, 11:34
Imię: mam i ja
Auto: Opel
Silnik: całkiem spory
Województwo: mazowieckie
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

#25

Nieprzeczytany post autor: VRx »

Po 1. nie odpowiedziałeś na moje pytanie. W poprzednim poście napisałeś:
mar0s pisze:Po co jest podzial na patrole drogowe i piesze, na drogowke i prewencje? Chyba po to zeby kazdy zajmowal sie swoimi rzeczami
Teraz piszesz, że
mar0s pisze:POLICJA JEST OD TEGO ZE POMAGAC, pomoc obywatelowi napadnietemu ma obowiazek okazac drogowka,prewencja,straz miejska,strazak,wojskowy itd.,
Czyli jak ktoś z Twojej rodziny jest napadany to drogówka nie jest tylko od tego aby zwalczać zmotoryzowanych "przestępców", ale jak Tobie prewencja zabiera dowód za brak wymaganego oświetlenia to już jest paranoja. Zdecyduj się. Sam napisałeś: po co podział na patrole drogowe i piesze, prewencje i drogówkę....
mar0s pisze:POLICJA JEST OD TEGO ZE POMAGAC
Policja jest po to aby pilnować porządku.
Skontrolowali pojazd, ujawnili brak wymaganego oświetlenia. Takie jest życie.
mar0s pisze:kompletnie mnie nie rozumiesz
Rozumiem. Napisałem wcześniej, że akcja była przegięciem. Ale robisz z tego wielką aferę, bo co? Bo nie miałeś wymaganego oświetlenia? Czy to jest ich wina?
Sytuacja odwrotna, drogówka zamiast ścigać pirata drogowego pomaga napadnietej dziewczynie, wtedy byś nie robił afery że nie zajmują się tym czym powinni... szczególnie jak by to była Twoja dziewczyna. Wtedy by byli pomocni, ale jak Tobie napsuli godzinkę czasu bo Ty nie miałeś światła to już jest źle.
mar0s pisze:le panowie z prewencji zamiast wlasnie pilnowac porzadku, wola sprawdzic czy jaday z przepisowa predkoscia kierowca ma swiatlo kolo rejestracji- TO JEST TA IDEALIZOWANA PRZEZ CIEBIE POLICJA??
Po pierwsze, nie idealizuje ich bo nie mam powodu.
Po drugie, pomyśl tak że to nie Ty jedziesz tym samochodem z nieoświetloną tablicą, ktoś kto nim jedzie potrącił pieszego, który nie mógł zapamiętać numerów bo tablica była nieoświetlona... Panowie przypilnowali porządku, być może przyczyniliby się do ustalenia sprawcy wypadku.
mar0s pisze:Dla mnie nie!! Nie raz i nie dwa razy przejechalem sie na bucach z policji i szczerze mowiac z przykroscia stwierdzam,ze nie mam na ich temat NIC dobrego do powiedzenia!
No widzisz a ja parokrotnie miałem okazję aby ich pochwalić. Dlatego bo byłem świadkiem ich działania. Problem w tym, że jedna czarna owca w stadzie źle o nim świadczy, trafiłeś na taką i generalizujesz na wszystkich, to źle o Tobie świadczy.
Mnie też kontrolowali nie raz, jak szedłem ze sklepu przez osiedle, straciłem 30 minut na wylegitymowanie się bo szedłem w kapturze bo padało. I co? Oprócz tego że miałem zastrzeżenia co do okazania legitymacji służbowej to mogę ich pochwalić bo działali. Patrol pieszy jest po to by legitymować, faktycznie mogłem być handlarzem narkotyków. Nie jestem jedynym którego skontrolowali, może w trakcie innej kontroli zatrzymali kogoś z jakichś powodów.
mar0s pisze:ale jakbym zadzwonil,ze dwoch chlopakow pije piwo, to byliby za 5 minut!
A co na to przepisy?
Jest na to paragraf, a bardzo łatwo ujawnić że spożywają alkohol.
Natomiast jaki kto ma zamiar z siekierką nie jest tak łatwo wykazać, no chyba że przyjechaliby jak by właśnie rąbali Twój samochód.
mar0s pisze:Taki mamy niestety obraz policji prewencyjnej, lepiej nie ryzykowac, zatrzymac kierowce, pouprzykrzac zycie normalnym obywatelom
Jak byłeś w samochodzie nie byli w stanie stwierdzić czy jesteś normalnym obywatelem czy np. nie ukradłeś przed chwilą tego samochodu, bo gdyby tak mieli zakładać, to niekogo nie powinni wg Ciebie legitymować tak? Bo każdy wylegitymowany może się okazać prawożądnym obywatelem.
Najlepiej niech staruszkę za rękę przeprowadzą od przystanku pod drzwi a w tym czasie niech ktoś wyjebie pół parkingu samochodów, albo radioodtwarzaczy. Sorry za wyrażenie ale przesadzasz.
Twoje podejście jest jak większości osób, jak by mi pomogli to są ok, ale że ujawnili że złamałem przepisy to są be.

Jaca31

Astro-maniak
Posty: 93
Rejestracja: 25 lip 2007, 16:13
Województwo: Zagranica - Inne
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

#26

Nieprzeczytany post autor: Jaca31 »

mar0s pisze:Stary miazga Twoj wpis...
Kazdy wie jak jest, ja nie widze prewencji na osiedlach, ja ja widze przy glownych drogach gdzie zabijaja czas zatrzymujac samochody i sprawdzaja gasnice, trojkat i lampke pod rejestracja!!
Nie ma prewencji na osiedlach??? :shock: Idz się pożal do komendanta miejskiego/powiatowego gdzie mieszkasz. Każdy przyjmuje obywateli.

Wydeptałem wiele setek kilometrów przez miesiące patrolowania blokowisk i osiedli w patrolu pieszym, więc Twój wpis wywołuje u mnie tylko uśmiech politowania.
Faktycznie, chłopaki nieco przegieli odbierając Ci dowód za lampkę, ale mieli do tego pełne prawo. W każdym zawodzie zdarzają się normalni pracownicy i nadgorliwcy. Ja osobiscie za coś takiego dowodu bym nie odebrał. Przyzwyczaiłem się już do takich jak Ty, którzy za lampkę wieszają na nas psy. Ale jestem dumny z mojej pracy wiem że warto ja wykonywać mimo róznych przeciwnosci losu i ludzkiej niechęci. Oklaski ludzi na przystanku tramwajowym gdy na ich oczach skuliśmy sprawców rozboju, albo płacz szcześcia 22 letniej dziewczyny gdy udało się odzyskac skradzone Punto i panienka unikneła wieloletnich rat za auto którego by nie miała to są wrażenia bezcenne! To znak że policja jest potrzebna. Inaczej już dawno zmienił bym prace na bezpieczniejszą i wiecej płatną. I gdy przed służbą zakładam na siebie kamizelkę kuloodporną ufam że nigdy nie będzie musiała zatrzymać małej porcyjki ołowiu lub ostrza noża. Wierz mi mamy więcej powodów do zmartwien niż biadolenie ludzi którzy sa niezadowoleni z wyniku podjętych czynności. Gdybyś posłuchał nocą korespondencji radiowej miedzy dyzurnym i patrolami zapewne nie uwierzyłbyś jak miasto potrafi zdziczeć nocą i co ludzie potrafia wyprawiać. Czasami są ważniejsze interwencje do podjęcia niż zakłócenie ciszy nocnej.
Ale się rozpisałem. ;) Idę na 22 do pracy. Może upoluję tej nocy kogoś bez tylniej lampki :m

Gość

#27

Nieprzeczytany post autor: Gość »

Chlopaki po pierwsze:


Czytanie ze zrozumieniem:

Z mojego wpisu wynika,ze nadrzednym obowiazkiem policji jest pomoc obywatelom, bez wzgledu czy jest to drogowka prewencja itd., ale od czegos jest podzial wlasnie na policje drogowa, kryminalna?? Najlepiej wszyscy niech ustawia sie za slupami, w krzaczkach i czychaja na kierowcow- przeciez to ekstra praca: nie trzeba chodzic, latwo szybko wyrwac pare mandatow itd.

Co do mojej nieszczesnej lampki, to zauwaz kto robi z niej afere?? Ja juz dawno pisze na zupelnie inny temat nie odnoszac sie do mojej lampki,ale dla Ciebie jet to ciagle punkt odniesienia numer 1 :]


MOJE OSOBISTE ODCZUCIE JEST TAKIE:

Prewencja ma swoje kompetencje, drogowka swoje, strazacy swoje etc. wspolnym mianownikiem wszystkich w/w grup jest pomoc obywatelom, ale kazdy ma swoje obowiazki i jeden drugiemu w kompetencje nie powinien wchodzic!

We wloszech jest X rodzajow policji, kazda od czego innego od Municipale po Policje Podatkowa- tam kazdy robi swoje, a system ten cyka jak zegarek!


Co do picia piwa- oczywiscie Panie idealisto, jest na to paragraf, nawet 100zl mandatu, szkoda tylko,ze w wiekszosci przypadkow jest to jedyne przestepstwo jakie wykrywa policja w naszym kraju.

P.S. Genialny tekst na temat kolesia z siekiera- czy ty przypadkiem nie jestes czlonkiem PiS?

Oczywiste jest, ze ktos kto pije piwo na lawce jest wyjatkowo niebezpieczny, za to ciezko wykazac jaki kto ma zamiar idac podpity z siekiera i wykrzykujac sobie niecenzuralne "pilkarskie" przyspiewki... Pewnie powiesz mi jeszcze,ze bardziej obawiasz sie osoby z puszka niz z siekiera- przeciez ten drugi to moglby byc tylko drwal.. :/


Jaca31: Nie wrzucam wszystkich do jednego worka, wierze,ze sa w Polsce dobrzy policjanci, niestety nie mialem okazji takiego spotkac...

Co do zgloszenia sprawy komendantowi o patrolach pieszych, az zadzwonie, mam nadzieje, ze bede mile zaskoczony!

pozdrawiam

VRx

Astro-maniak
Posty: 3024
Rejestracja: 26 mar 2007, 11:34
Imię: mam i ja
Auto: Opel
Silnik: całkiem spory
Województwo: mazowieckie
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

#28

Nieprzeczytany post autor: VRx »

mar0s pisze:Co do mojej nieszczesnej lampki, to zauwaz kto robi z niej afere?? Ja juz dawno pisze na zupelnie inny temat nie odnoszac sie do mojej lampki,ale dla Ciebie jet to ciagle punkt odniesienia numer 1 :]
Kolego, gdyby to nie był Twoj główny powód do dyskusji to byś wogóle tego tematu nie założył.... Nie byłoby lampki, zabrania dowodu, żalu z Twojej strony to i nie byłoby tematu.
Wspólny mianownik.
mar0s pisze:Najlepiej wszyscy niech ustawia sie za slupami, w krzaczkach i czychaja na kierowcow- przeciez to ekstra praca: nie trzeba chodzic, latwo szybko wyrwac pare mandatow itd.
mar0s pisze:Oczywiste jest, ze ktos kto pije piwo na lawce jest wyjatkowo niebezpieczny, za to ciezko wykazac jaki kto ma zamiar idac podpity z siekiera i wykrzykujac sobie niecenzuralne "pilkarskie" przyspiewki... Pewnie powiesz mi jeszcze,ze bardziej obawiasz sie osoby z puszka niz z siekiera- przeciez ten drugi to moglby byc tylko drwal.. :/
Do tych dwóch cytatów odniosę się w jednej wypowiedzi. Otóż:
Panie pesymisto zrozum, że osoba idąca z siekierą nie musi mieć złych zamiarów, a jeśli miałą to dlaczego nie chciałeś zeznawać? Taki z Ciebie praworządny obywatel, chcesz aby Policja robiła porządek ale to Ty nie chciałeś się przyczynić do tego aby mieli dowody. Sprawa piwa czy też braku oświetlenia czy też przekroczenia prędkości jest stosunkowo oczywista, wykroczenie jest albo go nie ma, złamanie prawa. Jedzie samochód bez świateł, idzie patrol pieszy i już mają są w stanie ustalić wykroczenie. Natomiast jak idzie człowiek z siekierą i podjeżdża radiowóz to nie jest oczywiste że on ta siekierą chce zrobić coś złego. Jak mają mu udowodnić złe zamiary?

Kumasz różnicę? To nie policja jest winny tylko ustawodawca. Co policjant może poradzić na to że gość idzie z siekierą jak nie ma podstawy do ukarania go. Co innego jak byś zaświadczył że napier.... siekierą w samochody albo wymachiwał jakiejś babci nad głową.
Policjant nie jest w stanie pilnować bezpieczeństwa każdego obywatela, sam musisz przyczynić się do tego aby policja miała argumenty, czyli jak prosi Cię ktoś na świadka to zaświadcz. Policjanci nie są w stanie być naocznymi świadkami każdego przestępstwa dlatego wykrywalność jest niska, dlatego też bo w Polsce panuje nadal znieczulica społeczna.

P.s. Jak by podchodzić do sprawy w ten sposób że kto niesie siekierę to ma zamiar zabójstwa to ten który jedzie samochodem ma zamiar przekraczac prędkość, łamać zakazy, potrącać pieszych itd.
P.S. Genialny tekst na temat kolesia z siekiera- czy ty przypadkiem nie jestes czlonkiem PiS?
Miałem tego nie komentować ale....
jeśli nawet jestem to co? Jestem gorszy? Czarnoskóry też jest gorszy? Policjant jest gorszy?
Ty po prostu wszystkich kategoryzujesz i oceniasz na podstawie, pochodzenia, wyznania, wykonywanej pracy, czy też poglądąów politycznych.
Wniosek: jesteś rasistą, a w ostateczności jesteś bardzo mało tolerancyjny.
Stąd cały Twój żal do policji, bo ukarali Cię jedni z resztą słusznie, to cała Policja jest be.
Jak dziecko, jeden kolega w przedszkolu zrobił Ci na złość to już nie lubisz przedszkola.

Powodzenia

Gość

#29

Nieprzeczytany post autor: Gość »

Ok, wiec przeczytaj uwaznie co napisze:
Kolego, gdyby to nie był Twoj główny powód do dyskusji to byś wogóle tego tematu nie założył.... Nie byłoby lampki, zabrania dowodu, żalu z Twojej strony to i nie byłoby tematu.
Wspólny mianownik.
Temat byl "Zatrzymywac sie czy nie?" na przykladzie zdarzenia jakiego doswiadczylem, od dluzszego czasu nie dyskutuje na temat slusznosci postepowania policji w moim przypadku, ale o zachowaniu policji wogole, Ty widze zatrzymales sie na pierwszej stronie watku.


Do tych dwóch cytatów odniosę się w jednej wypowiedzi. Otóż:
Panie pesymisto zrozum, że osoba idąca z siekierą nie musi mieć złych zamiarów, a jeśli miałą to dlaczego nie chciałeś zeznawać? Taki z Ciebie praworządny obywatel, chcesz aby Policja robiła porządek ale to Ty nie chciałeś się przyczynić do tego aby mieli dowody.
Przyczytaj swoja wypowiedz dwa razy:

a) Sam sobie przeczysz: skoro niesienie siekiery nie jest przestepca, to na co policja dostanie dowody, jesli bede zeznawal? :]

b) Jak pisalem troche wczesniej, podczas tego zdarzenia bylem na 10 pietrze i obserwowalem zdarzenia z okna, przeciwko komu mialbym zeznawac, jesli do czegos doszloby?? Widzialem czubki kaptura, wiec nawet TY wzorowy obywatel nie bylbys w stanie zlozyc jakichkolwiek zeznan.

Teraz ostatni raz na ten temat specjalnie dla CIebie:

Idzie ktos ulica, ma siekiere (nie jest to przestepstwo), krzyczy przeklenstwa (to juz wykroczenie), idzie pijany jak bela- dzwonie na policje wiesz dlaczego? Bo osoba ta w moim mniemaniu moze stworzyc zagrozenie, wiec rola policji jest taka, zeby zapobiegac, dzialanie jest wiec takie: Oni przyjada, spisza dane delikwenta i jestem pewny, ze ostudza dzieki temu jego zapal, moze zbadaja go alkomatem i koles trafi na izbe- normalne chyba co?

Jeszcze raz rozpiszesz sie, ze jest to mniejsza patologia niz picie piwa na lawce, a stwierdze,ze dyskusja z Toba nie ma zadnego sensu!
Natomiast jak idzie człowiek z siekierą i podjeżdża radiowóz to nie jest oczywiste że on ta siekierą chce zrobić coś złego. Jak mają mu udowodnić złe zamiary?
Wlasnie taki czlowiek, jest pierwszym kandydatem do spisania danych osobowycj, w razie W!!
P.s. Jak by podchodzić do sprawy w ten sposób że kto niesie siekierę to ma zamiar zabójstwa to ten który jedzie samochodem ma zamiar przekraczac prędkość, łamać zakazy, potrącać pieszych itd.
Swietne porownanie, jest Twoja idealna wizytowka w tym temacie: Siekiera=Samochod, ja pojde dalej nawet, jesli ktos ma noz w kieszeni, to tak samo jakby mial motor pod dupa, moze komus zrobic krzywde

Widac,ze nie wiesz,ze NIE WOLNO nosic ze soba ostrych narzedzi min. noza dluzszego od (tu nie znam dokladnie wymiarow), w kazdym razie posiadanie siekiery na ulicy, jest NIEDOZWOLONE!


Miałem tego nie komentować ale....
jeśli nawet jestem to co? Jestem gorszy? Czarnoskóry też jest gorszy? Policjant jest gorszy?
Ty po prostu wszystkich kategoryzujesz i oceniasz na podstawie, pochodzenia, wyznania, wykonywanej pracy, czy też poglądąów politycznych.
Masz racje, w tym temacie ocenilem Cie pod katem WYZNANIA,POCHODZENIA,WYKONYWANEJ PRACY... Kto generalizuje?? Za kogo mnie bierzesz czlowieku!??

Mowisz, po prostu podobnym jezykiem jak niektorzy politycy, w tym ci kojarzeni z PiS- to jest kwesta socjologiczna, widze,ze Ty poczules sie tym dotkniety, wiec byc moze zle sie z tym czujesz:]

Wniosek: jesteś rasistą, a w ostateczności jesteś bardzo mało tolerancyjny.
To jeszcze raz a propos generalizowania:) Tak jestem rasista, dodam jeszcze,ze za okupacji bylem zydem i nazywalem sie Lejba Kohne.... BRAWO!
Stąd cały Twój żal do policji, bo ukarali Cię jedni z resztą słusznie, to cała Policja jest be.
Jak dziecko, jeden kolega w przedszkolu zrobił Ci na złość to już nie lubisz przedszkola.
Paranoja! Dyskutuje nad forma,rola i misja policji,a Ty caly czas sugerujesz,ze to moj zal, moze jeszcze kompleksy, tradzik i sraczka zeszlego piatku??!!

Jaka jest sytuacja z policja w Polsce kazdy widzi!

Czujesz sie bezpiecznie?! Czujesz,ze policja robi to co do niej nalezy!? Jakie jest zaufanie do policji?

Chyba kazdy wie...

VRx

Astro-maniak
Posty: 3024
Rejestracja: 26 mar 2007, 11:34
Imię: mam i ja
Auto: Opel
Silnik: całkiem spory
Województwo: mazowieckie
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

#30

Nieprzeczytany post autor: VRx »

mar0s pisze:a) Sam sobie przeczysz: skoro niesienie siekiery nie jest przestepca, to na co policja dostanie dowody, jesli bede zeznawal? :]
Po pierwsze czytaj z uwagą a nie wybiórczo....
"nie musi mieć złych zamiarów, a jeśli miałą to dlaczego nie chciałeś zeznawać?"
mar0s pisze:Jak pisalem troche wczesniej, podczas tego zdarzenia bylem na 10 pietrze i obserwowalem zdarzenia z okna, przeciwko komu mialbym zeznawac, jesli do czegos doszloby?? Widzialem czubki kaptura, wiec nawet TY wzorowy obywatel nie bylbys w stanie zlozyc jakichkolwiek zeznan.
Pomijając 10 piętro, nie miałeś możliwości złożyć zeznań bo nie było powodu, nie miałeś powodu do zeznań.
Nawet gdybyś był na parterze, to co byś powiedział? Że nieśli siekierę? To jest zabronione?
mar0s pisze:Wlasnie taki czlowiek, jest pierwszym kandydatem do spisania danych osobowycj, w razie W!!
Dobrze, może niedorzeczny przykład ale możliwy, pakuje się na działkę, niosę siekierkę do samochodu bo rano wyjeżdżam a tam muszę sobie drzewa na rąbać do kominka. To jest powód do zamykania?
Alkohol, ok, wylgaryzmy, ok. Ale nie mów mi że każdy kto niesie siekierkę to przestępca, człowieku opanuj się. Pisałem, w ten sposób każdego kierowcę można podejrzewać o piractwo drogowe bo ma samochód.
mar0s pisze:Idzie ktos ulica, ma siekiere (nie jest to przestepstwo), krzyczy przeklenstwa (to juz wykroczenie), idzie pijany jak bela- dzwonie na policje wiesz dlaczego? Bo osoba ta w moim mniemaniu moze stworzyc zagrozenie, wiec rola policji jest taka, zeby zapobiegac, dzialanie jest wiec takie: Oni przyjada, spisza dane delikwenta i jestem pewny, ze ostudza dzieki temu jego zapal, moze zbadaja go alkomatem i koles trafi na izbe- normalne chyba co?
Masz rację, chyba nie mamy o czym dyskutować, chyba mało jeszcze widziałeś.
mar0s pisze:Swietne porownanie, jest Twoja idealna wizytowka w tym temacie: Siekiera=Samochod, ja pojde dalej nawet, jesli ktos ma noz w kieszeni, to tak samo jakby mial motor pod dupa, moze komus zrobic krzywde
Widzisz, staram się przeciwstawiać w taki sam sposób Twoim argumentom jakoby Policja była zła, bo Ty trafiłeś na jednego/dwóch policjantów. I co Cię zmotywowało do tego wątku?
A kontynuując dalej porównania, to kto idzie na siłke to pewnie morderca, kto chodzi w dresach to złodziej, urzędnik to łapówkarz, egzaminator nauki jazdy tak samo, Warszawiak to cham, itd. itd.
mar0s pisze:Widac,ze nie wiesz,ze NIE WOLNO nosic ze soba ostrych narzedzi min. noza dluzszego od (tu nie znam dokladnie wymiarow), w kazdym razie posiadanie siekiery na ulicy, jest NIEDOZWOLONE!
Hmm to mnie już powinni zamknąć bo w samochodzie wożę.... i co jak byłaby potrzeba to nie mogę jej wyjąć? A jak bym ją chciał zanieść do domu ? Rozumiem że zadzwonisz po policje jak ją będę niósł.
mar0s pisze:Masz racje, w tym temacie ocenilem Cie pod katem WYZNANIA,POCHODZENIA,WYKONYWANEJ PRACY... Kto generalizuje?? Za kogo mnie bierzesz czlowieku!??
poglądów itd.
Zasugerowałeś że jestem z Pisu, a ja zapytałem co jeśli tak? To oznacza że jestem gorszy? Co za różnica czy jestem z pisu czy z PO czy z LPR, PSL czy z huk wie jakiej innej partii?
Bo mam inne poglądy niż Ty ? Bo uważam że policja robi swoje? Bo uważam ze to jest ich praca?
A kim Ty jesteś kolego? Masz zawód mniej oceniany przez społeczeństwo? TO się ciesz ze Ciebie ktoś nie szufladkuje tak jak Ty policje. Ciekaw jestem jak byś się czuł jak by za Twoją wykonywaną pracę każdy Cię krytykował mimo że starałbyś się robić to zgodnie z ustalonymi zasadami przez pracodawcę ale ktoś by się czuł tym skrzywdzony.
Demotywujesz swoim podejściem tych dobrych policjantów.
mar0s pisze:Mowisz, po prostu podobnym jezykiem jak niektorzy politycy, w tym ci kojarzeni z PiS- to jest kwesta socjologiczna, widze,ze Ty poczules sie tym dotkniety, wiec byc moze zle sie z tym czujesz:]
Co Ty wiesz o "moim dotknięciu"....
Masz jeszcze coś do dodania? Może jakieś wnioski na podstawie powyższego?
Co to ma do rzeczy?
mar0s pisze:To jeszcze raz a propos generalizowania:) Tak jestem rasista, dodam jeszcze,ze za okupacji bylem zydem i nazywalem sie Lejba Kohne.... BRAWO!
Trudno, mam nadzieję że ktoś nie będzie Cię szyfladkował tak jak Ty innych.
mar0s pisze:Czujesz sie bezpiecznie?! Czujesz,ze policja robi to co do niej nalezy!? Jakie jest zaufanie do policji?
Czy uważasz że to wszystko wina policji?
Gratuluje świadomości.
mar0s pisze:Temat byl "Zatrzymywac sie czy nie?" na przykladzie zdarzenia jakiego doswiadczylem, od dluzszego czasu nie dyskutuje na temat slusznosci postepowania policji w moim przypadku, ale o zachowaniu policji wogole, Ty widze zatrzymales sie na pierwszej stronie watku.
Wypowiedziałem się w tej kwestii i powtarzać nie zamierzam. Natomiast Ty ciągniesz dalej wątek z wielkim żalem, jak widać zabolał Cię zabrany dowód.
mar0s pisze:Paranoja! Dyskutuje nad forma,rola i misja policji,a Ty caly czas sugerujesz,ze to moj zal
Cóż, podsumowując ten i poprzedni cytat stwierdzam jedynie, już nie pierwszy raz, że gdyby nie zabrali Ci dowodu, zatrzymali Cię sprawdzili czy samochód nie jest kradziony a Ty pod wpływem alkoholu, gdyby pożyczyli miłego wieczoru to byś całego tego wątku nie zaczynał.

[ Dodano: 2007-10-22, 21:49 ]
P.s. Przypominasz mi gościa który ostatnio wyprzedzał mnie z prawej strony po chodniku na uliczce osiedlowej, ja przejeżdżałem garba (śpiącego policjanta) a on go omijał po chodniku. Może też miał pretensje że akurat szedł umundurowany pieszy i go zatrzymał, może też dywagował czy powinien był go zatrzymać, moze też byś podjął taką dyskusję, ale jak ona by się miała do tego że gość mógłby potrącić na tym chodniku pieszego, o którego dbał policjant, zapobiegał o co tak walczyłeś w ostatnim poście. Zatrzymując Ciebie może tez chcieli zapobiec.

Pozdrawiam
I myślę że dalszego ciągu nie będzie, bo nie mam na to czasu, a po drugie nie widze sensu, w końcu Policja jest zła, bo stara się robić co może.

ODPOWIEDZ